rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Szczerze mówiąc z trudem przebrnęłam do końca książki. Chwyciłam tę pozycję z nadzieją, że dowiem się czegoś ciekawego na temat kompulsywnego objadania się ale w zamian za to otrzymałam duże rozczarowanie. Autorka obala wszelkie metody radzenia sobie z uzależnieniami stosowane przez terapeutów, ponieważ na nią samą nie mialy żadnego wpływu. W zamian za to daje czytelnikowi swoją metodę radzenia sobie z kompulsywnym objadaniem się, która ma zaoszczędzić czytelnikowi pieniądze na "zbędne" terapie oraz uniknąć rozczarowań. Metoda ta traktuje kompulsywne objadanie się jako zły nawyk, który trzeba zmienić. Odniosłam wrażenie, że autorka piszac tę książkę, bawi się w terapeutę - psychologa, wymyślając nazwy różnych procesów. Co więcej występuje tutaj zdecydowanie przerost formy nad treścią. Całą książkę można byłoby zmieścić w kilkunastu stronach.

Szczerze mówiąc z trudem przebrnęłam do końca książki. Chwyciłam tę pozycję z nadzieją, że dowiem się czegoś ciekawego na temat kompulsywnego objadania się ale w zamian za to otrzymałam duże rozczarowanie. Autorka obala wszelkie metody radzenia sobie z uzależnieniami stosowane przez terapeutów, ponieważ na nią samą nie mialy żadnego wpływu. W zamian za to daje czytelnikowi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest napisana prostym językiem i kierowana jest głównie do młodzieży, choć swoją treścią mogłaby nauczyć postępowania niejednego dorosłego.

"Krzywda historia moich blizn" to krótka historia, nastoletniej Gabi, o głębokim przesłaniu.
Przypomina, że: "każdy z nas ma coś, z czym walczy". To my decydujemy, czy w tej walce pozostajemy sami, czy też nie. Czasem bowiem warto odrzucić wstyd, dumę, maskę i przyjąć pomoc od bliskich, czy przyjaciół, a przede wszystkim od psychologa, który naprowadzi nas tak, by uporządkować swoje myśli.
Książka niesie również pewną przestrogę dla rodziców, by byli otwarci na swoje dzieci, by nie oceniali, a pomogli zrozumieć zmiany, czy problemy w życiu, które zachodzą, a nie zamiatać je pod dywan i w końcu, by uporali się ze swoimi krzywdami sprzed lat, bo te właśnie nieuporządkowane sprawy, przeszkadzają na drodze bycia szczęśliwym.

Książka jest napisana prostym językiem i kierowana jest głównie do młodzieży, choć swoją treścią mogłaby nauczyć postępowania niejednego dorosłego.

"Krzywda historia moich blizn" to krótka historia, nastoletniej Gabi, o głębokim przesłaniu.
Przypomina, że: "każdy z nas ma coś, z czym walczy". To my decydujemy, czy w tej walce pozostajemy sami, czy też nie. Czasem bowiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ani nie polecam, ani nie odradzam.

"Bądź pewna siebie" Joanny Godeckiej jest poradnikiem, który dobrze odnajdzie się w roli pozycji uzupełniającej, bardziej fachowej literatury z zakresu psychologii.

Osobiście przykułam uwagę na niektóre stwierdzenia, co jak co, były to cytaty przytoczone przez autorkę.
Co do reszty treści, sztampowa i momentami mało przekonująca.

Ani nie polecam, ani nie odradzam.

"Bądź pewna siebie" Joanny Godeckiej jest poradnikiem, który dobrze odnajdzie się w roli pozycji uzupełniającej, bardziej fachowej literatury z zakresu psychologii.

Osobiście przykułam uwagę na niektóre stwierdzenia, co jak co, były to cytaty przytoczone przez autorkę.
Co do reszty treści, sztampowa i momentami mało przekonująca.

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niewątpliwie jest to dobra książka, aczkolwiek zwolennikiem pióra Henning'a Mankell'a nie zostanę.

