Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Absolutnie rewelacyjna. Najlepsza książka ze wszystkich do tej pory przeze mnie przeczytanych. Ta powieść to mistrzostwo świata, o doskonałej i świetnie przemyślanej konstrukcji, wyraźnie zarysowanych postaciach, do których nie sposób się nie przywiązać i nie polubić, mimo wielu ich wad. Emocje bohaterów oddane są w szczery, poruszający ale genialnie prosty i niezanudzający sposób. Idealnie wyważone tempo akcji. Co jeszcze zwróciło moją uwagę, to sposób obchodzenia się z tematem śmierci w tej powieści i w tamtych okolicznościach - ciężko to nazwać jej upowszednieniem ale odniosłam wrażenie, że bohaterowie traktują ją jak naturalne, nieuniknione i zrozumiałe następstwo pewnych zdarzeń. Wyjątkowa, wybitna powieść.

Absolutnie rewelacyjna. Najlepsza książka ze wszystkich do tej pory przeze mnie przeczytanych. Ta powieść to mistrzostwo świata, o doskonałej i świetnie przemyślanej konstrukcji, wyraźnie zarysowanych postaciach, do których nie sposób się nie przywiązać i nie polubić, mimo wielu ich wad. Emocje bohaterów oddane są w szczery, poruszający ale genialnie prosty i niezanudzający...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Poddaję się. Nie jestem w stanie przebrnąć do końca tej męczącej księgi. Przyznaję, autorka używa świetnego, plastycznego języka ale nie pojmuję, jaki miał być Jej zamysł stworzenia TAKIEJ powieści.

Poddaję się. Nie jestem w stanie przebrnąć do końca tej męczącej księgi. Przyznaję, autorka używa świetnego, plastycznego języka ale nie pojmuję, jaki miał być Jej zamysł stworzenia TAKIEJ powieści.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zanim sięgniemy po „Wakacje nad Adriatykiem” warto zapoznać się choćby powierzchownie z ogólnymi informacjami o tym, czego książka dotyczy i o samej Autorce. Dla czytelnika, który tego w pierwszej kolejności nie zrobi, pozycja ta może we wstępnym odczuciu wydać się nudnawym i przegadanym wywnętrzaniem się z posępnych emocji. Dla mnie ta książka to mistrzostwo w swojej dziedzinie. Nie spotkałam się nigdy wcześniej z tak finezyjnym i wypracowanym opisem odczuć i myśli. Tematyka książki jest przygniatająca ale chce się ją czytać w dalszym ciągu. Jest to doskonale skonstruowany monolog wewnętrzny, psychologiczna spowiedź bez nużenia i zamęczania czytelnika. Autorka oprócz przedstawiania własnych emocji, analizuje motywy postępowań bohaterów książki. Relacjonuje przebieg wstrząsających zdarzeń i niejednokrotnie próbuje nadać niektórym z negatywnych postaci człowieczy kształt. Książka na długo pozostanie w mojej pamięci. Jest napisana kunsztownym językiem i mimo, że obejmuje tragiczną i przygnębiającą tematykę, czyta się ją bardzo dobrze.

Zanim sięgniemy po „Wakacje nad Adriatykiem” warto zapoznać się choćby powierzchownie z ogólnymi informacjami o tym, czego książka dotyczy i o samej Autorce. Dla czytelnika, który tego w pierwszej kolejności nie zrobi, pozycja ta może we wstępnym odczuciu wydać się nudnawym i przegadanym wywnętrzaniem się z posępnych emocji. Dla mnie ta książka to mistrzostwo w swojej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wrażenia po przeczytaniu tej książki można by zilustrować malejąco-rosnąco-malającą amplitudą.
Mimo wielu pozytywnych komentarzy na „lubimy czytać” podchodziłam do niej z ostrożnością. Spodziewałam się budyniowego czytadła z rzewnym romansem na tle ponurych wydarzeń wojennych. I zresztą, po przeczytaniu początku, można by tak przewidywać. Jednak centrum powieści daje czytelnikowi zajmujące i ciekawe rozwinięcie - dla mnie było to pozytywna niespodzianka. No i zakończenie – banalne niestety.
A więc mamy słaby początek, interesujące i obiecujące rozwinięcie, nudnawe zakończenie. Nie mniej jednak książka wciągająca, napisana bardzo lekkostrawnym językiem.

