Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

"Czasami potrzebujemy odpocząć w samotności, żeby w ciszy poukładać własne myśli."

Dwanaście lat różnicy to dla Tobiasa zbyt dużo. Mieć tak młodą kobietę to zakrawa na skandal. Ale co zrobić gdy zamiast zdrowego rozsądku pojawia się miłość?

Veronica już wiele wycierpiała w swoim młodym życiu. Wie, że nie zawsze jest sprawiedliwie, otaczają ją okrucieństwo i krzywda. Ale w tym całym chaosie pojawia się on, jedyny mężczyzna, który jako pierwszy sprawił że chciała żyć po swojemu.

Tobias jedyne co sobie powtarza to "ona nie jest dla ciebie, jest dwanaście lat młodsza." Ale co z powtarzania, kiedy przy niej się uśmiecha, czuje że żyje? Tylko ona tak na niego działa, tylko ona pokazuje mu że życie jest piękne.

Z pozoru mało dobrana para, a jednak tak wiele ich łączy. Oboje po przejściach, zatraceni w swoich życiach. Veronica powinna czuć wobec Tobiasa tylko wdzięczność, jednak uczucia to coś, czego nie da się kontrolować.

Żyję cyklem Idealnie nieidealni odkąd przeczytałam pierwszy tom. Z zapartym tchem oczekuję kolejnych tomów, kolejnych historii bohaterów. Przyciąganie jakie było między Veronicą i Tobiasem czułam już wcześniej. Aż elektryzowało wszystko wokół, dając do świadomości że są dla siebie stworzeni.

Nikogo nie zdziwi, że byłam zachwycona ich historią, pożerałam strona za stroną, każde słowo. Ich miłość pokazuje, że różnica wieku czy bolesne doświadczenia są niczym wobec tak potężnego uczucia.

Jak zwykle mojego serce pękało i już teraz boję się co się z nim stanie na ostatnim tomie...

"Czasami potrzebujemy odpocząć w samotności, żeby w ciszy poukładać własne myśli."

Dwanaście lat różnicy to dla Tobiasa zbyt dużo. Mieć tak młodą kobietę to zakrawa na skandal. Ale co zrobić gdy zamiast zdrowego rozsądku pojawia się miłość?

Veronica już wiele wycierpiała w swoim młodym życiu. Wie, że nie zawsze jest sprawiedliwie, otaczają ją okrucieństwo i krzywda. Ale w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Lubił książki, ogólnie mówiąc, dlatego, że można im było zaufać. Książkę można przeczytać tysiąc razy, na tysiąc sposobów, ale słowa na jej stronach nigdy się nie zmienią. W przeciwieństwie do ludzi książki nie mogą się tobą rozczarować. Nie mogą cię porzucić; nie mogą cię zawieść. "

Rzadko kiedy sięgam po debiuty. Z reguły sięgam o starsze tytuły, ale że trafiła się okazja wzięcia udziału w BT to stwierdziłam czemu by nie. I tu przeżyłam szok.

Szesnastoletnia Koffi pracuje wraz z mamą w Nocnym Zoo. Opiekują się rzadkimi stworzeniami, aby spłacić długi jaki jej rodzina zaciągnęła u właściciela Nocnego Zoo. Pragnie być wolna.
Jednak podczas jednego wieczoru nie wszystko idzie po jej myśli i cały jej plan bierze w łeb.

Ekon pragnie jak jego brat oraz zmarły ojciec wstąpić w szeregi Synów Sześciu. W dniu przystąpienia do rytuału przejścia wydarza się pożar w Nocnym Zoo, spotkanie z Shetanim oraz dziewczyną, która potrafi porozumiewać się z bestią.

Nieoczekiwanie dwójka nastolatków łączy siły i udaje się do Wielkiej Dżungli w poszukiwaniu Shetaniego, niebezpieczne potwora terroryzującego miasto.

Na początku ciężko mi było się wgryźć w historię. Było dużo różnych informacji, nie były zbytnio opisane postacie rytuały etc. Jednak jakoś od 100 str żyłam przygodą Koffi oraz Ekona.
Jednak jako fanka mitologii musiałam się zapoznać i z tą pozycją. Ogromnie facynujące były dla mnie przygody, jakie mieli główne postacie, niespodzianki jakie szykowała dla nich Wielka Dżungla.

Ogromnie podobało mi się jak bardzo do siebie pasują, jak się uzupełniają. W dziczy gdzie mogli liczyć tylko na siebie zapłonęło uczucie, którego chyba żadne z nich by się nie spodziewało.

Nie chcę dawać żadnych spojlerów, ale od początku podejrzewałam historię Shetaniego.

"Lubił książki, ogólnie mówiąc, dlatego, że można im było zaufać. Książkę można przeczytać tysiąc razy, na tysiąc sposobów, ale słowa na jej stronach nigdy się nie zmienią. W przeciwieństwie do ludzi książki nie mogą się tobą rozczarować. Nie mogą cię porzucić; nie mogą cię zawieść. "

Rzadko kiedy sięgam po debiuty. Z reguły sięgam o starsze tytuły, ale że trafiła się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Kocham cię[...]. Jeśli Twoje życie jest w niebezpieczeństwie, to zrobię wszystko, żeby cię od niego uchronić. To się robi dla osób, które się kocha."

Ostatnia część losów Damiena i Katy.
Całą serię czytałam kilkukrotnie, ale za każdym razem odkładałam ją jak najdłużej. Nie chciałam żegnać się z bohaterami, tym światem.

