rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Rzadko czytam lektury, ale ta naprawdę mi się spodobała. Nawet po tylu stronach odczuwam niedosyt i chcę więcej.

Rzadko czytam lektury, ale ta naprawdę mi się spodobała. Nawet po tylu stronach odczuwam niedosyt i chcę więcej.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zainteresowałam się "Fangirl" ze względu na tytuł i opis z tyłu. Sama ostatnio zaniedbuję książki na rzecz różnego rodzaju fanfików, przez co wygląda jakbym w ogóle nie czytała, a robię to właściwie cały czas. Dlatego fajnie było przebrnąć przez coś, z czym się w jakiś sposób utożsamiam.

Głównymi bohaterkami są bliźniaczki - Cath i Wren, choć książka skupia się na tej pierwszej. Obydwie rozpoczynają naukę w college'u, lecz ich życie bardzo się różni. Wren woli imprezy, alkohol i chłopaków, za to Cath preferuje pisanie nowego rozdziału "Rób swoje, Simonie".

Nie ma tu zbyt wielkich zwrotów akcji, przez co "Fangirl" wydaje się jeszcze bardziej realistyczne. Osobiście polecam wszystkim, którzy również czytają fanfiki, mają własne OTP i utożsamiają się z tytułem.

Zainteresowałam się "Fangirl" ze względu na tytuł i opis z tyłu. Sama ostatnio zaniedbuję książki na rzecz różnego rodzaju fanfików, przez co wygląda jakbym w ogóle nie czytała, a robię to właściwie cały czas. Dlatego fajnie było przebrnąć przez coś, z czym się w jakiś sposób utożsamiam.

Głównymi bohaterkami są bliźniaczki - Cath i Wren, choć książka skupia się na tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyznam, że był to kompletny zakup w ciemno, więc gdy weszłam na lubimy czytać i zauważyłam tak niskie ocenę to byłam trochę zawiedziona. Lecz nie potrzebnie! Może początek troszkę ciężko mi się czytało, to resztę pochłonęłam w mgnieniu oka.

Bardzo ciekawa reinterpretacja, muszę przyznać, że daje do myślenia. Nigdy nie rozpatrywałam o Biblii w ten sposób. Choć sama nie jestem chrześcijanką i mam bardzo wielki dystans do każdej religii, to jednak te opowiadanie jest dobrym sposobem na poszerzanie horyzontów, bo choć to naprawdę bardzo mało prawdopodobne, to może jednak tak się akurat stało.

Przyznam, że był to kompletny zakup w ciemno, więc gdy weszłam na lubimy czytać i zauważyłam tak niskie ocenę to byłam trochę zawiedziona. Lecz nie potrzebnie! Może początek troszkę ciężko mi się czytało, to resztę pochłonęłam w mgnieniu oka.

Bardzo ciekawa reinterpretacja, muszę przyznać, że daje do myślenia. Nigdy nie rozpatrywałam o Biblii w ten sposób. Choć sama nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony mi się podobała, a z drugiej to nie było "to" co np. w Nawałnicy Mieczy. Zdecydowanie na plus jest historia Brana. Do tego wprowadzenie rozdziałów z punktu widzenia Melisandre - możemy dzięki temu więcej się o niej dowiedzieć; oraz Fetora - ukazanie jego zniszczonej psychiki i lęku przed swoim "panem". Jon i Tyrion - nie mogę powiedzieć, że nie podobały mi się ich "przygody", ale wymagałam czegoś więcej. Najgorsze na koniec - Daenerys, bo niby coś się dzieje, ale nie ma kompletnie niczego. Liczę, że druga część okaże się lepsza!

Po przeczytaniu mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony mi się podobała, a z drugiej to nie było "to" co np. w Nawałnicy Mieczy. Zdecydowanie na plus jest historia Brana. Do tego wprowadzenie rozdziałów z punktu widzenia Melisandre - możemy dzięki temu więcej się o niej dowiedzieć; oraz Fetora - ukazanie jego zniszczonej psychiki i lęku przed swoim "panem". Jon i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szok i niedowierzanie! To chyba najlepsza część z przeczytanych przeze mnie części Pieśni Lodu i Ognia!