Wrażenia po przeczytaniu tej książki można by zilustrować malejąco-rosnąco-malającą amplitudą.
Mimo wielu pozytywnych komentarzy na „lubimy czytać” podchodziłam do niej z ostrożnością. Spodziewałam się budyniowego czytadła z rzewnym romansem na tle ponurych wydarzeń wojennych. I zresztą, po przeczytaniu początku, można by tak przewidywać. Jednak centrum powieści daje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu tej książki nieustannie kołacze mi się w głowie pewna refleksja - pytanie w zasadzie: czy polskim himalaistom udałoby się dokonać takich sukcesów, wymagających wręcz ponadludzkich możliwości i niejednokrotnie genialnego sprytu, gdyby nie ich zahartowanie w komunistycznej codzienności, często świadomość, że drugiej szansy najprawdopodobniej nie będzie ze względu na braki finansowe i sprzętowe, niemożność wyjazdu z kraju? A może dla każdej z tych wielkich indywidualności była to za każdym razem instynktowna ‘ucieczka na szczyt’ od powszedniego, ciągłego gnębienia ich niezłomnych i walecznych osobowości przez ówczesny system…

Po przeczytaniu tej książki nieustannie kołacze mi się w głowie pewna refleksja - pytanie w zasadzie: czy polskim himalaistom udałoby się dokonać takich sukcesów, wymagających wręcz ponadludzkich możliwości i niejednokrotnie genialnego sprytu, gdyby nie ich zahartowanie w komunistycznej codzienności, często świadomość, że drugiej szansy najprawdopodobniej nie będzie ze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Spodziewałam się przegadanego, rozwlekłego, posępnego, mdłego pisemka, nieudolnego studium nad psychiką w czasie śmiertelnej choroby a dostałam zgrabną, pogodną, udaną i ciepłą wersję książki o pożegnaniu bliskiej osoby umierającej na raka. Autorka częstuje nas masą rozmaitych emocji, które dotykają nas czytelników, jak i bohaterów opowiadania . To szczera dawka afirmacji życia ze wszystkimi jego kolorami. Bardzo przyjemnie się czyta i pamięta o takich książkach.

Spodziewałam się przegadanego, rozwlekłego, posępnego, mdłego pisemka, nieudolnego studium nad psychiką w czasie śmiertelnej choroby a dostałam zgrabną, pogodną, udaną i ciepłą wersję książki o pożegnaniu bliskiej osoby umierającej na raka. Autorka częstuje nas masą rozmaitych emocji, które dotykają nas czytelników, jak i bohaterów opowiadania . To szczera dawka afirmacji...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z wielkimi trudnościami dotarłam do połowy tej książki i z ulgą rzuciłam ją w kąt. Pierwsze, co mi przyszło do głowy to… ale gniot. Ta dziewczyna próbuje być pisarką ale zdecydowanie są to tylko próby, mało tego, nieudolne. Wyjątkowo niewciągająca i niespójna książka zbudowana z fragmentów historii kompletnie ze sobą nie powiązanych. Chwilami było dla mnie wręcz niejasne o czyjej matce, żonie, córce czytam lub w jakich czasach dzieje się historia. Nie polecam.

Z wielkimi trudnościami dotarłam do połowy tej książki i z ulgą rzuciłam ją w kąt. Pierwsze, co mi przyszło do głowy to… ale gniot. Ta dziewczyna próbuje być pisarką ale zdecydowanie są to tylko próby, mało tego, nieudolne. Wyjątkowo niewciągająca i niespójna książka zbudowana z fragmentów historii kompletnie ze sobą nie powiązanych. Chwilami było dla mnie wręcz niejasne o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z najgorszych książek jakie czytałam. Chociaż na początku zapowiada się naprawdę nieźle. Niestety, bardzo szybko nadchodzi rozczarowanie. Jednak w trakcie lektury stwierdziłam, że nie poddam się bo muszę zobaczyć co autor jeszcze sknoci. Mimo, że wielokrotnie miałam ochotę rzucić nią o ścianę, bo wręcz doprowadzała mnie do irytacji. Odniosłam wrażenie, że autor nie może się zdecydować o czym pisać, zaczyna i nie kończy wątków, roztkliwia się nad rzeczami nieistotnymi, wprowadza chaos, brak proporcji i niespójność a przede wszystkim gubi napięcie. Strata czasu.

