Lore

Bardzo lubię mitologię grecką, dlatego bez wahania sięgnęłam po tę książkę. Spodobała mi się, nie powiem, ale ma też wadę np. ktoś, kto mało wie o mitologii greckiej, dużo się o bogach z tej książki nie dowie. Polecam na początek sięgnąć po mitologię dopiero później po ,,Lore". Fabuła fajna, wątek romantyczny nieprzytłaczający, bohaterowie również w porządku. Bardzo szybko ją pochłonęłam.

Bardzo lubię mitologię grecką, dlatego bez wahania sięgnęłam po tę książkę. Spodobała mi się, nie powiem, ale ma też wadę np. ktoś, kto mało wie o mitologii greckiej, dużo się o bogach z tej książki nie dowie. Polecam na początek sięgnąć po mitologię dopiero później po ,,Lore". Fabuła fajna, wątek romantyczny nieprzytłaczający, bohaterowie również w porządku. Bardzo szybko...

Współczesny Nowy Jork. Mitologia grecka. 9 różnych domów pod wezwaniem 9 różnych bogów . Co 7 lat na 7 dni bogowie stają się śmiertelni. Szansa na zdobycie nieśmiertelności i władzy 🗽

Tytułowa Lore przed kilkoma laty postanowiła odciąć się od świata, w którym dorastała. Jednak przeznaczenie nie pozwoliło Jej się tak łatwo wywinąć... Mimo początkowej niechęci staje do walki 👏 Jest to opowieść o zemście, poświęceniu, demonach przeszłości, poszukiwaniu prawdy, odnajdywaniu siebie, podążaniu własną drogą, samodzielności i odwadze. A dodatkowo główna bohaterka jest silną kobietą, która nie uchyla się od własnego dziedzictwa 🙌

Bohaterowie byli niezwykle barwni. Całość była wypełniona akcją, dzięki czemu przez książkę się płynęło. Byłam zaangażowania przez cały czas i świetnie się bawiłam! Zdecydowanie 10/10 ❤️

Współczesny Nowy Jork. Mitologia grecka. 9 różnych domów pod wezwaniem 9 różnych bogów . Co 7 lat na 7 dni bogowie stają się śmiertelni. Szansa na zdobycie nieśmiertelności i władzy 🗽

Tytułowa Lore przed kilkoma laty postanowiła odciąć się od świata, w którym dorastała. Jednak przeznaczenie nie pozwoliło Jej się tak łatwo wywinąć... Mimo początkowej niechęci staje do walki...

Książka typowo dla nastolatków, niestety zawiodłam się. Mitologia przemielona na strawną papkę dla Amerykanów, dużo pomieszania z poplątaniem.

Książka typowo dla nastolatków, niestety zawiodłam się. Mitologia przemielona na strawną papkę dla Amerykanów, dużo pomieszania z poplątaniem.

Książka ta ma wszystko co lubię: sporo akcji, silną główną bohaterkę, której kibicuję, trochę gejozy i motyw mitologii greckiej. Są zwroty akcji, jedne przewidziałąm, inne nie, więc czytałam książkę w napięciu i nie nudziłam się. ogólnie kocham książkę i bohaterów(i okładkę!!)

Książka ta ma wszystko co lubię: sporo akcji, silną główną bohaterkę, której kibicuję, trochę gejozy i motyw mitologii greckiej. Są zwroty akcji, jedne przewidziałąm, inne nie, więc czytałam książkę w napięciu i nie nudziłam się. ogólnie kocham książkę i bohaterów(i okładkę!!)

Ciężko było się zdecydować jak ocenić "Lore".
Skusiło mnie połączenie mitologii greckiej z battle royale, bardzo lubię takie motywy. I się niestety rozczarowałam.
Z główną bohaterką ciężko było się identyfikować. Pomimo ciężkiej przeszłości miała tendencję do rządzenia się i robienia co chce co utrudniało jej polubienie jej. Sama akcja ciągle się zmieniała. Raz wiało nudą, następnie dzięki bardziej dynamicznym momentom zastanawiałam się, czy warto ocenić tą książkę na 7*. Ostatecznie ocenę na tą książkę utrwaliło zakończenie, które bardzo mnie zawiodło.
Taka książka do przeczytania i zapomnienia.