Zawsze mam wrażenie, że to koniec jakiejś ery.
Seria Obsydian towarzyszy mi od 2015 roku. To w tamtym czasie zakochałam się w twórczości Jennifer L. Armentrout.
Historia miłości Katy i Damona jest dla mnie idealna.
Wiadomo ideałów nie ma, jednak to jak razem pokonywali wszystkie przeciwności, uczyli się ufać sobie nawzajem, chronili. Nie wspomnę ile razy puls przyspieszał mi na widok słów Damiena, ile razy serce bolało mnie jak trafiali na przeszkodę z pierwszego punktu widzenia nie do pokonania.

Po prawie 7 latach nieustannie wracam do tej serii myślami. Czasem lubię usiąść i przeczytać losowe momenty.
Wszyscy ci bohaterowie po części stali się moją rodziną, czymś do czego lubię wracać gdy mam gorszy okres.

Opposition to idealne zwieńczenie serii Lux. Nie było szczęśliwe dla każdego, jednak jakby objąć całość to skończyło się świetnie.

Ale wiecie coś się kończy, coś zaczyna.

"Kocham cię[...]. Jeśli Twoje życie jest w niebezpieczeństwie, to zrobię wszystko, żeby cię od niego uchronić. To się robi dla osób, które się kocha."

Ostatnia część losów Damiena i Katy.
Całą serię czytałam kilkukrotnie, ale za każdym razem odkładałam ją jak najdłużej. Nie chciałam żegnać się z bohaterami, tym światem.

Zawsze mam wrażenie, że to koniec jakiejś ery....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Nie ma gorszego uczucia niż bezradność. Tylko kilka razy w swoim życiu spotkałem się z nią - i to jest jedna z tych sytuacji. Oplata cię świadomość, że nieważne, jak bardzo byś chciał zmienić bieg wydarzeń, na niektóre rzeczy po prostu nie masz wpływu."

Emma, charakterna siostra Lloyda zawsze "zbyt" impulsywna, charakterna, emocjonalna. Nadszedł jednak czas, kiedy musi walczyć z kolejnym mężczyzną chcącym przejąć kontrolę nad jej życiem.

Zack noszący w sobie od lat poczucie winy, izolujący się od innych. Jednak nie umie się odciąć od kobiety, którą od lat pragnie. W końcu chce zawalczyć o swoje szczęście, z nią u boku.

Nie byłoby jednak zbyt pięknie bez przeszkód, prawda?

Przeszłość powraca, siejąc zniszczenie w ich życiu.
Po bitwie opadnie kurz, ale czy wszystko na co pracowali zostanie?

W chwili czytania poprzedniej części, czułam tą chemię między Zackiem a Emmą. Byli jak dwa magnesy, ciągnęło ich do siebie. Jednak Emma dość miała mężczyzn chcących przejąć kontrolę nad jej życiem. Bo ileż można.

Emma była uparta jak diabli, ale Zack właśnie za ten upór ją kochał. Ile razy słyszało się , że bycie upartym to coś negatywnego.
Ja właśnie uważam upór za pozytywną cechę. Dążenie do celu, oczywiście nie po trupach, walka o swoje to świadczy o prawdziwym duchu walki.

Nikt by się nie spodziewał co kryje Zack. Zamknięty w sobie skrywał ogromne poczucie winy. Sekret zżerał go od środka.
Jednak pomimo tego chciał dla siebie szczęścia, nie ważne że uważał że nie zasługuje na nie. Chciał Emmy.

Karuzela emocjonalna, zwroty akcji, cudowny powrót do wszystkich postaci.

Powrót do domu.

"Nie ma gorszego uczucia niż bezradność. Tylko kilka razy w swoim życiu spotkałem się z nią - i to jest jedna z tych sytuacji. Oplata cię świadomość, że nieważne, jak bardzo byś chciał zmienić bieg wydarzeń, na niektóre rzeczy po prostu nie masz wpływu."

Emma, charakterna siostra Lloyda zawsze "zbyt" impulsywna, charakterna, emocjonalna. Nadszedł jednak czas, kiedy musi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"...tajemnica jest lepsza niż prawda. Dlaczego więc nie żyć magią? Dlaczego nie być znów dzieckiem i nie wierzyć w fantazję? "

Efekt iluzjonistyczny to wywołanie u widza wrażenia, iż robi się rzeczy pozornie sprzeczne z prawami fizyki poprzez zastosowanie odpowiednich trików.

Jay potocznie zajmuje się łamaniem praw fizyki. Wykonuje triki, sprawiające że ludzie zaczynają wierzyć w rzeczy pozornie niemożliwe.

Jay również od lat planuje zemstę. Pragnie jej dla siebie, ale również dla bliskich. Żyje tym, czekając na nią. Wie, że gdy będzie po wszystkim będzie jego.
Jego nagroda.
Jego miłość.

Pragnienie wzmacnia się przez lata. Gdy jej dotyka, wie że jest w domu. Ona jest jego domem.

Mam tylko jedno serce, a kiedy moje wielkie oszustwo dobiegnie końca, wręczę je właśnie jej.

Sztuczki iluzjonistyczne, zemsta, wpleciony romans.
Czego chcieć więcej?

Jay całkowicie pobił moje serce. Szlachetny, żądny zemsta dla swoich bliskich, lojalny.
Wplećmy w to tatuaże, jego dobre serce i ideał gotowy.

Usiądźcie wygodnie, znajdujecie się na początku jazdy z piekła rodem...

