-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant5
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać423
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać5
Biblioteczka
2018-02-12
2018-05-14
2015-12-10
Rowe to osiemnastoletnia dziewczyna, której życie rozpadło się na kawałki dwa lata temu. Teraz podjęła decyzję, która jest punktem zwrotnym w jej życiu - wyjeżdża na studia tysiąc kilometrów od domu.
Oprócz jej współlokatorek z pokoju 333, pierwszą osobą, którą poznaje jest Nate z 357 (jest powód dlaczego używam numerów pokojów).
To początek czegoś wielkiego.
Naprawdę rewelacyjna książka.
Zrównoważona - obok ciężkich, przygnębiających przeżyć głównej bohaterki dostajemy powalające poczucie humoru. Każdy - Rowe, Nate, Ty, Cass... każde z nich to kawał świetnych charakterów, bohaterów. Te ich walki 'na zawstydzenie' i kawały... Różowy pokój z błyskotkami i kołdrą Barbie Malibu padłam :D.
Dodam tylko, że uwielbiam Nate'a, Rowe jest świetną dziewczyną pomimo odpałów spowodowanych jej traumą.
Nie przeciągając - uważam, że książka bardzo warta uwagi, świetni bohaterowie, dobra fabuła, sporo wzruszeń, pełno śmiechu. Zrobiłabym inne zakończenie.
POLECAM!
Rowe to osiemnastoletnia dziewczyna, której życie rozpadło się na kawałki dwa lata temu. Teraz podjęła decyzję, która jest punktem zwrotnym w jej życiu - wyjeżdża na studia tysiąc kilometrów od domu.
Oprócz jej współlokatorek z pokoju 333, pierwszą osobą, którą poznaje jest Nate z 357 (jest powód dlaczego używam numerów pokojów).
To początek czegoś wielkiego.
Naprawdę...
2017-01-04
Pierwszego dnia zajęć Anna pędzi na zajęcia z wiedzą, że się spóźni. Wpada do sali i zajmuje jedno z ostatnich wolnych miejsc, a tuż obok niej siada drugi spóźnialski, jakiś facet o potężnym ciele. Kiedy ich oczy się spotykają, dzieje się coś... tak jakby miłość od pierwszego wejrzenia naprawdę istniała.
Kiedy Drew po spóźnieniu się na zajęcia spogląda na dziewczynę koło której siada traci głowę. Wie, że to jedno spojrzenie zmieniło jego życie.
Anna jednak nie jest łatwa w obyciu, a zwłaszcza nie chce bratać się ze słynną gwiazdą futbolu. Drew musi włożyć w tę znajomość wiele pracy i cierpliwości. Ale czy dla takiego uczucia nie warto?
Znana gwiazda futbolu i zwykła dziewczyna, która nie chce przyciągać do siebie żadnej zbędnej uwagi. Czy to może się udać?
Poniżej możliwe SPOILERY!
Ta książka kupiła mnie od pierwszych stron. Poziom chemii i połączenia pomiędzy bohaterami po prostu zwalił mnie z nóg. Dawno nie poczułam takiej chemii w książce. Wow. Uwielbiam to!
No i Drew... o matko jedyna, ten facet to po prostu... niby zbyt idealny, ale naprawdę mam to w nosie i chcę go! Chcę się na niego wspiąć i mocno go przytulić.
Anna.. no cóż, fajna z niej babka, chociaż potrafiła mnie irytować. Jej wieczne opory i obawy potrafiły drażnić, jednak z drugiej strony ktoś to nie przeżył szykanowania w młodzieńczych latach może nie potrafi postawić się na jej miejscu. Jednak no Anna.. opierać się w taki sposób Drew? Przeginka :).
Później ten etap po wypadku Drew... no wszystko się poprzewracało do góry nogami. Anna z nastawieniem zmienionym o 180 stopni i Drew, który nie chciał przyjąć pomocy jaką ofiarowali mu jego najbliżsi.
Z jednej strony prosta książka, a z drugiej poruszająca wiele powszechnych problemów u młodych ludzi. Powiedzmy, że sama potrafię się postawić na ich miejscu, wybieranie swojej drogi, decyzje co po studiach... to wszystko jest przytłaczające zwłaszcza jeśli nie jest się pewnym co chce się zrobić ze swoim życiem. A z drugiej strony tak jak u Drew - robi to co kocha, ale jest nieustannie poddawany presji otoczenia. Bo gra w futbol nie wiąże się z samą grą, wiąże się z całą przytłaczającą otoczką środowiska.
Strasznie dobrze bawiłam się przy tej książce i przeżyłam wiele emocji wraz z bohaterami.
Z wielką przyjemnością będę sięgała po kolejne tomy serii.
POLECAM!
Pierwszego dnia zajęć Anna pędzi na zajęcia z wiedzą, że się spóźni. Wpada do sali i zajmuje jedno z ostatnich wolnych miejsc, a tuż obok niej siada drugi spóźnialski, jakiś facet o potężnym ciele. Kiedy ich oczy się spotykają, dzieje się coś... tak jakby miłość od pierwszego wejrzenia naprawdę istniała.
Kiedy Drew po spóźnieniu się na zajęcia spogląda na dziewczynę koło...
2017-05-14
Warren Silva jest europejską gwiazdą piłki nożnej. Jednak z pochodzenia jest nowojorczykiem. Unika powrotu do swojego rodzinnego miasta jak ognia, ale teraz przyjechał na kilka tygodni, aby spojrzeć na swoje inwestycje.
Camila Avila to młoda kobieta, której życie niejednokrotnie zmieniło kierunek. Zaznała bogactwa, ale teraz żyje skromnie. Mieszkańcy bloku, w którym mieszka dostali informację, że do końca tygodnia mają się wyprowadzić, ponieważ właściciel budynku - Belmonte - będzie remontował okolicę.
