Gorąco polecam, ja połknęłam na raz. Historia opowiedziana w pierwszej osobie, bez żadnej pruderii, a jednocześnie w żaden sposób nie ordynarna. Autorem tej książki jest mężczyzna, wczucie się w szalony charakter kobiety, jaką była Dietrich, zrobiło na mnie wrażenie.

Zaczyna się od dzieciństwa i wczesnych wspomnień Marlene głównie opowiadających o jej życiu z matką i siostrą i jej romantycznym, lub raczej niezwykle kochliwym, usposobieniu. Wejście w dorosłe życie w szkole średniej, a potem odważne życie w pojedynkę, co w tamtych czasach nie było takie proste i oczywiste jak dziś. Gorący klimat Berlina z lat 20tych porywa. Marlene, szalona młoda dziewczyna, która była gotowa na wszystko, byle osiągnąć sukces, mogłaby uczyć dzisiejsze młode talenty, jak wspiąć się na szczyt. A potem opowieść o pracy, sukcesie, wojnie i o życiu prywatnym. O tym ostatnim całkiem otwarcie i bez wstydu.

Czyta się super. Postać niezwykle kontrowersyjna, ekscentryczna, egoistyczna, a jednocześnie odważna. Podczas wojny otwarcie potępiła faszyzm i wojnę wywołaną przez Niemców, nigdy się nie sprzedała, choć mogła wrócić do kraju i robić karierę jako gwiazda. Faktem jest, że nie musiała, w Stanach miała się dobrze. Ale nie musiała też jeździć z koncertami dla żołnierzy w Europie podczas wojny, a jednak to robiła.
Po wojnie raz udała się do Niemiec, chyba w latach 60tych, i została obrzucona błotem przez swój naród. Po powrocie stwierdziła: Niemcy i ja nie mówią już tym samym językiem. Powiedziała też podobno: Można urodzić się w Niemczech, ale niekiedy przykro przyznawać się do tego .
Po pochowaniu jej w Berlinie (lata 90te) ludzie przychodzili pluć na jej grób. Niemieccy ludzie. Całkiem smutne zważywszy, że podobno większość Niemców nigdy nie poparła Hitlera, a jedynie garstka, która po prostu dała radę większości. Wygląda na to, że nie do końca tak było.

Ja polecam, przez tę książkę wzięłam się za biografię Marlene napisaną przez jej córkę Marię. Uważam, że jest to doskonałe uzupełnienie historii opowiedzianej w pierwszej osobie przez inną z zewnątrz, będącą jednocześnie najbliżej jak to możliwe bohaterki tej opowieści. Ja po tej książce polubiłam Marlene, aczkolwiek obawiam się, że gdybym poznała ją w prawdziwym życiu, udusiłabym babę gołymi rękami. I to zdaje się potwierdzać książka napisana przez jej córkę 😊 Ale o tym później.

Gorąco polecam, ja połknęłam na raz. Historia opowiedziana w pierwszej osobie, bez żadnej pruderii, a jednocześnie w żaden sposób nie ordynarna. Autorem tej książki jest mężczyzna, wczucie się w szalony charakter kobiety, jaką była Dietrich, zrobiło na mnie wrażenie.

Zaczyna się od dzieciństwa i wczesnych wspomnień Marlene głównie opowiadających o jej życiu z matką i...

Marlena Dietrich (1901-1992) uznawana jest za jedną z najwybitniejszych niemieckich aktorek w historii kina. Początkowo nic nie wskazywało na to, że zwiąże swoja przyszłość z aktorstwem. Początkowo uczyła się gry na skrzypcach w weimarskim konserwatorium. Dopiero z czasem zaczęła uczęszczać do szkoły teatralnej. Pierwsze role zaczęła grać w latach 20. XX w., jednak to rola w filmie pt. "Błękitny anioł" przyniosła jej międzynarodową sławę. Mocno potępiała nazizm i w geście sprzeciwu wobec rządów Hitlera, zrzekła się obywatelstwa niemieckiego. Podczas II wojny światowej występowała z koncertami dla alianckich żołnierzy, zaś od 1944 r. towarzyszyła oddziałom amerykańskim walczącym w Europie. Kiedy przestała odnosić sukcesy filmowe, skupiła się na karierze muzycznej.

