-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
Skłoniona dobrymi recenzjami czytelników, a także wielkim zainteresowaniem osób wymianą za tą książkę, także postanowiłam ją przeczytać. Miałam szczęście, gdyż udało mi się zdobyć ją poprzez wymianę. Skończywszy ją czytać, stwierdziłam, że jej pochlebne opinie są całkowicie zgodne z prawdą. Chociażby sam pomysł na te niby niewypowiedziane myśli Julii, poprzez skreślenie zdań - rewelacja! Chłonęłam każde słowo głównej bohaterki, przeżywałam razem z nią. Uwielbiałam barwne i niesamowicie bogate opisy Julii, jej marzenia i wyobraźnia, dobroć pomimo skrzywdzenia przez świat. Nie umiem nawet myśleć o tym, aby świat miał tak kiedyś wyglądać, aby ktoś odebrał nam zwierzęta, wolność, pożywienie i kontrolował nas poprzez " bycie większością". Niesamowicie ucieszył mnie fakt, iż znaleźli oni tą grupę ludzi podobnych do Julii. Już nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po następną część!
Skłoniona dobrymi recenzjami czytelników, a także wielkim zainteresowaniem osób wymianą za tą książkę, także postanowiłam ją przeczytać. Miałam szczęście, gdyż udało mi się zdobyć ją poprzez wymianę. Skończywszy ją czytać, stwierdziłam, że jej pochlebne opinie są całkowicie zgodne z prawdą. Chociażby sam pomysł na te niby niewypowiedziane myśli Julii, poprzez skreślenie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-06-19
Rewelacyjne! Czytałam kiedyś książki, w których tematyka właśnie opierała się na Aniołach. Jednak było to raczej tak, że w zwykłym, znanym nam, nienaruszonym, zwykłym świecie dziewczyna odkrywała, że jest chroniona przez Anioła Stróża, oboje zaczynali coś do siebie czuć i zakończenie chyba już znamy. Tu, mimo że to uczcie dopiero się pojawia, choć ujawnione dopiero pod koniec, wszystko jest inne. Coś wspaniałego! Czasami jest tak, że autor ma genialny pomysł na powieśc, lecz nie umie ubrać jej w odpowiednie słowa. Tu na szczęście tak się nie stało, każde słowo, każde zdanie było przeze mnie spijane z dokładnością i uwielbieniem. Cudo!
Rewelacyjne! Czytałam kiedyś książki, w których tematyka właśnie opierała się na Aniołach. Jednak było to raczej tak, że w zwykłym, znanym nam, nienaruszonym, zwykłym świecie dziewczyna odkrywała, że jest chroniona przez Anioła Stróża, oboje zaczynali coś do siebie czuć i zakończenie chyba już znamy. Tu, mimo że to uczcie dopiero się pojawia, choć ujawnione dopiero pod...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMiejsca spotkania jednych z najgorszych ludzi egzystujących kiedyś na tym świecie? Synonim piekła? Odpowiedź brzmi - Demi-Monde. Wirtualny świat z idealnymi warunkami na wojnę asymetryczną, przeciez w tym celu został stworzny, prawda? Aby szkolić amerykańskie wojsko. Jednak sprawy komplikuja się kiedy zostaje tam uwięziona córka prezydenta USA, Norma. Misja uratowania jej zostaje powierzona pewnej dziewczynie. Pryznam szczerze, że zaskoczyła mnie ta powieść, ale w pozytywnym sensie. Naprawdę nie mam pojęcia jak pan Rees mogł wpasć na tak genialną koncepcję. Na początku ciężko bylo mi pojać co to jest to całe Demi-Monde, a co dopiero wymyślić to od podszewki. Bardzo oryginalna fabuła. Tak jak kiedyś było od zatrzęsienia książek o wampirzej milości, tak teraz wszyscy są zachwycenie tematyką antyutopijną. Ta książka nie nawiązuje ani do jednego ani do drugiego, a zachwyca w calej swojej okazałości. Poolecam!