Nazwisko Belmonte wyrządziło rodzinie Camili więcej złego... dlatego mimo, że w życiu codziennym jest spokojna i skryta to idzie na spotkanie do siedzimy Belmonte, aby walczyć o prawa mieszkańców.
To tam po raz pierwszy spotyka Warrena. I nawet jeśli przez innych Warren postrzegany jest jako gwiazda, Camila nie ma pojęcia kim jest i z czym wiąże się jego fenomen.
Mimo prób utrzymania dystansu, Warren pragnie zbliżyć się do dziewczyny. Czy ona mu na to pozwoli? A jeśli tak to czy nie pożałuje? Jakie tajemnice może skrywać Warren? A czy to przypadkiem ona nie złamie serca mężczyźnie, który może mieć każdą kobietę?
Poniżej możliwe SPOILERY!
Książek o sportowcach nie brakuje, ale tak naprawdę o piłkarzach nożnych nie ma ich znów aż tak bardzo dużo.
Warren Silva w sumie zrobił na mnie dobre wrażenie. Mimo tego, że jest przyzwyczajony do tego, że wszyscy skaczą wokół niego, a zwłaszcza tyczy się to kobiet, to od samego początku wkładał wysiłek, aby zaskarbić sobie sympatię i uwagę Camili. Tak naprawdę to przy niej widział inną stronę życia i dzięki niej też uwidaczniały się jego cechy charakteru, który nie ukazuje w swojej codzienności sławy. Ukrywał przed Camilą fakt swojego nazwiska rodowego, ale tak naprawdę mogę zrozumieć czemu z początku zataił tę informację. Camila z pewnością odtrąciłaby go bez poznania jego osoby.
Camila została trochę doświadczona przez życie. Najbardziej odbiła się na niej sytuacja rodzinna. Jednak wyrosła na mądrą kobietę, która robi w życiu to czego pragnie oraz dąży do postawionych sobie celów. Podobało mi się, że trochę przechrzciła Warrena, pokazała mu swoją codzienność, nie robiło na niej wrażenia jego bogactwo i lanserskie gadżety.
Książka ogólnie fajna, miło się ją czytało, chociaż trochę opisów można było odrzucić i byłoby jeszcze przyjemniej :). Nic to może wielce oryginalnego, ale dobrze napisane i mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że cieszyłam się lekturą tej oto pozycji.
Warren Silva jest europejską gwiazdą piłki nożnej. Jednak z pochodzenia jest nowojorczykiem. Unika powrotu do swojego rodzinnego miasta jak ognia, ale teraz przyjechał na kilka tygodni, aby spojrzeć na swoje inwestycje.
Camila Avila to młoda kobieta, której życie niejednokrotnie zmieniło kierunek. Zaznała bogactwa, ale teraz żyje skromnie. Mieszkańcy bloku, w którym...
2015-11-28
2021:
Nawet re-read po latach sprawił mi przyjemność. Widzę sporo "ale", ale mimo wszystko to przyjemna, niewymagająca rozrywka.
2015:
Książki z tej serii są całkowicie przyjemne. Nie potrafię ich nie lubić.
Tym razem czas na Johna Logana. Logana, który pogrąża się w niedoli myśląc, że jest zakochany w dziewczynie jego najlepszego przyjaciela.
Przypadek sprawia, że spotyka i spędza czas z Grace Ivera. Dziewczyną, która może zmienić jego dotychczasowe myślenie i zachowanie. Jeden BŁĄD, który popełnia może kosztować go więcej niż przypuszczał. Czy Logan znajdzie sposób, aby mieć swój prywatny, szczęśliwy związek?
To naprawdę lekka, całkowicie przyjemna, zabawna historia. Pochłania się ją jednym tchem.
Główni bohaterowie to rewelacja, brak zbędnej, wymuszonej dramy, rzeczowe charaktery.
Jak to cudownie czytać o dziewczynie, która nie irytuje na każdym kroku. Logan to Logan - urzekający z niego facet.
Pomimo tego, że każde z nich przeżywa pewne dramaty nie jest to przytłaczające, a jednie dopełnia i uzupełnia ich charaktery.
Ja tam całkowicie 'kupuję' tę książkę i historię i POLECAM w celu zrelaksowania :).
2021:
Nawet re-read po latach sprawił mi przyjemność. Widzę sporo "ale", ale mimo wszystko to przyjemna, niewymagająca rozrywka.
2015:
Książki z tej serii są całkowicie przyjemne. Nie potrafię ich nie lubić.
Tym razem czas na Johna Logana. Logana, który pogrąża się w niedoli myśląc, że jest zakochany w dziewczynie jego najlepszego przyjaciela.
Przypadek sprawia, że...
2018-03-25
Opinia ze SPOILERAMI!!
Na wstępie powiem - "Long Shot" to coś co mną wstrząsnęło...to moje pierwsze spotkanie z autorką, ale na 100% nie ostatnie. Ale... przechodzę dalej.
Powiem szczerze, że to dla mnie książka typu "nie gadać a przeczytać" :)
Była po prostu przejmująca, niesamowita, ja po prostu nie mogłam się oderwać, pozbierać.
Nie wiem jak ludzie z doświadczeniami Iris wracają do normalności i potrafią zaufać innym.
A August... co to ta za facet? On po prostu był... prawie idealny? Chciało mi się płakać z powodu jego bólu, stałości... nie wiem.... czy taka miłość jest prawdziwa? Możliwa? TO mi się wszystko wydaje niecodzienne a z drugiej strony czułam w tym wszystkim prawdziwość, realność, rzeczywistość - nazwij sobie to jak chcesz...
Ta książka poruszyła mnie na tak wielu poziomach. Wzburzyła we mnie tak wiele emocji... Ja nie wiem - to książka, która przez bardzo długo nie wyjdzie z mojej głowy.