"...tajemnica jest lepsza niż prawda. Dlaczego więc nie żyć magią? Dlaczego nie być znów dzieckiem i nie wierzyć w fantazję? "

Efekt iluzjonistyczny to wywołanie u widza wrażenia, iż robi się rzeczy pozornie sprzeczne z prawami fizyki poprzez zastosowanie odpowiednich trików.

Jay potocznie zajmuje się łamaniem praw fizyki. Wykonuje triki, sprawiające że ludzie zaczynają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Naprawdę nie miałem słów na to, jak jej życie się zmieniło. Nic, co bym powiedział, nie poprawiłby sytuacji. To jak powiedzenie komuś, kto stracił ukochaną osobę, że ta jest teraz w lepszym miejscu. To bezcelowe. Nikt nie chciał tego słyszeć. Niczego to nie zmieniało, żal nie odchodził i nadal nie było wiadomo, dlaczego to się stało. "

Daemon zrobi wszystko, by odzyskać Katy.

Zrówna z ziemią cały świat, podpali go. Zdemaskuje swój lud, wszystko aby odzyskać miłość swojego życia.
Katy musi zrobić wszystko, aby przeżyć wśród wrogów.Musi się przystosować, żyć według ich zasad. Jednak kto jest zły w tej potyczce? Dedalus? Ludzie? Luksjanie?

Nic nie jest tym, co się wydaje. Oboje muszą walczyć, aby mieć przed sobą jutro. Jednak gdy prawda wyjdzie na jaw po czyjej stronie będą Daemon i Katy? Czy będą potrafili jeszcze zaufać?

Wyraźnie zarysowane uczucie Katy i Daemona to było to, na co czekałam od pierwszej części.
Daemona wie, że w każdej chwili może stracić Katy na zawsze.
Będzie walczyć z każdym, aby ją odzyskać.
Katy nie pozostanie dłużna.
Długa droga przed nimi, ich uczucie zostanie wystawione na próbę.

"Naprawdę nie miałem słów na to, jak jej życie się zmieniło. Nic, co bym powiedział, nie poprawiłby sytuacji. To jak powiedzenie komuś, kto stracił ukochaną osobę, że ta jest teraz w lepszym miejscu. To bezcelowe. Nikt nie chciał tego słyszeć. Niczego to nie zmieniało, żal nie odchodził i nadal nie było wiadomo, dlaczego to się stało. "

Daemon zrobi wszystko, by odzyskać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"To, że zbłądził, nie oznacza jeszcze, że jest złym człowiekiem. Był gówniarzem i miał prawo popełniać błędy, jak każdy z nas."

Czy doświadzając w przeszłości krzywd, zechcesz się zemścić? Czy każda twoja myśl będzie o tym, co zrobisz?
Czy zrobisz wszystko, aby odpłacić innym za ból?

Cornelius spędził 10 lat w więzieniu. Jego pierwszą myślą po wstaniu i ostatnią przed spaniem było jedno słowo : ZEMSTA.
W przeszłości nie był dobrym chłopakiem, kradł, pił, imprezował. To było sensem jego życia. Teraz?
Odwet za krzywdy.

Ariana nie miała łatwego życia. Myślała, że poznała tego jedynego. Miłość swojego życia. Okazał się być jednak tyranem, przed którym musiała chronić siebie i dzieci. Przez dwanaście lat myślała, że los jej nienawidzi. Aż w końcu pewnego dnia się do niej uśmiechnął.

Cornelius i Ariana.
Dwie zupełnie różne dusze.
Złamane przez życie.
Czy w końcu zaznają w życiu spokoju i szczęścia?

Czytając historię Corneliusa i Ariany czułam.
Czułam ich ból, determinację, nienawiść.

Z każdą stroną bałam się końca. Nie wiedziałam, co wybierze Cornelius. Czy zemstę czy szansę na szczęśliwe zakończenie.
Pokochałam go z całego serca. Za jego determinację. Za cięte riposty. Za poczucie humoru. Za dobre serce. Za potrzebę ochrony swoich bliskich. Mężczyzna posiadający wady, a jednak tak idealny.

Ariana podbiła moje serce swoją duszą. Tym, jak chroniła bliskich przed krzywdami. Jak słowami potrafiła przemówić ludziom do rozumu. Jak bardzo potrafiła zaleczyć złamaną duszę.

Kolejna historia autorka.
Kolejne złamane serce.
Kolejny zachwyt.

"To, że zbłądził, nie oznacza jeszcze, że jest złym człowiekiem. Był gówniarzem i miał prawo popełniać błędy, jak każdy z nas."

Czy doświadzając w przeszłości krzywd, zechcesz się zemścić? Czy każda twoja myśl będzie o tym, co zrobisz?
Czy zrobisz wszystko, aby odpłacić innym za ból?

Cornelius spędził 10 lat w więzieniu. Jego pierwszą myślą po wstaniu i ostatnią przed...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Niektóre uczucia, niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu za późno albo w złym czasie. Przewracają nasz świat do góry nogami, a potem odchodzą. I zostawiają przy nas jedynie milczenie."

To już moje kolejne spotkanie z twórczością Kaji Kowalewskiej i kolejny raz mam wrażenie, że Kaja pochodzi z innej planety. Dwoma słowami - rozwaliła system.

Trzy kobiety.
Trzy historie.

