-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać3
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant2
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
2020-08
2019-08-03
2018-10-21
Emocjonalna. To słowo najlepiej opisze tą powieść, która wbrew tytułowi jest przepełniona uczuciami. Smutkiem, zawodem, życiem. Na przestrzeni życia czterech kobiet, czterech różnych osób przejdziemy przez Polską historię: wojnę, czasy powojenne, PRL... Przeżyjemy historię jednej rodziny, ale z niejednej perspektywy. Zakochamy się, stracimy wszystko, zostanie tylko nadzieja. Zrozumiemy, że najwyższą wartością jest rodzina. Wraz z bohaterkami przeżyjemy życie, ich? Swoje? Nie wiem.
Cudowna książka o przemijaniu w najpiękniejszym, bo prawdziwym znaczeniu. Daje do myślenia i pochłania. Pozwala docenić to co mamy, uczy życia i jest po prostu piękna.
Wzruszająca.
(Nie)czuła.
Emocjonalna. To słowo najlepiej opisze tą powieść, która wbrew tytułowi jest przepełniona uczuciami. Smutkiem, zawodem, życiem. Na przestrzeni życia czterech kobiet, czterech różnych osób przejdziemy przez Polską historię: wojnę, czasy powojenne, PRL... Przeżyjemy historię jednej rodziny, ale z niejednej perspektywy. Zakochamy się, stracimy wszystko, zostanie tylko...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-05-21
Po długiej, długiej przerwie wróciłam do czytania. I na pierwszy ogień trafiły "Bramy światłości". Książka inteligentna, początkowo nawet trochę przytłaczająca w biblijnych/mitologicznych odwołaniach, ale kiedy tylko złapie się rytm - świetna.
Opisy momentami nudne (stąd jedna gwiazdka mniej), ale książka ciekawa. Wątki poboczne potraktowane dość po macoszemu. Akcja jednak trzyma do ostatniej strony, a "koniec tomu pierwszego" pojawił się zdecydowanie za szybko, więc czym prędzej trzeba pędzić do księgarni po tom drugi!
Po długiej, długiej przerwie wróciłam do czytania. I na pierwszy ogień trafiły "Bramy światłości". Książka inteligentna, początkowo nawet trochę przytłaczająca w biblijnych/mitologicznych odwołaniach, ale kiedy tylko złapie się rytm - świetna.
Opisy momentami nudne (stąd jedna gwiazdka mniej), ale książka ciekawa. Wątki poboczne potraktowane dość po macoszemu. Akcja jednak...
2017-01-01
"Nieuniknione", niby kolejny w gatunku romans dla nastolatków. Lekka lektura na zimowy wieczór. Miłość skazana na porażkę, niezwykła przemiana bohaterki, wybór pomiędzy dwoma ukochanymi osobami. Nic nowego, prawda? A jednak.
Początek książki był rzeczywiście zwyczajny, język przystępny i dobrze się czytało, aż docieramy do tego jak akcja rusza! I tu doznałam szoku, bo autorka odwaliła kawał dobrej roboty. Książka pozornie przewidywalna potrafi nas jednak zaskoczyć. Akcja i romans w mojej ulubionej proporcji, bo ze szczyptą tajemnicy i niezwykłych zdolności.
Czy polecam? Oczywiście. Biegnijcie do księgarni po "Nieuniknione", które ogrzeje was w te zimne wieczory, a ja już czekam na kolejną część serii "Przeczuć"!
"Nieuniknione", niby kolejny w gatunku romans dla nastolatków. Lekka lektura na zimowy wieczór. Miłość skazana na porażkę, niezwykła przemiana bohaterki, wybór pomiędzy dwoma ukochanymi osobami. Nic nowego, prawda? A jednak.
Początek książki był rzeczywiście zwyczajny, język przystępny i dobrze się czytało, aż docieramy do tego jak akcja rusza! I tu doznałam szoku, bo...
2016-02-14
2015-12-27
Książka pełna okrucieństwa i zła, taka która wywołuje obrzydzenie i przyciąga jak oczy pogańskich magów. Powieść o wartości, która króluje nad przyjaźnią, miłością, szczęściem, bohaterstwem i uczciwością - władzy.
