rozwińzwiń

Słoneczny Gon

Okładka książki Słoneczny Gon Mags Green
Okładka książki Słoneczny Gon
Mags Green Wydawnictwo: Nowe Strony Cykl: Post mortem (tom 1) romantasy
542 str. 9 godz. 2 min.
Kategoria:
romantasy
Cykl:
Post mortem (tom 1)
Wydawnictwo:
Nowe Strony
Data wydania:
2023-05-09
Data 1. wyd. pol.:
2023-05-09
Liczba stron:
542
Czas czytania
9 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383206455
Tagi:
Fantasy Zemsta Elfy Czarodziejki Demony Bogowie
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Zabójczy debiut



1789 65 68

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
394 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
272
19

Na półkach:

Mnie osobiście się podobała. Sam pomysł super. Irytowały mnie czasami relacje damsko-męskie z udziałem głównej bohaterki, no i o dziwo pierwszy raz spotkałam się z tym, że w książce bardziej wkurzał mnie męski bohater niż bohaterka :)

Mnie osobiście się podobała. Sam pomysł super. Irytowały mnie czasami relacje damsko-męskie z udziałem głównej bohaterki, no i o dziwo pierwszy raz spotkałam się z tym, że w książce bardziej wkurzał mnie męski bohater niż bohaterka :)

Pokaż mimo to

avatar
39
39

Na półkach:

„Słoneczny gon” co jakiś czas widziałam na Tiktoku czy Instagramie. Tą książkę również zaczęłam bez żadnych oczekiwań. Słyszałam różne opinie. A że miałam ją już na półce w Legimi od dłuższego czasu, stwierdziłam że nadszedł jej czas.

Val Tsumashi, księżniczka królestwa Ita, umiera podczas swojego balu zaręczynowego, który miał zapoczątkować kontrakt miedzy dwoma królestwami. Jednak jej dusze zabiera Lumor - bogini Słońca i Śmierci. Za pomocą układu z boginią, Val zostaje Nybrisem, potężną i nieśmiertelną wojowniczką. Musi zabić swoich oprawców. Co więcej na dziewczynę rzucona jest klątwa - jeśli się zakocha, a magiczne ostrze zostanie wbite w jej serce, to umrze. Val rusza na łowy nie wiedząc, że poluje na nią coś mroczniejszego.

Zaintrygowała mnie historia, która zaczyna się od śmierci głównej bohaterki. Zdecydowanie jest to niecodzienna rzecz na początek książki.
Nie mogłam się w nią na początku wciągnąć, pomimo że byłam nią zaintrygowana to cały czas nie potrafiłam wejść i wczuć się w ten świat. Jak w końcu mi się udało to nie mogłam jej odłożyć. Ciekawiło mnie co się wydarzy oraz jak rozwinie się Val i jej moce.

Zakończenie mnie dosłownie zostawiło z otwartymi ustami. Nie wiem co po nim powiedzieć i czekam na kolejny tom - bardzo się cieszę że pojawi się już wkrótce.
Mam bardzo dużo pytań i teorii które potrzebują odpowiedzi.

Nie jest to jakieś cudo, miało kilka braków i momentami mnie irytowała, jednak jest to bardzo interesująca książka.

Ocena:
7/10

„Słoneczny gon” co jakiś czas widziałam na Tiktoku czy Instagramie. Tą książkę również zaczęłam bez żadnych oczekiwań. Słyszałam różne opinie. A że miałam ją już na półce w Legimi od dłuższego czasu, stwierdziłam że nadszedł jej czas.

Val Tsumashi, księżniczka królestwa Ita, umiera podczas swojego balu zaręczynowego, który miał zapoczątkować kontrakt miedzy dwoma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
772
391

Na półkach: ,

Spodziewałam się czegoś super, a dostałam coś co ledwo dałam radę skończyć. Relacje między bohaterami są tak popaprane, że zepsuły całą książkę. A mogłoby być z tego naprawdę coś dobrego.

Spodziewałam się czegoś super, a dostałam coś co ledwo dałam radę skończyć. Relacje między bohaterami są tak popaprane, że zepsuły całą książkę. A mogłoby być z tego naprawdę coś dobrego.

Pokaż mimo to

avatar
248
11

Na półkach:

Na początku nie wciągnęła mnie, ale potem coraz bardziej byłam zainteresowana. Zakończenie mnie zaskoczyło, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Teraz jestem zaciekawiona.

