Opinie użytkownika
Podejście do tej postaci chyba prowokacyjne, bo z taką tezą, że to może jednak dobra kobieta była... Oczy otwierały się coraz szerzej ze zdumienia. Nawet jeśli nie wszystko, co jej się przypisuje było prawdą, to jednak to nadal było MBP. Starałam się zrozumieć obiektywizm, nowe podejście do tematu, ale to jest po prostu... niezrozumiałe. Nie wszystko w tamtych czasach było...
więcej Pokaż mimo toPorywające jak pizzica studium tarantyzmu. Sięgając po tę książkę wpadasz w wir kulturowych odniesień, które prowadzą np. do fenomenalnych odkryć muzycznych. Uczy też szacunku do tradycji.
Pokaż mimo toWędrówka człowieka po świecie, do którego już nie przynależy i rzeczywiście za chwilę należeć nie będzie. Niejednoznaczny jest tu nie tylko czas, ale i miejsce akcji. Budząc się, Antoni przez chwilę nie wie, gdzie jest, zaś w strumieniu narracji, z którym popłynie czytelnik, przeplata się przeszłość z teraźniejszością. Właściwie chyba tylko przeszłość wydaje się być dla...
więcej Pokaż mimo toRewelacyjne podejście do tematu: kompleksowe, obiektywne, profesjonalne (na ile mogę to ocenić). Atrakcyjność tej książki polega na tym, że zachowując szacunek dla faktów i intelektu odbiorcy potrafi jednocześnie być lekturą niosącą prawdziwą rozrywkę, przedstawić wydarzenia takimi, jakie faktycznie były, mogły być, bez narzucania jaskrawie własnych interpretacji. Rzadko...
więcej Pokaż mimo to
Dość ciekawa książka. Nawet mimo wyrządzenia takiej "niesprawiedliwości" nie tak brzydkiej przecież Bydgoszczy - klimat na plus. Udana i nie tak powszechna chyba mikstura z tej powieści.
Dwa pytania:
- co to za tajemnicza hybryda językowa ten "nastoletni chłopiec", który ma "może siedem alba osiem lat" ze strony 197;
- pan Gwidon najpierw wspomina swoją matkę zabijającą...
Raczej śmiała jak na swoje czasy kreacja postaci kobiecej podejmująca pytanie o to, co daje kobiecie szczęście - czy jest to modelowa rodzina z modelowego domu, realizacja w pracy zawodowej czy też swoboda w doborze partnerów. Mildred Pierce, tytułowa bohaterka cieszy się po kolei wszystkim tym, o wszystko potrafi zawalczyć, jednak po kolei wszystko to traci. Nadrzędną...
więcej Pokaż mimo toNiezmiernie dobry kawał thrillera! Autor pisał tę książkę osiem lat i kiedu uświadomić sobie, że inni "pisarze" w tym czasie realizują jakieś osiem szmir, to kilka gwiazdek należy się już za ten przejaw szacunku do literatury i do czytelnika. Powieść jest w istocie dopracowana, ciekawie, miestrnie skonstruowana pod względem fabuły. Nie obraża intelektu czytelnika,...
więcej Pokaż mimo toCo takiego dzieje się z człowiekiem, gdy sięga po horror sądząc, że to go zrelaksuje? :) Powieść jest słabiuteńka i naiwna. Dla bardzo młodych ludzi może być ciekawa i lekko straszna. Powyzej 16. roku życia, nie polecam. Z drugiej strony, po co wyrabiać gust na takiej literaturze? Więc chyba ogólnie nie polcam :) Zabawne, bo doczytałam ostatecznie do końca.
Pokaż mimo toWiele słów nie trzeba. To dzieło Kinga jest absolutnym klasykiem, którym autor udowadnia, że powieść popularna, powieść grozy może być czymś nieco więcej niż prostą, niewymagającą rozrywką. Lśnienie jest ponadczasowe (mimo archaicznych już dziś dla nas akcentów np. w postaci centrali telefonicznej zapewniającej połączenia międzymiastowe). Jeśli ta powieść się kiedyś...
więcej Pokaż mimo toObok historii dzieci, ktorych wojenne losy były niezmiernie zagmatwane i kładły się cieniem na całe ich życie, postacią bardzo istotną w tym reportażu jest Roman Hrabar. Był on prawnikiem, który znaczną część swojego powojennego życia poświęcił na odnajdywanie i sprowadzanie do Polski przeznaczonych do zgermanizowania polskich dzieci o blond włosach i niebieskich oczach....
