-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel11
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2016-02-01
2015-12-31
Przeczytałem tylko kilka książek z dorobku Kinga, ale ta przypadła mi do gustu najbardziej. Jest przemyślana i zaskakująca. Jak rzadko który horror zmusza do myślenia.
Niska średnia ocena jest zapewne spowodowana tym, że książka mocno odbiega od tego po co zazwyczaj sięga się po Kinga - mistrza grozy. Klasycznego horroru w niej niewiele, a nadprzyrodzone zjawiska owszem są, ale przez większość dzieła grają drugorzędną rolę. Jak się już pojawia przypomina Lovecrafta (niedopowiedzenia, strach nieznanego itd.)
I właśnie to mnie urzekło w tej książce, że jest w niej więcej Kinga z "Skazanych na Shawshank" czy "Zielonej Mili" niż z "Desperacji" czy "Miasteczka Salem". Szczerze polecam.
Przeczytałem tylko kilka książek z dorobku Kinga, ale ta przypadła mi do gustu najbardziej. Jest przemyślana i zaskakująca. Jak rzadko który horror zmusza do myślenia.
Niska średnia ocena jest zapewne spowodowana tym, że książka mocno odbiega od tego po co zazwyczaj sięga się po Kinga - mistrza grozy. Klasycznego horroru w niej niewiele, a nadprzyrodzone zjawiska owszem...
2015-12-27
Bardzo dobra książka, o niesamowitym człowieku. Jedynym minusem są rozdziały o Wolterze, które mogłyby być sporo krótsze. Nie wnoszą za wiele, a ciągną się w nieskończoność. Reszta książki jest bardzo obiektywnym portretem wielkiego człowieka.
Jako polak mogę nie lubić Fryderyka, bo przyczynił się do rozbiorów, ale trudno go nie szanować, bo facet miał wielkie jaja i żelazną wolę.
Bardzo dobra książka, o niesamowitym człowieku. Jedynym minusem są rozdziały o Wolterze, które mogłyby być sporo krótsze. Nie wnoszą za wiele, a ciągną się w nieskończoność. Reszta książki jest bardzo obiektywnym portretem wielkiego człowieka.
Jako polak mogę nie lubić Fryderyka, bo przyczynił się do rozbiorów, ale trudno go nie szanować, bo facet miał wielkie jaja i...
2015-12-15
Miło przeczytać. Autor jest bardo rzeczowy. Problem z tą książką jest taki, że się trochę zestarzała. Nie żeby fakty w niej zawarte były podważane, lecz teraz kładzie się nacisk na AK i NSZ, a w książce najważniejsze osoby są związane z organizacjami komunistycznymi i szeroko pojętą polską lewicą. Nie dziwi to, ale trzeba sobie uzupełnić wiedzę jakąś inną pozycją.
Miło przeczytać. Autor jest bardo rzeczowy. Problem z tą książką jest taki, że się trochę zestarzała. Nie żeby fakty w niej zawarte były podważane, lecz teraz kładzie się nacisk na AK i NSZ, a w książce najważniejsze osoby są związane z organizacjami komunistycznymi i szeroko pojętą polską lewicą. Nie dziwi to, ale trzeba sobie uzupełnić wiedzę jakąś inną pozycją.
Pokaż mimo to2015-12-11
Fajne, ale chyba się robię po woli za stary na takie książki.
Fajne, ale chyba się robię po woli za stary na takie książki.
Pokaż mimo to2015-10-06
Trzyma w napięciu do samego końca. Wartka akcja, przemyślani bohaterowie. Interesujące i intrygujące. Pikanterii dodaje fakt, że powieść jest oparta na prawdziwych wydarzeniach.
Pozycja obowiązkowa. Szczerze polecam.
Trzyma w napięciu do samego końca. Wartka akcja, przemyślani bohaterowie. Interesujące i intrygujące. Pikanterii dodaje fakt, że powieść jest oparta na prawdziwych wydarzeniach.
Pozycja obowiązkowa. Szczerze polecam.
2015-09-06
Książka warta polecenia.
Są w niej dobrze przemyślani bohaterowie i nietuzinkowa fabuła, która jest okraszona filozoficzno-socjologicznymi przemyśleniami. Końcówka jest na tyle interesująca, że po lektórze jeszcze przez ładnych kilka godzin zastanawiałem się nad finałem.
Ponarzekać można na objętość dzieła. Kilka przygód Artema, czyli głównego bohatera, ma na celów pokazanie życia w metrze i nie posuwa fabuły do przodu. Trochę to przypomina zwiedzanie, gdyby nie fakt, że Artem kilka razy dostaje niezłe lanie.
Jednak, że autor ma lekki styl, czyta się przyjemnie, a książka na pewno na długo zostanie w pamięci.