Pozycja "Morderca bez twarzy" broni się zdumiewająco błahym rozstrzygnięciem zbrodni, ponieważ na samym początku książki dowiadujemy się, w jakim kręgu podejrzanych mamy typować winnego popełnienia morderstwa, a zarazem mimo tego do końca nie mamy pewności, kto był na prawdę za to odpowiedzialny.
Drugą mocną stroną książki są poruszane wątki społeczne i zmuszenie czytelnika do refleksji nad problemami, takimi jak np.: migracja.

Do zdecydowanych minusów książki, mogę wymienić tempo akcji, które jak dla mnie było bardzo powolne, czy też częsty zabieg zmieniania wątków.

Była to moja pierwsza styczność z twórczością tego autora i z pewnością nie ostatnia, choć muszę przyznać, że powodem sięgnięcia kolejnych pozycji, będzie chęć obycia niż raczej czysta przyjemność.

Niewątpliwie jest to dobra książka, aczkolwiek zwolennikiem pióra Henning'a Mankell'a nie zostanę.

Pozycja "Morderca bez twarzy" broni się zdumiewająco błahym rozstrzygnięciem zbrodni, ponieważ na samym początku książki dowiadujemy się, w jakim kręgu podejrzanych mamy typować winnego popełnienia morderstwa, a zarazem mimo tego do końca nie mamy pewności, kto był na prawdę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Behawiorysta jest książką intrygującą z dosyć sporą ilością zwrotów akcji.
Odnoszę wrażenie, że niektóre epizody poprowadzone są w takim, a nie innym kierunku, po to, by zmusić czytelnika do refleksji nad pewnymi kwestiami w życiu.
Uważam również, że autor książki bardzo dobrze przygotował się do jej pisania, biorąc pod uwagę jej wartość merytoryczną. (Nie poleciłabym jej jednak osobom, które nie lubią psychologii).
Pomimo mojej ogólnej pozytywnej oceny, nasuwa mi się pewna myśl, która wraca do mnie jak natrętna mucha: Czy oby autor nie lubuje się w głównych bohaterach mających związek z prawem, a zarazem robiących coś wbrew niemu? (Seria z komisarzem Forstem)

Behawiorysta jest książką intrygującą z dosyć sporą ilością zwrotów akcji.
Odnoszę wrażenie, że niektóre epizody poprowadzone są w takim, a nie innym kierunku, po to, by zmusić czytelnika do refleksji nad pewnymi kwestiami w życiu.
Uważam również, że autor książki bardzo dobrze przygotował się do jej pisania, biorąc pod uwagę jej wartość merytoryczną. (Nie poleciłabym jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo wartościowa, a przede wszystkim życiowa książka.
Niewątpliwie zmusza do refleksji nad własnym postępowaniem. Uzmysławia jak bardzo ważne jest wzięcie odpowiedzialności za swoje decyzje z chwilą zbudowania rodziny.

Bardzo wartościowa, a przede wszystkim życiowa książka.
Niewątpliwie zmusza do refleksji nad własnym postępowaniem. Uzmysławia jak bardzo ważne jest wzięcie odpowiedzialności za swoje decyzje z chwilą zbudowania rodziny.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pokładałam ogromną nadzieję w tej książce, ale niestety nie jestem w stanie ukryć swojego rozczarowania.
Treść książki należałoby przesiać przez sito, pozbywając się powtórzeń i zbędnych oraz odbiegających od tematu przykładów (Zdecydowanie łączenie II wojny światowej z zazdrością nie jest rozsądnym zabiegiem.), a z tego, co pozostało, można byłoby zbudować ciekawy felieton. Ot nic poza tym. Niestety.