Była szczera, obrazowa, prawdziwa... powiem Wam, że czytanie o bolesnych wydarzeniach jest ciężkie, ale kiedy omija się takie rzeczy książka po prostu traci głębię.
Kennedy Ryan ma to "wyczucie" - dawkuje wszystko w tak totalnie odpowiednich ilościach, że to jest po prostu rzadko spotykane.
Polecam na 100%~!!!! Po jednej pozycji chciałabym się okrzyknąć jej fanką - ale oczywiście tego nie zrobię, bo ma w swoim repertuarze kilka pozycji, które mnie interesują :)
POLECAM x 100!!! Polecam na 100% :)
Opinia ze SPOILERAMI!!
Na wstępie powiem - "Long Shot" to coś co mną wstrząsnęło...to moje pierwsze spotkanie z autorką, ale na 100% nie ostatnie. Ale... przechodzę dalej.
Powiem szczerze, że to dla mnie książka typu "nie gadać a przeczytać" :)
Była po prostu przejmująca, niesamowita, ja po prostu nie mogłam się oderwać, pozbierać.
Nie wiem jak ludzie z...
2017-10-25
2019-11-15
"Słodki Rome" to ta sama historia, którą dostaliśmy w "Słodki dom", ale tym razem opowiedziana z perspektywy Romea. I nie widzę żadnego sensownego powodu (prócz finansowego) by pisać drugi raz tę samą historię. Powiedziałabym, że to w 85% kalka. Odgrzewany kotlet. Ta książka mogłaby mieć sens, gdyby albo była o połowę krótsza i skupiono się w niej na kilku najważniejszych momentach między Romem a Mol, albo... największy sens miałoby napisanie jednej książki z perspektywą dwóch głównych bohaterów. Książka zyskałabym pewnie na jakości a uniknięto by powtarzalności.
Na plus epilog - słodkość ;)
Nie chcę dawać niższej oceny, bo jednak pierwszy tom czytało mi się z przyjemnością, a jest to jednak ta sama historia. Niestety przez kalkowanie pozbawiono mnie większości radości z tej historii.
"Słodki Rome" to ta sama historia, którą dostaliśmy w "Słodki dom", ale tym razem opowiedziana z perspektywy Romea. I nie widzę żadnego sensownego powodu (prócz finansowego) by pisać drugi raz tę samą historię. Powiedziałabym, że to w 85% kalka. Odgrzewany kotlet. Ta książka mogłaby mieć sens, gdyby albo była o połowę krótsza i skupiono się w niej na kilku najważniejszych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-10-29
Molly Julia Shakespeare przyjechała do Alabamy z Anglii w ramach robienia stopnia magistra oraz asystowania profesor Ross w zajęciach z filozofii.
Romeo 'Rome' Prince jest uczelnianą gwiazdą futbolu amerykańskiego. Jako wyjątkowo utalentowany rozgrywający na pierwszy rzut oka wiedzie życie, którego pragnie wielu. Sława, pieniądze, dziewczyny na zawołanie i posłuch w całym uczelnianym środowisku.
Pierwsze spotkanie Molly i Rome'a przebiegło jak wiele innych w tego typu historiach. Przypadkiem wpadają na siebie na korytarzu uczelni, pojawia się iskra i od tamtej pory żadne z nich nie może przestać myśleć o tym drugim. I wszystko byłoby pięknie i słodko, gdyby nie przeszłość każdego z nich oraz ludzie, którzy będą chcieli stanąć na drodze do ich szczęścia.
Od kilku miesięcy mam niemały problem z trafieniem na dobry, niemęczący i niewprowadzający w stan śpiączki romans. Wczoraj pod wieczór pojawiła się nagle myśl, która niejednokrotnie mnie już nawiedzała: "Ale przeczytałabym sobie jakiś słodki romans osadzony w czasach studenckich". Po krótkim zastanowieniu pomyślałam, że jeśli inne książki od Tillie Cole mi się podobały to może właśnie nadszedł czas na książkę rozpoczynającą serię "Słodki dom". I rzeczywiście wybór był trafny, bo książkę przeczytałam jednym tchem. Jest to właśnie jedna z tych wywarzonych historii - wystarczająco słodka, z fajną dawką chemii między bohaterami, ale także poruszająca problemy z jakimi borykają się główne charaktery. Mimo, że problemy z jakimi muszą sobie radzić Molly i Romeo są naprawdę poważne i ciężkie to nie przytłoczyły one historii. Nadawały tempo, podnosiły nieco ciśnienie, wzbudzały emocje, ale nie przytłoczyły. Uważam, że problemy nie zostały do końca wyczerpane, ale może to było celowe, ponieważ gdyby Autorka rozwinęła i zagłębiła się mocniej w ich dramaty to książka byłaby z pewnością cięższa. Mogliśmy zatem skupić się przede wszystkim na sile uczucia, więzi Mol oraz Rome'a, a to co ich połączyło naprawdę w jakimś sensie rozgrzało moje serce.
Szkoda, że Tillie Cole nie napisała jednej książki, która przedstawiałaby od razu perspektywy obu bohaterów (ta sama historia z perspektywy Romea to tom #1.5 "Słodki Rome").
Nie była to żadna odkrywcza historia, ale nie tego szukałam. Było miło, przyjemnie, nieco emocjonalnie. Idealna pozycja na jesienny lub zimowy wieczór.
Moja ocena to coś pomiędzy 6 a 7 gwiazdek.
Molly Julia Shakespeare przyjechała do Alabamy z Anglii w ramach robienia stopnia magistra oraz asystowania profesor Ross w zajęciach z filozofii.