Co do treści, to chyba właśnie w tej książce zginęło najwięcej głównych postaci. Nie chcę narażać nikogo na spojlery, dlatego siedzę cicho i tylko ostrzegam. Jeśli chodzi o akcję, to szczerze mówiąc, co rozdział dzieje się coś ciekawego i niespodziewanego. Najbardziej jestem ciekawa dalszej historii Arii i tego, o co chodziło w epilogu.

Jedyne co mogę zrobić teraz, to czytać kolejną część i serdecznie polecić wam zapoznanie się z tą serią, bo naprawdę jest niesamowita.

Szok i niedowierzanie! To chyba najlepsza część z przeczytanych przeze mnie części Pieśni Lodu i Ognia!

Co do treści, to chyba właśnie w tej książce zginęło najwięcej głównych postaci. Nie chcę narażać nikogo na spojlery, dlatego siedzę cicho i tylko ostrzegam. Jeśli chodzi o akcję, to szczerze mówiąc, co rozdział dzieje się coś ciekawego i niespodziewanego. Najbardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To już druga część Pieśni Lodu i Ognia i muszę powiedzieć, że jestem równie zachwycona jak pierwszą. Wszystko jest idealnie dopracowane, w każdym razie, ja nie zauważyłam żadnych błędów, czy nieścisłości.

Podobnie jak "Gra o Tron" "Starcie Królów" jest ciężkie do streszczenia czy opisania. Główny wątek jednak dalej dotyczy Żelaznego Tronu, na którym chce usiąść część głównych bohaterów. Pojawiły się też nowe postaci, wiele zwrotów akcji oraz zabawne jak i smutne sceny.

Podsumowując, książka mi się spodobała, jednakże odjęłam jedną gwiazdkę za to, że były momenty w których przynudzała - przydługie opisy strojów bohaterów, czy też walk. Jednakże i tak polecam, bo te tysiąc stron w ogóle nie zniechęciło mnie do czytania. Na plus jest również dodatek - "Królowie i ich dwory" oraz mapka - pomaga, i to bardzo, zwłaszcza, gdy zapomnimy kto jest kim. Polecam.

To już druga część Pieśni Lodu i Ognia i muszę powiedzieć, że jestem równie zachwycona jak pierwszą. Wszystko jest idealnie dopracowane, w każdym razie, ja nie zauważyłam żadnych błędów, czy nieścisłości.

Podobnie jak "Gra o Tron" "Starcie Królów" jest ciężkie do streszczenia czy opisania. Główny wątek jednak dalej dotyczy Żelaznego Tronu, na którym chce usiąść część...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Początkowo nie byłam przekonana do tej książki. Zobaczyłam wcześniej 2 odcinki serialu i słyszałam, że na początku jest dość nudna. Jednakże po przeczytaniu pierwszych rozdziałów nie potrafiłam się oderwać!

Gry o Tron nie da się streścić, ponieważ nie pozwala na to jej wielowątkowość i możliwość załapania się na spojlery. Już samo wymienienie postaci głównych i pobocznych zajęłoby dużo czasu. Jednakże chodzi tutaj głównie o zdobycie żelaznego tronu Siedmiu Królestw, nienawiści innych do rodu Lannisterów (szczególnie znanego chyba wszystkim Joffrey'a) i słynnych słowach Cersei "W grze o tron zwycięża się albo umiera. Nie ma ziemi niczyjej."

Można by powiedzieć, że Martin pisząc Grę o Tron był jak dziecko w słoneczny dzień z lupą przy mrowisku. Wybierał sobie "mrówkę", którą chciał uśmiercić i albo bawił się z nią w kotka i myszkę przypalając tylko nóżki albo zabijał bez zbędnych ceregieli. Dzięki temu książka jest nieprzewidywalna - czyli lepsza. Serdecznie polecam wszystkim fanom fantastyki.

Początkowo nie byłam przekonana do tej książki. Zobaczyłam wcześniej 2 odcinki serialu i słyszałam, że na początku jest dość nudna. Jednakże po przeczytaniu pierwszych rozdziałów nie potrafiłam się oderwać!

Gry o Tron nie da się streścić, ponieważ nie pozwala na to jej wielowątkowość i możliwość załapania się na spojlery. Już samo wymienienie postaci głównych i pobocznych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na wstępie pragnę zaznaczyć, że to moja pierwsza przeczytana książka od Stephena Kinga. Na początku zastanawiałam się dlaczego tytuł ma celowy błąd, jak się później okazało rozwiązanie było dość proste.