Książka warta polecenia.
Są w niej dobrze przemyślani bohaterowie i nietuzinkowa fabuła, która jest okraszona filozoficzno-socjologicznymi przemyśleniami. Końcówka jest na tyle interesująca, że po lektórze jeszcze przez ładnych kilka godzin zastanawiałem się nad finałem.
Ponarzekać można na objętość dzieła. Kilka przygód Artema, czyli głównego bohatera, ma na celów...
2015-08-03
Książka pisana w pięknym stylu. Autor przechodzi przez całą twórczość kompozytora bez mocnego rozdrabniania się i naświetlania prywatnych spraw autor. Tak, są opisy związków Beethovena z kobietami, jego przyjaźnie, lecz są one jedynie tłem dla jego muzyki.
Co ciekawe, co i rusz pojawiają się zapisy nutowe najróżniejszych kompozycji (od sonat i kwartetów do symfonii), dlatego warto jest czytać książkę z komputerem i wyszukiwać akurat omawiane utwory.
Co trochę może drażnić, to omawianie rewolucji francuskiej, walki klas i marksistowska wykładnia historii. Można to jednak jakoś przeboleć, bo książka ma wiele innych walorów.
Bardzo serdecznie polecam.
Książka pisana w pięknym stylu. Autor przechodzi przez całą twórczość kompozytora bez mocnego rozdrabniania się i naświetlania prywatnych spraw autor. Tak, są opisy związków Beethovena z kobietami, jego przyjaźnie, lecz są one jedynie tłem dla jego muzyki.
Co ciekawe, co i rusz pojawiają się zapisy nutowe najróżniejszych kompozycji (od sonat i kwartetów do symfonii),...
2015-08-03
Książka, jak każda Vonnegut'a, czyta się miło i szybko. Ciekawe dialogi i wciągająca fabuła. Czemu więc ocena tak niska? Jest to już kolejna książka tego autora napisana w podobnym klimacie. Niektórzy mówią, że to po prostu charakterystyczny styl autora. Jak dla mnie, to ten styl staje się nużący. Co gorsza, przez tą charakterystyczność fabuła jest przewidywalna i w połowie już wiadomo jak się książka skończy.
Mimo wszystko do przeczytania.
Książka, jak każda Vonnegut'a, czyta się miło i szybko. Ciekawe dialogi i wciągająca fabuła. Czemu więc ocena tak niska? Jest to już kolejna książka tego autora napisana w podobnym klimacie. Niektórzy mówią, że to po prostu charakterystyczny styl autora. Jak dla mnie, to ten styl staje się nużący. Co gorsza, przez tą charakterystyczność fabuła jest przewidywalna i w połowie...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-07-03
Autor wylewa kubeł zimnej wody na polskiego czytelnika, otrzeźwiając go z propagandowego zamroczenia. Oczywiście, z sporą częścią książki można, a nawet trzeba, polemizować, ale właśnie takiej polemiki nam teraz trzeba. Jako naród musimy przepracować jakoś nasze przeżycia z II wojny światowej, a opcja, którą się nam serwuje w postaci gloryfikacji powstania warszawskiego, przygotuje nas na jedynie na nowe stosy całopalne i kolejne daniny z krwi za które g*wno dostaniemy.
Książka intryguje i prowokuje do dyskusji, wiec to co dobra lektura powinna czynić. Serdecznie polecam!
Autor wylewa kubeł zimnej wody na polskiego czytelnika, otrzeźwiając go z propagandowego zamroczenia. Oczywiście, z sporą częścią książki można, a nawet trzeba, polemizować, ale właśnie takiej polemiki nam teraz trzeba. Jako naród musimy przepracować jakoś nasze przeżycia z II wojny światowej, a opcja, którą się nam serwuje w postaci gloryfikacji powstania warszawskiego,...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-06-28
Bardzo dobrze się czytało. Trochę byłem zawiedziony końcówką, ale jak na książkę z EU to na prawdę przyzwoita pozycja.
Bardzo dobrze się czytało. Trochę byłem zawiedziony końcówką, ale jak na książkę z EU to na prawdę przyzwoita pozycja.
Pokaż mimo to2015-06-11
W porównaniu z kilkoma poprzednimi książkami, ta jest o wiele lepsza, ale spodziewałem się więcej po autorze, który wymyślił Drizzt'a Do'Urden'a. Terry Brooks wypadł o lepiej przy pisaniu Mrocznego Widma.
Mimo wszystko miło i szybko się czytało.
W porównaniu z kilkoma poprzednimi książkami, ta jest o wiele lepsza, ale spodziewałem się więcej po autorze, który wymyślił Drizzt'a Do'Urden'a. Terry Brooks wypadł o lepiej przy pisaniu Mrocznego Widma.
