Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo porządne wprowadzenie do idei wieloświatów oraz krytyka niedostatków tej idei. Trochę niepotrzebne wstawki z pobieżnym i na wpół intuicyjnym wprowadzeniem do bardziej szczegółowych zagadnień, które ani nie wyczerpują tych tematów, ani nie są konieczne do zrozumienia dalszej części książki - na przykład rozdział 5 można swobodnie pominąć. Tak czy inaczej książka warta polecenia każdemu, kto chce poznać temat wieloświata z uczciwego punktu widzenia.

Bardzo porządne wprowadzenie do idei wieloświatów oraz krytyka niedostatków tej idei. Trochę niepotrzebne wstawki z pobieżnym i na wpół intuicyjnym wprowadzeniem do bardziej szczegółowych zagadnień, które ani nie wyczerpują tych tematów, ani nie są konieczne do zrozumienia dalszej części książki - na przykład rozdział 5 można swobodnie pominąć. Tak czy inaczej książka warta...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Przyczyny i skutki. Rewolucyjna nauka wnioskowania przyczynowego Dana Mackenzie, Judea Pearl
Ocena 7,5
Przyczyny i sk... Dana Mackenzie, Jud...

Na półkach:

Książka bardzo dobra dla osób, które w miarę bezboleśnie chciałyby wejść profesjonalnie w temat statystycznego badania przyczyn i skutków. Ale jako pozycja popularnonaukowa - co najwyżej dobra. Ten temat wydaje się być po prostu trudny do sprzedania na poziomie popularnym. Poza kilkoma ciekawymi opowieściami z historii rozwoju statystyki (notabene ładnie pokazującymi jak działalność naukowa jest jednym z tworów ludzkiej kultury, w którym opinie, wpływy i autorytety mają nie mniejsze znaczenie niż dążenie do prawdy) wiele z przedstawionych zagadnień wymaga uwagi, skupienia i zaangażowanej analizy przedstawionych przykładów, żeby coś sensownego z tego wynieść. Z drugiej strony tych przykładów wydaje się czasem za mało, żeby dobrze przyswoić sobie daną metodę statystyczną, do której potem autor się odnosi i wypadałoby ją dobrze rozumieć, żeby podążać za dalszym tokiem rozumowania. Przez to książka jest trochę za mało konkretna na podręcznik a trochę za ciężka na lekturę popularną.

Książka bardzo dobra dla osób, które w miarę bezboleśnie chciałyby wejść profesjonalnie w temat statystycznego badania przyczyn i skutków. Ale jako pozycja popularnonaukowa - co najwyżej dobra. Ten temat wydaje się być po prostu trudny do sprzedania na poziomie popularnym. Poza kilkoma ciekawymi opowieściami z historii rozwoju statystyki (notabene ładnie pokazującymi jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dobra dla tych, którzy twórczość Leibniza już znają i chcą poznać kontekst jej powstawania, lub też jej nie znają i chcą poznać historię życia Leibniza i niezbyt szczegółowy przegląd jego myśli jako wstęp do dalszych studiów. Krótko mówiąc, książka jest biografią z naciskiem na tło historyczne (polityczne, religijne) natomiast sama filozofia i osiągnięcia naukowe filozofa z Hanoweru wydają się nie należeć do głównych zainteresowań autorki.

Książka dobra dla tych, którzy twórczość Leibniza już znają i chcą poznać kontekst jej powstawania, lub też jej nie znają i chcą poznać historię życia Leibniza i niezbyt szczegółowy przegląd jego myśli jako wstęp do dalszych studiów. Krótko mówiąc, książka jest biografią z naciskiem na tło historyczne (polityczne, religijne) natomiast sama filozofia i osiągnięcia naukowe...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetne przedstawienie filozofii Kurta Godla w zakresie jego poglądów na realizm obiektów matematycznych. Szczególnie godna polecenia ze względu na stosunkowo przystępne przedstawienie tematu. Nie jest to książka popularnonaukowa, ale nie będąc specjalistą od logiki matematycznej byłem w stanie czytać ją ze zrozumieniem bez dużych trudności (szczególnie początkowe rozdziały).