Romeo 'Rome' Prince jest uczelnianą gwiazdą futbolu amerykańskiego. Jako wyjątkowo utalentowany rozgrywający na pierwszy rzut oka wiedzie życie, którego pragnie wielu. Sława, pieniądze, dziewczyny na zawołanie i posłuch w całym...
2016-01-30
Jestem potworem - tak o sobie mówi Rae, główna bohaterka. Przed rokiem jej życie roztrzaskało się na kawałki, a poczucie winy zagościło w jej sercu i umyśle.
Wyizolowana, wyobcowana, wycofana, niezauważalna - to jest to co robi.
Takie zachowanie jest także jej planem na przetrwanie studiów, ale plany nie idą tak jak sobie je umyśliła...
Od samego początku plan ten zaczął się sypać kiedy poznała pewne rodzeństwo - Cade powalił ją na kolana - dosłownie i w przenośni, a żywiołowa współlokatorka Thea przyjęła za swój cel zaprzyjaźnienie się z Rae.
Nawet Rae z całym jej uporem zaczęła się łamać i topnieć dla tej dwójki.
Tylko czy jej przeszłość nie przeszkodzi w byciu ponownie szczęśliwą?
Cade to rewelacyjny facet, naprawdę, naprawdę mnie urzekł. Cierpliwy, zabawny, ciepły, mądry.
Zarówno Cade jak i Rae zmagają się z poważnymi problemami i stratą ukochanych osób. Każde w innych okolicznościach. Trauma Rae jest 'świeższa', więc jest bardziej odczuwalna w książce.
Naprawdę przyjemna i całkiem dobra książka. Fajnie się czytało, chociaż miałam co do niej większe oczekiwania. Czegoś mi w ostateczności zabrakło... I chyba zabrakło mi też jakiegoś takiego 'bum'.
Jednak mimo wszystko uważam, że warto przeczytać.
Jestem potworem - tak o sobie mówi Rae, główna bohaterka. Przed rokiem jej życie roztrzaskało się na kawałki, a poczucie winy zagościło w jej sercu i umyśle.
Wyizolowana, wyobcowana, wycofana, niezauważalna - to jest to co robi.
Takie zachowanie jest także jej planem na przetrwanie studiów, ale plany nie idą tak jak sobie je umyśliła...
Od samego początku plan ten zaczął...
2015-12-01
To ostatni wieczór, ostatnie chwile, ostatni oddech gorącego, przesiąkniętego oceaniczną solą kalifornijskiego powietrza, ostatnie momenty czucia piasku pod stopami zanim Rachel następnego dnia wsiądzie do samolotu i wyleci do Bostonu na cały rok.
Jeszcze tylko ostatnia kąpiel przy zachodzącym słońcu...ta ostatnia kąpiel nie poszła tak jak trzeba - okazuje się, że rekiny naprawdę potrafią zaatakować. Dzięki Lawson'owi Danielowi i jego błyskawicznej interwencji Rachel zostaje uratowana.
Lawson to lokalna gwiazda surfingu, obrazkowy serfer - przystojny, z rozjaśnionymi włosami przez słońce, z wiecznym uśmiechem na twarzy, dziewczynami przy boku, i piwem, trawą w ręce.
Law z Rach żyją w jednym środowisku od zawsze, ale tak naprawdę nigdy się nie poznali.
Wypadek komplikuje nie tylko plany dziewczyny, ale także zacieśnia znajomość z tym, który ją uratował.
Wiecie to ten totalnie przyjemny typ książki - lekka, zabawna, bez zbędnych dramatów, z fajnymi bohaterami, kończąca się tak jak powinna. Jednak też niczym nie zaskakuje - mnie już nawet nie zaskakuje to, że mało co zaskakuje, bo chyba pomysły zaczynają sie wyczerpywać...
Rachel i jej teksty czasami naprawdę powalają na kolana, serio - świetna, zabawna, wyluzowana laska.
Lawson jak można się domyślić pod swoją powierzchownością dla tłumu skrywa sporo niespodzianek, które robią z niego tak naprawdę bardzo uroczego, kochanego faceta.
Styl autorki też jest przyjemny, w sumie to fajnie oddała taki lekki, chilloutowy klimat plaży, surfingu i tej całej otoczki. Trochę krótka, więc nic nie jest zbytnio rozbudowana i to tak trochę na plus, a trochę na minus...
No i mam jakiś problem z jej oceną - waham się między 6, a 7... ale chyba jednak dam 6 (choć to będzie mocne 6 [lc powinno wprowadzić połówkowe oceny]).
To ostatni wieczór, ostatnie chwile, ostatni oddech gorącego, przesiąkniętego oceaniczną solą kalifornijskiego powietrza, ostatnie momenty czucia piasku pod stopami zanim Rachel następnego dnia wsiądzie do samolotu i wyleci do Bostonu na cały rok.
Jeszcze tylko ostatnia kąpiel przy zachodzącym słońcu...ta ostatnia kąpiel nie poszła tak jak trzeba - okazuje się, że rekiny...
2017-10-17
2018-08-22
Opinia może zawierać SPOILERY!!!
Mamy wiosnę roku 1970.
Młoda, ambitna studentka dziennikarstwa i francuskiego - Janey Martin pragnie pisać i fotografować ważne rzeczy. Szuka wielkiej historii... Historii, która ma znaczenie w świecie... podczas jednego z protestów zostaje uznana za jedną z uczestniczek i zamknięta w areszcie. Ojciec Janey chcąc uchronić ją od niebezpieczeństwa wysyła ją do Francji, do Sorbony, aby tam ukończyła studia z dala od największych zagrożeń.
Janey udaje się do miejscowego magazynu, gdzie zamiast wielkiej historii dostaje za zadanie przeprowadzenie wywiadu z gwiazdą piłki nożnej - Adrienem Rousseau.