Jorg jest czternastolatkiem, którego życie nie oszczędziło, jego decyzje prowadza jedynie ku złu, czy jednak są to jego decyzje? Toczy się gra o zjednoczenie Imperium, Jorgowi wydaje się, że to on przesuwa pionki po szachownicy, a co jeśli on również jest zaledwie pionkiem kogoś potężniejszego? Do kogo należy ten suchy, bezwzględny głos w jego głowie?
Książkę zdecydowanie polecam, bo jest inna niż wszystko co czytaliście wcześniej, bez happy endu, gdzie wrogowie stają się przyjaciółmi. Tu śmierć jest aktem łaski, a nie okrucieństwa, a miejsce na litość to nuda i słabość.
Niech przeleje się krew, czas zabrać się za "Króla Cierni"!
Książka pełna okrucieństwa i zła, taka która wywołuje obrzydzenie i przyciąga jak oczy pogańskich magów. Powieść o wartości, która króluje nad przyjaźnią, miłością, szczęściem, bohaterstwem i uczciwością - władzy.
Jorg jest czternastolatkiem, którego życie nie oszczędziło, jego decyzje prowadza jedynie ku złu, czy jednak są to jego decyzje? Toczy się gra o zjednoczenie...
2015-11-14
2015-11-17
2015-09-26
Już dawno nie czytałam tak świetnego fantasy! Brian Staveley i jego "Miecze cesarza" zmiotły wszystkie moje ulubione pozycje z tego gatunku pozostawiając po sobie niedosyt.
Adare, najstarsza z rodzeństwa o boskich oczach Intarry - bogini opiekującej się rodem Malkeenianów, wniesiona na stanowisko ministra finansów rozwiązuje zagadkę śmierci ojca, cesarza Sanlituna. Kiedy zdaje się, że nastał kres jej problemów odnajduje wiadomość od ojca, która niszczy jej świat po raz kolejny zmieniając wszystko, a wojna, która zdawała się wygrana dopiero się zaczyna.
Kaden, dziedzic Nieciosanego Tronu, również o oczach Intarry, mieszka w klasztorze dwa miesiące drogi od stolicy, gdzie uczy się pod okiem Shinów zapomnianej sztuki "vanite" - pustki, aby stał się nie tylko cesarzem, ale strażnikiem królestwa. Moc, którą w sobie budzi jest inna niż wszystko co ludzkie, ale taka musi być, aby dać im zwycięstwo. Jego nowy nauczyciel opowiada mu o przedwiecznej misji jego rodu i o rasie, która według wielu jest tylko mitem.
Valyn o oczach jak przygaszone węgle, odbywał przez osiem lat morderczy trening latając na wielkich ptakach i szkoląc się na elitarnego żołnierza-zabójcę. Tuż przed ostateczną próbą dowiaduje się o spisku, śmierci ojca, a do tego ktoś czyha na życie jego i jego przyjaciół. Po próbie jego oczy stają się zupełnie czarne i rodzi się w nim siła, który sprawia, że staje się lepszy niż inni. Trafia do Skrzydła z ludźmi, których zna od lat, ale im nie ufa, lecz odkrywa w nich lojalnych towarzyszy. Ruszają na poszukiwania brata, który ma zostać cesarzem, ale czy się nie spóźnią?
Pradawna rasa Csestriimów po tysiącach lat w ukryciu planuje znów powrócić do panowania nad światem, jedyną przeszkodą na ich drodze staje się ród Malkeenianów.
"Kronika Nieciosanego Tronu" jest pasjonująca, fantastyczna, urzekająca, ujmująca mogłabym tak wymieniać godzinami, ale nic nie odda jej zmiennego, zaskakującego charakteru. Autor świetnie zakończył podjęte wątki otwierając tym samym nowe i pozostawiając niedosyt, który sprawia,że czekamy na ciąg dalszy. Bohaterowie są bardzo ludzcy, ale nie przeciętni, różnią się od siebie, a ich cechy nie są przerysowane. Język jest luźny i przystępny, bardzo poetycki w opisach i konkretny w wydarzeniach. Debiut Staveley'a okazał się nie tyle dobry, co niesamowity.
