Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Temat książki równie fascynujący co przerażający, ciężki i raczej niemożliwy do oceny.
Co do formy - chaotycznie i z powtórzeniami. Tak jak początek konkretnie "wciąga" tak w połowie autorka wchodzi w dywagacje polityczne które są dosyć dziwne, przy okazji zdradzają poglądy autorki - te strony raczej miałam ochotę pominąć.
Przyznam, że język czasami robił na mnie wrażenie, a z drugiej strony męczył. Poza tym wybór tytułu wydaje mi się nietrafiony, Toby Obed był przecież tylko jedną z ofiar, a jego historia zajmuje zaledwie parę stron.
Podsumowując - temat szalenie interesujący, ale dość niefortunnie opisany

Temat książki równie fascynujący co przerażający, ciężki i raczej niemożliwy do oceny.
Co do formy - chaotycznie i z powtórzeniami. Tak jak początek konkretnie "wciąga" tak w połowie autorka wchodzi w dywagacje polityczne które są dosyć dziwne, przy okazji zdradzają poglądy autorki - te strony raczej miałam ochotę pominąć.
Przyznam, że język czasami robił na mnie...

"Kim ty mógłbyś być" - są takie momenty w tej książce, że nie chce się przejść do kolejnej strony. Język jest przepiękny.
Jedyny minus - być może trochę za długa, początkowo ciężko mi się czytało. Zdecydowanie warto było iść dalej, bo to jedna z książek, którą zapamiętuje się na długo.

"Kim ty mógłbyś być" - są takie momenty w tej książce, że nie chce się przejść do kolejnej strony. Język jest przepiękny.
Jedyny minus - być może trochę za długa, początkowo ciężko mi się czytało. Zdecydowanie warto było iść dalej, bo to jedna z książek, którą zapamiętuje się na długo.

Jedyne co mi przeszkadzało to momentami dziwna narracja, tak jakby to była bajka dla dzieci. Narrator nadużywał ironii i zwracał się do czytelników w śmieszny sposób. Z drugiej strony jednak łączy się ta narracja z ładnym, ozdobnym językiem pełnym metafor. Może komuś przeszkadza ciągły smród w powieści, ale dla mnie to znak, że autor umiejętnie przedstawia świat ślepców.
Poza tym, dzieło wybitne, bardzo wciągające. Scena w kościele - przepiękna. Ogólnie książkę można interpretować na wiele sposobów i podejmuje ona też wiele tematów. Polecam.

Jedyne co mi przeszkadzało to momentami dziwna narracja, tak jakby to była bajka dla dzieci. Narrator nadużywał ironii i zwracał się do czytelników w śmieszny sposób. Z drugiej strony jednak łączy się ta narracja z ładnym, ozdobnym językiem pełnym metafor. Może komuś przeszkadza ciągły smród w powieści, ale dla mnie to znak, że autor umiejętnie przedstawia świat ślepców....

Niepotrzebny szum wokół książki dał nadzieję na więcej niż przyjemną lekturę, tymczasem jest ona mocno przeciętna. Wydaje mi się trochę przegadana, poza tym - aż tak zaskakująca nie jest. Szkoda, bo sam pomysł i opis działały na wyobraźnię.

Niepotrzebny szum wokół książki dał nadzieję na więcej niż przyjemną lekturę, tymczasem jest ona mocno przeciętna. Wydaje mi się trochę przegadana, poza tym - aż tak zaskakująca nie jest. Szkoda, bo sam pomysł i opis działały na wyobraźnię.

O co ten szał? Spodziewałam się czegoś lepszego niż poradnika. Większość z tych rzeczy znajdziemy w internecie, a ta książka to nic innowacyjnego. Gdzie ta mądrość i inspirująca historia? Mało tak naprawdę w tym historii, można "przeczytać" książkę czytając tylko i wyłącznie zasady na koniec rozdziału. A od przedstawionego obrazu Francji i Kalifornii tylko śmiać się chce.

O co ten szał? Spodziewałam się czegoś lepszego niż poradnika. Większość z tych rzeczy znajdziemy w internecie, a ta książka to nic innowacyjnego. Gdzie ta mądrość i inspirująca historia? Mało tak naprawdę w tym historii, można "przeczytać" książkę czytając tylko i wyłącznie zasady na koniec rozdziału. A od przedstawionego obrazu Francji i Kalifornii tylko śmiać się...