Z początku uważa go za typowego sportowca, jednak coś w oczach tego mężczyzny sprawia, że chce zajrzeć głębiej... poznać jego historię.
Z pozoru zwyczajny wywiad z jakimś tam sportowcem może okazać się największą historią jej życia.
To moja pierwsza książka od Emmy Scott... temat wydał mi się ciekawy, a do tego historia toczy się prawie pięćdziesiąt lat temu, więc tym bardziej byłam zaintrygowana jak zostanie poprowadzona akcja książki.
Janey jest młodą i ambitną dziewczyną, która chce robić w świecie coś ważnego, pokazywać ważnego momenty jej czasów... jest także uparta i za wszelką cenę stara wyprzeć uczucia do Adriena. Całkiem ciekawa z niej bohaterka.
Adrien jest w tej książce "tym zaskakującym", bo to właśnie on skrywa tajemnicę, której za wszelką cenę nie chce ujawnić światu. Kryje się pod maską gwiazdy miejscowej drużyny piłkarskiej, a to co skrywa jest naprawdę wielce ciekawe. Jest osobą utrzymującą rodzinę - siostrę, matkę oraz jak się okazuje po czasie - ojca, który jest weteranem wojny w Wietnamie. Wojna zmieniła ojca Adriena, bo zanim wyjechał na wojnę był artystą, malarzem, jednak po powrocie jest zupełnie innym człowiekiem.
Akcja między Janey i Adrienem rozwija się stopniowo i jest przyjemna, chociaż w sumie to inne rzeczy mnie bardziej zainteresowały w tej książce.
Mimo, że to lata 70 XX wieku to jakoś nie odczułam szczególnie, że to tamte dość odległe czasy... autorka nie starała się za wszelką cenę podkreślić różnic tamtych i tych czasów, raczej skupiła się na tym, że to były czasy niespokojne, trawione przez wojny.
Fajnie się to czytało, książka jest nieco inna, jest krótka, bo ma ledwie trochę ponad 100 stron.
Spełniła moje oczekiwania :).
Opinia może zawierać SPOILERY!!!
Mamy wiosnę roku 1970.
Młoda, ambitna studentka dziennikarstwa i francuskiego - Janey Martin pragnie pisać i fotografować ważne rzeczy. Szuka wielkiej historii... Historii, która ma znaczenie w świecie... podczas jednego z protestów zostaje uznana za jedną z uczestniczek i zamknięta w areszcie. Ojciec Janey chcąc uchronić ją od...
2015-11-07
Litości.
Bohaterami książki jest przyrodnie rodzeństwo - Charlotte oraz Derek. On pragnie jej do szaleństwa, ona udaje, że nie może wytrzymać w jego towarzystwie. Jedna noc bla, bla, bla...
Takie czytadła nie zasługują na wiele słów, bo i niewiele można o nich powiedzieć.
Słabe, płytkie, niespójne, nielogiczne, bez żadnej wartości. Ni to gorące, ni to przyjemne. Im dalej czytałam tym bardziej łapałam się za głowę.
Przykro mi, ale omijajcie to szerokim łukiem.
Litości.
Bohaterami książki jest przyrodnie rodzeństwo - Charlotte oraz Derek. On pragnie jej do szaleństwa, ona udaje, że nie może wytrzymać w jego towarzystwie. Jedna noc bla, bla, bla...
Takie czytadła nie zasługują na wiele słów, bo i niewiele można o nich powiedzieć.
Słabe, płytkie, niespójne, nielogiczne, bez żadnej wartości. Ni to gorące, ni to przyjemne. Im dalej...
2019-07-02
2016-11-28
Zaczynają czytać Moto wiedz, że zapisujesz się na ostrą jazdę bez trzymanki.
Dwóch braci - bliźniaków i jedna kobieta. Kobieta, która unika motorów i motocyklistów jak ognia kończy z dwoma braćmi - jeden jest gorącym doktorkiem przemieszczającym się na motorze, a drugi jest gwiazdą wyścigów motocyklowych. Co za ironia, prawda?
Jeśli masz ochotę na niestandardową, pokręconą i totalnie gorącą książkę to Moto może być idealną książką dla ciebie.
Poniżej bardzo prawdopodobne SPOILERY!
Od samego początku totalnie wciągnęłam się w książkę...
Kayla, Dev i Reese to mieszanka wybuchowa i naprawdę nie sposób się przy nich nudzić.
Książka poruszyła we mnie taki wachlarz emocji, że to aż nie do opisania.
W tej książce nie było chyba momentów w których bym się nudziła.
Najpierw zachodziłam w głowę, którego z braci wybierze. Potem miałam mętlik w głowie, no bo jak do cholery Kayla mogła nagle w ciągu jednej nocy przespać się z oboma braćmi pod wpływem wstrzymywanego przyciągania do każdego z nich?! Potem Reese znika za co chcę mu skopać dupę, a Kayla unika Deva z powodu poczucia winy. Reese wraca i co? Konfrontacja braci i nastaje czas triady. Zastanawiałam się jak ma to działać do cholery, kiedy oni są braćmi...?! Kurna to pokręcone, ale przy tym było to totalnie gorące.
A potem Reese wyjeżdża z powodu kontraktu zostawiając na chwilę Kaylę z samym Devem, a ten lisek chytrusek wykorzystuje ten czas na maksa. Ja wiedziałam, że któryś z nich wreszcie będzie chciał Kaylę tylko dla siebie (obstawiałam Deva oczywiście). Trzeba przyznać, że nie marnował czasu. A kiedy sprawy totalnie się sypią Reese także nie marnuje czasu - wyjazd, ślub, dziecko - no jazda bez trzymanki.
Ale to zakończenie... no ja pierdzielę, serce roztrzaskane, oczy niezdolne do użytku, bo nic nie widziałam tak ryczałam. Masakra, masakra, masakra.