Pokładałam ogromną nadzieję w tej książce, ale niestety nie jestem w stanie ukryć swojego rozczarowania.
Treść książki należałoby przesiać przez sito, pozbywając się powtórzeń i zbędnych oraz odbiegających od tematu przykładów (Zdecydowanie łączenie II wojny światowej z zazdrością nie jest rozsądnym zabiegiem.), a z tego, co pozostało, można byłoby zbudować ciekawy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zdecydowanie jedno duże rozczarowanie.
Czytając, tę książkę odniosłam wrażenie, że autorka nie koniecznie chciałaby się dzielić swoją wiedzą na temat pomysłów i technik sprzątania, dlatego muska tylko pewne zagadnienia, zamiast się w nie zagłębić.
Ogólnie mówiąc, jest ona niekiedy absurdalna w swojej treści i przekazie.
Przygodę z Marię Kondo polecam rozpocząć od drugiej książki "Tokimeki. Magia sprzątania w praktyce", która jest o niebo lepsza :-)

Zdecydowanie jedno duże rozczarowanie.
Czytając, tę książkę odniosłam wrażenie, że autorka nie koniecznie chciałaby się dzielić swoją wiedzą na temat pomysłów i technik sprzątania, dlatego muska tylko pewne zagadnienia, zamiast się w nie zagłębić.
Ogólnie mówiąc, jest ona niekiedy absurdalna w swojej treści i przekazie.
Przygodę z Marię Kondo polecam rozpocząć od drugiej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ciężko jest zadecydować, jak ocenić tę książkę.
Niewątpliwie jest to lektura wartościowa z punktu widzenia filozoficznego i teologicznego, ponieważ porusza dosyć istotne kwestie. Zmusza więc czytelnika do zatrzymania się i refleksji nad pewnymi zagadnieniami.
Z drugiej zaś strony, nie jest to lektura dla każdego.
Z pewnością nie dla mnie. Książka bardzo specyficzna, przez którą trudno było mi przebrnąć. Ponadto przeszkadzało mi w niej to, że akcja powieści odbywała się w realiach szkolnych. Z jednej strony dostałam trudną i poważną tematykę, z drugiej zaś strony beztroskość i lekkość, które kojarzą mi się ze szkołą. Jak dla mnie, zabieg ten niekoniecznie trafiony.
Ogólnie mówiąc, sięgając po nią, oczekiwałam zupełnie czegoś innego.

Bardzo ciężko jest zadecydować, jak ocenić tę książkę.
Niewątpliwie jest to lektura wartościowa z punktu widzenia filozoficznego i teologicznego, ponieważ porusza dosyć istotne kwestie. Zmusza więc czytelnika do zatrzymania się i refleksji nad pewnymi zagadnieniami.
Z drugiej zaś strony, nie jest to lektura dla każdego.
Z pewnością nie dla mnie. Książka bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest świetnym przewodnikiem, szczególnie dla osób, które pragną wybrać się do Niemiec na dłuższy okres czasu.
Autor w dość prosty i zrozumiały sposób wprowadza Nas - Czytelników do zrozumienia, jak funkcjonuje niemieckie społeczeństwo.
Dowiadujemy się wiele, np. jak wygląda proces wynajęcia mieszkania, jak przejść przez niemiecką biurokrację, co wypada, a czego nie wypada, żyjąc we wspólnocie mieszkaniowej itp.
Otrzymujemy też wiele ciekawostek, jak np. dlaczego jest tak wiele zamków na terenie tego kraju.

Z czystym sumieniem bardzo polecam!

Książka jest świetnym przewodnikiem, szczególnie dla osób, które pragną wybrać się do Niemiec na dłuższy okres czasu.
Autor w dość prosty i zrozumiały sposób wprowadza Nas - Czytelników do zrozumienia, jak funkcjonuje niemieckie społeczeństwo.
Dowiadujemy się wiele, np. jak wygląda proces wynajęcia mieszkania, jak przejść przez niemiecką biurokrację, co wypada, a czego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mówiąc krótko: Genialna! Inspirująca! Obszerna! I dosłownie każdy znajdzie w niej, coś dla siebie.

Bardzo polecam lekturę tego giganta! :-)

Mówiąc krótko: Genialna! Inspirująca! Obszerna! I dosłownie każdy znajdzie w niej, coś dla siebie.

Bardzo polecam lekturę tego giganta! :-)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sięgnęłam po tę książkę z dwóch powodów: bardzo polubiłam Panią Beatę z audycji radiowych, jak również interesuje mnie tematyka rozwoju osobistego.

