rozwińzwiń

Wakacje nad Adriatykiem

Okładka książki Wakacje nad Adriatykiem Zofia Posmysz
Okładka książki Wakacje nad Adriatykiem
Zofia Posmysz Wydawnictwo: Znak Literanova Seria: Proza PL literatura piękna
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Proza PL
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Data wydania:
2017-02-13
Data 1. wyd. pol.:
1962-01-01
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324038046
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Fabularie nr 3 (30) / 2022 Wiktoria Bieżuńska, Darko Cvijetić, Victor Ficnerski, Iga Kowalska, Justyna Kowalska-Leder, Michał P. Lipka, Marcin Mielcarek, Joanna Ostrowska, Maciej Płaza, Zofia Posmysz, Redakcja magazynu Fabularie, Krzysztof Rewiuk, Justyna Sobolewska, Emilia Walczak, Miłosz Waligórski, Andrzej Woźniak, Olga Wróbel
Ocena 7,5
Fabularie nr 3... Wiktoria Bieżuńska,...
Okładka książki Królestwo za mgłą Zofia Posmysz, Michał Wójcik
Ocena 8,1
Królestwo za mgłą Zofia Posmysz, Mich...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
182 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1059
126

Na półkach: ,

Wakacje nad Adriatykiem, fabułą przypominają Pasażerkę.

Wakacje nad Adriatykiem, fabułą przypominają Pasażerkę.

Pokaż mimo to

avatar
78
34

Na półkach:

Nie przeczytałam, nie dałam rady. Lektura bardzo trudna. Autorka jest byłą więźniarką obozów koncentracyjnych.

Nie przeczytałam, nie dałam rady. Lektura bardzo trudna. Autorka jest byłą więźniarką obozów koncentracyjnych.

Pokaż mimo to

avatar
907
196

Na półkach:

Książka świetna chociaż nie jest to łatwa lektura. Nie widziałam jeszcze tak długaśnych zdań … często dłuższe niż strona w czytniku.
Styl i barwny język, sposób prowadzenia powieści majstersztyk.
Opowieść jest oparta na wydarzeniach z życia autorki z pobytu w obozie. Porażające historie opowiedziane w intrygujący i niesztampowy sposób.
Bohaterka wraz z mężem przebywa na wakacjach nad Adriatykiem i na plaży wspomina swój pobyt w obozie koncentracyjnym. Retrospekcje wywołują głosy osób mówiących w niemieckim języku.
Kobieta wspomina piekło obozu, radzenie sobie z okrutną rzeczywistością. Wspomina bliską jej osobę ‘’Ptaszka’’ - słabą przyjaciółkę, która od początku nie chciała walczyć o Siebie, wspierała ją i walczyła o nią w tym bezwzględnym świecie.
Czytając lekturę trzeba być niezwykle uważnym. Ja przyznam wpadłam w ten strumień myśli bohaterki, który płynie i nie wiadomo kiedy jesteśmy na rajskiej plaży w Chorwacji a kiedy wskakujemy w piekło na ziemi.
Ten kontrast powieść, trudny choć niesamowicie barwny język sprawia, że lektura wymaga niesamowitego skupienia. Trzeba się z nią oswoić i wpaść w trans czytelniczy. A warto!
Wstrząsająca i piękna i to jest taka z lektur, które pozostają na długo w pamięci.

Książka świetna chociaż nie jest to łatwa lektura. Nie widziałam jeszcze tak długaśnych zdań … często dłuższe niż strona w czytniku.
Styl i barwny język, sposób prowadzenia powieści majstersztyk.
Opowieść jest oparta na wydarzeniach z życia autorki z pobytu w obozie. Porażające historie opowiedziane w intrygujący i niesztampowy sposób.
Bohaterka wraz z mężem przebywa na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
738
402

Na półkach:

Zofia Posmysz tkwiła już dość długo na liście moich czytelniczych planów. Kiedy w końcu trafiła w moje ręce, natychmiast przeskoczyła kolejkę, a ja pogrążyłam się w lekturze... Zaskoczenie - to słowo najtrafniej oddaje moje uczucia po kilku pierwszych stronach tekstu. Pani Zofia funduje swoim czytelnikom prawdziwą literacką ucztę! Język jakim się posługuje zadziwia kunsztem, pięknem i precyzją. Naprawdę dawno nie czytałam tak cudownie skomponowanych zdań. Ich autorka maluje słowem tak starannie, że na własnej skórze, wręcz organicznie, odczuwamy grozę obozu koncentracyjnego. Ten elegancki język narracji jest ogromną zaletą książki, lecz z drugiej strony stanowi pewnego rodzaju barierę dla czytelnika. Na pewno nie jest łatwo "wgryźć się" w tak misternie budowane zdania, tekst pisany ciągiem, z niewielką ilością dialogów.
A co wspólnego z obozem koncentracyjnym ma tytuł książki? To właśnie wakacje nad pięknym, ciepłym morzem i przypadkowo usłyszany Język sprawiają, że główna bohaterka wraca myślami do traumatycznych przeżyć. Jej wspomnienia koncentrują się wokół Ptaszki, towarzyszki niedoli. Obie kobiety tworzą duet pełen przeciwieństw. Nasza bohaterka to osoba zaradna, wytrwała, potrafiąca ustawić się w trudnej rzeczywistości, nastawiona na przetrwanie. Ptaszka z kolei zdaje się żyć we własnym świecie, krucha, delikatna psychicznie, niedostosowana... Zdawać by się mogło, że taka osoba nie ma szans na przeżycie w machine śmierci, wręcz pragnie się jej poddać. Mocniejsza z kobiet stawia sobie za punkt honoru uratowanie koleżanki. Jak jednak można uratować kogoś, kto wcale tego nie chce? Czy przez pryzmat dbania o słabszego, nasza bohaterka pragnie uratować własne człowieczeństwo?
W tej historii nic nie jest powiedziane dosadnie i wprost, a to właśnie największa zaleta pisarstwa Zofii Posmysz. Wszystkie elementy strasznego świata dostały własne nazwy- mamy więc Kolonię, Język, Rycerzy Trupiej Czaszki... Zabieg ten dodaje książce uniwersalnego przekazu. Historia życia Ptaszki też nie jest taka, jaką sugerują przemyślenia głównej bohaterki. Na ostanich stronach autorka odkrywa karty i zaskakuje czytelnika przyzwyczajonego do zbudowanego wcześniej obrazu kobiety. Bez wątpienia "Wakacje nad Adriatykiem" to jedna z lepszych książek, nie tylko w tematyce obozowej, jakie do tej pory przeczytałam. Pani Zofia Posmysz zachwyciła mnie swoim sposobem opisywania świata, trudnych doświadczeń i traumatycznych wspomnień. Jak można tak pięknie opowiadać o tak "niepięknych" czasach!? Przekonajcie się sami, naprawdę warto

Zofia Posmysz tkwiła już dość długo na liście moich czytelniczych planów. Kiedy w końcu trafiła w moje ręce, natychmiast przeskoczyła kolejkę, a ja pogrążyłam się w lekturze... Zaskoczenie - to słowo najtrafniej oddaje moje uczucia po kilku pierwszych stronach tekstu. Pani Zofia funduje swoim czytelnikom prawdziwą literacką ucztę! Język jakim się posługuje zadziwia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Jest to z pewnością książka warta polecenia. Lekkość i przejrzystość mimo tak trudnego tematu zasługuje na pochwałę. Do książek Pani Zofii Posmysz można wracać wielokrotnie i za każdym razem rodzą się w człowieku od nowa emocje, które towarzyszą nam podczas czytania. Dokładnie tak jakbyśmy czytali książkę poraz pierwszy.

Jest to z pewnością książka warta polecenia. Lekkość i przejrzystość mimo tak trudnego tematu zasługuje na pochwałę. Do książek Pani Zofii Posmysz można wracać wielokrotnie i za każdym razem rodzą się w człowieku od nowa emocje, które towarzyszą nam podczas czytania. Dokładnie tak jakbyśmy czytali książkę poraz pierwszy.

Pokaż mimo to

avatar
2340
2337

Na półkach: ,

Ta minipowieść podobała mi się dużo bardziej niż „Pasażerka” tej samej autorki. A sięgałam po nią z pewną nieśmiałością, wzbogaconą zniechęceniem. Intrygująca narracja, pełna rzuconych od niechcenia przemyśleń. Ot, takich jak choćby to: "Jak niewiele trzeba, żeby człowiek był człowiekiem, czy tyle samo wystarczy, żeby przestał nim być?" czy też „Kobiet w wieku najsmutniejszym, gdy pożegnały się już z młodością, a nie odnalazły się jeszcze w starości ". A już własne nazwy na określenie obozu (Kolonie) oraz niemieckich żołnierzy (Rycerze Imperium Trupiej Czaszki) – genialne. I powtarzane jak refren przez Ptaszkę „To niemożliwe”, nie dlatego, że nie wierzy w widzianą na własne oczy rzeczywistość, lecz ponieważ wychowana została na niemieckiej literaturze i pojąć nie może jak taka kultura mogła stworzyć potwora. Wydarzenia się przeplatają, retrospekcje łączą się z teraźniejszością, a zabieg ten sprawia, że książka bardziej wnika w czytelnika, zostaje w naszych myślach na dłużej i to nie tylko groza obozu koncentracyjnego, lecz też szkody w psychice ludzi, jakie wywołał pobyt w tym miejscu. Na szczęście "Wspomnienia, choć nie z krwi i ciała, także podlegają prawom umierania”. Zdecydowanie polecam.