Nie wiem sama w czyim teamie byłam... obaj mieli wiele zalet i wiele wad... Dev zachował się paskudnie, kiedy kazał wybierać Kayli, bo nie taki był ich układ, a ona kochała obu braci, ale z drugiej strony Dev od dawna marzył o Kayli, więc to mnie nie dziwi, że on pragnął jej tylko dla siebie. Reese początkowo kojarzył mi się z typem "pojawiam się i znikam", ale w efekcie potem stał się facetem, który dla Kayli zrobiłby wszystko. Ale trzymanie w tajemnicy choroby serca... no kiepsko. Zwłaszcza, ze to nie jakaś tam choroba z którą można żyć bez większych obaw, a choroba która w każdej chwili mogła doprowadzić do śmierci zwłaszcza przy trybie życia Reesea. Kurdę nie wiem - ja jestem w teamie Nie-Wiem-Który-z-Bliżniaków-Bardziej-Skradł-Moje-Serce. Za to wiem, który je rozerwał... Reese kurna chłopie jak mogłeś umrzeć?! Normalnie złamało mi to serce. Podoba mi się jednak to, że po śmierci Reese'a Kayla nie wskoczyła od razu w ramiona Deva.
Rozpisałam się coś, ale ta książka wywarła na mnie ogromnie pozytywne wrażenie... niesamowita historia pełna emocji, gorących scen i z nietuzinkową fabułą. Ta historia zostanie ze mną na długo i jestem pewna, że jeszcze do niej powrócę.
Jak ktoś nie boi się gorącego romansu w trójkącie to koniecznie musi to przeczytać!
Zaczynają czytać Moto wiedz, że zapisujesz się na ostrą jazdę bez trzymanki.
Dwóch braci - bliźniaków i jedna kobieta. Kobieta, która unika motorów i motocyklistów jak ognia kończy z dwoma braćmi - jeden jest gorącym doktorkiem przemieszczającym się na motorze, a drugi jest gwiazdą wyścigów motocyklowych. Co za ironia, prawda?
Jeśli masz ochotę na niestandardową,...
2016-06-21
Opinia ze SPOILERAMI!!!
Olivia 'Finn' Finnegan jest wyjątkowo utalentowaną biegaczką i została przeniesiona do East Colorado University przez incydent w jakim brała udział w poprzedniej szkole.
Jej nowym trenerem okazuje się młody Will Langstrom.
Ostatnią rzeczą jakiej potrzeba teraz Willowi jest młoda, piękna i charakterna Olivia. Nawet bez niej powodującej kłopoty życie Willa nie jest usiane różami.
Ani Will, ani Olivia nie cieszą się ze swojej współpracy i od samego początku dochodzi do starć pomiędzy tą dwójką.
Z czasem na powód problemów pomiędzy Olivią i Willem zostaje rzucone inne światło, a relacja pomiędzy tą dwójką całkowicie się zmienia.
Will chce pomóc Olivii, ona się przed tym broni.
Oboje czują do siebie przyciąganie, ale jest to poza ich zasięgiem, bo przecież Will jest jej trenerem.
Czy uda im się znaleźć złoty środek dla ich problemów i wzajemnego przyciągania?
Miałam dość wysokie oczekiwania co do tej książki, bo i naczytałam się sporo naprawdę pozytywnych opinii.
Książka jest dobra, ale liczyłam na więcej.
Autorka porusza ciekawe problemy. W wielu książkach miałam styczność z bohaterami, którzy w wyniku tragicznych wydarzeń z przeszłości doświadczają traumy w późniejszych latach swojego życia. Tak jest też z Olivią. Jako dziecko przeżyła coś okropnego, ale sama Olivia nie pamięta co to było. Przeszłość ma jednak wpływ na całe jej teraźniejsze życie. Jej podświadomość w ramach walki ze wspomnieniami wywołuje sny, które powodują u Olivii lunatyczny-bieg w środku nocy. Dziewczyna budzi się nagle i znajduje się 'gdzieś'... często wiele kilometrów od swojego mieszkania, bez butów, telefonu i nie mając pojęcia gdzie jest.
Jest to przerażające, a biorąc po uwagę, że jest ona biegaczką problem ten ma wielki wpływ na jej wyniki.
Ten wątek mnie naprawdę zaciekawił, ale myślałam, że zostanie on lepiej rozwinięty.
Relacja bohaterów spodobała mi się w połowie. Will był niby dobrym i pozytywnym bohaterem, ale nie skradł mojego serca. Zbyt długie i niezrozumiałe ciągnięcie związku z Jessicą było naprawdę dziwne. Nie jestem w stanie zrozumieć tego z jakiego powodu tyle czasu z nią był (wiem, wiem Ojciec itp., ale i tak tego nie rozumiem). Do tego jego zachowanie po tym, gdy coś wydarzył się z Olivią także było trochę dziwne - ja rozumiem uleganie emocjom, pożądaniu itp., ale no chyba musiał być świadomy swoich czynów i tekst po "Muszę pomyśleć" jest co najmniej trochę nie wczas.
W całokształcie uważam, że autorka miała bardzo ciekawy i dobry zamysł z fabułą książki, ale jak dla mnie wykonanie udało się tylko po części. Coś bym dodała, coś odjęła, kilka rzeczy zmieniła. Jednak nie zmienia to faktu, że książkę czytało się przyjemnie.
Opinia ze SPOILERAMI!!!
Olivia 'Finn' Finnegan jest wyjątkowo utalentowaną biegaczką i została przeniesiona do East Colorado University przez incydent w jakim brała udział w poprzedniej szkole.
Jej nowym trenerem okazuje się młody Will Langstrom.
Ostatnią rzeczą jakiej potrzeba teraz Willowi jest młoda, piękna i charakterna Olivia. Nawet bez niej powodującej kłopoty...