Marlena Dietrich była znana również ze swoich kontrowersyjnych przekonań oraz łamania konwenansów. Prowadziła bujne życie towarzyskie i wdawała się w liczne romanse. Choć sama była zamężna z Rudolfem Sieberem, to tak naprawdę przez wiele lat mieszkali osobno, a on sam zamieszkał z kochanką Tamarą Matul (z którą sama Dietrich się zaprzyjaźniła). Interesowali się jednak wzajemnie swoimi sprawami i powierzali sobie sekrety. Mieli również córkę Marię, którą aktorka kochała, a jednocześnie zaniedbywała i nieraz nie liczyła się z jej wolą. Dietrich lubiła również podsycać sobą uwagę dziennikarzy oraz chętnie pojawiała się na różnych galach i balach.

Powieść C. W. Gortnera ukazuje nam obraz Marleny Dietrich, jako aktorki pełnej kontrastów, nie bojącej się wychodzić poza schematy epoki w której żyła oraz szukającej cały czas własnej drogi życiowej. Książka ta urzekła mnie swoim stylem, zaś autor wiernie odtwarza realia Europy oraz Stanów Zjednoczonych w pierwszej połowie XX w. Uważam, że jest to bardzo dobra lektura, która wciąga od pierwszej do ostatniej strony.

Marlena Dietrich (1901-1992) uznawana jest za jedną z najwybitniejszych niemieckich aktorek w historii kina. Początkowo nic nie wskazywało na to, że zwiąże swoja przyszłość z aktorstwem. Początkowo uczyła się gry na skrzypcach w weimarskim konserwatorium. Dopiero z czasem zaczęła uczęszczać do szkoły teatralnej. Pierwsze role zaczęła grać w latach 20. XX w., jednak to rola...

Na tę książkę trafiłam zupełnie przypadkiem i nagle zapragnęłam ją przeczytać. Całkiem spoza mojej listy, to był po prostu impuls. Kultura niemiecka ciekawi mnie od dawna, do tego gdy mowa o złotych latach Berlina… – nie musiałam szukać kolejnych powodów. Poza tym, bliska znajomość Marleny z moim ulubionym pisarzem (Remarque) też nie była bez znaczenia.

Po rozpoczęciu czytania spotkała mnie kolejna niespodzianka – okazało się, że jest to biografia fabularyzowana. Czyta się ją więc jak powieść – tak samo wciąga i trzyma w napięciu. Dla mnie dużo ciekawsze podejście do tematu niż typowa biografia, która często bazuje na suchych faktach i konkretach. W tym wypadku oczywiście wszystkie opisane przez autora wydarzenia miały miejsce, jednak przefiltrował je przez swoją wyobraźnię, dodając dialogi oraz refleksje głównej bohaterki. Całość brzmi bardzo wiarygodnie i spójnie, tak, że czytelnik nie wątpi w prawdziwość tego, co przeczytał.

Ze względu na specyfikę książki, Christopher Gortner opisuje pewien okres życia Marleny Dietrich, od 1914 do 1946 roku. Poznajemy więc dziewczynkę w wieku szkolnym, a żegnamy się z dojrzałą aktorką, która szuka dla siebie nowej drogi. Z posłowia czytelnik dowie się o kilku konkretach dotyczących jej późniejszego życia. Nie mam absolutnie żadnego niedosytu, ani poczucia, że nie poznałam pełnej biografii aktorki. Autor specjalizujący się w biografiach, bazując na licznych źródłach, wyczerpująco opisał postać, która była przedmiotem jego żmudnych i długich badań, chociaż jak sam zauważa – „przygoda z Marleną była najradośniejszą”. Śmiem twierdzić, że też ulubioną.

C.D.: https://czytany-blog.blogspot.com/

Na tę książkę trafiłam zupełnie przypadkiem i nagle zapragnęłam ją przeczytać. Całkiem spoza mojej listy, to był po prostu impuls. Kultura niemiecka ciekawi mnie od dawna, do tego gdy mowa o złotych latach Berlina… – nie musiałam szukać kolejnych powodów. Poza tym, bliska znajomość Marleny z moim ulubionym pisarzem (Remarque) też nie była bez znaczenia.

Po rozpoczęciu...

Bardzo ciekawa pozycja; nie tylko ze względu na wątki biograficzne Marleny Dietrich, ale również ze względu na studium przemian polityczno-społecznych w latach 20. i 30. XX wieku.