Kaja po raz kolejny zabrała nas w świat poezji, chaosu. "Pomajaczone" przesiąknięte jest emocjami. Od radości, aż po ból. Skrajne, pomajaczone. Ciężko objąć słowami tą historię. Z kartki na kartkę przeżywałam historię Amandy, Sonii i Maji. Czarowała słowem, poruszała każdą strunę. Zostały poruszone tematy codzienności, refleksja życiowa. Możemy zobaczyć jak krucha jest ludzka psychika, jak krótkie może być ludzkie życie.

Zawsze jak myślałam, że wiem co się stanie, autorka wyprowadzała mnie w pole. Wodziła za nos, zmuszając abym rozmyślała. Poruszony został temat, który w nas gdzieś siedzi, ale nie jest poruszany. Zostałam przeciągnięta po ludzkiej chciwości, zło w ludzkiej skórze.

Podziwiam w autorce to, jak potrafi pokazać naturę człowieka. Manewruje słowami, zgłębia psychikę. To była cudowna podróż w poetycki świat, miejsce gdzie mogłam zastanowić się nad swoim istnieniem.

Dziękuję Ci Kaju za każde słowo, za każdą cudowną podróż w twój świat.

"Niektóre uczucia, niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu za późno albo w złym czasie. Przewracają nasz świat do góry nogami, a potem odchodzą. I zostawiają przy nas jedynie milczenie."

To już moje kolejne spotkanie z twórczością Kaji Kowalewskiej i kolejny raz mam wrażenie, że Kaja pochodzi z innej planety. Dwoma słowami - rozwaliła system.

Trzy kobiety.
Trzy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Gorzko było zastanawiać się, czy nadejdzie kiedyś dzień, gdy jakiś facet popatrzy mi w oczy tak, jakby w żadne inne na świecie nie było warto patrzeć."

Olivia jest niepewna siebie, paraliżuje ją obecność mężczyzn którzy jej się podobają. Kiedy przeprowadza się ze Stanów Zjednoczonych do Szkocji nie wie, jak bardzo ją to zmieni. Postanawia podjąć walkę o swoją seksualność. Pragnie stać się kobietą pewną siebie, walczącą o to, czego chce.

Nate jest niepoprawnym podrywaczem, nigdy nie angażuje się w związki. Jedynie wobec swoich przyjaciół jest lojalny. Więc kiedy przyjaciółka prosi o pomoc, od razu zgadza się jej pomóc.

W wyniku przysługi między przyjaciółmi wybucha prawdziwa namiętność. Wspólnie pokonują bariery, odkrywając ile dla siebie znaczą. Jednak Nate się wycofuje, zostawiając Olivie ze złamanym sercem.

Kiedy dociera do niego, że odrzucił kobietę swojego życia postanawia walczyć. Ale czy aby nie jest za późno?

Samantha Young jest jedną z moich ulubionych pisarek. Jej książki zawsze sprawiają, że się śmieję, płaczę, rozmyślam. Każda z nich mnie zachwyca, ale trafiają się również perełki. I tak właśnie jest w tym wypadku.
Ta książka trafiła do mojego serduszka od pierwszej strony. Nieśmiała Olivia i charyzmatyczny Nate.
Miłość, która powstała z przypadku.
Ich historia złamała mi serce, aby na końcu ponownie skleić.

"Gorzko było zastanawiać się, czy nadejdzie kiedyś dzień, gdy jakiś facet popatrzy mi w oczy tak, jakby w żadne inne na świecie nie było warto patrzeć."

Olivia jest niepewna siebie, paraliżuje ją obecność mężczyzn którzy jej się podobają. Kiedy przeprowadza się ze Stanów Zjednoczonych do Szkocji nie wie, jak bardzo ją to zmieni. Postanawia podjąć walkę o swoją seksualność....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Gdy umiera ci matka, to jest takie uczucie, jakby wyrwano ci wnętrzności - te z klatki piersiowej - gołymi rękami, a trochę jednak gorzej. "


Relacja matka-córka to jeden z najczęstszych tematów poruszanych u terapeutów. Może być w niej pełno jadu, nienawiści. Może być również niezwykle pomocna czy nawet neutralna. Każda relacja jest inna, określają ją osoby.

Słodko-gorzka więź.
Wielki ból straty.
Ogromna miłość.

Czy potrafisz wyobrazić sobie życie bez matki?
U pszczół strata matki jest zagładą reszty. Nie umieją funkcjonować, z czasem umierają. Czy u ludzi nie jest podobnie?

Dla niektórych strata matki jest końcem świata.

Bohaterka zatraca się powoli po ciosie od życia. Nie umie się pogodzić z rzeczywistością.

Brutalna rzeczywistość, w której nie ma jej.

Spróbuj wyobrazić sobie życie bez niej.

Weź głęboki oddech.

Żyj.

"Gdy umiera ci matka, to jest takie uczucie, jakby wyrwano ci wnętrzności - te z klatki piersiowej - gołymi rękami, a trochę jednak gorzej. "


Relacja matka-córka to jeden z najczęstszych tematów poruszanych u terapeutów. Może być w niej pełno jadu, nienawiści. Może być również niezwykle pomocna czy nawet neutralna. Każda relacja jest inna, określają ją osoby....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Ja cię odzyskam. Choćby to miała być ostatnia rzecz, jaką zrobię przed końcem świata."

Mija 10 lat.

Wiktoria Biankowska żyje w Niebie, prowadzi program Top Angel, który ma wyłonić 3 anielice. Wiecie, dogonić nowoczesne Piekło. Swego czasu rozstała się z diabłem Belethem i teraz spotyka się z aniołem Uzjelem. Można "żyć" spokojnie... Gdyby nie to, że ktoś postanawia przyspieszyć Apokalipsę.