Na początku nie wciągnęła mnie, ale potem coraz bardziej byłam zainteresowana. Zakończenie mnie zaskoczyło, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Teraz jestem zaciekawiona.

Pokaż mimo to

avatar
183
182

Na półkach:

SŁONECZNY GON
Post Mortem, tom I

Jest pięknie, błękit nieba onieśmiela, pachnie kwieciem sad, słońce pieści skórę, a u mnie zawitała... śmierć! Spokojnie - na szczęście przybyła wraz z zemstą i żądzą krwi na kartach powieści "Słoneczny Gon" autorstwa Mags Green. Przybyła, poczyniła spustoszenie w sercu i umyśle, ale czy odeszła wraz z ostatnią kropką w ostatnim zdaniu?

Nie myślałam, że napisanie tej opinii będzie takie trudne i nie, absolutnie nie dlatego, że ma być negatywna. Wprost przeciwnie: książka jest po prostu doskonała pod każdym względem. Muszę to podkreślić, szczególnie dlatego, że to polska fantastyka i w dodatku debiut, a wiem, że wiele osób wzbrania się przed czytaniem i jednych i drugich. Proszę Was nie róbcie sobie tego i nie odrzucajcie możliwości poznania i przeżycia czegoś nadzwyczajnego!

Istnieją powieści, które zachwycają fabułą, inne urzekają klimatem, jeszcze inne przykuwają dynamiczną akcją, a niektóre przyciągają kreacją świata przedstawionego czy bohaterów. Rzadko jednak zdarzają się książki łączące kilka ze wspomnianych przeze mnie elementów. Wierzcie mi lub nie (lub po prostu sami sięgnijcie po lekturę, by się o tym przekonać),ale "Słoneczny Gon" zachwyca wszystkim tym, o czym pisałam, a nawet ma do zaoferowania o wiele wiele więcej.

Fantastykę czytam tonami, a mimo to jeszcze nie spotkałam takiej oryginalnej, wyjątkowej i zachwycającej koncepcji fabularnej. Co więcej, nie dość, że pomysł jest niepowtarzalny, niesie ze sobą kolosalny potencjał, to jeszcze jest świetny, interesujący, a jego potencjał został wykorzystany co do joty. Nawet nie potrafię objąć rozumem tego, jak nieograniczoną wyobraźnię musi posiadać autorka, a do tego potrafi ująć jej cząstkę w tak niesamowitą historię. Nie ma tutaj ani grama wtórności, naśladownictwa, luźnej nawet inspiracji innymi książkami, a jedynie oryginalny, skonstruowany ciekawie i od podstaw świat przedstawiony.