Świetne przedstawienie filozofii Kurta Godla w zakresie jego poglądów na realizm obiektów matematycznych. Szczególnie godna polecenia ze względu na stosunkowo przystępne przedstawienie tematu. Nie jest to książka popularnonaukowa, ale nie będąc specjalistą od logiki matematycznej byłem w stanie czytać ją ze zrozumieniem bez dużych trudności (szczególnie początkowe rozdziały).

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy to dobrze, kiedy ktoś pisze prosto o trudnych zagadnieniach? Bardzo dobrze, jeżeli się na nich zna, bardzo źle, kiedy nie ma o nich pojęcia. Andrzej Dragan jest specjalistą od fizyki i wspaniale przybliża w tej książce tematy, które bada. I gdyby na tym poprzestał, to książka byłaby godna polecenia. Natomiast Andrzej Dragan zabiera się za komentowanie tematów, o których wie tyle, ile przeciętny wuj na weselu wie o fizyce kwantowej. Łączy się z tym bezkrytyczna wiara w naukę, która to zdaniem Dragana jest przedsięwzięciem pozbawionym dogmatów, gdzie wszyscy chętnie przyznają się do błędów i z daleka stronią od zakały ludzkiej myśli, jaką jest filozofia. Problem w tym, że fizyka jak każda nauka funkcjonuje w ramach paradygmatu funkcjonującego tak jak dogmat, fizycy zawzięcie bronią swoich tez nawet kiedy są słusznie podważane (polecam historię doktoratów Davida Bohma i Hugh'a Everetta), a choćby ojcowe założyciele fizyki kwantowej - Einstein, Bohr, Wigner - od filozofii nie stronili, a wręcz ją tworzyli, i ślady tego można do dziś zauważyć w funkcjonującej powszechnie interpretacji Kopenhaskiej. Tak więc książkę Dragana trzeba czytać z dystansem, jaki należy się każdemu autorowi wyposażonemu w bezkrytyczną wiarę.
PS. Polecam uwagi do książki na blogu "Kompromitacje".

Czy to dobrze, kiedy ktoś pisze prosto o trudnych zagadnieniach? Bardzo dobrze, jeżeli się na nich zna, bardzo źle, kiedy nie ma o nich pojęcia. Andrzej Dragan jest specjalistą od fizyki i wspaniale przybliża w tej książce tematy, które bada. I gdyby na tym poprzestał, to książka byłaby godna polecenia. Natomiast Andrzej Dragan zabiera się za komentowanie tematów, o których...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Duch w atomie. Dyskusja o paradoksach teorii kwantowej Julian Brown, Paul Davies
Ocena 7,8
Duch w atomie.... Julian Brown, Paul ...

Na półkach:

Znakomity przegląd najważniejszych interpretacji fizyki kwantowej w kontekście wyników eksperymentalnych potwierdzających łamanie nierówności Bella. Trochę brakuje ilustracji do niektórych wypowiedzi, przez co książka staje się nieco hermetyczna, ale przy założeniu pewnej znajomości tematu - warto przeczytać.