Niestety po przeczytaniu książki nie mam pozytywnych wrażeń.
Nie ukrywam, że zraziła mnie ona do sięgnięcia po pozostałe pozycje tej autorki.

Mówiąc ściśle: Poszczególne ćwiczenia zalecane w książce, jako skuteczny środek wyjścia z depresji, były wałkowane wielokrotnie i do znudzenia.
Co więcej nie są one odkrywcze.
Powtarzanie sobie codziennie : "Kocham cię (siebie)" przypomina mi zalecenia B. Tracy z " Psychologii osiągnięć", gdzie autor podkreśla, by codziennie powtarzać sobie: "Lubię siebie".
Tak na marginesie warto przesłuchać tego audiobook'a . Myślę, że osobie zagubionej, z depresją, czy poszukującej sensu życia, jest ona wstanie o wiele bardziej pomóc..

Po prostu,jak dla mnie, jedno wielkie rozczarowanie.. :(

Sięgnęłam po tę książkę z dwóch powodów: bardzo polubiłam Panią Beatę z audycji radiowych, jak również interesuje mnie tematyka rozwoju osobistego.

Niestety po przeczytaniu książki nie mam pozytywnych wrażeń.
Nie ukrywam, że zraziła mnie ona do sięgnięcia po pozostałe pozycje tej autorki.

Mówiąc ściśle: Poszczególne ćwiczenia zalecane w książce, jako skuteczny środek...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka Steffen Möllera "Polska da sie lubić" jest, jak dla mnie, nazbyt chaotyczna.
Nie mòwię tu o podziale poszczególnych działów lecz o treści.
Autor z jednego przykładu przechodzi w drugi bez żadnego płynnego przejścia.
I o ile czytelnik zdoła zainteresować się, jakimś wydarzeniem, Pan Möller, postanawia urwać temat i przejść do dalszej części książki.
Nie logiczne jest również dla mnie, odpowiadanie na pytania związane z udziałem w znanym, polskim serialu. Typu: " Czy Bruder należy do pana?" . (Dla tych, którzy mogą nie wiedzieć, Bruder to serialowy pies. Należący do Stefana, granego właśnie przez Pana Möllera.)
Ponadto odniosłam wyrażenie, że Pan Möller zaszufladkował wszystkich Polaków w jedno. Moim zdaniem za bardzo popada w skrajność.
Nie ukrywam,że pewne cechy są naszymi cechami narodowymi, jednak jednocześnie musimy pamiętać, o tym że występują również pewne odstępstwa..
Mimo tych, pewnych niedoskonałości książka posiada wiele ciekawych i śmiesznych sytuacji z życia samego autora. Trzeba również przyznać, że Pan Möller ma bardzo bogaty zasób słownictwa.
Myślę nawet, że nieraz mógłby tym zawstydzić rodowitego Polaka. :-)

Książka Steffen Möllera "Polska da sie lubić" jest, jak dla mnie, nazbyt chaotyczna.
Nie mòwię tu o podziale poszczególnych działów lecz o treści.
Autor z jednego przykładu przechodzi w drugi bez żadnego płynnego przejścia.
I o ile czytelnik zdoła zainteresować się, jakimś wydarzeniem, Pan Möller, postanawia urwać temat i przejść do dalszej części książki.
Nie logiczne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Intruz" Stephenie Meyer to książka, która w wyjątkowy sposòb zmusza czytelnika do refleksji..bo czym jest ciało bez duszy i dusza bez ciała? Czy ciało w które wczepiono inną duszę, odczuwa wciąż te same emocje? Jak ogromna potrafi być miłość i troska o najbliższych? I w końcu do czego jest zdolny człowiek w obliczu zagrożenia?
Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziemy w nietuzinkowej historii Melanie i Wagabundy. Człowieka i duszy żyjących w jednym ciele.
Zdecydowanie książka jest warta uwagi.
Gorąco polecam!