Bardzo ciekawa pozycja; nie tylko ze względu na wątki biograficzne Marleny Dietrich, ale również ze względu na studium przemian polityczno-społecznych w latach 20. i 30. XX wieku.

Nigdy nie interesowałam się zbytnio życiem Marleny Dietrich. Będąc któregoś razu na zakupach wpadła w moje ręce książka o jej życiu. Stwierdziłam, że warto dowiedzieć się czegoś więcej o słynnej aktorce.
Nie chcę tutaj tym razem opowiadać fabuły książki ponieważ jeśli ktoś znał jej historię to nie dowie się niczego nowego.
Od młodych lat pragnęła osiągnąć coś w życiu a nie być tylko zwykłą panią domu jak jej matka. Robiła wszystko żeby z tym walczyć i twardo dążyła do swoich marzeń. Los się do niej uśmiechnął i w końcu zaczęła grać w filmach. Była nie tylko utalentowana ale również piękna co wielokrotnie jej pomagało ale też ograniczało jej rolę. Każdy reżyser widział ją jako słodką kobietę kochankę, która głównie nadaje się do ról amantki. Nie przeszkadzało jej to jednak w tym żeby cały czas się rozwijać. Przez to trochę też jej życie osobiste zeszło na drugi plan. Wprawdzie wyszła za mąż, urodziła córkę ale mam wrażenie że to nie dawało jej tyle radości co życie we fleszach, inni adoratorzy, którzy jej pragnęli. Mimo, że jej mąż Rudy naprawdę ją kochał i robił wszystko żeby ją uszczęśliwić to Marlena wolała inne życie. Szybkie, krótkotrwałe romanse zarówno z mężczyznami jak i kobietami pozwalały mam wrażenie jej się dowartościowywać. Podziwiam jej męża, który o wszystkich jej zdradach wiedział a mimo to cały czas ją kochał i przy niej trwał, jednocześnie zajmując się na co dzień córką, bo mama podróżowała po świecie i spełniała swoje marzenia.
W życiu zawodowym Dietrich była szczęśliwa, ale w życiu prywatnym mam wrażenie, że cały czas poszukiwała samej siebie i tego prawdziwego szczęścia. Ciągłe romanse z nowo poznanymi osobami okazywały się krótkotrwałe i nic nie znaczące. Wciąż było jej mało i wciąż czuła że to nie to.
Dopiero chyba na starość gdy już nie była rozchwytywana i świat filmu zaczął o niej zapominać, zrozumiała że jedyną osobą która tak naprawdę ją kochała i ona ją również to był jej mąż Rudy.
Świetnie napisana książka o życiu Dietrich pozwalająca poznać jej życie i zrozumieć na czym polegał fenomen gwiazdy kina.

Nigdy nie interesowałam się zbytnio życiem Marleny Dietrich. Będąc któregoś razu na zakupach wpadła w moje ręce książka o jej życiu. Stwierdziłam, że warto dowiedzieć się czegoś więcej o słynnej aktorce.
Nie chcę tutaj tym razem opowiadać fabuły książki ponieważ jeśli ktoś znał jej historię to nie dowie się niczego nowego.
Od młodych lat pragnęła osiągnąć coś w życiu a nie...

Przepiękna książka, jak zawsze autor mnie nie zawiódł, Polecam

Przepiękna książka, jak zawsze autor mnie nie zawiódł, Polecam

Nazwisko znane, postać nie. Teraz już tak. Właśnie odbyłam interesującą podróż w czasie i przestrzeni z Marleną D. - kobietą zdeterminowaną, silną, niezwykłą. Warto poznać blaski i cienie życia gwiazdy Hollywood. Czyta się wspaniale.

Nazwisko znane, postać nie. Teraz już tak. Właśnie odbyłam interesującą podróż w czasie i przestrzeni z Marleną D. - kobietą zdeterminowaną, silną, niezwykłą. Warto poznać blaski i cienie życia gwiazdy Hollywood. Czyta się wspaniale.

Nie jest to biografia i jako taka ta książka nie może być pojmowana. Jednak barwny, lekki język Gortnera rozbudza wyobraźnie i sprawnie łączy ze sobą najciekawsze wydarzeni z życia Dietrich. Fascynująca historia, którą czyta się jednym tchem!

Nie jest to biografia i jako taka ta książka nie może być pojmowana. Jednak barwny, lekki język Gortnera rozbudza wyobraźnie i sprawnie łączy ze sobą najciekawsze wydarzeni z życia Dietrich. Fascynująca historia, którą czyta się jednym tchem!