więcej Pokaż mimo toReporter w terenie, w polskim terenie, który daje nam rzecz tak wciągającą, ciekawą, prawdziwą - do tego chyba na prawdę trzeba sporo pasji i talentu. Cieszą mnie książki Springera, nawet pomimo tego, że wiem - obrazy przedstawionych tu miast nie są do końca obiektywne i nie są pełne. Mimo to mówią bardzo wiele o "zdegradowanych" miastach powiatowych. Co więcej i co...
więcej Pokaż mimo toRozczarowanie... Temat dla mnie ciekawy, ale realizacja? Dla mnie mało tu literackiego objawienia. Książkę czyta się bardzo monotonnie. Może i szybko, ale nudno niestety. Brakuje mi tu spodziewanej po lekturze recenzji głębi - psychologicznej, problemowej. Wzorem w tej tematyce jest dla mnie arcydzieło Toni Morrison Umiłowana. Trudno tu oczywiście porównywać, ale nie widzę...
więcej Pokaż mimo toDystans do tematyki, autora, miana "epokowego dzieła" (które ostatnio takim nie jest?) - to wszystko poprzedzało moją lekturę. Tymczasem powieść Prilepina zdecydowanie warta jest przypisywanych jej walorów. Świat "Zakonu" spaja doskonale postać głównego bohatera - Artioma Goriainowa. Młody człowiek, choć żyje w oku cyklonu i ponosi tego wszelkie konsekwencje, potrafi tak...
więcej Pokaż mimo toPatrząc na postać Marii Komornickiej przedstawionej w tej powieści, widzę owoc dziewiętnastowiecznej emancypacji, efekt modernistycznego uwrażliwienia na głębię duszy i psychiki. W sylwetce bohaterki kumuluje się zarówno pozytywny wymiar tych zjawisk, jak i ich bolesne następstwa. Komornicka jest kobietą na swój sposób genialną i niebanalną. Jednym z mocniejszych akordów...
więcej Pokaż mimo toNiebanalna fabuła, bardzo ciekawie poprowadzona. Narrator naprawdę po mistrzowsku "manipuluje" czytelnikiem. Stawia go w pewnym sensie na równi z bohaterką czytającą nadesłaną jej powieść. Moja reakcja bywała taka - skoro Susan czyta zafrapowana, to i ja poczytam jeszcze, choć miałam już iść spać. Bardzo ciekawy zabieg. Za atrybut wziąć również można fakt, że bohaterowie...
więcej Pokaż mimo toSpojrzeć na świat oczami drugiego człowieka, spróbować wejść w jego skórę - oto postawa tych, którzy prawdziwie dążą do zrozumienia innych ludzi. W przypadku Griffina nabrało to sensu dosłownego. Nie zrobił wiele. Przez jakiś czas wiódł życie czarnoskórego obywatela Stanów Zjednoczonych. Ze względu na czas i miejsce, w których się na to zdecydował, czyn jego rozpatrywać...
więcej Pokaż mimo toTuż po zakończeniu lektury przyznać muszę, że jest to rzecz niezmiernie ciężkiego kalibru. Bardzo przytłaczająca. Brutalna. Żerowanie jednych ludzi na drugich to rzecz tak powszechna, że nikt,kto zna życie nie zaprzeczy, że to nakręca w dużej mierze dobrobyt jednych, a drugich doprowadza na skraj rozpaczy. Tutaj dostajemy obraz tej rzeczywistości w skali XXL. Gdyby...
więcej Pokaż mimo toWydaje się, że jesień to moja pora na spotkanie z panem Darcy. Pamiętam, że to właśnie w tej porze roku po raz pierwszy oglądałam przed wieloma laty kultowy brytyjski serial. Nic oczywiście nie poradzę na to, że wpadnę w banał lektury tej powieści jako scenariusza do ekranizacji. Co więcej, przyznać muszę, że czytałam tę powieść po raz pierwszy. Pozwoliło mi to zdać sobie...
więcej Pokaż mimo toDwa reportaże o dwóch miastach były w ciągu kilku dni moją lekturą. Białystok i właśnie Detroit były ich bohaterami. Trudno tu porównywać oba reportaże pod względem treści, nie miałoby to chyba większego sensu. Można się jednak o to raczej pokusić pod względem stylu. Tu zyskuje jak dla mnie wiele praca LeDuffa. Autor ten objaśniał gdzieś różnicę między dziennikarzem, a...
więcej Pokaż mimo toReportaż ten jest męczący. Męczący, bo w dużym zagęszczeniu przywołuje wszystkie wady naszego społeczeństwa - jego niewiedzę, lęki, uprzedzenia. Trzeba mieć dużo samozaparcia, żeby stawić czoła tej lekturze. To książka, która może obrażać uczucia, demaskuje oficjalny wizerunek naszego społeczeństwa, ale i niestety - nie bardzo chyba mija się z prawdą. Bolesne są...
więcej Pokaż mimo to