Ciężko ocenić książkę jako książkę - treść wstrząsająca, ale to nie jest powód żeby dać 10/10. Rozumiem, że jest to świadectwo Constance, ale napisane jest raczej przeciętnie.
Z drugiej strony jest to biografia więc nie sądzę że celem Constance było napisanie wielkiego dzieła literackiego. Jak sama napisała - chciała pokazać innym, że można osiągnąć wiele nieważne jak bardzo życie daje w kość.
Moim zdaniem bardziej ukazała szereg okrucieństw matki niż to jak ważne jest żeby się nie poddawać. Bicie, maltretowanie - to znajdzie się na większości stron tej książki.

Ciężko ocenić książkę jako książkę - treść wstrząsająca, ale to nie jest powód żeby dać 10/10. Rozumiem, że jest to świadectwo Constance, ale napisane jest raczej przeciętnie.
Z drugiej strony jest to biografia więc nie sądzę że celem Constance było napisanie wielkiego dzieła literackiego. Jak sama napisała - chciała pokazać innym, że można osiągnąć wiele nieważne jak...

Czytałam wiele horrorów, ale żaden nie przeraził mnie tak jak ta książka. Brakuje słów żeby opisać trwogę z jaką się czyta dzieło Orwella.

Czytałam wiele horrorów, ale żaden nie przeraził mnie tak jak ta książka. Brakuje słów żeby opisać trwogę z jaką się czyta dzieło Orwella.

Ładny język, książka przyjemna w odbiorze. Akcja trochę długo się rozkręca, ale warto czekać. Może trochę za mało romansu, oczekiwałam więcej.

Ładny język, książka przyjemna w odbiorze. Akcja trochę długo się rozkręca, ale warto czekać. Może trochę za mało romansu, oczekiwałam więcej.

Rewelacyjny reportaż, ale ciężki do przetrawienia. Islam ma wiele stron negatywnych, o których Europejczyk nie ma prawa wiedzieć. Brawa za śmiałą relację i za piękne opisy. Przez książkę nie było łatwo przejść, dla mnie Egipt wydaje się być po prostu szalony i to w negatywnym sensie. Interesowałaby mnie książka Kalwasa wyjaśniająca jego miłość do Egiptu.

Rewelacyjny reportaż, ale ciężki do przetrawienia. Islam ma wiele stron negatywnych, o których Europejczyk nie ma prawa wiedzieć. Brawa za śmiałą relację i za piękne opisy. Przez książkę nie było łatwo przejść, dla mnie Egipt wydaje się być po prostu szalony i to w negatywnym sensie. Interesowałaby mnie książka Kalwasa wyjaśniająca jego miłość do Egiptu.

Bardzo dobrze napisana książka, idealna dla osób które nie orientują się w temacie. Mimo że to reportaż czyta się go bardzo szybko, "po drodze" często spotykałam ładne metafory - wspaniale odzwierciedlają życie szwaczek i innych mieszkańców Bangladeszu.

Bardzo dobrze napisana książka, idealna dla osób które nie orientują się w temacie. Mimo że to reportaż czyta się go bardzo szybko, "po drodze" często spotykałam ładne metafory - wspaniale odzwierciedlają życie szwaczek i innych mieszkańców Bangladeszu.

Książka wciąga i na początku zapowiada się bardzo dobrze. Niestety opis jest mylący - nie ma żadnego portretu zabójcy. Ponadto autorka miała szukać motywacji seryjnego zabójcy, według mnie w ogóle nie ma takich prób. Opis jego życia i morderstw (w niewielkim stopniu) - owszem ciekawy, ale niestety to nie wystarcza.

Książka wciąga i na początku zapowiada się bardzo dobrze. Niestety opis jest mylący - nie ma żadnego portretu zabójcy. Ponadto autorka miała szukać motywacji seryjnego zabójcy, według mnie w ogóle nie ma takich prób. Opis jego życia i morderstw (w niewielkim stopniu) - owszem ciekawy, ale niestety to nie wystarcza.

Wahałam się pomiędzy przeciętną a dobrą. Nie ma co ukrywać że do zaskakujących akcja nie należy.Po dwóch pierwszych stronach wiadomo jak się skończy. Czytało się natomiast dobrze, przyjemnie i szybko. Bohaterowie nie są mdli i to jest duży plus tej książki. Spełniła swoje zadanie i to wszystko.