Jeśli zapytacie, co zastaniecie na kartach "Słonecznego Gonu", to odpowiem: wszystko! Interesująca koncepcja magiczna spleciona z ideą tajemniczego zakonu, którego podwaliny stanowi błogosławieństwo bogini i, cóż, śmierć. Powieściowa rzeczywistość przesycona jest intrygami, brut@lnością, spektakularnymi scenami walki, gdzie krew, części ciała i flaki zdobią szczodrze miejsce starcia.
.
Nie zabrakło tutaj aktów zdrady, które w efekcie napędzają spiralę gniewu, nienawi$ci i żądzy zemsty. Zdrada ma to do siebie, że przybywa z najmniej oczekiwanej strony, od osób, które obdarzono zaufaniem, a nawet uczuciem - taka zdrada boli najbardziej, godzi w serce, duszę, umysł i całe jestestwo...
.
"Słoneczny Gon" przesycony jest brut@lnością, krwią, przem0cą, ale także w znacznej mierze er0tyką, stąd też należy podkreślić, że nie jest to odpowiednia  powieść dla niepełnoletnich, czy wrażliwych czytelników. Wspomniana er0tyka jest opisana z wyczuciem, w dobrym guście, bez zbędnej wulgarnosci, która budziłaby niesmak - to ważne dla zachowania wysokiego poziomu literackiego.
.
Jeśli chcecie zrelaksować się przy lekturze, to na pewno nie powinniście wybierać "Słonecznego Gonu", bowiem tutaj dosłownie wszystko jest intensywne: wydarzenia, emocje, relacje między bohaterami. Akcja nie pozostawia miejsca na nudę, czy złapanie choćby oddechu, a wciąż narastające napięcie oraz duszny, mroczny klimat skutecznie utrzymują czytelnika w nieustannym zaintrygowaniu i oczekiwaniu na niespodziewane. Ta powieść po prostu wciąga, pochłania bez reszty, oddziałując na umysł, wywołując silne, różnorodne emocje, powodując wręcz dreszcze grozy, rumieńce zachwytu, czy wytrzeszcz oczu i niekontrolowane "opadanie szczęki".
.
Podkreślić muszę jeszcze jedno: "Słoneczny Gon" zaprezentowany został w mistrowskim stylu! Język oraz styl wypowiedzi są nie tylko idealnie dostosowane do charakteru opowieści, ale także pozostają na najwyższym poziomie, dzięki czemu opowieść jest nie tylko interesująca, ale jeszcze dobrze i szybko się ją czyta. Jestem pod wrażeniem tak dopracowanego, dalece rozwiniętego, mistrzowskiego kunsztu pisarskiego autorki. A przypominam, że to debiut!
.
Większość czytelników roztrząsa pierwsze zdanie "Słonecznego Gonu". Przyznaję - jest ono mocne i budzi ciekawość oraz stanowi zapowiedź mroku snującego się z każdego wątku książki.  Mnie jednak bardziej zadziwiły ostatnie zdania tejże opowieści - prolog tak bardzo mnie zaskoczył, że po prostu byłam w szoku, myśląc: ale naprawdę?! Teraz to dopiero moja ciekawość poszybowała na wyżyny i muszę jak najszybciej poznać dalszy ciąg.
.
Jeśli macie ochotę na krwawe, mroczne, obezwładniające i ze wszech miar intrygujące polskie dark fantasy, to nie zwlekajcie i jak najszybciej przeczytajcie "Słoneczny Gon" - to pod wszelkimi możliwymi względami powieść fenomenalna, wręcz genialna. Polecam baaaardzo!
.
#Książki #słonecznygon #postmortem #magsgreen #wydawnictwonowestrony #darkfantasy #highfantasy

SŁONECZNY GON
Post Mortem, tom I

Jest pięknie, błękit nieba onieśmiela, pachnie kwieciem sad, słońce pieści skórę, a u mnie zawitała... śmierć! Spokojnie - na szczęście przybyła wraz z zemstą i żądzą krwi na kartach powieści "Słoneczny Gon" autorstwa Mags Green. Przybyła, poczyniła spustoszenie w sercu i umyśle, ale czy odeszła wraz z ostatnią kropką w ostatnim zdaniu?...

więcej Pokaż mimo to

avatar
388
134

Na półkach: , ,

Dawno nie spotkałam książki, w której ciężko jest lubi prawie wszystkich bohaterów i jednocześnie żebym nie uważała tego za wadę. Tutaj nie ma dobrych i złych bohaterów są tylko odcienie szarości, a nasza bohaterka przemieszcza się po tej skali szarości coraz niżej. Myślę, że to właśnie pomysł na kreacje głównej bohaterki i dość nowatorski sposób ogrania motywu wybrańca są najlepszą częścią tej książki. Bo jakby kto nie lubi naprawdę wyrazistych i niebezpiecznych kobiecych bohaterek (Val jest całkowicie badass i przypomina mi trochę Aelin ze „Szklanego tronu” ale bardziej konsekwentną w swej kreacji). Pomimo tego wszystkiego długo miałam poczucie, że brakowało mi w tej książce czegoś WOW, czegoś czego nawet nie potrafię nazwać słowami. Końcówka była świetna, pełna zdrad, intryg, zaskoczeń i zwrotów akcji! Napewno będę czytać drugi tom!

Dawno nie spotkałam książki, w której ciężko jest lubi prawie wszystkich bohaterów i jednocześnie żebym nie uważała tego za wadę. Tutaj nie ma dobrych i złych bohaterów są tylko odcienie szarości, a nasza bohaterka przemieszcza się po tej skali szarości coraz niżej. Myślę, że to właśnie pomysł na kreacje głównej bohaterki i dość nowatorski sposób ogrania motywu wybrańca są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
178
4

Na półkach:

Lubię autorkę i tworzone przez nią treści na tiktoku, jednak miałam wrażenie, jakby chciała zmieścić w swojej książce każdy możliwy popularny i sprzedający się motyw, który sama już też przeczytała milion razy. Bohaterka ma być totalnie twarda, książka niby krwawa, a i tak chodzi tylko o relacje damsko-męskie. Zabrakło tu wszystkiego - światotwórstwa, charakteru postaci poza kilkoma powtarzanymi do znudzenia cechami (ludzie mają bardziej rozbudowane charakterologicznie i wiarygodne postaci na sesjach rpg),a jednocześnie było wszystkiego za dużo. To znaczy, że umiaru też zabrakło. I tak, powstają w ten sposób dziesiątki, setki książek. Tu jednak nie rozumiem wysypu pozytywnych recenzji. Rozumiem popularność.