Mimo wszystko miło i szybko się czytało.
2015-06-07
Całkiem przyzwoita książka. Niska ocena fanów wynika zapewne z tego, że pozycja jest bardziej Star Trek niż Star Wars. Dużo nowych gatunków, dylematy moralne i Jedi starający się nie złamać Piereszej Dyrektywy (Prime directive).
Rozumiem oburzenie, bo w książce brak Ciemnej Strony, pojedynków na miecze świetle itd. Książka przez to bardzo odstaje od filmów.
Mimo wszystko miło było przeczytać.
Całkiem przyzwoita książka. Niska ocena fanów wynika zapewne z tego, że pozycja jest bardziej Star Trek niż Star Wars. Dużo nowych gatunków, dylematy moralne i Jedi starający się nie złamać Piereszej Dyrektywy (Prime directive).
Rozumiem oburzenie, bo w książce brak Ciemnej Strony, pojedynków na miecze świetle itd. Książka przez to bardzo odstaje od filmów.
Mimo wszystko...
2015-05-22
Dużo lepsza niż wcześniejsza część, czyli Planeta Życia. Przez brak walk na miecze świetlne przypomina bardziej Star Trek'a, co stanowi atut lub wadę, zależnie jak się na to spojrzeć.
Trochę mało Anakina i Obi-Wana, no ale może następna część to naprawi.
Dużo lepsza niż wcześniejsza część, czyli Planeta Życia. Przez brak walk na miecze świetlne przypomina bardziej Star Trek'a, co stanowi atut lub wadę, zależnie jak się na to spojrzeć.
Trochę mało Anakina i Obi-Wana, no ale może następna część to naprawi.
2015-04-29
Najsłabsza książka z uniwersum GW, jaką przyszło mi czytać. Bohaterowie są słabo zarysowani, tajemniczość fabuły bardziej irytuje niż wciąga, a napięcie jest trochę powyżej zera. Momentami, przez obszerność opisów, czyta się jak Nad Niemnem.
Jedyną rzeczą wartą uwagi jest próba na rycerza Jedi Anakina - resztę bardzo szybko i skutecznie zapomnę.
Najsłabsza książka z uniwersum GW, jaką przyszło mi czytać. Bohaterowie są słabo zarysowani, tajemniczość fabuły bardziej irytuje niż wciąga, a napięcie jest trochę powyżej zera. Momentami, przez obszerność opisów, czyta się jak Nad Niemnem.
Jedyną rzeczą wartą uwagi jest próba na rycerza Jedi Anakina - resztę bardzo szybko i skutecznie zapomnę.
2015-04-21
Ponad przeciętna książka z serii Gwiezdnych Wojen, którą można spokojnie polecić nie Fanom sagi. Przemyślana intryga, sarkastyczny humor i dobrze dopracowani bohaterowie na czele z androidem I-5, daje świetny efekt.
Książka mało wnosi do głównego wątku sagi, ale można to spokojnie jej wybaczyć, bo czyta się wybornie.
Polecam!
Ponad przeciętna książka z serii Gwiezdnych Wojen, którą można spokojnie polecić nie Fanom sagi. Przemyślana intryga, sarkastyczny humor i dobrze dopracowani bohaterowie na czele z androidem I-5, daje świetny efekt.
Książka mało wnosi do głównego wątku sagi, ale można to spokojnie jej wybaczyć, bo czyta się wybornie.
Polecam!
2015-04-08
Nie rozumiem dosyć niskich ocen dawanych tej książce. Czyta się ją dużo lepiej, niż ogląda się film. Akcja skupia się mocno na Anakinie, którego motywacje i pragnienia zarysowują się dużo wyraźniej. Nawet Jar Jar nie jest tak denerwujący - szczerze nawet kilka razy się zaśmiałem przy jego wątku. Jedna z ostatnich scen książki, ta z Qui-Gonem i Obi-Wanem jest niesamowicie poruszająca.
Gdybym miał kogoś zainteresować serią Gwiezdnych wojen to dałbym mu do przeczytania tą właśnie książkę.
Nie rozumiem dosyć niskich ocen dawanych tej książce. Czyta się ją dużo lepiej, niż ogląda się film. Akcja skupia się mocno na Anakinie, którego motywacje i pragnienia zarysowują się dużo wyraźniej. Nawet Jar Jar nie jest tak denerwujący - szczerze nawet kilka razy się zaśmiałem przy jego wątku. Jedna z ostatnich scen książki, ta z Qui-Gonem i Obi-Wanem jest niesamowicie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Bardzo dobrze się czytało. Myślę, że jest to dobra wprawka przed Ojcem chrzestnym.
Bardzo dobrze się czytało. Myślę, że jest to dobra wprawka przed Ojcem chrzestnym.
Pokaż mimo to