Z wstrzymanym oddechem czekam na "Boski ogień" i dalsze losy Kadena, Valyna i Adare!
Już dawno nie czytałam tak świetnego fantasy! Brian Staveley i jego "Miecze cesarza" zmiotły wszystkie moje ulubione pozycje z tego gatunku pozostawiając po sobie niedosyt.
Adare, najstarsza z rodzeństwa o boskich oczach Intarry - bogini opiekującej się rodem Malkeenianów, wniesiona na stanowisko ministra finansów rozwiązuje zagadkę śmierci ojca, cesarza Sanlituna. Kiedy...
2015-08-28
"Zabójca doskonały nie ma przyjaciół - tylko cele" Czyżby? Merkiriusz staje się Kylarem i młodym sierpaczem; Zabójcą, uczniem jednego z najlepszych, Durzo. Lata treningu sprawiają, że staje się niemal doskonały, ale brakuje mu Talentu - zdolności, która sprawi, że nikt go nie zobaczy, nikt go nie usłyszy, nikt go nie pokona. Oprócz tego boryka się z wewnętrznymi problemami, jest otoczony siecią kłamstw i knowań. A do tego dawne życie wciąż upomina się o uwagę, to poprzez dawnych przyjaciół, to wrogów.
Durzo, mistrz Kylara jest tajemniczym człowiekiem, ale przez lata staje się dla Kylara jak ojciec. Jednak sierpacz kryje mnóstwo sekretów o których nikt nie ma pojęcia, a nawet jeśli ma to nie wspomina o tym. Jest on postacią skrytą, a kolejne sekrety rzucają na niego nowe światło, aż w końcu okrywają go cieniem Nocnych Aniołów.
Książka jest zaskakująca i zmienna. Autor wspaniale wplata wątki nowych bohaterów i sprytnie łączy je z już istniejącymi. Czyta się bardzo dobrze, język jest przystępny, ale niebanalny. Bohaterowie są ciekawi, a świat stworzony przez Weeksa jest intrygujący. Ogólnie najlepiej to podsumować tym, że już czekam, aż kupię następną część!
"Zabójca doskonały nie ma przyjaciół - tylko cele" Czyżby? Merkiriusz staje się Kylarem i młodym sierpaczem; Zabójcą, uczniem jednego z najlepszych, Durzo. Lata treningu sprawiają, że staje się niemal doskonały, ale brakuje mu Talentu - zdolności, która sprawi, że nikt go nie zobaczy, nikt go nie usłyszy, nikt go nie pokona. Oprócz tego boryka się z wewnętrznymi problemami,...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-01-12
2015-06-07
Przeczytałam... Nie! Pożarłam tą książkę! Autorka stworzyła świetną historię pełną zapachów i widoków. Akcja toczy się szybko, przez co ie można się nudzić. Główni bohaterowie- Han i Raisa mają wielowarstwowe charaktery i swoje własne opinie, a mimo, ze ich losy splotły się (póki co) tylko raz to ich dzieje płyną przez Fellsmarch tuż obok siebie.
Han - były złodziej, walczący o przetrwanie swoje i swojej rodziny. Bransoleciarz nie zdaje sobie sprawy ze swojej roli w dziejach całych Siedmiu Królestw.
Raisa - następczyni tronu wchodząca w dorosłość, zamieszana w dworskie intrygi wbrew woli, a pragnąca jedynie wolności i odnalezienia swojego miejsca na świecie.
Czarownicy pragnący odzyskać władze sprzed Rozłamu. Wielki Mag, który ma niezwykły wpływ na królową, matkę Raisy. Jego syn próbujący uwieść następczynię.
Klany obawiające się rosnącej mocy czarowników i słabnącej władzy skrywające tajemnice, których przez tysiąc lat nikt nie chciał słuchać.
Wojna, która się zbliża.
Podsumowując, minusem książki (mimo jej objętości) jest to, że szybko się kończy! Ale też odbieram jedną gwiazdkę za to, że historia jest ODROBINĘ przewidywalna. Żeby nie kończyć negatywnie, dodam, że na prawdę warto przeczytać "Króla Demona" i nie zwlekać z tym tak jak ja.