Ulubieni bohaterowie powracają pełną parą.
Azazel wychodzi z niebiańskiego więzienia, więc Kleopatra wyprawia swojemu kochankowi imprezę stulecia. Lucek powoli popada w depresję codzienną monotonią, nawet eklerki nie są w stanie mu poprawić humoru.

Zawsze cieszę się mogąc poznać dalsze losy bohaterów. Tutaj mamy różnicę, aż 10 lat ale co to dla osoby nieśmiertelnej?
Z początku czuć lekką różnicę między częściami, ale autorka szybko trafia na odpowiednie tory. To cudowne uczucie móc wrócić do ukochanych bohaterów. Czuć w postawie Wiktorii dojrzałość, nie jest taką głupią trzpiotką jak w poprzednich częściach. Od pierwszej części kochałam duet Beletha i Azazela, którego w tej części mi trochę brakowało.
Jak zwykle bawiłam się znakomicie i teraz z ogromną nadzieją czekam na informację o kolejnej części.

"Ja cię odzyskam. Choćby to miała być ostatnia rzecz, jaką zrobię przed końcem świata."

Mija 10 lat.

Wiktoria Biankowska żyje w Niebie, prowadzi program Top Angel, który ma wyłonić 3 anielice. Wiecie, dogonić nowoczesne Piekło. Swego czasu rozstała się z diabłem Belethem i teraz spotyka się z aniołem Uzjelem. Można "żyć" spokojnie... Gdyby nie to, że ktoś postanawia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Wszyscy ludzie, którzy myślą, że mnie znają, mylą się. Nie znają mnie, nigdy nie poznają. I gdyby tylko mogli usłyszeć moje myśli, w jednej chwili, w zaledwie ułamku sekundy ujrzeliby we mnie istotę pozbawioną człowieczeństwa."

Sześć lat po katastrofie nuklearnej. Część USA pogrążona w chaosie. Gubernator Stanford pragnie z całego serca pozbyć się byłego szefa mafii Uroboros, Logana Nevila.
Plany gubernatora niszczy pewna dziewczyna, która z niewiadomego powodu ratuje Nevila. Moment, w którym krzyżują się drogi Azury Grados Valdez i Logana Nevila zmienią ich życia na zawsze.

Z czystym sumieniem muszę przyznać, że świetny debiut. Nie kojarzę książki z motywem katastrofy nuklearnej. Nietuzinkowy pomysł, który autorka wykorzystała na całego. Dozowałam sobie strony, aby w spokoju poznawać losy Azury i Logana. Byłam niezwykle ciekawa głównego bohatera, który wiele razy mówił o sobie jak o socjopacie. Każdy z nas posiada w swoim życiu jakiś moment, który nas definiuje. Nasza tytułowa para również posiada taki moment.

Ogromnie cieszyłam się z poznawania historii z kilku perspektyw. Bez bicia przyznaję, że moją ulubioną postacią zostaje Catwalk (nie będę spojlerować cóż to za intrygująca postać).

Jedyne do czego mogę się przyczepić to lekki miszmasz. W jednym rozdziale mieliśmy perspektywę kilku postaci, jednak nie było wcześniej podpisane jakie to postacie. Niektóre sprawy nie były wyjaśnianie wprost, tylko trzeba było się trochę domyślać z kontekstu. Mam wrażenie, że wypowiedzi bohaterów były prozą poetycką.
Pomimo tego uważam tą pozycję za świetną książkę i naprawdę polecam.

"Wszyscy ludzie, którzy myślą, że mnie znają, mylą się. Nie znają mnie, nigdy nie poznają. I gdyby tylko mogli usłyszeć moje myśli, w jednej chwili, w zaledwie ułamku sekundy ujrzeliby we mnie istotę pozbawioną człowieczeństwa."

Sześć lat po katastrofie nuklearnej. Część USA pogrążona w chaosie. Gubernator Stanford pragnie z całego serca pozbyć się byłego szefa mafii...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Mówienie "przepraszam" niczego nie naprawi, nie dla mnie, nie dla niej. Nie cofnę czasu. Mogę tylko ruszyć do przodu i spróbować wszystko wynagrodzić. "

Po wielkich przeżyciach nikt nie jest tym, kim był. Każdy się zmienia w jakiś sposób. Śmierć kogoś bliskiego nadal powoduje ból. W chwili obrania celu rzadko można zawrócić. Nawet jeśli finał może zniszczyć wszystko i wszystkich.


Kolejna część o losach Katy i Daemona.
Jeśli mam być szczera to rzadko opisuje cykle, gdyż zazwyczaj nie wiem jak opisać. Nie można za wiele napisać, aby nie dać spojlerów. Muszę zdecydowanie przyznać, że ta część jest niezwykle wciągająca. Co chwilę coś się dzieje, zmiana akcji. Rozwijające się uczucie między Katy i Daemonem, pomoc z "wadliwego" źródła. Powolne poznawanie tajemnic, niewiedza co do przyszłości. Pełen rollercoaster uczuć.


Jak zwykle pochłonęłam w całości. Nie mam żadnych zastrzeżeniem, a czytałam tą pozycję po raz 3. Mimo, że wiedziałam co się wydarzy, z zza partym tchem pochłaniałam kolejne strony. Cała wykreowana historia w mojej głowie sprawia, że mam ochotę wyruszyć do sennej Wirginii Zachodniej w nadziei na poznanie tych miejsc, postaci.