Znakomity przegląd najważniejszych interpretacji fizyki kwantowej w kontekście wyników eksperymentalnych potwierdzających łamanie nierówności Bella. Trochę brakuje ilustracji do niektórych wypowiedzi, przez co książka staje się nieco hermetyczna, ale przy założeniu pewnej znajomości tematu - warto przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie da się zaprzeczyć, że książka jest ciekawa, dzięki całościowemu spojrzeniu na historię ludzkości i dynamikę społeczną, ekonomiczną i polityczną. Autor przybliża poszczególne idee i etapy rozwoju w bardzo przystępny sposób, dzięki czemu ma się wrażenie czytania książki popularnonaukowej. Problem w tym, że to wrażenie w pewnej mierze jest mylne, bo książka jest upstrzona ideologicznymi wtrętami, które z nauką nie mają nic wspólnego, albo są wręcz manipulacjami w oparciu o faktyczne dane. Harari jest historykiem, ale powiela kompletnie fałszywe mity o kulturze i wiedzy średniowiecza, budując fałszywą opowieść, jak to ludzie wierzyli że wszystko już wiedzą i dopiero przyznanie się do niewiedzy otworzyło drogę do nowoczesnej nauki. Nic podobnego nie miało miejsca, a rozwój nauki odbył się po prostu poprzez obalenie paradygmatu, który w tym okresie opierał się w dużej mierze na arystotelizmie, dokładnie tak, jak rozwój fizyki w XXw. wynikł z obalenia paradygmatu newtonowskiego. A czemu to ludzie "wszystko już wiedzieli"? Oczywiście dlatego, że zdaniem autora dominujące wtedy chrześcijaństwo to szkodliwa ciemnota nie widząca świata poza Biblią. Stosunek autora do chrześcijaństwa (oraz faktów) dobrze obrazuje taki fragment: "Niektóre religie, jak chrześcijaństwo czy nazizm, mordowały miliony ludzi ze ślepej nienawiści". Autor ma za to swoje własne dogmaty, które próbuje bronić ze zmiennym powodzeniem. Mamy cały rozdział o płci, która to jest tylko konstruktem kulturowym, a jakże. Ale jak to się stało, że w praktycznie wszystkich kulturach role płciowe wyglądają podobnie, a kultury są przecież od siebie znacząco różne? Autor z jednej strony wyśmiewa pojęcie "natury mężczyzny/kobiety", a z drugiej przyznaje, że "nie wiemy" dlaczego taki właśnie powtarzalny podział naturalnie się wytwarza. Podobnie sytuacja wygląda z dochodzeniem dlaczego kulturze europejska podbiła świat mimo, że inne kultury miewały okresy potęgi znacznie przewyższającej tę europejską - temu zagadnieniu poświęcony jest kolejny pełny rozdział. Ale żeby przypadkiem ktoś nie popełnił myślozbrodni, Harari kończy rozdział zapewnieniem, że wszystkie kultury są równe (przynajmniej teraz), a wykazywanie, że któraś jest lepsza to "kulturyzm" (taki kulturowy rasizm).
Książka może być warta przeczytania, ale wyłącznie kiedy jesteśmy w stanie podejść do jej treści z dystansem i umiemy zauważyć panoszące się w umyśle autora chwasty.

Nie da się zaprzeczyć, że książka jest ciekawa, dzięki całościowemu spojrzeniu na historię ludzkości i dynamikę społeczną, ekonomiczną i polityczną. Autor przybliża poszczególne idee i etapy rozwoju w bardzo przystępny sposób, dzięki czemu ma się wrażenie czytania książki popularnonaukowej. Problem w tym, że to wrażenie w pewnej mierze jest mylne, bo książka jest upstrzona...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Porządny przegląd wypowiedzi Ojców Kościoła, wpływowych teologów, świętych i duchownych w czasach od starożytności do renesansu na tematy związane z relacją wiary i nauki. Autor rozprawia się z popularnymi mitami dot. średniowiecznej wiary w płaską Ziemię, dosłownej interpretacji Pisma Świętego i ignorancji ludzi Kościoła w sprawach nauki, podając cytaty z pism powstałych w tamtych czasach. O ile współczesne dorabianie czarnego PR średniowieczu jest dla osób zainteresowanych dość oczywistym faktem (który książka skutecznie obnaża), o tyle zaskoczyła mnie np. powszechność poglądu o matematyczności świata u wczesnochrześcijańskich pisarzy, albo fakt umieszczenia na portalu katedry w Chartres postaci Pitagorasa, Euklidesa czy Ptolemeusza. Kościół Katolicki nie jest monolitem i różne osoby w różnych czasach miały do nauki różne podejścia, ale książka pokazuje dość jasno, że (przynajmniej w opisywanym okresie) główny nurt intelektualny w Kościele szanował i respektował ustalenia przyrodników, a nawet miał w nie istotny wkład.

