-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2024-04-19
2024-04-14
2024-04-01
2024-03-20
2024-03-16
2024-03-11
2024-03-07
2024-03-06
2024-02-27
2024-02-22
2024-02-17
2024-02-11
2024-02-03
2024-01-26
"Pozostała rodzina" to druga książka, która w tym roku tak bardzo mnie pochłonęła, że poświęcałam jej niemal każdą wolną chwilę. Pierwszą była "Idealna rodzina".
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona obiema tymi pozycjami. Co mi się podobało? Przede wszystkim mistrzowskie zagrania autorki i przeplatanka wydarzeń w czasie. Kreacja bohaterów - zostali przedstawieni w tak rzeczywisty sposób, że momentami miałam wrażenie, że czytam o osobach, które naprawdę znałam lub znam. Dostrzegłam jednak jedną rzecz, która z biegiem wydarzeń irytowała mnie dość mocno. Otóż odnosiłam ciągle wrażenie, że detektyw prowadzący śledztwo w sprawie starego morderstwa zbyt łatwo i zbyt szybko odnajduje wskazówki i rozwiązuje zagadki. Jakby komuś się spieszyło by niepotrzebnie nie przedłużać historii i w krótkim czasie rozwikłać sprawę. Z jednej strony doceniam autorkę za szanowanie czasu czytelnika, z drugiej czuję w tym temacie lekki niedosyt. Zakończenie nie zaskoczyło zbyt mocno, ale i tak książkę śmiało mogę polecić i dać jej wysokie 8/10.
"Pozostała rodzina" to druga książka, która w tym roku tak bardzo mnie pochłonęła, że poświęcałam jej niemal każdą wolną chwilę. Pierwszą była "Idealna rodzina".
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona obiema tymi pozycjami. Co mi się podobało? Przede wszystkim mistrzowskie zagrania autorki i przeplatanka wydarzeń w czasie. Kreacja bohaterów - zostali przedstawieni w tak...
2024-01-21
2024-01-13
2024-01-09
2024-01-03
"Ucichły ptaki, przyszła śmierć" wybrałam spontanicznie na pierwszą do przeczytania pozycję w tym roku i ani przez chwilę nie żałowałam decyzji, a wręcz przeciwnie - nie mogłam oderwać się od lektury. Dodatkowo było to moje pierwsze spotkanie z M. Śmielakiem i już wiem, że na pewno nie ostatnie. Co tu dużo pisać. Genialny klimat, lekki język, świetnie wykreowani bohaterowie. Ciężko przewidzieć co się wydarzy i to zakończenie pozostawiające w niepewności i jednocześnie z pytaniem "co tu się właśnie stało?!"
Ale co równie ważne i nie do pomięcia to lektor! Dawno żaden nie wzbudził we mnie takich emocji. Polecam z całego serca!
"Ucichły ptaki, przyszła śmierć" wybrałam spontanicznie na pierwszą do przeczytania pozycję w tym roku i ani przez chwilę nie żałowałam decyzji, a wręcz przeciwnie - nie mogłam oderwać się od lektury. Dodatkowo było to moje pierwsze spotkanie z M. Śmielakiem i już wiem, że na pewno nie ostatnie. Co tu dużo pisać. Genialny klimat, lekki język, świetnie wykreowani...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-29
2023-12-27
Rozczarowałam się. Jak na rozciągłość akcji (czasem nudne i męczące) to zakończenie książki dość fajne, ale skrócone do minimum. Nie sięgnęłabym drugi raz.
Rozczarowałam się. Jak na rozciągłość akcji (czasem nudne i męczące) to zakończenie książki dość fajne, ale skrócone do minimum. Nie sięgnęłabym drugi raz.
Pokaż mimo to