Ciężko było się zdecydować jak ocenić "Lore".
Skusiło mnie połączenie mitologii greckiej z battle royale, bardzo lubię takie motywy. I się niestety rozczarowałam.
Z główną bohaterką ciężko było się identyfikować. Pomimo ciężkiej przeszłości miała tendencję do rządzenia się i robienia co chce co utrudniało jej polubienie jej. Sama akcja ciągle się zmieniała. Raz wiało nudą,...

"Lore" to następna książka przeczytana książka w ramach akcji #czytajpl2022
Kusiła mnie już przed tą akcją i gdy tylko zobaczyłam, że jest dostępna, to musiałam ją przeczytać. Widziałam wiele krytycznych opinii o tej pozycji. Jednak mi się podobała. Ok, może nie była doskonała, ale szybko się ją czytało, fabuła mnie wciągnęła, bohaterów polubiłam, a nawet zakończenie jak dla mnie miało sens.

Trochę nie rozumiem idei, czy też całego sensu polowań. Takie bicie się dla bicia. Jednak jeśli odłożę to na półkę "jest jak jest" (jak też zrobiłam) i podczas czytania nie będę się zastanawiam, po jakiego grzyba oni walczą ze sobą i gdzie tu sens, gdzie logika, to podczas lektury dobrze się bawiłam. I to chyba jest najważniejsze.

Ostatnio przypadły mi do gustu książki oparte na mitologii greckiej. Tutaj mamy mit o tym, że część bogów sprzeciwiła się bogowi (znajomość mitu nie jest ważna dla fabuły). Autorka dodała, iż za to Ci bogowie zostali ukarani. Co siedem lat stają się śmiertelni, można ich zabić. Kto zabije boga, otrzymuje jego moce. I tak właśnie wyjaśniła, na czym polega agon czyli polowanie.

Polecam ją przede wszystkim młodzieży. Starsi mogą się nie za dobrze bawić. Chyba, że ktoś (jak ja🤣) wciąż się czuje dzieckiem. 🤓

"Lore" to następna książka przeczytana książka w ramach akcji #czytajpl2022
Kusiła mnie już przed tą akcją i gdy tylko zobaczyłam, że jest dostępna, to musiałam ją przeczytać. Widziałam wiele krytycznych opinii o tej pozycji. Jednak mi się podobała. Ok, może nie była doskonała, ale szybko się ją czytało, fabuła mnie wciągnęła, bohaterów polubiłam, a nawet zakończenie jak...

Lore czytałam ponad miesiąc. Co chwilę wyjeżdżałam, żyłam praktycznie na walizkach i nie miałam chwili, żeby usiąść do tej książki i poświęcić jej tyle serca, na ile zasługuje.
Lore nie jest powieścią bez wad. Ale teraz, po skończeniu jej oraz połknięciu ponad połowy w ciągu jednego wieczora, nie umiem sobie żadnej przypomnieć.
Bohaterowie, których kocha się bezwarunkowo i kibicuje się im na każdym etapie. Masa plot twistów, które zmuszały mnie do zatrzymania się, wstrzymania oddechu i docenieniu tego, co czytałam. Nieustanna akcja. Nie ma chwili nudy.
Początkowo nie potrafiłam poczuć tego klimatu - dostałam bowiem nie do końca to, czego się spodziewałam i czego oczekiwałam. Nie mogłam przekonać się do tej mitologicznej rzeczywistości wrzuconej w nowoczesne miasto. Jednak po czasie całkowicie kupiłam ten koncept.
Przewidziałam zakończenie, nie zdziwiło mnie ono. Bawiłam się jednak doskonale, przygotowana na to, że na ostatniej stronie czytany tekst zdzieli mi w twarz.
Muszę powiedzieć, że jestem bardzo usatysfakcjonowana. Może nie pokochałam tej historii na tyle, by powiedzieć teraz z pewnością, że jeszcze do niej wrócę. Ale na pewno będę z sympatią spoglądać na tę grubaśną książkę na mojej półce.
I na koniec dwie wielkie zalety tej pozycji. Wątek romantyczny - chef kisses. I research! Długo mówić, jak uwielbiam mitologię. Cieszę się, że autorka nie potknęła się, postawiwszy sobie poprzeczkę tak wysoko.
Z czystym sercem polecam Wam przeczytać Lore, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście! (Wiem, spóźniłam się, hype już minął)