Jedna z najgorszych książek jakie czytałam. Chociaż na początku zapowiada się naprawdę nieźle. Niestety, bardzo szybko nadchodzi rozczarowanie. Jednak w trakcie lektury stwierdziłam, że nie poddam się bo muszę zobaczyć co autor jeszcze sknoci. Mimo, że wielokrotnie miałam ochotę rzucić nią o ścianę, bo wręcz doprowadzała mnie do irytacji. Odniosłam wrażenie, że autor nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kiedyś chciałam pojechać do Afryki. Po tej lekturze już mi przeszło.
A książka znakomita. Polecam wszystkim zainteresowanym prawdziwą wersją Afryki. Autor w fachowy sposób stworzył prawdziwy i rzetelny portret. Wielkie brawa za odwagę i ogrom pracy.

Kiedyś chciałam pojechać do Afryki. Po tej lekturze już mi przeszło.
A książka znakomita. Polecam wszystkim zainteresowanym prawdziwą wersją Afryki. Autor w fachowy sposób stworzył prawdziwy i rzetelny portret. Wielkie brawa za odwagę i ogrom pracy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Słabsza od "Półbrata" i "Odpływu" Christensena. Ale mimo to, znakomita. Jak zwykle, w przypadku tego Autora, komiczno - tragiczna ale to jej niewątpliwa zaleta a nie wada.
Napisana perfekcyjnym językiem, lekkim i niemęczącym ale jednocześnie dojrzałym, nieszablonowym i nadzwyczajnym.
W książkach Christensena zawsze podoba mi się sposób, w jaki przedstawia On relacje dzieci i dorosłych. Rodzice w oczach młodych bohaterów są niemal osobnikami z innej planety, które nie rozumieją "istotnych" kwestii ich świata i z którymi nie da się w żaden sposób porozumieć – dokładnie tak jak w naszym dzieciństwie i nastolaństwie :-) Fajne zakończenie. Polecam.

Słabsza od "Półbrata" i "Odpływu" Christensena. Ale mimo to, znakomita. Jak zwykle, w przypadku tego Autora, komiczno - tragiczna ale to jej niewątpliwa zaleta a nie wada.
Napisana perfekcyjnym językiem, lekkim i niemęczącym ale jednocześnie dojrzałym, nieszablonowym i nadzwyczajnym.
W książkach Christensena zawsze podoba mi się sposób, w jaki przedstawia On relacje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka na początku zapowiada się mocno zachęcająco. Jednak po przeczytaniu około 150 stron zaczęła mnie drażnić główna bohaterka Janina. Po przebrnięciu połowy już mnie zdecydowanie solidnie irytowała a książka nudziła. Ale nie poddałam się, dotrwałam do końca, z wielkim bólem. Trochę zaskakuje mnie wysoka ocena tej książki ale widocznie po prostu nie jest ona w moim guście. Niby ogólnie książka fajna, momentami czyta się wartko ale jakiś taki męczący ulepek się z tego zrobił.

Książka na początku zapowiada się mocno zachęcająco. Jednak po przeczytaniu około 150 stron zaczęła mnie drażnić główna bohaterka Janina. Po przebrnięciu połowy już mnie zdecydowanie solidnie irytowała a książka nudziła. Ale nie poddałam się, dotrwałam do końca, z wielkim bólem. Trochę zaskakuje mnie wysoka ocena tej książki ale widocznie po prostu nie jest ona w moim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Spotkanie z takimi książkami to czysta przyjemność czytania. Jednak, w moim odczuciu, jest ona jakby nieproporcjonalna. Jak dla mnie, nadmiar tematu romansu, a przemyślenia i opis emocjonalnych rozterek Amy niekonieczne. Rozpoczynając czytanie obawiałam się, że to będzie jakieś nudnawe romansidło. Być może szersze rozbudowanie wątku bohaterów wojennego dramatu, ich losów sprzed niewoli i traumie po wojnie czyniłoby z tej książki pozycję mocną i bardziej rzeczywistą, choć być może, przez to, szczególnie surową. Wprawdzie autor sporo miejsca poświęca sportretowaniu głównego bohatera, zarówno na tle wydarzeń obozowych, jak i jego relacji z otaczającą rzeczywistością po wojnie. Opis warunków w obozie jenieckim jest szczery, autentyczny i ostro wyrywa się w pamięć. Tu również ogromny plus dla autora za dociekliwość i wnikliwą pracę. Moją uwagę zwrócił pomysłowy sposób w jaki autor próbuje przedstawić czytelnikowi niemal psychologiczny zarys postaci oprawców w japońskim obozie. Wartościowe jest to, że nie ogranicza się jedynie do pokazania ich w okolicznościach obozowych, ale także opisuje ich losy po wojnie. Chociaż znowu, jak dla mnie, skąpo i skrótowo potraktowany jest temat procesów sądowych byłych dowódców z japońskich obozów jenieckich. Nie mniej jednak, książkę czytało mi się rewelacyjnie, wartko i z zaciekawieniem. Interesująca i zajmująca pozycja.

