-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Biblioteczka
Moje zafascynowanie literaturą i mitologia słowiańską zaczęło się od Elżbiety Cherezińskiej i do tej pory uważam Ją za niedościgniony wzór, ale... Juraj Cervenak zbliżył się niebezpiecznie za sprawą cyklu "Bohatyr" a dokładnie mówiąc pierwszej części pt. "Żelazny kostur". Tak, nie boję się stwierdzić, że to moje klimaty, w sam raz faktów historycznych oraz postaci żyjących dawno temu, trochę smoków, trochę magii i wszystkiego w sam raz.
Książka może wolno się rozwija, z początku może zniechęcić trochę opisów ale wynagradza nam to później z każdą przeczytaną stroną.
Polecam szczerze każdemu kto lubi ten gatunek, może nie ma w niej krasnoludów, elfów itp... ale za to są prawdziwi posępni rycerze, stare grody, mitologia słowiańska i pradawne zamierzchłe czasy.
Na pewno zajmie półkę z napisem "Ulubione" i już zamówiłem kolejne tomy cyklu nie mogąc doczekać się ciągu dalszego.
Moje zafascynowanie literaturą i mitologia słowiańską zaczęło się od Elżbiety Cherezińskiej i do tej pory uważam Ją za niedościgniony wzór, ale... Juraj Cervenak zbliżył się niebezpiecznie za sprawą cyklu "Bohatyr" a dokładnie mówiąc pierwszej części pt. "Żelazny kostur". Tak, nie boję się stwierdzić, że to moje klimaty, w sam raz faktów historycznych oraz postaci żyjących...
więcej mniej Pokaż mimo to
Kilka dni temu juz wspomniałem pewniej osobie, że kolejne części danej historii nie zawsze wychodzą najlepiej. Tak jest w tym przypadku. Pierwsza i druga książka o Konradzie i jego ekipie są fantastyczne. Barwna, szybka akcja, dużo bohaterów ale i przejrzyście przedstawionych i oczywiście świetna fabuła. Zachęcony dwoma częściami bez zastanowienia kupiłem trzecią, i co? I męczę się z nią do dziś, niby skończyłem ale bardziej ostatnie 100 stron przerzuciłem wzrokiem. Nuda, bałagan, nuda... Może jestem zbyt krytyczny ale ciągłe odwoływanie do historii wcześniejszych, niby te same postacie jak własnie Konrad czy Jagan tworzą całość tylko dla mnie to odgrzewana historia w innym otoczeniu.
Jesli ktoś ma sięgnąć po te pozycje to polecam czytać jedna po drugiej... wtedy może coś z tego wyjdzie ciekawego.
Mimo wszystko polecam gdyż trzeba docenić wiedzę, warsztat, znajomość tematu przez autora i odpowiedzieć sobie na pytanie ile w tym jest fikcji a ile tak naprawę wydarzeń autentycznych i wtedy robi się ciekawie.
Kilka dni temu juz wspomniałem pewniej osobie, że kolejne części danej historii nie zawsze wychodzą najlepiej. Tak jest w tym przypadku. Pierwsza i druga książka o Konradzie i jego ekipie są fantastyczne. Barwna, szybka akcja, dużo bohaterów ale i przejrzyście przedstawionych i oczywiście świetna fabuła. Zachęcony dwoma częściami bez zastanowienia kupiłem trzecią, i co? I...
więcej mniej Pokaż mimo to
Uwielbiam Jacka Piekarę, czytałem chyba wszystkie jego książki... ale...zawsze jest to jedno jedyne ale ... jestem strasznie zawiedziony ta pozycją. Albo nie moja tematyka, albo za duzo szczegółów historycznych typu: daty, miejsca, wydarzenia itp...
Nie moja bajka, nie polecam...
Uwielbiam Jacka Piekarę, czytałem chyba wszystkie jego książki... ale...zawsze jest to jedno jedyne ale ... jestem strasznie zawiedziony ta pozycją. Albo nie moja tematyka, albo za duzo szczegółów historycznych typu: daty, miejsca, wydarzenia itp...
Pokaż mimo toNie moja bajka, nie polecam...