Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Giles MacDonogh
![Giles MacDonogh](https://s.lubimyczytac.pl/upload/authors/38318/9816-140x200.jpg)
2
6,9/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.macdonogh.co.uk
6,9/10średnia ocena książek autora
25 przeczytało książki autora
43 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Fryderyk Wielki: Brutalny wódz i subtelny filozof
Giles MacDonogh
6,9 z 22 ocen
67 czytelników 7 opinii
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Fryderyk Wielki: Brutalny wódz i subtelny filozof Giles MacDonogh ![Fryderyk Wielki: Brutalny wódz i subtelny filozof](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/67000/67993/352x500.jpg)
6,9
![Fryderyk Wielki: Brutalny wódz i subtelny filozof](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/67000/67993/352x500.jpg)
Król Prus, Fryderyk Wielki (w Polsce częściej nazywany Fryderykiem II) to postać oceniana w naszej tradycji oraz historiografii jednoznacznie: wróg, polakożerca, główny sprawca rozbiorów. Z kolei w tradycji oraz historiografii niemieckiej to bohater (chociaż w różnych czasach podkreślano różne aspekty postaci i panowania Fryderyka, zapominając przy tym zwykle o jego zafascynowaniu kulturą francuską, pogardzie dla narodu i języka niemieckiego – czemu niejednokrotnie dawał wyraz, a także mizoginizmie, miznatropii oraz skłonnościach homoseksualnych). Z tym większym zainteresowaniem czyta się biografię napisaną przez autora „neutralnego”, Brytyjczyka, znawcę historii Prus, nie zaangażowanego w spory polityczne i ideologiczne towarzyszące postaci króla.
Autor wywiązuje się z zadania dobrze, lektura pozostawia jednak pewien niedosyt. G. MacDonogh skupił uwagę na dwóch kwestiach: życiu prywatnym oraz osobowości Fryderyka (te fragmenty przynoszą wiele informacji, ubarwione zostały nadto licznymi anegdotami),a także na kontaktach króla z czołowymi przedstawicielami współczesnej mu elity intelektualnej i artystycznej, zwłaszcza z Wolterem. Ten drugi temat potraktowany został zbyt obszernie i drobiazgowo, moim zdaniem, ze szkodą dla całości książki. Te akurat partie można by z powodzeniem odchudzić. Dość przeciętnie wypada omówienie zagadnień politycznych, zarysowano je w postaci ogólnego szkicu, ledwie wystarczającego, by zorientować się w zmieniającym się układzie sił XVIII-wiecznej Europy oraz roli odgrywanej przez Prusy. Czytelnika polskiego szczególnie zainteresować musi kwestia I rozbioru Polski, za którego głównego sprawcę uchodzi właśnie Fryderyk II. Autor nie uwypukla szczególnie tego wydarzenia w swojej monografii (co można zrozumieć pod piórem Brytyjczyka),bez komentarza pozostawia cytowane wypowiedzi króla Prus o fatalnym stanie ziem polskich i zajęciu ich celem „ucywilizowania”, stara się też wskazać innych, właściwych, jego zdaniem, inicjatorów rozbioru: carycę Katarzynę II, cesarza Austrii Józefa II oraz brata Fryderyka – księcia Henryka Pruskiego (który negocjował szczegóły w Petersburgu). Fryderyk II miałby niejako dać się unieść fali wydarzeń i przystał tylko na to, czego żądali inni. Te ostatnie wywody wypadają jednak mało przekonująco, podobnie jak kuriozalny argument, że w 1772 r. Prusy zajęły najmniejsze terytorium spośród trzech zaborców. G. MacDonogh zdaje się nie rozumieć, że były to ziemie najcenniejsze, zarówno dla Prus, jak i dla Polski, miały bardzo istotne znaczenie: Pomorze Gdańskie i północna Wielkopolska. Czymże w porównaniu były ponad dwukrotnie nawet większe ziemie zajęte przez Rosję... nad Dnieprem i Dźwiną?
Trochę miejsca poświęcono polityce gospodarczej Fryderyka, podkreślając szczególnie znaczenie aneksji Śląska i czerpane z tej prowincji dochody oraz starania o odbudowę ziem pruskich po zniszczeniach wojny siedmioletniej. Autor nie wypowiada się jednak na ten temat zbyt szeroko.
Najsłabsza strona pracy to militaria. A przecież Fryderyk Wielki swój przydomek zdobył głównie dzięki zwycięstwom na polach bitew, uznawany jest też za jednego z najwybitniejszych dowódców w dziejach, odnosił spektakularne triumfy, uchodził za reformatora sztuki wojennej (chociaż miewał też chwile załamania, gdy przekonany o tym, że wszystko stracone, potrafił np. uciec z pola bitwy, ostatecznie wygranej). Kwestie militarne wyraźnie Autorowi „nie leżą”, wojny i batalie Fryderyka opisuje w sposób powierzchowny i chaotyczny. Trudno wyrobić sobie na tej podstawie obraz kolejnych kampanii czy konkretnych starć. Opisom tym poświęca zresztą G. MacDonogh niewiele miejsca, postępując według dość osobliwego schematu: jeden, krótki akapit na temat samej bitwy, po czym półtorej strony odnośnie następującej później korespondencji króla z Wolterem albo innymi luminarzami, z obszernym cytowaniem tych listów, gratulacji itp.
Książka napisana jest w większości żywym, dobrym językiem, potrafi zaciekawić, podaje szereg interesujących informacji, operuje anegdotą, stara się zanalizować niezwykły charakter króla Prus. Pewne kwestie można było jednak omówić mniej szeroko (np. kontakty z Wolterem),innym zaś poświęcić o wiele więcej miejsca.
Fryderyk Wielki: Brutalny wódz i subtelny filozof Giles MacDonogh ![Fryderyk Wielki: Brutalny wódz i subtelny filozof](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/67000/67993/352x500.jpg)
6,9
![Fryderyk Wielki: Brutalny wódz i subtelny filozof](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/67000/67993/352x500.jpg)
Bardzo dobra książka, o niesamowitym człowieku. Jedynym minusem są rozdziały o Wolterze, które mogłyby być sporo krótsze. Nie wnoszą za wiele, a ciągną się w nieskończoność. Reszta książki jest bardzo obiektywnym portretem wielkiego człowieka.
Jako polak mogę nie lubić Fryderyka, bo przyczynił się do rozbiorów, ale trudno go nie szanować, bo facet miał wielkie jaja i żelazną wolę.