Porządny przegląd wypowiedzi Ojców Kościoła, wpływowych teologów, świętych i duchownych w czasach od starożytności do renesansu na tematy związane z relacją wiary i nauki. Autor rozprawia się z popularnymi mitami dot. średniowiecznej wiary w płaską Ziemię, dosłownej interpretacji Pisma Świętego i ignorancji ludzi Kościoła w sprawach nauki, podając cytaty z pism powstałych w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Różnica między krytyką a masakrowaniem oponenta polega na tym, że krytyka wytyka to, z czym trudno się nie zgodzić, a masakra próbuje wytknąć znacznie więcej, wchodząc na obszary dyskusyjne z głęboką pewnością, że oponent wyraźnie czegoś nie rozumie, podczas gdy krytyk ma za to oczywistą rację. Niestety przez to masakrę można również łatwo skrytykować, a wartość całej polemiki ulega dewaluacji. A mogło być tak pięknie, bo Hawking swoją koncepcją powstania wszechświata podkłada się dość wyraźnie w kilku aspektach. Tymczasem J.C. Lennox punktuje tylko niektóre z nich, wyraźnie dając dowód niezrozumienia meritum teorii spontanicznej kreacji wszechświata, a pozostałe aspekty (np. konieczność istnienia pustej przestrzeni przed kreacją) pomija. Zamiast tego w jego argumentacji pobrzmiewają argumenty inteligentnego projektu (ok - być może spowodowane polemiką z tytułem książki Hawkinga "Wielki projekt", ale wciąż zapalające czerwoną lampkę przyrodnikom), i - jako matematyk - daleki jest od cechującego fizyków i biologów szacunku dla teorii zweryfikowanych doświadczalnie. Łamanie praw przyrody? Czemu nie - mówi Lennox. Naukowe uzasadnienie etyki? Niemożliwe, pisze autor, ignorując dorobek współczesnej biologii ewolucyjnej. Trudno więc powiedzieć, że Hawking jest tu regularnie punktowany z perspektywy nauk przyrodniczych (co, jak napisałem, można było zrobić znacznie szerzej niż uczynił autor), lecz raczej z perspektywy metodologii, filozofii nauki i logiki. Te stanowiska również warto poznać, ale przesunięcie akcentów pozostawia szersze pole do kontrpolemiki i nieufności.

Różnica między krytyką a masakrowaniem oponenta polega na tym, że krytyka wytyka to, z czym trudno się nie zgodzić, a masakra próbuje wytknąć znacznie więcej, wchodząc na obszary dyskusyjne z głęboką pewnością, że oponent wyraźnie czegoś nie rozumie, podczas gdy krytyk ma za to oczywistą rację. Niestety przez to masakrę można również łatwo skrytykować, a wartość całej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezależnie czy sensu nam brakuje, czy nie - książka jest warta przeczytania z kilku powodów. Po pierwsze jako świadectwo przeżyć z obozu koncentracyjnego pisane z perspektywy psychologa, który sam obserwuje siebie i innych ludzi, znajdujących się w tym tragicznym położeniu. Nie uczestników wydumanego eksperymentu, tylko realnego, dojmująco przerażającego przeżycia. Zupełnie uniemożliwia to patrzenie na człowieka przez pryzmat czystej ciekawości i efektem są przemyślenia o niezwykłej głębi emocjonalnej. Po drugie - jako przewodnik po ważnych dla człowieka uczuciach - miłości, cierpieniu, poczuciu sensu, które przewijają się w opowieści o życiu w obozie a potem są podsumowane kilkustronicowymi podrozdziałami w drugiej części książki. Ujmująca jest narracja i sposób pisania autora - w stonowanym, delikatnym i nienachalnym stylu przekazuje myśli pełne dojrzałej mądrości. Polecam.