Ta minipowieść podobała mi się dużo bardziej niż „Pasażerka” tej samej autorki. A sięgałam po nią z pewną nieśmiałością, wzbogaconą zniechęceniem. Intrygująca narracja, pełna rzuconych od niechcenia przemyśleń. Ot, takich jak choćby to: "Jak niewiele trzeba, żeby człowiek był człowiekiem, czy tyle samo wystarczy, żeby przestał nim być?" czy też „Kobiet w wieku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1616
1470

Na półkach:

Jest to mój powrót do tej książki po kilkudziesięciu latach. Twórczość Zofii Posmysz zostaje na nowo odkryta i doceniona, i słusznie! Podobnie jak w "Pasażerce" autorka w tej powieści również porusza temat obozów koncentracyjnych. Mamy tu opisaną historię obozowej przyjaźni i wzajemnej odpowiedzialności dwóch więźniarek: Ptaszki i Sekretarki, z których każda na inny sposób odbierała rzeczywistość obozowego życia i zupełnie inaczej odnosiła się do kwestii przetrwania. Narracja tej opowieści prowadzona jest z punktu widzenia Sekretarki, a sama akcja rozgrywa się kilkanaście lat po wojnie nad Adriatykiem, gdzie Sekretarka spędza wakacje, ale wciąż w jej myślach przewijają się obozowe doświadczenia.

Jest to mój powrót do tej książki po kilkudziesięciu latach. Twórczość Zofii Posmysz zostaje na nowo odkryta i doceniona, i słusznie! Podobnie jak w "Pasażerce" autorka w tej powieści również porusza temat obozów koncentracyjnych. Mamy tu opisaną historię obozowej przyjaźni i wzajemnej odpowiedzialności dwóch więźniarek: Ptaszki i Sekretarki, z których każda na inny...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
915
523

Na półkach: , , , , ,

Jedna historia i dwie jakże różne scenerie. Naprzemiennie teraźniejszość na słonecznej plaży i przejmujący dramat przeszłości z lekkim posmakiem fantasmagorii. Ich styk jest niewyobrażalny, a jednak pani Posmysz udaje się konstruować logiczne przejścia. W pierwszym momencie to wręcz ogłusza i dezorientuje. Zaś do końca intryguje i silnie angażuje emocjonalnie.
Bardzo, bardzo polecam.

Jedna historia i dwie jakże różne scenerie. Naprzemiennie teraźniejszość na słonecznej plaży i przejmujący dramat przeszłości z lekkim posmakiem fantasmagorii. Ich styk jest niewyobrażalny, a jednak pani Posmysz udaje się konstruować logiczne przejścia. W pierwszym momencie to wręcz ogłusza i dezorientuje. Zaś do końca intryguje i silnie angażuje emocjonalnie.
Bardzo,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
650
212

Na półkach: , ,

Majstersztyk. Lekki tytuł kontrastuje z treścią. Nie jest to tekst łatwy do czytania, ale taki a nie inny zamysł autorki jest bardzo adekwatny. Blok słów biegnie ciurkiem jak myśli które trudno zatrzymać, wodospad słów, zlewają się ze sobą i zazębiają, a każde na wagę złota.
Pani Zofia jest wirtuozem słowa, jej piękna polszczyzna zachwyca mnie. Choć początkowo trudno mi się czytało, ale potem zgrałam się z tekstem chłonąc każde słowo.
Jest to jedna z książek dotykających życia codziennego w obozie koncentracyjnym, kontaktów międzyludzkich, organizacji codzienności. „Nic co ludzkie nie jest mi obce” ale napisane z wielką klasą, bez ocen, dotyka delikatnie strun emocji, ledwie je trąca, ale to wystarczy by powiedzieć wszystko. O człowieczeństwie w braku człowieczeństwa. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Jedna z najwspanialszych książek jakie czytałam, więc brak mi gwiazdek. Lektura obowiązkowa dla ambitniejszych czytelników.