"Mówienie "przepraszam" niczego nie naprawi, nie dla mnie, nie dla niej. Nie cofnę czasu. Mogę tylko ruszyć do przodu i spróbować wszystko wynagrodzić. "

Po wielkich przeżyciach nikt nie jest tym, kim był. Każdy się zmienia w jakiś sposób. Śmierć kogoś bliskiego nadal powoduje ból. W chwili obrania celu rzadko można zawrócić. Nawet jeśli finał może zniszczyć wszystko i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Informacje z czasów II wojny światowej pochłaniam w całości. Jest to okres, który fascynuje mnie od kilku lat. Mam wrażenie, że wyssałam to z mlekiem matki, bo moja mama jest jeszcze większą "fanką" ode mnie.
Wspomnienia osób z obozów koncentracyjnych są dla mnie niezwykle intrygujące. To, jakie piekło zostało im zgotowane z powodu pewnej wizji świata jest nie do pomyślenia.

Pamiętam, jak pierwszy sięgnęłam po "Wybór opowiadań" Tadeusza Borowskiego. Były to czasy mojego technikum, okres w literaturze dwudziestolecia międzywojennego. Od pierwszych stron wiedziałam, że to będzie lektura mojego życia.

Wszyscy wiemy, jaka walka trwała w obozach. Każdy chciał przetrwać, każdy chciał żyć. Ludzie byli głodzeni, maltretowani. Jednak z czasem musieli pogodzić się z losem. Nadzieja była czymś, na co nie każdy mógł sobie pozwolić.

W Opowiadaniach Borowskiego mamy 11 opowiadań. Główną postacią jest Tadek, którego wiele osób utożsamia z autorem. Jest to jednak postać fikcyjna, mimo że opisywane wydarzenia są prawdziwym tłem. Akcja pełna cierpienia, bólu, śmierci. Niezwykle krzywdząca książka dla osoby z wyobraźnią, które potrafią sobie wyobrazić sobie sytuacje przedstawione.

Uważam jednak, że każdy powinien chociaż spróbować przeczytać i zapoznać się z czasami, które wbrew pozorom były nie tak dawno. Musimy mieć tylko nadzieje, że takie okrutne czasy już nie nastaną.

Informacje z czasów II wojny światowej pochłaniam w całości. Jest to okres, który fascynuje mnie od kilku lat. Mam wrażenie, że wyssałam to z mlekiem matki, bo moja mama jest jeszcze większą "fanką" ode mnie.
Wspomnienia osób z obozów koncentracyjnych są dla mnie niezwykle intrygujące. To, jakie piekło zostało im zgotowane z powodu pewnej wizji świata jest nie do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sama nie wiem co powiedzieć o tej książce. Nie jestem wielką fanką poezji, ale byłam niezwykle ciekawa co wyjdzie spod pióra Marty. Słuchałam jej jako nastolatka i zawsze pasjonowały mnie jej teksty. W tym przypadku naprawdę nie wiem co sądzić. Czuć tą toksyczność, walka o swoje. Nie będzie to może moja ulubiona pozycja, ale cieszę się że poznałam tą historię.

Sama nie wiem co powiedzieć o tej książce. Nie jestem wielką fanką poezji, ale byłam niezwykle ciekawa co wyjdzie spod pióra Marty. Słuchałam jej jako nastolatka i zawsze pasjonowały mnie jej teksty. W tym przypadku naprawdę nie wiem co sądzić. Czuć tą toksyczność, walka o swoje. Nie będzie to może moja ulubiona pozycja, ale cieszę się że poznałam tą historię.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zawsze wychodziłam z założenia, że rodzimy się tabula rasa. Nie rodzimy się z predyspozycjami do zła, tylko kształtują nas ludzie. Gdyby nie ludzie spotkani na naszej drodze, gdyby nie pewne zdarzenia to nie bylibyśmy tym, kim jesteśmy.
Dlatego tak bardzo fascynują mnie seryjni mordercy. Co takiego przeżyli, co im się przytrafiło, że rozpoczęli swoją drogę ku złu?
"Rozmowy z seryjnymi mordercami" ukazuje nam 4 postacie, które zapisy się na kartach historii jako osoby bezwględnę. Możemy zgłębić historię, poznać motywy ich zbrodni. Dostajemy wgląd w psychikę najokrutniejszych ludzi na świecie.
Jako prawdziwa fanka historii morderców poznawałam przebieg życia zbrodniarzy. Od najmłodszych lat, aż po wyroki.
John Wayne Gacy, Kenneth Bianchi, William George Heirens, John Cannan.
Każdy z nich popełnił w swoim życiu przynajmniej jedną zbrodnię. Gwałty, kradzieże, morderstwa. Niewyobrażalny ból, trauma na całe życie.
Autor zaserwował nam dogłębną analizę śledztw, abyśmy mogli całkowicie zajrzeć w umysły najgorszych morderców.
Dzięki tej książce możemy się dowiedzieć, że nawet najbardziej szanowany członek naszej społeczności może stać tym, kogo byśmy się nie spodziewali. Seryjnym mordercą może stać się nasz dobry kolega, przewodniczący rady dzielnicy czy nawet ktoś z rodziny.
Idealnie podsumuje to cytat Teda Bundy'ego "My seryjni mordercy jesteśmy waszymi synami, mężami, jesteśmy wszędzie(...)".
Historie opisane w tej książce są brutalne i niektórym może być trudno w to uwierzyć, ale wszystko to prawda. Takie są realia. Morderca może czaić się bliżej niż myślimy.

