Opinie użytkownika
Ciekawa książka. Nie chcę udawać, że wszystko zrozumiałam, bo jestem humanistką, której do fizyki daleko (a tu było BARDZO dużo fizyki), mimo to autor wyraźnie starał się pisać przystępnym językiem.
Poznałam kilka fascynujących teorii (i faktów), więc polecam, choć z pewnością nie jest do lektura dla każdego.
Rozczarowująca.
Na samym początku, pomimo średniego języka (długo myślałam, że to debiut, a nie jedna z kolejnych książek nagradzanej pisarki), bardzo spodobał mi się klimat.
[Tu zaznaczę trigger warning: "Pokrzywa i kość" mocno poruszają tematykę ciąży, płodności i poronień. Nie polecam, jeżeli ktoś jest szczególnie wrażliwy na te tematy].
Cmentarze, śmierć, psy z...
Mocne 7.5.
Na początku trudno było mi się do niej przekonać. Końcówka okazała się wspaniała i emocjonująca, choć już od około 100 stron domyślałam się zakończenia.
Dobra jeśli chodzi o powieści z gatunku "romantasy". Trochę taka powtórka z Sarah J Maas, sporo niepotrzebnej erotyki (ale wiem, wiem, ta nisza tak ma), muskularni hot mężczyźni z tatuażami i mordercza główna bohaterka (Celaena Sardothien w nowym przebraniu).
Na początku książki pojawia się wiele błędów językowych i zastanawiam się, gdzie zaginął korektor?
Dobra, ale do...
Chyba jeszcze nigdy w życiu nie rozmawiałam tak dużo o książce z ludźmi w prawdziwym życiu (mam tu na myśli, poza Internetem).
Osobiście, dla mnie ważna. Pełna historii, w których jestem w stanie odnaleźć swoje przodkinie, choć informacji o ich życiu mam krztynę.
Czuje się, jakbym odkryła niesamowitą ilość nowych rzeczy, choć przecież większość z historii przywołanych w...
Dawno nie czytałam książki, która tak mocno pachniałaby debiutem. Językowo mogę porównać tę powieść z internetowymi opowiadaniami tworzonymi przez nastolatki. Brnąc przez "Cyrk nocy", czułam się, jakbym czytała bloga niepełnoletniej aspirującej pisarki, które zwykłam czytać jako dziecko/nastolatka.
Oczywiście to wszystko, co napisałam powyżej, nie oznacza, że książka jest...
Niedawno skończyłam czytać, trochę jeszcze nie wiem, co napisać.
Z pewnością jest to ciekawa i warta uwagi lektura, pobudziła mnie do myślenia i zakwestionowała moją wiedzę historyczną.
Dobrze, że powstają powieści pokazujące tę drugą stronę medalu. Nieważne, czy zgadzacie się z tytułem i uważacie, że przemoc jest konieczna, czy jesteście pacyfistami, z pewnością każdemu...
Bardzo dobre zakończenie trylogii. Wciągnęło mnie nawet bardziej niż dwie poprzednie części.
Pokaż mimo to
Znacznie gorsza niż pierwsza część. Choć Bardugo obecnie jest jedną z moich ulubionych autorek, to ta (długo wyczekiwana przeze mnie) pozycja wypada dość słabo. Postacie wydają się mniej zarysowane i ciekawe niż w pierwszej części.
Klimat siadł i szczerze mówiąc, wcale go nie czułam. Wręcz trochę wymęczyłam się, czytając. Nie wiem, czy zrozumiałam w pełni zasady, na których...
Dałam 6/10, bo zbiór opowiadań zdecydowanie jest dobry. Może nie najwybitniejszy, ale definitywnie nie jest zły. Zaraz wszystko wyjaśnię. Najpierw, chcę powiedzieć dwie najważniejsze rzeczy:
1. Wydanie jest przepiękne. SQN znam z pięknych wydań książek Jadowskiej i tu też graficy się popisali. PIĘ-KNE. Śliczna okładka to pierwszy powód, dla którego ta książka wgl przykuła...
Ta powieść była... dziwna.