"Intruz" Stephenie Meyer to książka, która w wyjątkowy sposòb zmusza czytelnika do refleksji..bo czym jest ciało bez duszy i dusza bez ciała? Czy ciało w które wczepiono inną duszę, odczuwa wciąż te same emocje? Jak ogromna potrafi być miłość i troska o najbliższych? I w końcu do czego jest zdolny człowiek w obliczu zagrożenia?
Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziemy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdy tylko Ewa oznajmiła światu, że wydaje książkę,wiedziałam, że muszę ją mieć. Dopięłam swego i teraz leży przeczytana od deski do deski obok mnie.
Książka pod względem treści jest, jak już poprzednie komentarze sugerowały, dla osób początkujących. Jednakże osoby bardziej zaawansowane mogą znaleźć coś dla siebie. Może nie równie odkrywczego ale pewne elementy makijażu, o których w codziennym pośpiechu, łatwo jest przeoczyć.
Dodatkowo książka porusza takie elementy jak np. makijaż dla okularnic, z którym osobiście nie spotkałam się jeszcze na youtubie ani w żadnym innym poradniku związanym z makijażem.
Książka pod względem wystroju idealnie odzwierciedla osobowość Ewki! Każdy szczegół jest dopracowany, ilustracje są genialne! Nietypowe, oryginalne i mega pomysłowe. Istna uczta dla oczu. :D

Gdy tylko Ewa oznajmiła światu, że wydaje książkę,wiedziałam, że muszę ją mieć. Dopięłam swego i teraz leży przeczytana od deski do deski obok mnie.
Książka pod względem treści jest, jak już poprzednie komentarze sugerowały, dla osób początkujących. Jednakże osoby bardziej zaawansowane mogą znaleźć coś dla siebie. Może nie równie odkrywczego ale pewne elementy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niewątpliwie Napoleon Hill jest twórcą tez na które powołuje się wielu współczesnych autorów książek i motywatorów tzw. ludzi zajmujących się coachingiem, czyli rozwojem osobistym.
Powyższa książka jest pierwszą z czterech części "Praw sukcesu". Zajmuje się zagadnieniami związanymi z: superumysłem, definiowaniem głównego celu, pewnością siebie a także nawykiem oszczędzania.
Hill przekonuje czytelnika, że ten jest w stanie osiągnąć wszystko o czym zamarzy, o ile uwierzy w to i w siebie. Wskazuje od czego powinien zacząć i na co zwrócić uwagę. Poucza, że błędów nie robi ten, który nic nie robi.
Zatem działajmy i popełniajmy błędy, bowiem w życiu nie ma klęsk..są tylko źle podjęte decyzje. :-)
Gorąco polecam tym, którzy chcą zmienić się na ludzi lepszych, efektywniejszych, pewniejszych siebie i.. skromniejszych.

Niewątpliwie Napoleon Hill jest twórcą tez na które powołuje się wielu współczesnych autorów książek i motywatorów tzw. ludzi zajmujących się coachingiem, czyli rozwojem osobistym.
Powyższa książka jest pierwszą z czterech części "Praw sukcesu". Zajmuje się zagadnieniami związanymi z: superumysłem, definiowaniem głównego celu, pewnością siebie a także nawykiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytając, zastanawiałam się do czego może zmierzać ów książka, okrzyknięta mianem " klasyka ". Co autor chciał Nam przekazać? Co jest w niej takiego wyjątkowego, że każdy chce po nią sięgać?
I dopiero biografia autora rozjaśniła mi fabułę " Lotu nad kukułczym gniazdem".
Myślę, że książka faktycznie zasługuje na swoje miano i uwagę. Dlatego gorąco polecam tym ,którzy nie mieli okazji jej jeszcze przeczytać!
Ba! Napiszę więcej, że zakończenie książki zaskakuje. A "prymitywnym" wręcz zachowaniem narratora, jaki i zarówno bohatera - Wodza Bromdena, do dziś dnia jestem zaskoczona! :P