2018-04-03
Opinia ze SPOILERAMI!!
Dla młodziutkiej Tyler Rollins baseball jest jej wszystkim. Żyje tym i wraz z ojcem - trenerem drużyny - jeździ z nowojorskimi Yankeesami wszędzie, gdzie się wybierają walczyć. Jest ich ball-girl czyli dziewczyną od podawania piłek, ale każdy wie, że ma swój głos w tej drużynie, a każdy zawodnik traktuje ją z szacunkiem i ma w niej swego rodzaju powiernika.
Chase Stern jest niewątpliwie gwiazdą baseballu, ale słynie również ze swoich wyskoków i z tego, że jest nieokiełznanym kobieciarzem. Wypada z poprzedniej drużyny, ponieważ (jakby na świecie było zbyt mało kobiet) przespał się z żoną swojego kumpla z drużyny... jego marzeniem od zawsze było stać się Yankeesem... czy teraz w obliczu złej renomy uda mu się ziścić swoje marzenie?
Ty jako zagorzała fanka wszystkiego co najlepsze w baseballu jest cała w skowronkach, że gracz z najlepszymi statystykami trafia do jej ukochanej drużyny. Zostaje jednak także ostrzeżona przed Chasem Sternem... dziewczyna bierze sobie to do serca, ale... czy jest możliwym oprzeć się Chase'owi? Nic nie przygotowało tej dwójki na ich spotkanie - tej osiemnastoletniej Ty i o pięć lat starszego Chase'a to coś czego nie mogli oczekiwać. Wiedzą, że nie powinni się do siebie zbliżać, decydują się na przyjaźń, ale bardzo szybko przyjaźń dla tej dwójki to za mało... Te miesiące razem wywracają ich systemy wartości, przewracają ich życiami... ale byłoby za pięknie gdyby tak mogła się skończyć ta historia.
Na światło wychodzą kłamstwa i całe uczucie i obietnice rozpadają się w drobny mak, a drogi Chase'a i Ty rozchodzą się w przeciwnych kierunkach.
Ta dwójka spotka się ponownie... po kilku latach... kiedy Ty jest mężatką, a Chase... no właśnie - tego to już się sami musicie dowiedzieć :).
Ale się rozpisałam z tym opisem, ale ta historia jest bardziej zbudowana niż się na początku wydaje.
To moja trzecia książka od Alessandry Torre i teraz z czystym sumieniem mogę zacząć mówić - jestem fanką tej autorki. Zauważyłam też pewną zależność - myślę, że to jedna z tych autorek, gdzie czytelniczki się dzielą, jednym ten styl będzie bardzo odpowiadał, a drugim nie albo będą mieli bardzo mieszane uczucia (wiem, wiem niby z każdym może tak być, ale przy tych znanych autorkach łatwo zauważyć, kiedy taka tendencja występuje częściej niż u innych, i według mnie u AT właśnie jest tak jak napisałam powyżej :) ). Ja należę do osób, którym jej styl bardzo odpowiada, pisze trochę inaczej, nawet nie potrafię do końca określi co w tym takiego innego, po prostu czytając jej książki wyczuwam pewien klimat, który bardzo, bardzo, bardzo mi odpowiada :).
Ale przejdźmy jeszcze do kilku słów o książce...
Tyler jest młodziutką, nieco naiwną (chociaż też nie tak do końca), zabawną i pełna pasji dziewczyną. Ogólnie ją lubiłam, ale nie ma wątpliwości, że jej decyzje czasami były bardzo głupie... to co zrobiła z Tobeyem - ech, nie mam komentarza adekwatnego prócz tego, że to było totalnie durne. Mimo, że dziewczynę da się lubić to ona jest jakby nieco wycofana w tych uczuciach do Chase'a... jakoś jego głębię uczuć czuć bardziej według mnie.
Chase mimo kreowania go na bad boya jest naprawdę dobrym facetem, który może trochę się pogubił, ale bardzo szybko udowodnił jak stały potrafił być w uczuciach. Miłość do Ty sponiewierała jego serce i minęło kilka lat zanim znów mógł poskładać je do kupy i to też nie bez przeszkód, bo kilka ich stanęło na drodze. Czym mnie totalnie zaskoczył? Celibatem... nie wiedział czy kiedykolwiek będzie z Ty, a mimo wszystko nie potrafił dotknąć innej kobiety. Wiecie, wiem, że to tylko książka, ale to zazwyczaj faceci są kreowani tak, że nie potrafią wytrzymać chwili bez seksu - jest rozstanie, mija chwila (albo i nie mija) i facet po prostu oddaje się zapomnieniu, aby "uśmierzyć sobie w bólu po rozstaniu" i takie tam, a tutaj jednak naprawdę miłe zaskoczenie. Ten "zły" moim zdaniem stał się właśnie tym bardziej pozytywnym bohaterem, bo jednak u Ty znalazłabym sporo więcej negatywów niż u Chase'a.
Dodatkowo jest też zawarty bardzo poboczny wątek akcji, kryminalny... jest to naprawdę jakby w tle, jednak na końcu odgrywa to swoją rolę. Nie wiem czy jest to aż tak bardzo potrzebne, ale no nie raziło to mnie w oczy, że tak to ujmę.
Podobali mi się bohaterowie, chemia, klimat książki... błędy młodości i konsekwencje jakie za tym mogą iść, mijające lata w żalu za tym co się straciło, a potem powroty i zmierzenie się na nowo z falami uczuć i emocji.
Na GR ta książka ma ponad 10 tysięcy ocen, a nota to chyba 4,05/5,0 (tak było jak ostatnio sprawdzałam)... uważam, że ta książka zasługuje na więcej, bo dużo słabsze książki miewają wyższe oceny. Ale jak już wspomniałam - Alessandra Torre może pasować albo nie.