Zawsze wychodziłam z założenia, że rodzimy się tabula rasa. Nie rodzimy się z predyspozycjami do zła, tylko kształtują nas ludzie. Gdyby nie ludzie spotkani na naszej drodze, gdyby nie pewne zdarzenia to nie bylibyśmy tym, kim jesteśmy.
Dlatego tak bardzo fascynują mnie seryjni mordercy. Co takiego przeżyli, co im się przytrafiło, że rozpoczęli swoją drogę ku złu?
"Rozmowy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Bo rodzina to nie tylko więzy krwi. To także wspólne przeżywanie złych i dobrych rzeczy, nieustające wsparcie, gotowość do poświęceń i wychodzenie z mroku, który czasami pochłania człowieka i wydaje się, że nie ma od niego ucieczki.”

Darka przez całe życie napędza złość i nienawiść. Wchodząc na ring staje się Marsem, staje się maszyną. Nic nie jest go wtedy zatrzymać. No może oprócz ślicznej doktor Liwii. Ale trzeba powiedzieć sobie jasno – pani psycholog gra w kompletnie innej lidze.

Ciągnie ich do siebie jak magnes, jednak żadne z nich nie chce przyznać tego na głos.

Liwia każdego dnia pomaga kobietom, wspiera je, pomaga wybrać lepsze życie. Sama ma za sobą niemiłe doświadczenia i nie w głowie jej amory. Jednak co zrobić, gdy siedzi jej w głowie szaleńczy Mars.

Przed Darkiem ważne zadanie i nic nie powinno go rozpraszać. A już zwłaszcza kobieta. Jednak w momencie, gdy w grę wchodzi miłość, każde z nich musi zastanowić się nad swoimi wyborami. Czy warto zaryzykować?


Historia czwartego członka Panta Rhei.

Muszę przyznać, że postać Darka fascynowała mnie od początku. Byłam bardzo ciekawa jego historii, na pozorów zachowuje się jak dziecko. Jednak jeśli pogrzebać głębiej odnajdujemy czułego mężczyznę, który dla bliskich zrobi wszystko. Popaprane dzieciństwo nie zdołało go złamać, tylko go wzmocniło.

Liwia wiele sobie wmawiała, tylko żeby tłumaczyć sobie że nie jest zainteresowana Darkiem. A to, że młodszy, a to że zachowuje się jak głupek. Wolała nudny związek, pozbawiony namiętności niż ryzyko. Jednak w życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, gdzie trzeba się przyznać przed samym sobą do swoich prawdziwych pragnień.

Pochłonęłam historię Darka i Liwii za jednym zamachem. I tu wcale się nie dziwie. Książki pani Agnieszki się pochłania, zaczyna a kończy nie wiadomo kiedy. Jest to jedna z niewielu polskich pisarek, która przyciąga mnie do siebie jak magnes.

Każda z historii z serii Bezlitosna Siła w jakiś sposób łamała mi serce, choć nie wiedziałam że jest jeszcze co łamać. Każda z postaci ma za sobą nie łatwe przeżycia. Upadała, aby powstać silniejsza. To jest prawdziwa walka. To jest bezlitosna siła.

KONIEC

(Ale czy aby na pewno?)

„Bo rodzina to nie tylko więzy krwi. To także wspólne przeżywanie złych i dobrych rzeczy, nieustające wsparcie, gotowość do poświęceń i wychodzenie z mroku, który czasami pochłania człowieka i wydaje się, że nie ma od niego ucieczki.”

Darka przez całe życie napędza złość i nienawiść. Wchodząc na ring staje się Marsem, staje się maszyną. Nic nie jest go wtedy zatrzymać. No...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Słowa to najpotężniejsze narzędzie. Proste i zazwyczaj niedoceniane. Potrafią leczyć. Potrafią niszczyć."

Do miasta przybyło coś gorszego niż Arumianie. Departament Obrony od lat obserwuje Luksjan. Jeśli dowiedzą się o tym co potrafi Daemon i że są połączeni, nie skończy się to dobrze. Ludzie którzy wiedzą za dużo, znikają. Do tego w szkole pojawia się nowy chłopak, ewidentnie zainteresowany Katy. Posiada jednak swoje sekrety i wie, jak pomóc dziewczynie.
Jednak wszystko się zmienia.
Pewnego dnia Katy zauważa Bethany, dziewczynę Dawsona. Co jest dziwne, bo ponoć zginęła. W co się wplątali? Kto kogo zdradził?
Nikt nie jest tym, na kogo wygląda. I nie każdy wyjdzie żywy z pajęczyny kłamstw.

Druga część losów Katy i Daemona. I zdecydowanie jest to moja ulubiona część z całej serii. Pokazana nam jest walka Katy z uczuciami, jakie żywi do Daemona. Nic nie jest tym, na co wygląda. Uparta natura chłopaka ukazuje się w całości. Katy zaczyna ćwiczyć, aby pomóc Luksjanom. Chce być w stanie ochronić mamę i Dee. Jednak tu pojawiają się problemy.
Tym co przede wszystkim mnie urzekło w tym tomie jest uczucie Katy i Daemona. Związek pomiędzy człowiekiem a kosmitą? Z pewnością nie należy do najprostszych. Dodajmy do tego dominujący charakter Luksjanina oraz upartość dziewczyny.
Kocham motyw w książkach jakim jest hate to love. I tutaj mamy idealny przykład. Nienawiść jaka ich łączyła w pierwszym tomie przeradza się w miłość.
Jednak czy dziewczyna zaufa Daemonowi? A co z problemem jaki stwarza Departament Obrony?