Lore czytałam ponad miesiąc. Co chwilę wyjeżdżałam, żyłam praktycznie na walizkach i nie miałam chwili, żeby usiąść do tej książki i poświęcić jej tyle serca, na ile zasługuje.
Lore nie jest powieścią bez wad. Ale teraz, po skończeniu jej oraz połknięciu ponad połowy w ciągu jednego wieczora, nie umiem sobie żadnej przypomnieć.
Bohaterowie, których kocha się bezwarunkowo i...

Super pomysł z wykorzystaniem mitów. Początkowo miałam problem z wciągnięciem w akcje, ale mniej więcej po 50 str nie było już z tym problemu. Akcja nabrała tempa i potem już cały czas działo się coś ciekawego. Naprawdę warta przeczytania książka.

Super pomysł z wykorzystaniem mitów. Początkowo miałam problem z wciągnięciem w akcje, ale mniej więcej po 50 str nie było już z tym problemu. Akcja nabrała tempa i potem już cały czas działo się coś ciekawego. Naprawdę warta przeczytania książka.

Przeczytanie tej książki wzbogaciło mnie o wiedzę na 2 zagadnienia: primo - czas zostawić literaturę młodzieżową innym, secundo - MOJA (he, he...) młodzież po takiej lekturze miałaby koszmary nocne jak w banku i - być może - potrzebowałaby pomocy specjalistycznej.

"Lore" (od imienia głównej bohaterki - Melora) to horror młodzieżowy na tle mitologii greckiej. Punktem wyjścia jest poboczny mit o tym, że część bogów (za podszeptem Hery) sprzeciwiła się Zeusowi, gdy ten wybierał się pochędożyć ze śmiertelną (w książce mówi się o "nierodowitych"). Na potrzeby książki mit został rozbudowany o karę, którą na buntowników nałożył Zeus: raz na 7 lat zbuntowani bogowie stają się na tydzień śmiertelni i mogą być zabici przez kogokolwiek, co skutkuje przeniesieniem mocy. Tydzień ten nazywa się "agon" albo polowanie. Główna bohaterka, która na co dzień walczy na ringu za pieniądze, zostaje wplątana w walki między nowymi a starymi bogami i miota się przez ponad 50 rozdziałów. Terenem walk jest Nowy Jork, a dokładnie Manhattan, który jest nawiedzany klęskami w postaci wybuchów, podpaleń i podtopień. Nie, to nie Al-Kaida; to efekt uboczny agonu.

Dlaczego uważam, że jest to książka młodzieżowa? Poza naciąganą treścią i rwącą się narracją jest to coś, co pamiętam z dzieciństwa: nap[piiip... ustawa o języku] każdego z każdym według najprostszych zasad plemiennych - MOJE podwórko kontra wszystkie inne podwórka, MÓJ dom kontra wszystkie inne, MOJA klatka kontra pozostałe, MOJA klasa... Dlaczego moje podwórko (dom, klatka, klasa...) jest lepsze od innych? Bo jest MOJE!

A Pawlak powiedziałby "Moje jest mojsze niż twojsze".

Przeczytanie tej książki wzbogaciło mnie o wiedzę na 2 zagadnienia: primo - czas zostawić literaturę młodzieżową innym, secundo - MOJA (he, he...) młodzież po takiej lekturze miałaby koszmary nocne jak w banku i - być może - potrzebowałaby pomocy specjalistycznej.

"Lore" (od imienia głównej bohaterki - Melora) to horror młodzieżowy na tle mitologii greckiej. Punktem...

Przeczytałam 69% i starczy. Jak ją odkładałam to nie miałam ochoty do niej wracać. Nie wciągnęła mnie w ogóle i nie mam zamiaru się z nią męczyć dalej. Totalnie nijaka.

Przeczytałam 69% i starczy. Jak ją odkładałam to nie miałam ochoty do niej wracać. Nie wciągnęła mnie w ogóle i nie mam zamiaru się z nią męczyć dalej. Totalnie nijaka.