Zbeletryzowana historia Marleny Dietrich. Z jednej strony, jako wierna czytelniczka, życzyłam tej z początku niepozornej, wychowywanej przez bardzo zasadniczą matkę dziewczynce, by osiągnęła sukces, jaki był marzeniem jej rodzcielki (mimo że głęboko nie zgadzam się z tym, że dzieci powinny spełniać się w rolach przypisanych im przez rodziców). Patrzyłam, jak zmienia się pod wpływem weimarskiego konserwatorium, po raz pierwszy uwolniona spod duszącej opieki matki. I choć nie do końca popierałam jej sposób na okazywanie tej wolności, nadal kibicowałam.

Później śledziłam jej losy w popadającym w zepsucie Berlinie. Obserwowałam, jak pod opieką Josefa von Sternberga staje się gwiazdą Hollywood. Jak spełnia się jej własne marzenie, które wymagało od niej wyrzeczeń - dość ochoczo złożyła na ołtarzu sławy swoje życie osobiste, relacje z mężem i córką, których zostawiła w Niemczech. Bynajmniej nie grzeszyła wiernością, gdy obracała się wśród śmietanki towarzyskiej Hollywood. Część jej romansów szeroko komentowano, a tajemnicą poliszynela były także jej bardzo bliskie relacje z kobietami. I właśnie to, jak traktowała swoich najbliższych, wzbudzało we mnie niechęć.

Jednak Marlena nie była jednowymiarową postacią - barwna, egocentryczna, dążąca do celu niemal za wszelką cenę, ale jednak wrażliwa na ludzkie cierpienie, zdecydowana przeciwniczka rządów Hitlera, wielokrotnie swoim zachowaniem podczas wojny odcinająca się od wizerunku nazistowskiej Rzeszy.

C.W. Gortner przez usta jednej z bohaterek zadaje ważne pytanie: "Czy pragniesz życia, które sama sobie wybierzesz, czy raczej takiego, które zostanie wybrane za ciebie? Tylko ty możesz podjąć tę decyzję." Marlena tę decyzję podjęła i poniosła jej konsekwencje. Sama wybrała, jak będzie żyć i choć poświęciła wiele, nie tylko z życia własnego, ale i swoich najbliższych, zachowała w sobie dość dobroci, by pomagać innym tak, jak potrafiła.

Mamy tu więc miłość, namiętność, sławę, oddanie, stratę.... Mamy wybór i jego konsekwencje.

Na uwagę zasługuje też fantastycznie oddany charakter popadającego w dekadentyzm Berlina, z jego zadymionymi kinami, kabaretami i teatrami rewiowymi, gdzie "dobre obyczaje" odchodzą do lamusa, dotychczasowe granice się zacierają, wszystko się zmienia. Warto spojrzeć też na Paryż, a później powojenne Niemcy i krótkie, acz intensywne, zderzenie bohaterki z rzeczywistością obozów.

Zdecydowanie polecam tę powieść jako przyjemnie napisaną historię dość niezwykłj kobiety, jaką była Marlena Dietrich.

Zbeletryzowana historia Marleny Dietrich. Z jednej strony, jako wierna czytelniczka, życzyłam tej z początku niepozornej, wychowywanej przez bardzo zasadniczą matkę dziewczynce, by osiągnęła sukces, jaki był marzeniem jej rodzcielki (mimo że głęboko nie zgadzam się z tym, że dzieci powinny spełniać się w rolach przypisanych im przez rodziców). Patrzyłam, jak zmienia się pod...

I znów C. W. Gortner napisał świetną powieść biograficzną. Tym razem zbeletryzował życie wybitnej aktorki Marleny Dietrich. Ukazał jej lata młodości, początki kariery, wreszcie wielką karierę w Hollywood oraz jej występy dla wojsk alianckich i jej wrogi stosunek wobec faszyzmu.
Bardzo dobrze się czyta. Serdecznie polecam !

I znów C. W. Gortner napisał świetną powieść biograficzną. Tym razem zbeletryzował życie wybitnej aktorki Marleny Dietrich. Ukazał jej lata młodości, początki kariery, wreszcie wielką karierę w Hollywood oraz jej występy dla wojsk alianckich i jej wrogi stosunek wobec faszyzmu.
Bardzo dobrze się czyta. Serdecznie polecam !