"Słowa to najpotężniejsze narzędzie. Proste i zazwyczaj niedoceniane. Potrafią leczyć. Potrafią niszczyć."

Do miasta przybyło coś gorszego niż Arumianie. Departament Obrony od lat obserwuje Luksjan. Jeśli dowiedzą się o tym co potrafi Daemon i że są połączeni, nie skończy się to dobrze. Ludzie którzy wiedzą za dużo, znikają. Do tego w szkole pojawia się nowy chłopak,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Czasem na terapię potrzeba wielu lat, a czasem wystarcza jedna niewiarygodna chwila - lata wątpliwości i nienawiści do samego siebie leczy chwila zdumiewającej miłości."

Konferencja branżowa w Las Vegas. W tym samym czasie odbywa się Międzynarodowy Zjazd Studentów Prawa oraz Targi Branży Erotycznej. Nuda z pewnością nie będzie doskwierać. I właśnie na konferencji poważna Grace Hamilton poznaje aktora z branży erotycznej, Carsona Stingera. Spędzają ze sobą kilka upojnych chwil, jednak czy może coś wyjść między osobami z różnych światów? Tak wiele ich dzieli, jednak zaczyna zależeć im na sobie. Szczęśliwym zrządzeniem losu spotykają się po latach. Grace jako pani prokurator oraz Carson były komandos. Czyżby to było prawdziwe przeznaczenie?

Mia Sheridan od kilku lat przoduje jako jedna z moich ulubionych autorek. Zawsze kiedy czytam coś, co wyszło spod jej ręki przeżywam wachlarz emocji. Zawsze mam wrażenie, że historię które czytam, wydarzyły się naprawdę. I dla mnie jest to niezwykle rzadkie, żebym tak odczuwała książkę. Niewielu autorom się to udaje.
Historia Grace i Carsona od pierwszej strony mnie intrygowała. Widziałam jakie zmiany w nich zachodziły. Grace powoli traciła swoją "sztywność", starała się bardziej cieszyć życiem. Carson za to odkrywa że zaczyna mu zależeć, przestaje żyć z dnia na dzień.
Bolesna historia miłosna, jednak pokazująca że przeznaczenie zawsze nas znajdzie. Nie ukryjemy się przed miłością.

"Czasem na terapię potrzeba wielu lat, a czasem wystarcza jedna niewiarygodna chwila - lata wątpliwości i nienawiści do samego siebie leczy chwila zdumiewającej miłości."

Konferencja branżowa w Las Vegas. W tym samym czasie odbywa się Międzynarodowy Zjazd Studentów Prawa oraz Targi Branży Erotycznej. Nuda z pewnością nie będzie doskwierać. I właśnie na konferencji poważna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Zawsze uważałem, że najpiękniejsi ludzie, naprawdę piękni w środku i na zewnątrz, to tacy, którzy nie są świadomi swojego wpływu.[..] Ci, którzy rozprzestrzeniają swoje piękno, chwalą się, marnują to, co mają. Ich piękno jest ulotne. to tylko skorupa, ukrywająca ciemność i pustkę."


Katy Swartz wraz z mamą przeprowadza się do Wirginii Zachodniej. Zaczynanie ostatniej klasy w nowym miejscu nie jest łatwe, przyzwyczajenie do rwącego się internetu i dziwacznego akcentu. Jednak największe kłopoty nadchodzą, gdy poznaje swojego sąsiada Daemona. Niezwykle przystojny, o niesamowicie zielonych oczach, jednak wyniosły i arogancki. Katy chce trzymać się od niego z daleka, jednak jak to ma się udać, jeśli przyjaźni się z jego siostrą bliźniaczką?

Daemon Black zdawał sobie sprawę z kłopotów, gdy w domu na przeciwko zamieszkała Katy. Od pierwszego dnia trzyma dziewczynę na dystans, co jednak nie przeszkadza mu w darciu z nią kotów. Wiedział, że przez jego pochodzenie może grozić jej niebezpieczeństwo. Jednak jak trzymać ją z daleka, jeśli ciągnie ich do siebie jak magnes?

Obsydian czytałam właśnie 3 raz. Kiedy po raz pierwszy sięgnęłam po tą książkę w bodajże 2015, od początku stała się moim ulubieńcem. Styl autorki jest dla mnie jedyny w swoim rodzaju, ani przez chwilę się nie nudziłam. Relacja Daemona i Katy była idealnym przykładem przysłowia "kto się czubi, ten się lubi". Czułam tą chemię między nimi. I nie będę ukrywać, Daemon jest moim ideałem . Dominująca postać, sarkastyczne poczucie humoru, opiekuńczy wobec osób których kocha. Jednak żeby nie było, Katy nie była wcale uległa. Wojownicza kobieta, nie dawała sobą pomiatać. Oddzielnie byli silni, jednak razem byli nie do przebicia.

Ta książka na zawsze będzie miała szczególne miejsce w moim serduszku. Jestem niezwykle wdzięczna autorce za historię, która nawiedza mnie od lat.

"Zawsze uważałem, że najpiękniejsi ludzie, naprawdę piękni w środku i na zewnątrz, to tacy, którzy nie są świadomi swojego wpływu.[..] Ci, którzy rozprzestrzeniają swoje piękno, chwalą się, marnują to, co mają. Ich piękno jest ulotne. to tylko skorupa, ukrywająca ciemność i pustkę."


Katy Swartz wraz z mamą przeprowadza się do Wirginii Zachodniej. Zaczynanie ostatniej...

więcej Pokaż mimo to