Wahałam się pomiędzy przeciętną a dobrą. Nie ma co ukrywać że do zaskakujących akcja nie należy.Po dwóch pierwszych stronach wiadomo jak się skończy. Czytało się natomiast dobrze, przyjemnie i szybko. Bohaterowie nie są mdli i to jest duży plus tej książki. Spełniła swoje zadanie i to wszystko.

Na początku naprawdę miałam nadzieję na coś mocnego. Pierwsze kilkadziesiąt stron tajemnicze, bohaterowie fajnie wyodrębnieni. A potem po połowie dowiadujemy się kto jest winny, druga połowa to wymęczone poszukiwanie psychopaty. Nie jest to najgorsza książka, ale niczym nie zaskakuje. Początek za to bardzo na plus, poczułam się zachęcona wystarczająco. A potem to niestety przepadło.

Na początku naprawdę miałam nadzieję na coś mocnego. Pierwsze kilkadziesiąt stron tajemnicze, bohaterowie fajnie wyodrębnieni. A potem po połowie dowiadujemy się kto jest winny, druga połowa to wymęczone poszukiwanie psychopaty. Nie jest to najgorsza książka, ale niczym nie zaskakuje. Początek za to bardzo na plus, poczułam się zachęcona wystarczająco. A potem to niestety...

Dziewiętnastoletnia dziewczyna, która zachowuje się tak "spontaniczne, otwarcie", że aż trudno uwierzyć, że w ogóle skończyła czternaście lat. Jest przy tym tak dorosła, że niejedna starsza kobieta mogłaby brać z niej przykład...
Naprawdę ciężko czytało się tą historię. Romans jest wymuszony, źle się toto w ogóle czyta. Tak jak ktoś tu słusznie napisał, bohaterka jest wręcz komiczna. Jedyne co przychodzi na myśl jeśli chodzi o bohatera to jego zmarła żona i nic więcej. Ona dziecko a on wiecznie w żałobie. I jak tu uwierzyć w to zakończenie? No niestety nie da się.

Dziewiętnastoletnia dziewczyna, która zachowuje się tak "spontaniczne, otwarcie", że aż trudno uwierzyć, że w ogóle skończyła czternaście lat. Jest przy tym tak dorosła, że niejedna starsza kobieta mogłaby brać z niej przykład...
Naprawdę ciężko czytało się tą historię. Romans jest wymuszony, źle się toto w ogóle czyta. Tak jak ktoś tu słusznie napisał, bohaterka jest wręcz...

Po tej autorce spodziewałam się jednak więcej. Momentami ciężko się czytało, a sama tajemnica przestała być dla mnie tajemnicą za szybko. Nie sądziłam, że w ogóle odkryję o co chodzi samodzielnie, przecież to książka Agathy Christie. A jednak. Nie spełniła niestety moich oczekiwań, tajemnica jest oczywiście nieźle pomyślana, ale dojście do niej już nie jest tak wspaniale rozegrane.

Po tej autorce spodziewałam się jednak więcej. Momentami ciężko się czytało, a sama tajemnica przestała być dla mnie tajemnicą za szybko. Nie sądziłam, że w ogóle odkryję o co chodzi samodzielnie, przecież to książka Agathy Christie. A jednak. Nie spełniła niestety moich oczekiwań, tajemnica jest oczywiście nieźle pomyślana, ale dojście do niej już nie jest tak wspaniale...

Do bólu przewidywalna, schematyczna fabuła. Książka nie wymaga większego skupienia i szybko się ją czyta. Całość nakręca ich gniew i początkowe kłótnie. Bez tego byłoby mdławo. Bardzo podoba mi się okładka.
Ogółem mówiąc jest to książka przeciętna, niczym specjalnym się nie wyróżnia. Dobra, jeśli akurat ma się ochotę na małe bądź większe przyjemności.

Do bólu przewidywalna, schematyczna fabuła. Książka nie wymaga większego skupienia i szybko się ją czyta. Całość nakręca ich gniew i początkowe kłótnie. Bez tego byłoby mdławo. Bardzo podoba mi się okładka.
Ogółem mówiąc jest to książka przeciętna, niczym specjalnym się nie wyróżnia. Dobra, jeśli akurat ma się ochotę na małe bądź większe przyjemności.