Spotkanie z takimi książkami to czysta przyjemność czytania. Jednak, w moim odczuciu, jest ona jakby nieproporcjonalna. Jak dla mnie, nadmiar tematu romansu, a przemyślenia i opis emocjonalnych rozterek Amy niekonieczne. Rozpoczynając czytanie obawiałam się, że to będzie jakieś nudnawe romansidło. Być może szersze rozbudowanie wątku bohaterów wojennego dramatu, ich losów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka bardzo mądra, prawdziwa, wartościowa i pełna wyrazistych emocji. Do tego podparta rzetelną wiedzą historyczną. Przerażające, jak niewiele potrzeba, aby zwykły, nieśmiały chłopak stał się faszystą, narzędziem do zabijania w rękach bestialskiego systemu i mordercą znienawidzonego narodu. Książka na pewno na długo pozostanie w mojej pamięci. Polecam.

Książka bardzo mądra, prawdziwa, wartościowa i pełna wyrazistych emocji. Do tego podparta rzetelną wiedzą historyczną. Przerażające, jak niewiele potrzeba, aby zwykły, nieśmiały chłopak stał się faszystą, narzędziem do zabijania w rękach bestialskiego systemu i mordercą znienawidzonego narodu. Książka na pewno na długo pozostanie w mojej pamięci. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciężka, nudna, przekombinowana, słaby pomysł, nie moja bajka...bo to właśnie taka bajka. Nie potrafię nawet jej ocenić, bo być może genialna w swoim gatunku, w którym ja najwidoczniej nie gustuję. Nie dobrnęłam do końca. Szkoda, bo Pan David Mitchell potrafi pisać naprawdę świetne książki, o choćby "Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta".

Ciężka, nudna, przekombinowana, słaby pomysł, nie moja bajka...bo to właśnie taka bajka. Nie potrafię nawet jej ocenić, bo być może genialna w swoim gatunku, w którym ja najwidoczniej nie gustuję. Nie dobrnęłam do końca. Szkoda, bo Pan David Mitchell potrafi pisać naprawdę świetne książki, o choćby "Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta".

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Istotnie przyjemna książka. Czyta się szybko i zainteresowaniem. Bardzo ciekawa historia rodziny przedstawiona na przestrzeni stu lat. Po jej skończeniu czułam jednak niedosyt. Szkoda, że autorka nie rozbudowała swojej opowieści. Brakowało mi dokładniejszych opisów miejsc i czasów, w jakich poruszali się bohaterowie oraz wnikliwego przedstawienia ich osobowości. Chwilami można odnieść wrażenie, że to dopiero szkic do wielkiej sagi rodzinnej. Mimo to, bardzo wdzięczna lektura.

Istotnie przyjemna książka. Czyta się szybko i zainteresowaniem. Bardzo ciekawa historia rodziny przedstawiona na przestrzeni stu lat. Po jej skończeniu czułam jednak niedosyt. Szkoda, że autorka nie rozbudowała swojej opowieści. Brakowało mi dokładniejszych opisów miejsc i czasów, w jakich poruszali się bohaterowie oraz wnikliwego przedstawienia ich osobowości. Chwilami...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cudowna. Słodko-gorzka. Czasem wesoła a potem znowu cierpka. Po około trzydziestu pierwszych stronach popłynęłam całkowicie. Jeśli sięgacie po nią, bądźcie pewni, że zaniedbacie większość domowych obowiązków. Zastanawiam się, ile autor pamięta ze swojego dzieciństwa i okresu dorastania oraz tego, jak odbierał wtedy świat, bo w sposób wręcz niewiarygodnie wiarygodny oddaje tu dziecięce emocje, wrażliwość i rozumowanie działań i zachowań dorosłych oraz pojmowanie rzeczywistości. Apeluję do Pana Christensena o napisanie więcej takich książek. Ja już czekam na kolejne.