Niezależnie czy sensu nam brakuje, czy nie - książka jest warta przeczytania z kilku powodów. Po pierwsze jako świadectwo przeżyć z obozu koncentracyjnego pisane z perspektywy psychologa, który sam obserwuje siebie i innych ludzi, znajdujących się w tym tragicznym położeniu. Nie uczestników wydumanego eksperymentu, tylko realnego, dojmująco przerażającego przeżycia....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Wierzę, żeby rozumieć. Michał Heller w osobistej rozmowie o życiowych wyborach. Rozmawiają Wojciech Bonowicz, Bartosz Brożek, Zbigniew Liana Wojciech Bonowicz, Bartosz Brożek, Michał Heller, Zbigniew Liana
Ocena 7,4
Wierzę, żeby r... Wojciech Bonowicz, ...

Na półkach: ,

Bardzo ciekawa rozmowa z ks. Hellerem. Zarówno opowieść autobiograficzna, przepełniona ciekawostkami i anegdotami z życia i działalności bohatera, jak i treściwe streszczenie i komentarz do wielu koncepcji proponowanych przez niego w książkach i artykułach. Dobra zarówno jako wstęp do przygody z twórczością księdza-naukowca, jak i na przypomnienie kwintesencji jego myśli, a przy okazji przybliżająca sympatyczną postać profesora.

Bardzo ciekawa rozmowa z ks. Hellerem. Zarówno opowieść autobiograficzna, przepełniona ciekawostkami i anegdotami z życia i działalności bohatera, jak i treściwe streszczenie i komentarz do wielu koncepcji proponowanych przez niego w książkach i artykułach. Dobra zarówno jako wstęp do przygody z twórczością księdza-naukowca, jak i na przypomnienie kwintesencji jego myśli, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie każdego ta książka porwie, ale mnie zainteresowała niezwykłą (i do tego opartą na faktach i życiorysach istniejących ludzi) historią, niespotykaną perspektywą patrzenia na świat od strony jednocześnie żydowskiej i chrześcijańskiej, oraz spostrzeżeniami i tezami dotyczącą różnorodności Kościołów Katolickich. Osadzonym w tradycji polskiej może wydawać się, że Kościół Katolicki jest tylko jeden i wszędzie na świecie działa on podobnie. Tymczasem Kościół w danym miejscu jest mieszanką ogólnokatolickiej doktryny i lokalnego charakteru społeczeństwa, co może dość diametralnie zmieniać jego faktyczny sposób działania. Autorka "Daniela Steina" idzie dalej w pokazywaniu tego podziału - czy Kościół nie powinien być wspólnotą związaną nie tylko z charakterem społeczeństwa, ale i również wielowiekową lokalną tradycją? Daniel Stein próbujący odrodzić katolicyzm w Izraelu miał rzadką okazję wypróbowania takiego powrotu do źródeł. Moim zdaniem powrót do źródeł powinien mieć również swoje granice, albo przynajmniej odbywać się ewolucyjnie. Autorka jest jednak innego zdania i nieco jednostronnie przedstawia większość krytyków Daniela Steina jako zawistnych i bezrefleksyjnych obskurantów. Mimo to warto przeczytać i spojrzeć na sprawę z niecodziennego punktu widzenia.

Nie każdego ta książka porwie, ale mnie zainteresowała niezwykłą (i do tego opartą na faktach i życiorysach istniejących ludzi) historią, niespotykaną perspektywą patrzenia na świat od strony jednocześnie żydowskiej i chrześcijańskiej, oraz spostrzeżeniami i tezami dotyczącą różnorodności Kościołów Katolickich. Osadzonym w tradycji polskiej może wydawać się, że Kościół...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Wkurzam salon Rafał Geremek, Rafał A. Ziemkiewicz
Ocena 6,7
Wkurzam salon Rafał Geremek, Rafa...