To moja pierwsza książka Agathy Christie, a po jej przeczytaniu stwierdzam że nie jest ostatnią. Od momentu morderstwa z każdą stroną bardziej i bardziej wciągająca. Nie mogłam się oderwać od książki, bo bałam się, że nie uchwycę szczegółów. Każdy bohater tak charakterystyczny, że po raz pierwszy nie musiałam wracać kilka stron żeby odczytać kto kim jest. Świetna lektura, jeśli ktoś nie ma książki na podróż w pociągu - tym bardziej idealna. :>

To moja pierwsza książka Agathy Christie, a po jej przeczytaniu stwierdzam że nie jest ostatnią. Od momentu morderstwa z każdą stroną bardziej i bardziej wciągająca. Nie mogłam się oderwać od książki, bo bałam się, że nie uchwycę szczegółów. Każdy bohater tak charakterystyczny, że po raz pierwszy nie musiałam wracać kilka stron żeby odczytać kto kim jest. Świetna lektura,...

Czyta się szybko i dość przyjemnie. Nie bardzo mnie zaskoczyła tożsamość sprawcy, bardziej zaskoczyła mnie tożsamość sprawcy numer 2 (jeśli można to tak określić). Wydaje mi się jednak, że przeciągnięcie historii do 400 stron nie było potrzebne. Niektóre wątki są po prostu nijakie (małżeństwo Elżbiety i Piotra) i nie powinny być aż tak rozwijane, zwłaszcza że nic z tego na końcu nie wynika. Ogółem - w miarę dobry/przeciętny (i bardziej skłaniałabym się ku drugiej opcji) kryminał, ale istnieją zdecydowanie lepsze.

Czyta się szybko i dość przyjemnie. Nie bardzo mnie zaskoczyła tożsamość sprawcy, bardziej zaskoczyła mnie tożsamość sprawcy numer 2 (jeśli można to tak określić). Wydaje mi się jednak, że przeciągnięcie historii do 400 stron nie było potrzebne. Niektóre wątki są po prostu nijakie (małżeństwo Elżbiety i Piotra) i nie powinny być aż tak rozwijane, zwłaszcza że nic z tego na...

Bardzo zachęcający opis książki i bardzo zniechęcająca treść. Jedyne ciekawe momenty to opisy autentycznego Sudanu i jego problemów. Poza tym autor się chyba za bardzo inspirował Rambo albo czymś podobnym. Niestety nie dotrwałam do końca, akcja coraz bardziej robiła się absurdalna po prostu. Postać Olgi, która od razu decyduje się na przygodę w Sudanie i jej superwytrzymałość. Nie wiem dlaczego ale od początku mnie irytowała. Bo tak naprawdę wzięła się znikąd i od razu stała się bohaterką. Naprawdę, nie dla mnie. Początek bardzo dobry, niestety zmarnowany potencjał.

Bardzo zachęcający opis książki i bardzo zniechęcająca treść. Jedyne ciekawe momenty to opisy autentycznego Sudanu i jego problemów. Poza tym autor się chyba za bardzo inspirował Rambo albo czymś podobnym. Niestety nie dotrwałam do końca, akcja coraz bardziej robiła się absurdalna po prostu. Postać Olgi, która od razu decyduje się na przygodę w Sudanie i jej...

Bardzo wstrząsająca książka i cieszę się, że przeczytałam. Bardzo uświadomiła mi (niestety), że świat jest taki a nie inny. Niesprawiedliwość istnieje i zawsze będzie istniała. Ciężko cokolwiek więcej o tym napisać, wydaje mi się że każdy komentarz do tej książki brzmi śmiesznie w stosunku do treści. Bo kończąc książkę naprawdę jest się w zbyt dużym szoku, żeby jakoś komentować. Pozostaje tylko żal i współczucie, które nie pomogą autorce. I pytanie: jak wiele kobiet jest właśnie teraz w takiej sytuacji?

Bardzo wstrząsająca książka i cieszę się, że przeczytałam. Bardzo uświadomiła mi (niestety), że świat jest taki a nie inny. Niesprawiedliwość istnieje i zawsze będzie istniała. Ciężko cokolwiek więcej o tym napisać, wydaje mi się że każdy komentarz do tej książki brzmi śmiesznie w stosunku do treści. Bo kończąc książkę naprawdę jest się w zbyt dużym szoku, żeby jakoś...