Miejsca spotkania jednych z najgorszych ludzi egzystujących kiedyś na tym świecie? Synonim piekła? Odpowiedź brzmi - Demi-Monde. Wirtualny świat z idealnymi warunkami na wojnę asymetryczną, przeciez w tym celu został stworzny, prawda? Aby szkolić amerykańskie wojsko. Jednak sprawy komplikuja się kiedy zostaje tam uwięziona córka prezydenta USA, Norma. Misja uratowania jej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKiedyś, jakoś dwa lata temu, natrafiłam na film pod tytułem "Dary Anioła: Miasto Kości" i, co tu dużo mówić, zakochałam się w tym filmie, niestety musiałam użyć tego słowa, które powinno raczej określać uczucie do ludzi, ale cóż tylko ono może wyrazić ogrom tego, jak bardzo mi się to spodobało. I teraz, po dwóch latach w końcu przeczytałam tą książkę i trafiła ona do moich faworytów. Styl pisania Cassandry? Cudowny, pisze z lekkością, wrodzonym poczuciem humoru, sarkazmem. Zwykła dziewczyna poznaje niezwykły świat, który zarezerwowany był dotąd tylko dla wybranych. Połączyła ja miłość z chłopakiem, o którym nigdy w życiu nie pomyślałaby jako kandydata na ukochanego. Możliwe, że opis mógłby zrażąć, no bo przecież wampiry, wilkołaki, czarownice i demony. Lecz nie jest to ta powiesć, która z kilometra zalatuje kitem i tandetą. Jest wykończona idealnie. od pierwszej do ostatniej strony.
Kiedyś, jakoś dwa lata temu, natrafiłam na film pod tytułem "Dary Anioła: Miasto Kości" i, co tu dużo mówić, zakochałam się w tym filmie, niestety musiałam użyć tego słowa, które powinno raczej określać uczucie do ludzi, ale cóż tylko ono może wyrazić ogrom tego, jak bardzo mi się to spodobało. I teraz, po dwóch latach w końcu przeczytałam tą książkę i trafiła ona do moich...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toChyba każdy na uczucie kiedy czuję się spełniony po wykonanym zadaniu, a jednocześnie przepełniony ulga, że wszystko już za nim ? Jednak potem spada na taka osobę wielki kamień z napisem: "Haha to jeszcze nie koniec". Mniej więcej tak samo poczuł się Thomas i reszta Streferów po zakończonym teście w Labiryncie. Szczęśliwi, uwolnieni od zmartwień z nadzieją na lepsza przyszłość, która została potem brutalnie zniszczona. Muszą przejść jeszcze jedną, jak się okazuję jeszcze trudniejszą próbę, Próbę Ognia. Mogę się szczerze przyznać, że nie czytałam pierwszej części, bo nie miałam takiej potrzeby, gdyż wiedziałam, co się tam wydarzy i miałam rację. Czytając druga część, nie było momentu, w którym zastanawiałam się, o co chodzi. Naprawdę rewelacyjna książka.
Chyba każdy na uczucie kiedy czuję się spełniony po wykonanym zadaniu, a jednocześnie przepełniony ulga, że wszystko już za nim ? Jednak potem spada na taka osobę wielki kamień z napisem: "Haha to jeszcze nie koniec". Mniej więcej tak samo poczuł się Thomas i reszta Streferów po zakończonym teście w Labiryncie. Szczęśliwi, uwolnieni od zmartwień z nadzieją na lepsza...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka pod koc, na chłodną, najlepiej zimową pogodę, w czasie, w którym trzymamy kubek cieplej herbaty, aby się ogrzać. Tak kojarzy się ta książka i strasznie żałuję, że nie przeczytałam jej w ten sposób. Green jest absolutnie moim ulubionym autorem, więc kolejne szapo ba dla niego, lecz dzięki tej książce poznałam dwie kolejne wspaniałe autorki, których styl pisarski, jest tym czego szukam i pisarzy - charakterystyczności, lekkiego sarkazmu, ciekawego słownictwa i ogromnej wyobraźni. Konwencja na ta książkę tez jest bardzo ciekawa. Trzy, mogłoby się wydawać, kompletnie niezwiązane ze sobą historie, a jednak. Bardzo często niby ukradkiem są wspominane postacie z poprzedniego opowiadania. Na przyszłe Święta na pewno sięgnę po nią jeszcze raz. Każdemu kto waha się, nad przeczytaniem tej książki, ponieważ boi się, że jest to komercyjnie wypromowana powieść serdecznie ją polecam. Nie "pachnie" ani trochę komercją a wręcz zawiera w sobie tą magię, o której cały czas się mówi, Magię Świąt.