Na półkach:

Książka o tyle dobra, że Ziemkiewicz mówi o sobie szczerze, a przynajmniej na tyle samokrytycznie, że trudno go o nieszczerość posądzać. Bohater prawicowych mediów w żadnym wypadku świętym nie był, a jego historie małżeńskie i okołoseksualne można zaliczyć raczej do antywzorów. Mimo to fakt, że nie ukrywa tych trudnych okresów swojego życia (a nawet wydaje się, że jest na odwrót - jego powieść "Ciało obce" jest w dużej mierze inspirowana jego własnymi przeżyciami) i analizuje je bez prób taniego samousprawiedliwienia, w pewien sposób go uwiarygadnia jako człowieka z krwi i kości, pogubionego ale próbującego wrócić na dobrą drogę. Książkę mogę polecić tym fanom prozy i publicystyki RAZa, którzy już wyrośli z wiary w kryształowe autorytety :).

Książka o tyle dobra, że Ziemkiewicz mówi o sobie szczerze, a przynajmniej na tyle samokrytycznie, że trudno go o nieszczerość posądzać. Bohater prawicowych mediów w żadnym wypadku świętym nie był, a jego historie małżeńskie i okołoseksualne można zaliczyć raczej do antywzorów. Mimo to fakt, że nie ukrywa tych trudnych okresów swojego życia (a nawet wydaje się, że jest na...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Zamach na prawdę Bogdan Rymanowski, Małgorzata Wassermann
Ocena 7,3
Zamach na prawdę Bogdan Rymanowski, ...

Na półkach:

To nie jest książka o tym, że w Smoleńsku był zamach. To jest książka o tym, że Rosjanie realizują swoje cele polityczne, a nasi rządzący boją się Rosji, a przed Polakami są gotowi zakłamać tyle ile tylko trzeba, żeby ukryć swój strach i polityczne interesy. To jest książka o tym, że wiele jest w tej sprawie niewiadomych, które wydają się być z rozmysłem ignorowane. To przykre, ale nie każdy zechce sięgnąć po tę książkę, bo do tego trzeba umieć myśleć choć trochę samodzielnie, wyzbyć się ślepej wiary i owczego pędu. Sam wywiad przeprowadzony bardzo profesjonalnie, Rymanowski nie gra w tej samej drużynie co pani Wasserman, stara się znaleźć merytoryczne argumenty przeciwko jej tezom, z czego ona wychodzi obronną ręką. Małgorzata Wasserman z kolei prezentuje bardzo racjonalny punkt widzenia (może poza samym początkiem, gdzie sugeruje różne przeczucia rodziny Wassermannów przed katastrofą), zupełnie nieszukający sensacji, ani zemsty na ludziach winnych nieprawidłowości w śledztwie. Szczerze polecam wszystkim nie-lemingom.

To nie jest książka o tym, że w Smoleńsku był zamach. To jest książka o tym, że Rosjanie realizują swoje cele polityczne, a nasi rządzący boją się Rosji, a przed Polakami są gotowi zakłamać tyle ile tylko trzeba, żeby ukryć swój strach i polityczne interesy. To jest książka o tym, że wiele jest w tej sprawie niewiadomych, które wydają się być z rozmysłem ignorowane. To...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Miła, ciekawa i wciągająca fantastyka, nieco grająca na naszej patriotycznej nucie. Niestety w wielu miejscach czytając trzeba wyłączyć zdrowy rozsądek (co przecież nie zawsze jest w science-fiction koniecznie), szczególnie przy konstrukcji zasad działania wehikułu czasu. Posiadając takie urządzenie i sprawny oddział wojska dałoby się przecież stworzyć dowolnie dużą armię w dowolnym momencie czasu. Mimo to w ramach rozrywki warta przeczytania.

