Opinie użytkownika
Ha, dla odmiany sięgnęłam po coś na wskroś polskiego, słowiańskiego wręcz. Lektura w sam raz na pierwszego listopada, kiedy nie można było pójść na cmentarz i zapalić świeczki na grobie bliskich, którzy odeszli. Czułam lekki nastrój grozy podczas lektury. Moja refleksja? Demonologia słowiańska wcale nie jest gorsza od tej irlandzkiej czy anglosaskiej w ogóle. Ale jednak...
więcej Pokaż mimo toW czasie kwarantanny z nudów odświeżyłam sobie całe "Pola dawno zapomnianych bitew", które spory kawałek czasu temu mnie zachwyciły rozmachem i wizją świata przyszłości. I bardzo dobrze zrobiłam, bo właśnie ukazał się jakby kolejny tom w tej serii, tyle że akcja książki rozgrywa się trochę wcześniej, to znaczy w naszym stuleciu, gdy ludzie dopiero zaczynają sięgać do...
więcej Pokaż mimo toRobert J. Szmidt chyba nigdy mnie nie znudzi. Każda jego książka jest inna. Nawet gdy pisze cykl, poszczególne części mają w sobie to coś, co czyni z nich samoistne interesujące pozycje. "Zgasić Słońce" z jednej strony jest rozwinięciem opowiadania - bardzo dobrego opowiadania - a z drugiej strony zapowiedzią cyklu właśnie. W pierwszym tomie bardzo mi przypadł do gustu...
więcej Pokaż mimo toNie mogę uwierzyć, że to już pięć lat, odkąd przeczytałam pierwszy tom cyklu Pola dawno zapomnianych bitew. Zawsze obiecywałam sobie, że sięgnę po następny tom, bo zwyczajnie podoba mi się taka rasowa science fiction, gdzie są obce planety, statki kosmiczne, obce rasy i te najzwyklejsze, znane nam dobrze problemy. Z przyjemnością czytałam drobiazgowe opisy przeprowadzanych...
więcej Pokaż mimo toPowrót po latach do książki sprzed jakiegoś, dłuższego czasu. I zamiast rozczarowania, jak to często bywa - zachwyt! Wspaniała opowieść, ileż w niej emocji, ile ludzkich twarzy. Na pewno nie raz jeszcze do niej wrócę, mimo że jest tyle książek do przeczytania.
Pokaż mimo toPolskie Metro w wykonaniu Szmidta trzyma się mocno. W poprzednich tomach szczególnie podobała mi się lokalizacja, taka bardziej prawdopodobna i "swojska". No i mutanty, dużo mutantów. W "Riese" pojawia się kilka nowych gatunków mutantów (super!), zmienia się też sceneria (jak łatwo się domyślić po tytule). Ponadto czytelnika czeka zaskoczenie, bo Riese Roberta J. Szmidta...
więcej Pokaż mimo toJanusz Majewski jest człowiekiem wszechstronnym. Człowiek kina i literatury, próbuje swoich sił na różnych polach, na ogół z sukcesem. Sięhnęłam ostatnio po jego szeroko reklamowany kryminał z nowego cyklu. Sama fabuła nawet OK, ale sceneria (II wojna światowa) jakoś mnie nie przekonała. Dam jednak autorowi szansę i przeczytam drugi tom.
Pokaż mimo toDziwna rzecz... Ponieważ nie umiem zdecydować, czy raczej na plus, czy na minus, daję pięć gwiazdek - fifty/fifty. Może mnie nie zachwyciła dlatego, że porusza modny temat problemów z tożsamością płciową, który uważam za naciągany. Literacko - całkiem, całkiem. Fabularnie - już nie tak różowo. Zbytnio to poplątane. Dla koneserów?
Pokaż mimo toRewelacyjna kulminacja cyklu SF, do którego przyzwyczaiłam się w przeciągu paru ostatnich lat. Tym razem autor i wydawca zrobili ukłon w stronę czytelników, oferując zakup książki z kalendarzem w naprawdę atrakcyjnej cenie. Ale nie dlatego kupiłam tę książkę. Chciałam przede wszystkim poznać zakończenie przygód bohaterów, z którymi się zżyłam. Chciałam zobaczyć, jak Szmidt...
więcej Pokaż mimo toMarcin Wolski jest świetny w krótkiej formie, no i w scenariuszach radiowych. Pełnowymiarowa książka to jednak nie to, co mu pasuje twórczo. Spodziewałam się czegoś nie najwyższych lotów i właśnie to dostałam.