Cudowna. Słodko-gorzka. Czasem wesoła a potem znowu cierpka. Po około trzydziestu pierwszych stronach popłynęłam całkowicie. Jeśli sięgacie po nią, bądźcie pewni, że zaniedbacie większość domowych obowiązków. Zastanawiam się, ile autor pamięta ze swojego dzieciństwa i okresu dorastania oraz tego, jak odbierał wtedy świat, bo w sposób wręcz niewiarygodnie wiarygodny oddaje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Skończyłam ją czytać ponad miesiąc temu i nadal nie mam pojęcia, co napisać, żeby zachęcić do tego innych. Lektura na pewno niełatwa i rozciągnięta ale jednocześnie wciągająca i ciekawa, niebanalna. Główny bohater budzi współczucie i sympatię ale także odrazę i obrzydzenie. Na pewno warto przeczytać tę książkę choć nie bez trudności, sprzecznych emocji i kontrastowego jej odbioru.

Skończyłam ją czytać ponad miesiąc temu i nadal nie mam pojęcia, co napisać, żeby zachęcić do tego innych. Lektura na pewno niełatwa i rozciągnięta ale jednocześnie wciągająca i ciekawa, niebanalna. Główny bohater budzi współczucie i sympatię ale także odrazę i obrzydzenie. Na pewno warto przeczytać tę książkę choć nie bez trudności, sprzecznych emocji i kontrastowego jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To jedna z takich książek, która daje czytelnikowi sporo do myślenia o sobie, o własnym życiu, o tym, jacy jesteśmy i co robimy. W jakim stopniu jesteśmy w stanie kontrolować wszystko wokół nas a może coś kieruje nami i naszym postępowaniem… Książkę pochłonęłam w dwa wieczory, czyta się ją błyskawicznie. Polecam.

To jedna z takich książek, która daje czytelnikowi sporo do myślenia o sobie, o własnym życiu, o tym, jacy jesteśmy i co robimy. W jakim stopniu jesteśmy w stanie kontrolować wszystko wokół nas a może coś kieruje nami i naszym postępowaniem… Książkę pochłonęłam w dwa wieczory, czyta się ją błyskawicznie. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety wielkie rozczarowanie. A szkoda, bo autorka po przeczytaniu „Kwietniowej czarownicy”, stała się jedną z moich ulubionych. Ta książka jednak ciężka, chaotyczna i mdła. Po przeczytaniu jednej trzeciej musiałam ją odłożyć i wróciłam do niej po długiej przerwie. Pomysł z młodocianą gwiazdą rocka, jak dla mnie, kompletnie nie trafiony. Autorka momentami przynudza. Nijakie relacje między bohaterami, przedstawione na siłę w wieloznaczny sposób. Rezultat jest taki, że książka jest przegadana i męcząca. Jestem przekonana, że Pani Majgull Axelsson potrafi pisać dużo lepsze książki.

Niestety wielkie rozczarowanie. A szkoda, bo autorka po przeczytaniu „Kwietniowej czarownicy”, stała się jedną z moich ulubionych. Ta książka jednak ciężka, chaotyczna i mdła. Po przeczytaniu jednej trzeciej musiałam ją odłożyć i wróciłam do niej po długiej przerwie. Pomysł z młodocianą gwiazdą rocka, jak dla mnie, kompletnie nie trafiony. Autorka momentami przynudza....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Widziałam tę książkę w księgarni zaraz po jej wydaniu, wzięłam do ręki i przeczytałam fragment. Pierwsze wrażenie: to nie dla mnie, chyba jakaś nuda… A jednak ten fragment utkwił gdzieś w mojej głowie i nie dawał zapomnieć o książce. W końcu ją kupiłam i przeczytałam. Rewelacja. Spodobała mi się pioruńsko i to od pierwszych kilku stron. Najbardziej chyba ten klimat a raczej klimacik, miejscami tragikomiczny. Bohaterowie opowiadają o swoich emocjach w sporej większości negatywnych, najczęściej przykrych dla nich zdarzeniach a jednak w czytelniku budzi się jakiś mały uśmieszek i współczucie dla nich. Podobnie jak w poniższej opini Omaszt-a/u ta książka przypominała mi filmy Braci Coen. Polecam choć rozumiem, że nie każdemu może się taki rodzaj narracji podobać.

Widziałam tę książkę w księgarni zaraz po jej wydaniu, wzięłam do ręki i przeczytałam fragment. Pierwsze wrażenie: to nie dla mnie, chyba jakaś nuda… A jednak ten fragment utkwił gdzieś w mojej głowie i nie dawał zapomnieć o książce. W końcu ją kupiłam i przeczytałam. Rewelacja. Spodobała mi się pioruńsko i to od pierwszych kilku stron. Najbardziej chyba ten klimat a raczej...

więcej Pokaż mimo to