Miła, ciekawa i wciągająca fantastyka, nieco grająca na naszej patriotycznej nucie. Niestety w wielu miejscach czytając trzeba wyłączyć zdrowy rozsądek (co przecież nie zawsze jest w science-fiction koniecznie), szczególnie przy konstrukcji zasad działania wehikułu czasu. Posiadając takie urządzenie i sprawny oddział wojska dałoby się przecież stworzyć dowolnie dużą armię w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy wiara i nauka wzajemnie sobie zaprzeczają? Ks. Heller daje jasną odpowiedź - nie muszą, chociaż przy dzisiejszym stanie teologii niestety konflikt istnieje. W XIII w. za sprawą św. Tomasza z Akwinu teologia przyjęła arystotelesowski sposób rozumienia świata, który przebojem zdobył wtedy środowiska ówczesnych naukowców. W toku dalszego rozwoju nauka przybrała jednak metodę zbliżoną do proponowanej przez Archimedesa, która ostatecznie całkowicie zastąpiła arystotelizm. Niestety w Kościele tak wyraźna zmiana nigdy nie nastąpiła, przez co refleksja nad istotą Boga prowadzona jest wciąż przy pomocy metod zupełnie nie przystających do współczesnych. Co gorsza, w dużej mierze ignoruje się wiedzę, którą ludzkość zdobyła przez wieki. Owocuje to konfliktami takimi jak sprawa Galileusza czy też problem z teorią ewolucji, stawiającymi ludzi wierzących w kontrze do dobrze potwierdzonej wiedzy naukowej. Ks. Heller proponuje zbliżenie nauki i teologii, podając konkretny program rozwoju. Lekturą obowiązkowa dla wszystkich, którzy chcą aktywnie i mądrze rozwijać Kościół.

Czy wiara i nauka wzajemnie sobie zaprzeczają? Ks. Heller daje jasną odpowiedź - nie muszą, chociaż przy dzisiejszym stanie teologii niestety konflikt istnieje. W XIII w. za sprawą św. Tomasza z Akwinu teologia przyjęła arystotelesowski sposób rozumienia świata, który przebojem zdobył wtedy środowiska ówczesnych naukowców. W toku dalszego rozwoju nauka przybrała jednak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Auschwitz - Żydzi - rasizm to hasła, które często wypowiada się jednym tchem. Dla nikogo nie jest chyba niespodzianką, że "Oskarżam Auschwitz" to książka o tragicznych konsekwencjach ksenofobii niemieckiej i rasizmu antyżydowskiego, wciąż obecnych w życiach dzieci Żydów ocalonych z niemieckich obozów koncentracyjnych. Ogrom cierpień i poniżenia trwale odcisnął się na więźniach, którzy choć nigdy nie uwolnili się od tej przeszłości to próbowali uwolnić od niej swoje dzieci. Co jednak ciekawe, czytając wypowiedzi Żydów z "Oskarżam Auschwitz" natkniemy się też na rasizm i ksenofobię w innym, niespodziewanym kontekście. Kilka przykładów:

'K: Gdy wszedłem do rodziny mojej teściowej, to byłem dla jej sióstr i szwagra zwykły goj, za przeproszeniem. A wydanie córki za goja to katastrofa. (...)
Z: Ja z ożenkiem miałem trochę inaczej, ponieważ moja pierwsza żona miała tatusia polskiego Niemca, wyjątkowego antysemitę. (...) jak ten pierwszy mnie zobaczył, to powiedział "Jezus Maria, dziecko, co ty robisz? Przecież to jest inna rasa!"'

'A: Na przykład lody. Nawet gdyby starczyło dla nas wszystkich, to babcia kazała tamtemu dziecku iść do domu, bo to jest dla "naszych dzieci".
M: Dla naszych, znaczy z tej rodziny?
A: Dla naszych, znaczy żydowskich.'