Mi się bardzo podobało, cieszę się, że zdecydowałam się na tę książkę. Nie jest też to ostatnia książka AT po którą sięgnę, bo mam jeszcze kilka na oku :).
Z mojej strony POLECAM :)
Opinia ze SPOILERAMI!!
Dla młodziutkiej Tyler Rollins baseball jest jej wszystkim. Żyje tym i wraz z ojcem - trenerem drużyny - jeździ z nowojorskimi Yankeesami wszędzie, gdzie się wybierają walczyć. Jest ich ball-girl czyli dziewczyną od podawania piłek, ale każdy wie, że ma swój głos w tej drużynie, a każdy zawodnik traktuje ją z szacunkiem i ma w niej swego rodzaju...
2016-03-24
Trzeci tom słynnej serii Off-Campus. Tym razem Dean - bogacz, kobieciarz i imprezowicz. Żyje swoim wygodnym Życiem Dean'a i jest mu z tym dobrze. Nie chciał niczego zmieniać do czasu nocy, którą spędził z Allie - przyjaciółką i współlokatorką Han-Han.
Łatwo zauważyć, że osoby, które przeczytały The Score dzielą się na dwie główne grupy: pierwsza to ta, gdzie Czytelniczki są zachwycone i wystawiają najwyższe noty, druga zaś to grupa, która uważa książkę za przeciętną i bardzo nierówną.
Zaliczam się do tej drugiej.
Książka ma swoje momenty, momenty podczas których można zwijać się dosłownie ze śmiechu, bo trzeba przyznać, że nasi hokeiści mają poczucie humoru i to nie małe. Sytuacja z Winstonem... wymiotła :D.
Jednak poza tymi naprawdę śmiesznymi momentami niewiele mnie w tej książce urzekło, wiele fragmentów odczuwałam jako zapychacze, które mnie nużyły i zacierały to dobre wrażenie które miałam chwilę wcześniej.
Sama relacja Dean'a z Allie-Cat jest dla mnie także dość przeciętna, niczym nie zaskakuje - ot dwójka studentów zaczyna ze sobą sypiać w sekrecie przed wszystkimi, nic zobowiązującego, a tu nagle plany się komplikują, bo się w sobie zakochują.
Seria niestety według mnie ma tendencję spadkową. A szkoda.
Nie zniechęcam jednak, jak widać po notach - jest duże prawdopodobieństwo, że was pochłonie :).
Trzeci tom słynnej serii Off-Campus. Tym razem Dean - bogacz, kobieciarz i imprezowicz. Żyje swoim wygodnym Życiem Dean'a i jest mu z tym dobrze. Nie chciał niczego zmieniać do czasu nocy, którą spędził z Allie - przyjaciółką i współlokatorką Han-Han.
Łatwo zauważyć, że osoby, które przeczytały The Score dzielą się na dwie główne grupy: pierwsza to ta, gdzie Czytelniczki...
Opinia może zawierać SPOILERY!
Nowa seria od Max Monroe, tym razem wchodzimy w świat sportowców futbolu amerykańskiego - Mavericks.
Naszym bohaterem męskim jest gwiazda, rozgrywający - Quinn Bailey. Bohaterką żeńską jest - Catherina "Cat" Wild - stewardesa.
Quinn i Cat po raz pierwszy spotykają się w samolocie i od początku czują przyciąganie. Jednak Cat jest w pracy, a Quinn jest prawdziwym dżentelmenem i na pewno nie postawiłby kobiety w niezręcznej sytuacji w samolocie. Jednak los im sprzyja - pogodowe zawirowania sprawiają, że ta dwójka ląduje w jednym pociągu. Kilka godzin razem powoduje, że wzajemne przyciąganie tylko narasta. I tak to się zaczęło.
Czy osoby będące w ciągłych rozjazdach są w stanie zbudować stabilny związek? Czy Kitty Cat udźwignie ciężar mediów, które kochają wtykać nos we wszystko co jest związane z ich gwiazdką - Quinnem Baileyem? Warto się przekonać.
Lubię Max Monroe, bo ich książki są zawsze lekkie i zabawne. To takie idealne lektury na wyluzowanie, pouśmiechanie się do stron książki i z perfekcyjnymi męskimi bohaterami, którzy wydają się aż za idealni, a jednak... ja to lubię.
No to tak jak już wspomniałam linijkę wyżej - Quinn jest aż za idealny, ale chyba naprawdę miałam ochotę na dużą dawkę słodyczy, bo mi się to podobało. Jest dżentelmenem, gorącym ciasteczkiem i posiadaczem największego uroku osobistego na świecie. To jak wspaniale traktuje Cat... ah :).
Kitty Cat też jest fajną bohaterką, chociaż no przy takim Quinnie to reszta trochę blaknie :). Jednak polubiłam ją.
Fabuła jest prosta, bez jakichś zaskoczeń, bez wymyślania na siłę niestworzonych wątków, bez zbędnej dramy. W tym przypadku podobała mi się ta prostota.
Wszystko przeplatane żarcikami i zabawnymi sytuacjami.
Ja bawiłam się dobrze, lekka historia idealna do poczytania przed snem, aby potem sny były przyjemne i pogodne i wypełnione Quinnem :D.
POLECAM!
Opinia może zawierać SPOILERY!
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNowa seria od Max Monroe, tym razem wchodzimy w świat sportowców futbolu amerykańskiego - Mavericks.
Naszym bohaterem męskim jest gwiazda, rozgrywający - Quinn Bailey. Bohaterką żeńską jest - Catherina "Cat" Wild - stewardesa.
Quinn i Cat po raz pierwszy spotykają się w samolocie i od początku czują przyciąganie. Jednak Cat jest w pracy, a...