Całkiem przyjemna pozycja dla fanów starego kanonu Star Wars. Na plus na pewno zaliczyłbym liczne nawiązania do Expanded Universe w tym oczywiście do trylogii Thrawna i Nowej Ery Jedi. Co do samego przyszłego Wielkiego Admirała to z wielką ciekawością śledziłem jego wątek, zwłaszcza momenty, kiedy za pomocą swojego geniuszu militarnego pokonywał wielokrotnie silniejszego wroga (choć czasem bezradność jego przeciwników i łatwość ich pokonania były ciut przesadzone).

Spodobała mi się również postać mistrza jedi Jorusa C'baotha, jakże odmienna od innych przedstawicieli zakonu. Był on bezkompromisowy i przekonany o swojej potędze i nieomylności, wielokrotnie kwestionował przestarzałe zasady jedi i wyrażał przekonanie że zwykli ludzie nie są wstanie o siebie zadbać, powinni zatem dla swojego dobra oddać pełnię przedstawicielom zakonu.

Niestety mam do powieści kilka uwag. Fabuła pierwszej 1/3 książki była nieszczególnie interesująca. Na szczęście po starcie Lotu Pozagalaktycznego historia mnie mocniej zaangażowała. Ponadto udział w historii Obi-wana i Anakna wydawał mi się zbędny, nie wniósł on zbyt wiele. Zamiast czytania o ich niespecjalnie ciekawych perypetiach wolałbym chyba, aby autor więcej czasu poświęcił samej ekspedycji, np. udzielił więcej informacji jak wyglądało życie na statku i jaki był dokładny cel projektu po dotarciu na miejsce.

Podsumowując, na tle dziesiątków innych pozycji z uniwersum Star Wars Poza Galaktykę to pozycja całkiem interesująca, zwłaszcza jeśli stęskniliście się za Wielkim Admirałem Thrawnem. Ode mnie 6,5/10.

Całkiem przyjemna pozycja dla fanów starego kanonu Star Wars. Na plus na pewno zaliczyłbym liczne nawiązania do Expanded Universe w tym oczywiście do trylogii Thrawna i Nowej Ery Jedi. Co do samego przyszłego Wielkiego Admirała to z wielką ciekawością śledziłem jego wątek, zwłaszcza momenty, kiedy za pomocą swojego geniuszu militarnego pokonywał wielokrotnie silniejszego...

Zahn trochę z innej strony. Nie ma tyle pędzącej na złamanie karku akcji co w Trylogii Thrawna, ba, nawet powiedziałbym, że ta jest najsłabszym elementem książki. Jej największą zaletą są postacie i relacje między nimi. Dosyć specyficzna, ale naprawdę dużo wnosząca do uniwersum, łatająca wiele dziur i wprowadzająca masę wątków. Mnie bardzo się podobała, dla fanów legend pozycja obowiązkowa.

Zahn trochę z innej strony. Nie ma tyle pędzącej na złamanie karku akcji co w Trylogii Thrawna, ba, nawet powiedziałbym, że ta jest najsłabszym elementem książki. Jej największą zaletą są postacie i relacje między nimi. Dosyć specyficzna, ale naprawdę dużo wnosząca do uniwersum, łatająca wiele dziur i wprowadzająca masę wątków. Mnie bardzo się podobała, dla fanów legend...

Zahn to jednak umie, jak chce. Bardzo dobra historia, zupełnie inna niż większość typowych książek w tej serii, fajnie pokazany konflikt miedzy Jedi i tego, jak rycerz może się stoczyć.

Zahn to jednak umie, jak chce. Bardzo dobra historia, zupełnie inna niż większość typowych książek w tej serii, fajnie pokazany konflikt miedzy Jedi i tego, jak rycerz może się stoczyć.

Musze przyznać, że sam początek ogólnie rzecz biorąc w ogóle ciezko mi wchodził i tak naprawdę akcja zaczęła się dla mnie w ostatnich 50-40 stronach, które po prostu "wchłonęłam".

Musze przyznać, że sam początek ogólnie rzecz biorąc w ogóle ciezko mi wchodził i tak naprawdę akcja zaczęła się dla mnie w ostatnich 50-40 stronach, które po prostu "wchłonęłam".

Książka ani nie rozczarowuje ani zbytnio nie powala. Ot przyjemne czytadło rozbudowujące uniwersum Gwiezdnych Wojen sygnalizujące, że istnieje coś jeszcze poza Galaktyką, w której rządzi Republika. Fabuła dość przewidywalna, zwłaszcza jeśli chodzi o osobę mistrza C'baotha i wydarzenia zachodzące pod koniec utworu.

Książka ani nie rozczarowuje ani zbytnio nie powala. Ot przyjemne czytadło rozbudowujące uniwersum Gwiezdnych Wojen sygnalizujące, że istnieje coś jeszcze poza Galaktyką, w której rządzi Republika. Fabuła dość przewidywalna, zwłaszcza jeśli chodzi o osobę mistrza C'baotha i wydarzenia zachodzące pod koniec utworu.

Mogłobyć znacznie lepiej, koniec rozczarowujący a to z racji wątków proszących się o kontynuację.

Mogłobyć znacznie lepiej, koniec rozczarowujący a to z racji wątków proszących się o kontynuację.

Zahn bardzo płynnie połączył czasy Starej Republiki z Nową Erą Jedi i za to największy plus. Pojawiają się Yuuzhanie, pojawia się Thrawn, jest i C`baoth. Książka może jakoś specjalnie nie powala, ale napisana poprawnie i zdecydowanie ma potencjał :)
7/10

Zahn bardzo płynnie połączył czasy Starej Republiki z Nową Erą Jedi i za to największy plus. Pojawiają się Yuuzhanie, pojawia się Thrawn, jest i C`baoth. Książka może jakoś specjalnie nie powala, ale napisana poprawnie i zdecydowanie ma potencjał :)
7/10

Jak na razie najgorsza książka z serii "Gwiezdnych Wojen", którą przeczytałam. Przez większość powieści mam wrażenie, że nic się nie dzieje, brakuje mi akcji, więcej gadania niż wojny. No i brakuje mi Jedi, a ci, którzy już się pojawiają, nie wzbudzają mojej sympatii (z wyjątkiem Kenobiego i Skywalkera, ale ich tutaj nie ma zbyt dużo). W książce więcej jest paplaniny, niż rzeczywistej akcji.

Jak na razie najgorsza książka z serii "Gwiezdnych Wojen", którą przeczytałam. Przez większość powieści mam wrażenie, że nic się nie dzieje, brakuje mi akcji, więcej gadania niż wojny. No i brakuje mi Jedi, a ci, którzy już się pojawiają, nie wzbudzają mojej sympatii (z wyjątkiem Kenobiego i Skywalkera, ale ich tutaj nie ma zbyt dużo). W książce więcej jest paplaniny, niż...

dzięki postaci Mitth'raw'nuruodo książka jest bardzo atrakcyjna

dzięki postaci Mitth'raw'nuruodo książka jest bardzo atrakcyjna

Warta przeczytania książka. Bardzo dobrze przedstawiona jest postać C'boath'a oraz to w jaki sposób kształtuje się jego osobowość. Nie ukrywam, że z chęcią przeczytałbym książkę, która jest w większym stopniu skupiona na aspekcie walki Jedi z Ciemną Stroną.

Warta przeczytania książka. Bardzo dobrze przedstawiona jest postać C'boath'a oraz to w jaki sposób kształtuje się jego osobowość. Nie ukrywam, że z chęcią przeczytałbym książkę, która jest w większym stopniu skupiona na aspekcie walki Jedi z Ciemną Stroną.