Książka pod koc, na chłodną, najlepiej zimową pogodę, w czasie, w którym trzymamy kubek cieplej herbaty, aby się ogrzać. Tak kojarzy się ta książka i strasznie żałuję, że nie przeczytałam jej w ten sposób. Green jest absolutnie moim ulubionym autorem, więc kolejne szapo ba dla niego, lecz dzięki tej książce poznałam dwie kolejne wspaniałe autorki, których styl pisarski,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-04-25
Amnezja? Tak by się mogło wydawać przeciętnemu człowiekowi. Niestety w świecie Nory Grey byłoby to zbyt proste. W świecie Aniołów, Nefilów i upadłych aniołów, ... o których nie pamięta. Stara się sobie przypomnieć, ale został na nią rzucony czar. Jednak jak każdy się domyśla i nie zepsuję tym nikomu książki Nora albo dowie o wszystkim od nowa albo sobie przypomni. Dla mnie była to zdecydowanie najlepsza część. Poznanie Patch'a/ Jev'a od innej, dobrej strony, czułego, troskliwego i otwartego jak nigdy dotąd. Uwielbiam Becce zdecydowanie najbardziej za to, że pisze książki w taki sposób, iż akcja toczy się cały czas, a nie tylko wybucha w pewnym momencie. Jej powieści są z tych pod tytułem " tylko-do-końca-rozdziału-i-koniec-albo-jeszcze-jedna-strona-bo-jest-zbyt-ciekawie". Czytanie jednym tchem? Jakżeby inaczej :).
Amnezja? Tak by się mogło wydawać przeciętnemu człowiekowi. Niestety w świecie Nory Grey byłoby to zbyt proste. W świecie Aniołów, Nefilów i upadłych aniołów, ... o których nie pamięta. Stara się sobie przypomnieć, ale został na nią rzucony czar. Jednak jak każdy się domyśla i nie zepsuję tym nikomu książki Nora albo dowie o wszystkim od nowa albo sobie przypomni. Dla mnie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzy historia o można powiedzieć, że codziennym życiu nastolatków może zachwycić ? Okazuje się, że może, jeśli ktoś potrafi pisac to w taki sposób jak John Green, Wiel osób zastanawia się dlaczego Green jest tak uwielbianym pisarsem. Wydaję mi się, ze znam odpowiedz - ponieważ potrafiłby zrobić dobrą historię nawet o tym, że pan X wraca do domu. "Papierowe Miasta" zachwycają, nintrygują i pozwalają odkrywać czytelnikowi kolejne tajemnice i to, że nie wszysrko i nie każdy jest taki jak się wydaje. Za tajemnicą kryje sie kolejna tajemnica, trzeba je odkrywac warstwami az dojdzie sie do prawdy.
Czy historia o można powiedzieć, że codziennym życiu nastolatków może zachwycić ? Okazuje się, że może, jeśli ktoś potrafi pisac to w taki sposób jak John Green, Wiel osób zastanawia się dlaczego Green jest tak uwielbianym pisarsem. Wydaję mi się, ze znam odpowiedz - ponieważ potrafiłby zrobić dobrą historię nawet o tym, że pan X wraca do domu. "Papierowe Miasta" ...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-02-25
Jak zwykle Becca, potrafiła zaskoczyć. Rozstanie z w sumie niewiadomej przyczyny, rzekome spotkanie Patcha z Marcie. W tej części Patch pozwolił w końcu odkryć się Norze, mimo że stało się to pod koniec. Dla większości ludzi wyjawienie swojego imienia ukochanej osobie jest czymś naturalnym, jednak w tym przypadku Patch dał wielki kredyt zaufania w stosunku do Nory. Wypowiedział tez te dwa magiczne słowa, tak upragnione prze główną bohaterkę: "Kocham Cię". Autorka idealnie wpasowuje do książki rzeczywistość i fikcję. Łączy je w spójną całość, co rzadko się zdarza. Do książek tego typu ludzie mogą podchodzić sceptycznie, gdyż nie okłamujmy się, ale bardzo łatwo taką ciekawą książkę zamienić w tanie romansidło. Mając taki styl pisania nie ma obawy o tego typu rzecz.