Czytając, zastanawiałam się do czego może zmierzać ów książka, okrzyknięta mianem " klasyka ". Co autor chciał Nam przekazać? Co jest w niej takiego wyjątkowego, że każdy chce po nią sięgać?
I dopiero biografia autora rozjaśniła mi fabułę " Lotu nad kukułczym gniazdem".
Myślę, że książka faktycznie zasługuje na swoje miano i uwagę. Dlatego gorąco polecam tym ,którzy nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Według mnie jest to niskiej rangi kryminał. Czytając, miałam wrażenie, że pisany był przez jakąś amatorkę. Nie podobał mi się sposób opisu działania policji. Brakowało mi fachowego słownictwa i głębszej analizy zwłok.
Słabo trzymał w napięciu. Praktycznie tyle, co nic.
Zakończenie także nie powala. Banalne i przewidywalne.
Jednak jest jeden mocny plus. Mam na myśli motyw zbrodni oraz fakt, że przestępca zostaje ujawniony pod koniec powieści. :-)

Według mnie jest to niskiej rangi kryminał. Czytając, miałam wrażenie, że pisany był przez jakąś amatorkę. Nie podobał mi się sposób opisu działania policji. Brakowało mi fachowego słownictwa i głębszej analizy zwłok.
Słabo trzymał w napięciu. Praktycznie tyle, co nic.
Zakończenie także nie powala. Banalne i przewidywalne.
Jednak jest jeden mocny plus. Mam na myśli motyw...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Credo trzeciego tysiąclecia", czyli wyznanie wiary trzeciego tysiąclecia, jest bardzo tajemniczym a zarazem bardzo intrygującym tytułem. Sama koncepcja książki jest całkiem ciekawa.
Chodź muszę przyznać, że przez wstęp z trudem przebrnęłam. W miarę wczytania da się wyczuć niezwykły klimat książki.
Myślę, że autorka pragnęła przekazać swoją wizję społeczeństwa, głównie amerykańskiego, żyjącego w okresie trzeciego tysiąclecia. Owe społeczeństwo jest nacechowane depresją, wszelkimi nerwicami oraz brakiem wiary. Jedną z przyczyn takiego stanu jest obowiązek ciągłych przesiedleń, które są wynikiem zmian klimatycznych.

W tym czasie w departamencie środowiska prowadzona jest tajna misja. Ma ona na celu wyłonienie człowieka. Człowieka, który zaszczepi w każdym promyk nadziei. Tym wybrańcem staje się ceniony psycholog dr Joshua Christaian.
Od tej pory życie jego i Amerykanów ulega znacznej zmianie.

Myślę, że autorka przedstawiła bardzo ciekawą koncepcję świata. Tym samym uświadomiła Nam jak ważną rolę w życiu odgrywa Nasza wiara. :-)

"Credo trzeciego tysiąclecia", czyli wyznanie wiary trzeciego tysiąclecia, jest bardzo tajemniczym a zarazem bardzo intrygującym tytułem. Sama koncepcja książki jest całkiem ciekawa.
Chodź muszę przyznać, że przez wstęp z trudem przebrnęłam. W miarę wczytania da się wyczuć niezwykły klimat książki.
Myślę, że autorka pragnęła przekazać swoją wizję społeczeństwa, głównie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie wydaje mi się, żeby tę książkę można jednogłośnie okrzyknąć mianem "wciagającej". Fabuła wydaje się dosyć przewidywalna. Natomiast sposób postępowania niby dojrzałej i niby odpowiedzialnej trzydziestoczteroletniej kobiety doprowadzały mnie momentami do rozpaczy. Jest jednak jedno "ale". Zastanawiając się nad treścią całej książki.. Myślę, iż autorka chciała skubić naszą uwagę na kwestii radzenia sobie z przeszłością, wybaczania i wyciągania pochopnych wniosków. Póki nie uporamy się z przykrymi doświadczeniami jakie zaistniały w naszym życiu, nie będziemy w stanie się dalej rozwijać.

Nie wydaje mi się, żeby tę książkę można jednogłośnie okrzyknąć mianem "wciagającej". Fabuła wydaje się dosyć przewidywalna. Natomiast sposób postępowania niby dojrzałej i niby odpowiedzialnej trzydziestoczteroletniej kobiety doprowadzały mnie momentami do rozpaczy. Jest jednak jedno "ale". Zastanawiając się nad treścią całej książki.. Myślę, iż autorka chciała skubić naszą...

więcej Pokaż mimo to