Opinie użytkownika
Jakże się zdziwiłam widząc tutaj tak niepochlebne opinie, bo spodziewałam się czegoś zgoła innego. Może to przez to, że sama nie miałam wcześniej doświadczenia z podobnymi książkami i dlatego "Babel" wywarło na mnie spore wrażenie.
Wstyd się przyznać, ale nigdy nie zagłębiałam się w problematykę kolonializmu. A ta książka całkiem płynnie mnie w nią wprowadziła. Całość była...
"Pieśń o Achillesie" tej autorki czytałam 2 lata temu. Bardzo miło ją wspominam, jej styl i język zrobiły wtedy na mnie niemałe wrażenie.
Nie wiem czy w tamtej książce tego nie było, czy wtedy po prostu nie zwróciłam na to uwagi, ale w "Kirke" rzucały mi się w oczy liczne nietrafne metafory. "Miał skórę jak świeżo wyciśnięta oliwa" - świeżo wyciśnięta oliwa ma jaskrawo...
Mam już kilka kryminałów Agathy Christie za sobą i dziwi mnie, że akurat ten jest tak popularny... Zaskoczenie zaskakujące, owszem, ale nie z gatunku tych, które powodują, że łapiemy się za głowę i myślimy "jak mogłam/em być tak ślepy!". Po drodze nie było żadnych wskazówek, nic, co mogłoby później uzasadnić takie, a nie inne rozwiązanie. Jest szokujące dla samego faktu...
więcej Pokaż mimo toNa początek świetna! Najważniejsze idee pokrótce przedstawione (chociaż niektóre naprawdę były zbyt krótko opisane, tak że nie wiadomo było o co w nich chodzi chociaż w najmniejszym stopniu. Ale to pojedyncze tematy na szczęście).
Pokaż mimo to
humor > fabuła. Tak to się prezentuje w tej książce. Dawno nie czytałam czegoś tak "rozrywkowego". Fabuła może i jakaś jest, ale to nie ona mnie wciągnęła (szczerze mówiąc, to jest ona wręcz chaotycznie prowadzona, przez co ciężko się w nią wczuć). Natomiast wszystko nadrabia główna bohaterka i jej poczucie humoru.
Druga część była trochę "od czapy"? Można było bardziej...
Moja pierwsza styczność z Camusem.
Bez wątpienia pomogła mi w zrozumieniu tej książki informacja o głównych założeniach absurdyzmu:
1. życie nie ma głębszego sensu
2. nie istnieje uniwersalne prawo moralne
3. nie ma życia po śmierci
No proszę, wszystko zostało zawarte w tej historii :)
Ciekawa, dawno nie czytałam czegoś tak prostego w języku, a trudnego w odbiorze. Niby...
Czekałam z niecierpliwością na drugą część przygód Koźlaczek.
Hmm, jakby to ująć... Historie mocno przewidywalne, jednak przyjemnie się je czytało.
Nie potrafię do końca określić grupy docelowej tej książki: z jednej strony duże litery i przewidywalna, dość prosta fabuła, a z drugiej dużo przekleństw i sprośne motywy. Jak już jesteśmy przy tym, to mnie trochę raziły te...
Cóż to była za przygoda!
Nie zawsze PLO czytałam jednym tchem, nie ukrywam, że czasem miałam od niej [serii] nawet kilkumiesięczną przerwę. Zajęło mi to kilka lat, ale tę serię i świat w niej wykreowany będę pamiętać do końca życia. Mój ulubiony moment to wciąż człowiek zamieniony w drzew i stukający gałązkami tak, by w alfabecie Morsa przekazać "kill me". Mnóstwo...
Dziwią mnie te dobre oceny. Książka reklamowana jest dla dorosłych odbiorców.
Pomysł na historię naprawdę świetny, miał duży potencjał. Handel cieniami, które potrafią żyć własnym życiem albo dać nadprzyrodzone umiejętności... Ale jak to z książkami bywa - nie ważne co, ważne jak opisane. Nie miałam wcześniej styczności z tą autorką. Jej język mnie rozczarował. Płytki, mało...
Alchemik > Piąta Góra. Zdecydowanie. Ta książka wypada wręcz blado na tle tej pierwszej.
Niemniej, zawiera dwa bardzo ciekawe motywy:
- wybaczanie Bogu. Bogu, który jest wszechmocny. Zwykle się mówi o bożej łasce dla człowieka, ale odwrotnie? Interesujące, bardzo.
- Bóg, który nie jest tylko dobry. Bóg czyniący zło. I to, że wierzący jest tego świadom, a mimo tego...
w skali od 1 do Pieśni Achillesa - 3 xd
Obie książki są napisane na podstawie mitologii, ale ta jest tak "drewniana" (jak ktoś w innej recenzji dobrze to określił), że ciężko było przez nią przebrnąć. Postacie płaskie, bezwymiarowe. Główna bohaterka miała w ogóle jakiś charakter?
Interesuję się zielarstwem i ziołolecznictwem, więc gdy tylko zobaczyłam reklamę tej książki, byłam uradowana. Autorka podobno specjalnie poszła na kurs zielarski, by ją napisać.
Niestety książka mnie rozczarowała. Wydawać by się mogło, że były chęci i pomysł na klimat, ale na fabułę już nie do końca. Tak naprawdę jedyną akcją w całej książce było to, że albo ktoś chce...
Z opowiadań najbardziej podobało mi się "Jezioro cię kocha". Przyjemne też było "dziewanna i księżyc" oraz "szeptucha" (chociaż w tym drugim brakowało mi jakiejś puenty, jakiegokolwiek zakończenia, bo wydawało się one nic nie znaczące).
Okładka super :)
Ogromnie się cieszę, że powstaje coraz więcej polskich książek nawiązujących do słowiańskiej mitologii i/lub...
Książka jest dobra i w sumie to nie mam jej nic do zarzucenia, ale... nie potrafiłam się w nią wczuć. Nie sięgnę po następną część. Jednak może to być czysto moja osobista kwestia, więc nie zniechęcajcie się moją opinią, bo jak już pisałam - książka jest dobra.
Pokaż mimo to
Ta książka była jak kubek ciepłej herbaty u najlepszej przyjaciółki
Intrygujący sposób prowadzenia treści, nie jak typowy poradnik, tylko właśnie zbliżony do intymnej rozmowy.
Istnieją lepsze. Może i autor chciał opowiedzieć to samo na różne sposoby, aby lepiej dotrzeć do czytelnika, ale ciągle powtarzał to samo tak samo. Flegmatyczne masło maślane. Bardziej polecam "przebudzenie" autorstwa Anthony de Mello
Pokaż mimo toBardzo wpłynęła na mój sposób myślenia. Polecam, nie ma co opowiadać, to trzeba po prostu samemu przeczytać.
Pokaż mimo toDobra. Taka typowo nastolatkowa. Troszkę się rozczarowałam, ale to dlatego, że ostatnimi czasy czytałam głównie książki, które mają również wyjątkowy język. Tutaj on jest bardzo prosty. Poza tym jest nieco zbyt przewidywalna, a postacie są banalne i takie płytkie, brakuje im głębi, przez co ciężko się do nich przywiązać i poczuć.
Pokaż mimo to