Majstersztyk. Lekki tytuł kontrastuje z treścią. Nie jest to tekst łatwy do czytania, ale taki a nie inny zamysł autorki jest bardzo adekwatny. Blok słów biegnie ciurkiem jak myśli które trudno zatrzymać, wodospad słów, zlewają się ze sobą i zazębiają, a każde na wagę złota.
Pani Zofia jest wirtuozem słowa, jej piękna polszczyzna zachwyca mnie. Choć początkowo trudno mi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1379
607

Na półkach: ,

Niech nie zwiedzie Was tytuł powieści Zofii Posmysz, który przywodzi na myśl czas błogiego relaksu skąpanego w słońcu i letniej bryzie. Okładka książki nieco obniża temperaturę, ale na pewno nie zwiastuje emocji, które wybuchają w czasie lektury. W takim razie czego możemy się spodziewać? Literatury najwyższych lotów, a zarazem powieści niełatwej, której nie można czytać „z doskoku”. Historii wymagającej pełnej uwagi oraz skupienia zarówno ze względu na tematykę jaką porusza, ale przede wszystkim na osobliwą narrację.

"Przychodzimy tu co dzień, na to samo miejsce pod parasolowatymi drzewkami, markującymi czynność dawania cienia, przychodzimy każde niosąc obowiązujące plażowicza współczesnego oprzyrządowanie (…)"

Na tej plaży, przebywając na wakacjach nad Adriatykiem, bohaterka-narratorka przywołuje wspomnienia z pobytu w obozie koncentracyjnym. Samo zainicjowanie podróży w głąb pamięci, w bolesną przeszłość, jest tak niecodzienne, że już niemal na samym początku tej historii czytelnik zyskuje świadomość, że to będzie wyjątkowa literacka przygoda.

Ogromną, wręcz nieocenioną wartością książki jest fakt, że to o czym czytamy, to nie są retrospekcje i fakty zaczerpnięte „z drugiej ręki”, ale wspomnienia byłej więźniarki, która posiadając niezwykły dar przelała na karty powieści historię Ptaszki. Gdyby nie silna dłoń bohaterki oraz jej determinacja w dążeniu do uratowania siebie i młodej, zdolnej kobiety, to czytelnik mógłby się poddać bezmiarowi dojmującej beznadziei.

"(…) o ileż łatwiej oddać się rozpaczy, niż szukać ratunku, którego nie ma."

Zofia Posmysz swoją opowieść snuje w taki sposób, że na każdym etapie historii stawia czytelnika w roli aktywnego uczestnika wydarzeń. Angażuje go do aktywności w obozowym życiu w każdej minucie i każdym darowanym kwadransie. Nie zostawia nas bez opieki, ale cały czas trzyma za dłoń, tak jak Ptaszkę, dając oparcie w trudnych chwilach. Wakacyjna aura, która unosi się w teraźniejszości daje chwilowe wytchnienie. Odpoczywamy, wyciszamy się, by po chwili, po zaczerpnięciu głębszego oddechu, albo i bez tego swoistego koła ratunkowego, zanurzyć się w odmętach obozowej rzeczywistości.

„Wakacje nad Adriatykiem”, to książka inna niż wszystkie, z ogromnym zagęszczeniem myśli. Z jednej strony wymagająca uwagi, z drugiej zaś dająca w zamian cały wachlarz doznań. Myślę, że niejeden czytelnik po zakończeniu lektury będzie emocjonalnie zamurowany. Naprawdę warto podjąć wyzwanie i chwycić za dłoń wyciągniętą przez autorkę.

www.naczytniku.com

Niech nie zwiedzie Was tytuł powieści Zofii Posmysz, który przywodzi na myśl czas błogiego relaksu skąpanego w słońcu i letniej bryzie. Okładka książki nieco obniża temperaturę, ale na pewno nie zwiastuje emocji, które wybuchają w czasie lektury. W takim razie czego możemy się spodziewać? Literatury najwyższych lotów, a zarazem powieści niełatwej, której nie można czytać „z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    448
  • Przeczytane
    228
  • Posiadam
    86
  • Teraz czytam
    9
  • Ulubione
    5
  • 2018
    4
  • 2019
    4
  • Chcę w prezencie
    4
  • Literatura polska
    4
  • Z biblioteki
    3

Cytaty

Więcej
Zofia Posmysz Wakacje nad Adriatykiem Zobacz więcej
Zofia Posmysz Wakacje nad Adriatykiem Zobacz więcej
Zofia Posmysz Wakacje nad Adriatykiem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także