Książka opowiada o losach rodziny Creedów - Louisa, Rachel, Ellie i Gage'a. Mogę tylko zdradzić, że po przeprowadzce do Ludlow ich życie zmieni się o 180 stopni.

Brzmi to może jak banał, ale naprawdę, "Cmętarz Zwieżąt" jest jedną z tych książek, które zapamięta się na długi czas ze względu na nietuzinkowość, dreszczyk emocji (naprawdę, miałam "ciary" na plecach podczas czytania) jak i ogólny styl Stephena Kinga.

Na wstępie pragnę zaznaczyć, że to moja pierwsza przeczytana książka od Stephena Kinga. Na początku zastanawiałam się dlaczego tytuł ma celowy błąd, jak się później okazało rozwiązanie było dość proste.

Książka opowiada o losach rodziny Creedów - Louisa, Rachel, Ellie i Gage'a. Mogę tylko zdradzić, że po przeprowadzce do Ludlow ich życie zmieni się o 180 stopni.

Brzmi to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie mogę uwierzyć, że to już koniec. Pomimo tego, że razem jest 10 części to czuje niedosyt i chcę więcej i więcej (choć wiem, że to raczej niemożliwe). Cała seria jest tak genialna, a zarazem lekka, że to aż niemożliwe! Czuję, że Jutro i Kroniki Ellie będę pamiętać do końca życia. Polecam.

Nie mogę uwierzyć, że to już koniec. Pomimo tego, że razem jest 10 części to czuje niedosyt i chcę więcej i więcej (choć wiem, że to raczej niemożliwe). Cała seria jest tak genialna, a zarazem lekka, że to aż niemożliwe! Czuję, że Jutro i Kroniki Ellie będę pamiętać do końca życia. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

To ciekawa książka z niebanalną historią. Polecam.

To ciekawa książka z niebanalną historią. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Moim zdaniem to najlepsza część Igrzysk Śmierci. Nie twierdzę, że pozostałe były złe - były fenomenalne, ale ta najbardziej chwyciła mnie za serce. Każdy rozdział kończył się tak, że aż trzeba było przeczytać następny. Nie brakowało też wzruszających momentów - nie chcę pisać spojlerów, ale naprawdę, lepiej nie przywiązywać się do drugoplanowych postaci. Jednak najbardziej ujęła mnie końcówka, ahhhh kochamkochamkocham i serdecznie polecam!

Moim zdaniem to najlepsza część Igrzysk Śmierci. Nie twierdzę, że pozostałe były złe - były fenomenalne, ale ta najbardziej chwyciła mnie za serce. Każdy rozdział kończył się tak, że aż trzeba było przeczytać następny. Nie brakowało też wzruszających momentów - nie chcę pisać spojlerów, ale naprawdę, lepiej nie przywiązywać się do drugoplanowych postaci. Jednak najbardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Igrzyska śmierci strasznie mi się spodobały. Na początku tylko przeszkadzała mi narracja w czasie teraźniejszym, lecz już później nie miało to dla mnie większego znaczenia. Pomysł na książkę był genialny, i choć historia kończy się dobrze, to i tak czuję smutek i lekkie przygnębienie.

Igrzyska śmierci strasznie mi się spodobały. Na początku tylko przeszkadzała mi narracja w czasie teraźniejszym, lecz już później nie miało to dla mnie większego znaczenia. Pomysł na książkę był genialny, i choć historia kończy się dobrze, to i tak czuję smutek i lekkie przygnębienie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo trzyma w napięciu, do tego ma niespodziewane zakończenie, bo okazało się, że zabójcą jest ktoś, kogo nie brałam w ogóle pod uwagę, a osoba, którą podejrzewałam okazała się zupełnie niewinna. Jest to druga książka tej autorki, która przeczytałam, i zdecydowanie nie ostatnia. Polecam każdemu fanowi kryminałów.