Po pierwsze nie czytało się jej nawet w połowie tak trudno, jak się spodziewałam. Dość szybko przez nią przebrnęłam i pomijając jeden bardzo rozwinięty opis, z którego niewiele zrozumiałam, akcja toczyła się w przyjemnym tempie; a po hard science fiction, spodziewałam się, że czytanie wręcz mnie przerośnie, bo nie jestem znawczynią gatunku, nie...
Szczerze mówiąc, nie wiem co myśleć.
Na pewno paradoksalne jest to, że ta książka jest nieodłącznym atrybutem estetyki Dark Academia, podczas gdy sama treść właśnie w negatywnym świetle przedstawia dostosowanie swojej osoby do wymogów estetycznych.
(Richard zmienia całą historię swojego życia. Zaczyna ubierać się tak, jak nigdy dotąd, tylko po to, żeby zostać...
Wreszcie, po prawie tygodniu domęczyłam tę książkę do końca. Słyszałam o niej same wspaniałe rzeczy, a więc spróbowałam i wypożyczyłam ją z biblioteki.
Pewnie większość oceniających ma rację i jest piękna. Tutaj niestety obniżam ocenę ze względu na pierwsze 200 stron, które musiałam wymęczyć, bo kompletnie mnie nie zainteresowały - a to niedobrze, bo właśnie one skupiały...
Przestałam w połowie. O wiele gorsza niż pierwsza część, której dałam 8/10. "Republika smoka" okazuje się o wiele nudniejsza, a Rin po prostu nie da się znieść, brak mi negatywnych przymiotników, żeby opisać, jak bardzo mnie denerwowała.
Raczej do serii nie wrócę, bardzo słaba kontynuacja dobrego debiutu.
Chwilę po przeczytaniu dałam 10/10 - byłam pełna emocji, choć trzeba przyznać, że książka ma swoje gorsze momenty (oraz bardzo brutalne o których wolałabym zapomnieć, albo nawet wcale pominąć). Mimo to, jak na debiut jest bardzo dobra.
Zmieniam na 8/10 bo ochłonęłam. Pierwsza część trylogii Wojen Makowych wywołała we mnie wiele emocji. Pierwsza część fabuły zdecydowanie...
𝘞𝘪𝘦𝘥𝘻𝘢 𝘵𝘰 𝘻𝘢𝘸𝘴𝘻𝘦 𝘳𝘰𝘥𝘻𝘢𝘫 𝘮𝘢𝘨𝘪𝘪.
• Oprawiacze porównywani są do lekarzy. Poniekąd są takimi lekarzami dusz. Tyle że zamiast pomagać w zmaganiu się z traumą i trudnymi wspomnieniami... usuwają je, umieszczając wszystkie bolączki Oprawionego w książkach. Właśnie dlatego w świecie Emmetta Farmera książki są zakazane. Ludzie wolą nie wiedzieć. Nie chcą pamiętać.
Na nieszczęście...
Przyznam, że doszłam do części drugiej, aktu trzeciego; dlatego moja opinia i ocena odnosi się głównie do aktu pierwszego, który był rewelacyjny. Miał w sobie wszystko czego mogłabym chcieć od powieści/sztuki. Nie czytałam "Fausta" w szkole i dobrze, pewnie wtedy nie doceniłabym tego, jak zabawna i klimatyczna jest ta sztuka.
Jeśli kiedykolwiek dokończę czytać akt drugi,...
Dotarłam do połowy. Większość opowiadań ma identyczny schemat. Zaledwie kilka z przedstawionych historii ma w sobie coś oryginalnego. Jeśli dokończę i moje zdanie się zmieni, edytuje tę opinię.
Pokaż mimo to
Kocham Leigh Bardugo, głównie za stworzenie postaci Kaza Brekkera (dzięki czemu dostaliśmy Freddiego Cartera w roli Kaza) i za Uniwersum Griszy. A teraz mogę oficjalnie ogłosić, że przeczytałam wszystkie napisane przez nią książki.
Do „Dziewiątego domu” zabrałam się dość późno, bo od premiery minął już ponad rok. Cieszę się, że w końcu ją dopadłam i zakończyłam 2021 (aka...