Jak zwykle Becca, potrafiła zaskoczyć. Rozstanie z w sumie niewiadomej przyczyny, rzekome spotkanie Patcha z Marcie. W tej części Patch pozwolił w końcu odkryć się Norze, mimo że stało się to pod koniec. Dla większości ludzi wyjawienie swojego imienia ukochanej osobie jest czymś naturalnym, jednak w tym przypadku Patch dał wielki kredyt zaufania w stosunku do Nory....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-03-14
Po przeczytaniu tej części stanowczo stwierdzam, że była o wile lepsza od pierwszej. Tyle akcji, buntu i tajemnic, z nadmiaru informacji aż nie mogłam wszystkiego zrozumieć. Okazuje się, że w antyutopijnym świecie, nawet ludzie pochodzący z Kapitolu są w stanie przeciwstawić się władzy.
Wszyscy zgodnie mają dość ograniczeń, ciągłego niewidocznego, a jednak istniejącego zagrożenia, głodu, upokorzenia, a przede wszystkim - śmierci. Powstaje coś silniejszego od strachu, smutku czy cierpienia - nadzieja. W poszczególnych mieszkańcach Panem pojawia się płomyk wiary w zanegowane istnienie Trzynastego Dystryktu przez władzę. To niewyobrażalne jak można tak traktować ludzi, którzy są naszymi braćmi, a nie podgatunkiem. Czytając o wymyślnych zachowaniach Kapitolu wobec posłusznym im mieszkańców doszukałam się tego co dzieję się we współczesnym świecie, np. na wojnie, abstrachuję już od mniejszych wydarzeń, które zdarzają się w szkole, pracy. Katniss, niegdyś zwykła dziewczyna, udająca się na nielegalne polowania poza granicę płotu oddzielającego cały Dystrykt Dwunasty wraz ze swoim przyjacielem Gale'em, stała się zarzewiem i symbolem buntu. Ośmieliła odwagę i pomogła zrozumiec ludziom, że nie mogą wiedzieć godzić się na taki los.
Po przeczytaniu tej części stanowczo stwierdzam, że była o wile lepsza od pierwszej. Tyle akcji, buntu i tajemnic, z nadmiaru informacji aż nie mogłam wszystkiego zrozumieć. Okazuje się, że w antyutopijnym świecie, nawet ludzie pochodzący z Kapitolu są w stanie przeciwstawić się władzy.
Wszyscy zgodnie mają dość ograniczeń, ciągłego niewidocznego, a jednak istniejącego...
2015-03-12
Cóż mogę powiedzieć... Najpierw widziałam film, było to dosyć dawno temu i szczerze powiedziawszy nie zachwycił mnie za bardzo. Wiedziałam, że jest na podstawie książki, która jest trylogią, więc wiedziałam również, że główna bohaterka przeżyje. Jednak mimo niezbyt przekonującego filmu przeczytałam książkę i co tu mówić... o niebo lepsza. Nie rozumiem jak można było pominąć w filmie rzeczy takie jak, np. stracenie słuchu Katniss, amputacja nogi Peety czy chociażby sytuację, w której Katniss omal nie umarła z pragnienia. Bardzo polubiłam główną bohaterkę. potrafiła zacisnąć przysłowiowego pasa i chronić nie tylko swoje życie. Na własną oczy mogłam przeczytać jak niezręcznie Katniss czuje się w okazywaniu uczuć. Do końca książki nie była pewna jakie uczucia łączą ją z Peet'ą a jakiem z Gale'em. Wielu ludzi "Igrzyska Śmierci" powinny postawić w konfrontacji przed samym sobą. Najbardziej lubiłam wyrazu niemego buntu i sprzeciwu ze strony Dystryktów w stronę Kapitolu, tj. w momencie kiedy Katniss zgłasza się na ochotnika albo kiedy po śmierci Rue, przyobraża ją kwiatami. Serdecznie polecam tą książkę każdemu przyszłemu trybutowi " i niech los zawsze wam sprzyja".