Bardzo trzyma w napięciu, do tego ma niespodziewane zakończenie, bo okazało się, że zabójcą jest ktoś, kogo nie brałam w ogóle pod uwagę, a osoba, którą podejrzewałam okazała się zupełnie niewinna. Jest to druga książka tej autorki, która przeczytałam, i zdecydowanie nie ostatnia. Polecam każdemu fanowi kryminałów.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

J. Marsden idealnie w tej książce "wczuwa" się w narratorkę. Wychodzi mu to bardzo naturalnie, co sprawia, że bardzo szybko i wygodnie się ją czyta. Cała akcja jest ogólnie w pewnym sensie smutna, ale najgorsza jest końcówka, która sprawiła, że w moich oczach pojawiły się łzy.

J. Marsden idealnie w tej książce "wczuwa" się w narratorkę. Wychodzi mu to bardzo naturalnie, co sprawia, że bardzo szybko i wygodnie się ją czyta. Cała akcja jest ogólnie w pewnym sensie smutna, ale najgorsza jest końcówka, która sprawiła, że w moich oczach pojawiły się łzy.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po przeczytaniu paru opisów i kilku stron książki myślałam, że będzie ona stricte o wojnie, będzie zanudzać i nie będę się umiała skupić. Jednakże przeżyłam pozytywne zaskoczenie, gdy okazało się, że trzyma ona w napięciu i jest ciekawa. Zdecydowanie polecam.

Po przeczytaniu paru opisów i kilku stron książki myślałam, że będzie ona stricte o wojnie, będzie zanudzać i nie będę się umiała skupić. Jednakże przeżyłam pozytywne zaskoczenie, gdy okazało się, że trzyma ona w napięciu i jest ciekawa. Zdecydowanie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pomimo tego, że wiedziałam co czeka Bree, liczyłam na inne zakończenie. Jest to smutna książka, która wyjaśnia dlaczego nowo narodzeni atakują Cullenów, jak się czują, czego nie wiedzą jeszcze o życiu wampirów i co nimi kieruje.

Pomimo tego, że wiedziałam co czeka Bree, liczyłam na inne zakończenie. Jest to smutna książka, która wyjaśnia dlaczego nowo narodzeni atakują Cullenów, jak się czują, czego nie wiedzą jeszcze o życiu wampirów i co nimi kieruje.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Hmm.. Najbardziej chyba podobało mi się w tej książce to, że została napisana też z perspektywy Jacoba, którego uwielbiam. Ogólnie mówiąc cała saga jest super, strasznie mi przypadła do gustu. Nie rozumiem tylko tej masy hejtów na nią, bo chyba każdy wie o czym mniej więcej ona opowiada, więc jeśli ktoś nie lubi gdy głównym tematem jest miłość to po co po nią sięga?
Podsumowując - polecam.

Hmm.. Najbardziej chyba podobało mi się w tej książce to, że została napisana też z perspektywy Jacoba, którego uwielbiam. Ogólnie mówiąc cała saga jest super, strasznie mi przypadła do gustu. Nie rozumiem tylko tej masy hejtów na nią, bo chyba każdy wie o czym mniej więcej ona opowiada, więc jeśli ktoś nie lubi gdy głównym tematem jest miłość to po co po nią sięga?...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To chyba najlepsza część zmierzchu jaką przeczytałam. Strasznie podobały mi się te opisy legend powstania wilkołaków i historię Jaspera - niesamowicie wciągały. Jak najbardziej polecam.

To chyba najlepsza część zmierzchu jaką przeczytałam. Strasznie podobały mi się te opisy legend powstania wilkołaków i historię Jaspera - niesamowicie wciągały. Jak najbardziej polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest strasznie "lekka"-szybko się ją czyta i jest napisana zrozumiałym, dość prostym, jednakże ciekawym językiem. Polecam:)

Książka jest strasznie "lekka"-szybko się ją czyta i jest napisana zrozumiałym, dość prostym, jednakże ciekawym językiem. Polecam:)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pomimo tego, że za nic nie umiałam wybić z głowy twarzy Roberta Pattinsona i Kristen Stewart jako głównych bohaterów, to książka mi się spodobała i nie zamierzam na nią "naskakiwać" ze względu na jej ekranizacje.

Pomimo tego, że za nic nie umiałam wybić z głowy twarzy Roberta Pattinsona i Kristen Stewart jako głównych bohaterów, to książka mi się spodobała i nie zamierzam na nią "naskakiwać" ze względu na jej ekranizacje.

Pokaż mimo to