'S: Żegnaj Europo! Już się więcej nie zobaczymy. Nie wybieram się oglądać kontynentu przesiąkniętego krwią. Polacy, Ukraińcy, Niemcy, Szwajcarzy i cała reszta to narody morderców'


Niestety, takie poglądy nie są w przedstawionych wywiadach odosobnione. Trzeba więc oddać Mikołajowi Grynbergowi odwagę i realizm w oddawaniu sposobu myślenia Żydów naznaczonych piętnem Auschwitz. Jednocześnie nasuwa się pytanie, czy starotestamentalna mentalność "oko za oko, ząb za ząb", która najwyraźniej wciąż pozostaje żywa, nie jest nieusuwalną przeszkodą w zwalczaniu zarówno antysemityzmu jak i żydowskiego nacjonalizmu i ksenofobii? Książka Mikołaja Grynberga zasługuje na przeczytanie, choćby właśnie po to, żeby zastanowić się głębiej nad tym pytaniem.

Auschwitz - Żydzi - rasizm to hasła, które często wypowiada się jednym tchem. Dla nikogo nie jest chyba niespodzianką, że "Oskarżam Auschwitz" to książka o tragicznych konsekwencjach ksenofobii niemieckiej i rasizmu antyżydowskiego, wciąż obecnych w życiach dzieci Żydów ocalonych z niemieckich obozów koncentracyjnych. Ogrom cierpień i poniżenia trwale odcisnął się na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Prawdziwa i ciekawa historia wywózki na Syberię w 1939r., oraz późniejszego powrotu z Wojskiem Polskim w 1944r. Niestety styl pisania nieco drewniany. Nieco bezsensownie autorka napisała książkę, w które udaje, że nie jest główną bohaterką, którą opisuje pod zmienionym imieniem i w 3 osobie, ale zarówno kontekst jak i wstęp wskazują, że oczywiście nią jest. Sprawia to wrażenie sztuczności. Mimo to warto przeczytać.

Prawdziwa i ciekawa historia wywózki na Syberię w 1939r., oraz późniejszego powrotu z Wojskiem Polskim w 1944r. Niestety styl pisania nieco drewniany. Nieco bezsensownie autorka napisała książkę, w które udaje, że nie jest główną bohaterką, którą opisuje pod zmienionym imieniem i w 3 osobie, ale zarówno kontekst jak i wstęp wskazują, że oczywiście nią jest. Sprawia to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O. Pyda w świetnym stylu podąża śladami "Listów starego diabła do młodego" opisując z perspektywy diabła meandry codziennych pokus. Niesystematyczność, chaotyczność, płytkość, niepodejmowanie odpowiedzialności - tak chyba można krótko scharakteryzować główne sukcesy tytułowego diabła, opisane w książce. Wiele celnych uwag, doskonałe rozeznanie w problemach "zwykłego człowieka", lekka dawka ironicznego humoru, bardzo praktyczne podejście. Dobra książka ułatwiająca obiektywnie spojrzenie na problemy (grzechy) codzienności i rozpoczęcie pracy nad sobą.

O. Pyda w świetnym stylu podąża śladami "Listów starego diabła do młodego" opisując z perspektywy diabła meandry codziennych pokus. Niesystematyczność, chaotyczność, płytkość, niepodejmowanie odpowiedzialności - tak chyba można krótko scharakteryzować główne sukcesy tytułowego diabła, opisane w książce. Wiele celnych uwag, doskonałe rozeznanie w problemach "zwykłego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo jasno i otwarcie porusza tematy relacji wiara-nauka i pokazuje szanse na dialog. Dla zainteresowanych tego rodzaju tematyką - pozycja obowiązkowa!

Bardzo jasno i otwarcie porusza tematy relacji wiara-nauka i pokazuje szanse na dialog. Dla zainteresowanych tego rodzaju tematyką - pozycja obowiązkowa!

Pokaż mimo to