Cóż mogę powiedzieć... Najpierw widziałam film, było to dosyć dawno temu i szczerze powiedziawszy nie zachwycił mnie za bardzo. Wiedziałam, że jest na podstawie książki, która jest trylogią, więc wiedziałam również, że główna bohaterka przeżyje. Jednak mimo niezbyt przekonującego filmu przeczytałam książkę i co tu mówić... o niebo lepsza. Nie rozumiem jak można było pominąć...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-03-08
Podziwiam Stephanie za to co zrodziło się w jej głowie. Jak można wpaść na taki genialny pomysł, o świecie, ściślej mówiąc o wszechświecie, w którym istnieją także inne zamieszkane planety, na jednej z nich żyły Dusze. Kolonizowały się, aż w końcu dotarły na Ziemię. Ludzie nie tracili jednak ducha walki i mimo, że było ich trochę w porównaniu do miliardów dusz, nie tracili nadziei. Po tej książce podejmowałam wiele refleksji, spojrzeń, jak by to wyglądało dzisiaj, czy dalibyśmy się zawładnąć, czy walczylibyśmy ? Każdy kto pomyśli: "Eee tam, to nie książka dla mnie. Jacyś kosmici, naloty itd.", stanowczo odradzam mu tą myśl. Co dziwne ta fantastyka zostaje zepchnięta gdzieś w kąt, czytamy jakby nie zauważając, że to właśnie ona. Można to określić jednym słowem : NIESAMOWITE !
Podziwiam Stephanie za to co zrodziło się w jej głowie. Jak można wpaść na taki genialny pomysł, o świecie, ściślej mówiąc o wszechświecie, w którym istnieją także inne zamieszkane planety, na jednej z nich żyły Dusze. Kolonizowały się, aż w końcu dotarły na Ziemię. Ludzie nie tracili jednak ducha walki i mimo, że było ich trochę w porównaniu do miliardów dusz, nie tracili...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toO tej książce mogłabym pisać w nieskończoność, poprzez cudowny styl pisania Greena do pięknej miłości Hazel i Augustusa. Czytałam wiele książek, w których styl pisania autorów mi się podobał, ale to co wychodzi spod ręki Greena jest po prostu arcydziełem. W zasadzie każdy może napisać książkę, wyjdzie kiepsko, ale rewelacyjnie, za to John ma po prostu TALENT. Kiedy się czyta, ma się wrażenie, jakby pisało to z lekkością i zajęło mu to może 10 minut. Prawda z domieszką sarkazmu i żartu, niecodzienność. No cóż napisałam, że mogłabym pisać w nieskończoność. Wracając do głównych bohaterów, podziwiam ich odwagę, sposób patrzenia na świat, radość z wszystkiego co nas otacza, z życia. Nie narzekali na swój los, pogodzili się z nim, ale były też monety załamania, czemu wcale się nie dziwię. Pasowali do siebie idealnie, a ich miłość mimo śmierci Augustusa będzie trwała wiecznie, mimo, że jest tylko fikcją. Każde zdanie w tej książce mogłoby być cytatem i tak jak Hazel chciała przeczytać chociażby listę zakupów Petera van Houtena, tak ja bym mogła odnieść się cudownego autora tej książki. Dziekuję John'owi za to, że dał światu w tym mnie coś tak cudownego i niesamowitego, co służy mi jako przykład w trudnych chwilach w postaci "Gwiaz naszych wina".
O tej książce mogłabym pisać w nieskończoność, poprzez cudowny styl pisania Greena do pięknej miłości Hazel i Augustusa. Czytałam wiele książek, w których styl pisania autorów mi się podobał, ale to co wychodzi spod ręki Greena jest po prostu arcydziełem. W zasadzie każdy może napisać książkę, wyjdzie kiepsko, ale rewelacyjnie, za to John ma po prostu TALENT. Kiedy się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Podziwiam autora za zabranie się za książkę powstałą na podstawie filmu. Jestem mile zaskoczona, iż tak dobrze mu się to udało. Opisał to tak świetnie, że miałam wrażenie jakbym znowu oglądała filmową wersję. Każdy szczegół się zgadzał. Jako, że w filmie się zakochałam, tak i książkę koniecznie musiałam ocenic jak najlepiej oczywiście zgodnie z prawdą. Podziwiam powstańców za ich odwagę, wieczną, trwałą, bezwarunkową przyjaźń i miłość.
Podziwiam autora za zabranie się za książkę powstałą na podstawie filmu. Jestem mile zaskoczona, iż tak dobrze mu się to udało. Opisał to tak świetnie, że miałam wrażenie jakbym znowu oglądała filmową wersję. Każdy szczegół się zgadzał. Jako, że w filmie się zakochałam, tak i książkę koniecznie musiałam ocenic jak najlepiej oczywiście zgodnie z prawdą. Podziwiam...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to