Przeczytałam... Nie! Pożarłam tą książkę! Autorka stworzyła świetną historię pełną zapachów i widoków. Akcja toczy się szybko, przez co ie można się nudzić. Główni bohaterowie- Han i Raisa mają wielowarstwowe charaktery i swoje własne opinie, a mimo, ze ich losy splotły się (póki co) tylko raz to ich dzieje płyną przez Fellsmarch tuż obok siebie.
Han - były złodziej,...
2015-04-06
2015-02-19
2014-10-12
Na początku uznałam, że ta książka wcale nie zgadza się z opisem z tyłu okładki. Wydała się nudna i bardzo przeciętna. Jednak jakaś część mnie chciała wciąż ją czytać. Początek był trudny, bo książka jest niechronologiczna, ale kiedy zaczęłam rozumieć gdzie w czasie znajduję się w danym momencie wszystko się zmieniło.
Każda kolejna strona stawiała kolejne pytania, na które chciałam znaleźć odpowiedzi dalej. Sposób w jaki jest napisana przykuwa uwagę czytelnika do tego stopnia, że uzależnia! Kruche uczucie między Aritomo i Yun Ling, wszystko co się zdarzy lub miało zdarzyć jest pokazane niesamowicie emocjonalnie, a do tego Yuguri, które jest opisane niezwykle szczegółowo i jeszcze ta sceneria Malajów...
Yun Ling całe życie chciała zapomnieć to co ją spotkało, a gdy zaczyna w końcu zapominać dosłownie wszystko uświadamia sobie, że bez wspomnień nie byłaby sobą i pragnie je uwiecznić za wszelką cenę.
Aritomo, który jest osobą cały czas pozostającą zagadką, zwłaszcza, gdy myślimy że wiemy o nim wszystko.
A gdy do tego dochodzi wątek okupacji Malajów przez komunistów mamy mieszankę doskonałą!
Jedynym minusem jest dość zniechęcający początek, ale polecam przez niego przebrnąć.
Na początku uznałam, że ta książka wcale nie zgadza się z opisem z tyłu okładki. Wydała się nudna i bardzo przeciętna. Jednak jakaś część mnie chciała wciąż ją czytać. Początek był trudny, bo książka jest niechronologiczna, ale kiedy zaczęłam rozumieć gdzie w czasie znajduję się w danym momencie wszystko się zmieniło.
Każda kolejna strona stawiała kolejne pytania, na które...
2014-08
2013
2014-07
Książka dobra, choć strona korektorska woła o poprawki (wiadomo, że to nie wina autorki, dlatego oddzielam to od opinii). A teraz po kolei:
Owianie naszego, znanego świata w tajemnicę to sztuka. Pomimo znanego zestawienia - czarownice, wampiry i demony - nie był płytki. Problem pojawił się w relacji bohaterów: on mroczny i tajemniczy ona wyjątkowa, ale nieświadoma - banał prawda? Nie rzuca to jednak strasznego cienia na całą książkę, jest po prostu typowe i przewidywalne.
Pomimo ponad 700 stron czyta się ją lekko i przyjemnie, poszczególne wątki poboczne są potraktowane dość "po macoszemu", ale dobrze zrzucają ciężar z głównej linii fabularnej.
(Co do ciekawostek, w serialu wątki antagonistów były zdecydowanie bardziej rozbudowane niż w książce co mnie bardzo zaskoczyło i to pozytywnie!)
Podsumowanie? Dobra, lekka książka, w której bardzo efektownie i obrazowo opisana jest magia i jej używanie. Polecam i powieść, i serial.
Książka dobra, choć strona korektorska woła o poprawki (wiadomo, że to nie wina autorki, dlatego oddzielam to od opinii). A teraz po kolei:
więcej Pokaż mimo toOwianie naszego, znanego świata w tajemnicę to sztuka. Pomimo znanego zestawienia - czarownice, wampiry i demony - nie był płytki. Problem pojawił się w relacji bohaterów: on mroczny i tajemniczy ona wyjątkowa, ale nieświadoma - banał...