Pokaż mimo toW kategorii kryminałów szwedzkich tylko szóstka. Ani zagadka, ani psychologia nie są tu na najwyższym poziomie. Tej autorce daleko do mistrzów szwedzkiego, czy w ogóle skandynawskiego krymimału. Da się przeczytać, owszem, ale pozostawia niedosyt. Mogło być o niebo lepiej.
Pokaż mimo toTypowa skandynawska proza. Więcej snucia się i marudzenia niż faktycznej akcji, ale przecież właśnie o to chodzi. Akcję zapewniają amerykańskie thrillery i kryminały, człowiek sięga po autorów z innych krajów właśnie po to, żeby poczuć atmosferę o b c o ś c i. I to dostaje się od Skandynawów aż w nadmiarze. Na pewno nie dla każdego, ale warto.
Pokaż mimo toNiech się schowają Gwiezdne Wojny, niech się schowa cykl Zaginiona Flota i inne amerykańskie popłuczyny. Kilka lat wystarczyło, żebym całkowicie się przekonała do polskich autorów fantastyki. To, co piszą, jest świeże, orygianlne i naprawdę ciekawe. Nie ma tu schematów powtarzanych do znudzenia. Niby klocki te same, ale wykonanie zupełnie inne. Tom trzeci jest rewelacyjny,...
więcej Pokaż mimo toBardzo przyzwoita powieść historyczna. Nie czuje się, żeby była pisana z punktu widzenia Polki. Jest angielska na wskroś. Pasjonujące losy Roberta Dudleya i Elżbiety I, podlane sosem zwyczajnego londyńskiego życia. Palce lizać.
Pokaż mimo toNie, nie i jeszcze raz nie. Fantastykę lubię, ale takie zderzenie epoki wiktoriańskiej z fantastyką to zdecydowanie nie dla mnie. Zupełnie nie rozumiem, czemu autor dodał tu element fantastyczny. Albo czemu osadził go w takich, a nie innych realiach. Moim zdaniem kompletny groch z kapustą. nie polecam nikomu - ani miłośnikom SF ani lubiącym książki historyczne. Porażka!
Pokaż mimo toPotężne rozczarowanie. Ostrzyłam sobie zęby na serię oryginalnych thrillerów, niestety dostałam popłuczyny po tym wszystkim, co już było. Na pewno nie sięgnę po pozostałe części. Szkoda pieniędzy.
Pokaż mimo toFantastyczna opowieść o przyczynach i przebiegu I wojny światowej. Napisana z pasją, przystępnie i porywająco - jeśli można tak powiedzieć w wypadku tej tematyki. Żałuję, że nie wpadłam na nią wcześniej, przy okazji 100-lecia wybuchu I wojny. Ale lepiej późno, niż wcale, jak to mówią...
Pokaż mimo toŚwietna, chociaż wymagająca lektura. Drobiazgowe ukazanie kawałka świata i jego historii poprzed historie przeciętnych ludzi. A że tło niesamowite, ich historie też nabierają niesamowitości. Lepsza od niejednej powieści!
Pokaż mimo toTradycyjnie za radą siostry i siostrzeńca, ale też dlatego, że lubię fantastykę, nie gardząc polską fantastyką. Wieża to udane rozwinięcie Otchłani, która przeniosła czytelnika w świat wrocławskiego "metra"... czyli poniemieckich kanałów pod powierzchnią miasta, w którym przyszło żyć ludziom po wojnie nuklearnej. Rzadko kiedy rozwinięcie jest równie, a może nawet bardziej...
więcej Pokaż mimo toTo się nazywa kryminał/thriller skandynawski całą gębą! Nie ten skomercjalizowany mcprodukt a la Hollywood, tylko naprawdę mocna, gęsta, przejmująca rzecz. Bardzo żałuję, że tak późno trafiłam na tę pozycję. Jednak przeglądanie prfoili znajomych przydaje się i przynosi efekty w postaci odkrycia takich perełek. Cudo! Polecam każdemu, kto się nie boi bać... życia.
Pokaż mimo to