Lubię autorkę i tworzone przez nią treści na tiktoku, jednak miałam wrażenie, jakby chciała zmieścić w swojej książce każdy możliwy popularny i sprzedający się motyw, który sama już też przeczytała milion razy. Bohaterka ma być totalnie twarda, książka niby krwawa, a i tak chodzi tylko o relacje damsko-męskie. Zabrakło tu wszystkiego - światotwórstwa, charakteru postaci...

więcej Pokaż mimo to

avatar
421
247

Na półkach:

Zaskakująco doskonała

Zaskakująco doskonała

Pokaż mimo to

avatar
44
15

Na półkach:

Opowiem Wam o dniu, w którym mnie zabito. 🗡️

Macie takie książki, które zaczynacie czytać bez większych oczekiwań, a finalnie okazują się być absolutnie genialne? W moim przypadku tak było z książką „Słoneczny Gon”!

Księżniczka królestwa Ita zostaje zamordowana na swoim przyjęciu zaręczynowym. Po śmierci wita ją Lumor - Bogini Słońca i Śmierci, która daje jej szansę na zemstę. Val zostaje Nybrisem, a żeby uzyskać pełnię mocy, musi wrócić i zabić swoich oprawców. Wraz z błogosławieństwem przychodzi przekleństwo, bo okazuje się, że jej żywot dobiegnie końca, jeśli osoba, którą pokochała wbije jej ostrze prosto w serce.

Po powrocie Val poznaje czarodziejkę Ryo i wojownika Jassa, którzy mają ją przygotować do wykonania zadania. Ich relacja jest mocno burzliwa, ale najważniejsze jest to, aby wspólnie osiągnęli zamierzony cel.

Jakimi słowami określiłabym tę książkę? Intrygi, zdrady, zemsta. Powiedzieć, że była zaskakująca, to jak nie powiedzieć nic. Mnóstwo akcji, walki, brutalności i plot twistów, przez które musiałam robić sobie przerwy i przecierałam oczy ze zdumienia.

Val jest bardzo silną bohaterką, która twardo stąpa po ziemi i skrupulatnie zmierza do celu. Nie ma miejsca na sentymenty, bo okazuje się, że skrzywdziły ją osoby, które były jej najbliższe. Jej decyzje są przemyślane i wyważone. Bardzo się z nią zżyłam i trzymałam za nią kciuki na każdym etapie książki.

A końcówka? Rozrywała mi serce raz za razem. 💔

„- Jak mnie znalazłeś?
- To całkiem proste cię znaleźć, Val. Trzeba podążać za trupami, które zostawiasz”

Opowiem Wam o dniu, w którym mnie zabito. 🗡️

Macie takie książki, które zaczynacie czytać bez większych oczekiwań, a finalnie okazują się być absolutnie genialne? W moim przypadku tak było z książką „Słoneczny Gon”!

Księżniczka królestwa Ita zostaje zamordowana na swoim przyjęciu zaręczynowym. Po śmierci wita ją Lumor - Bogini Słońca i Śmierci, która daje jej szansę na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10
6

Na półkach:

W tej książce wszystko gra! Dosłownie wciąga od samego początku, akcja toczy się szybko i nie przynudza. Główna bohaterka to dobra agentka, nie jest irytująca i konsekwentnie brnie do przodu, żeby zrealizować swoje zadanie. Uniwersum jest barwne, opisy ciekawe i ja totalnie przepadłam. Bardzo wspieram autorkę, czekam na kolejne przygody Val i życzę sukcesów! ❤️

W tej książce wszystko gra! Dosłownie wciąga od samego początku, akcja toczy się szybko i nie przynudza. Główna bohaterka to dobra agentka, nie jest irytująca i konsekwentnie brnie do przodu, żeby zrealizować swoje zadanie. Uniwersum jest barwne, opisy ciekawe i ja totalnie przepadłam. Bardzo wspieram autorkę, czekam na kolejne przygody Val i życzę sukcesów! ❤️

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    677
  • Przeczytane
    428
  • Posiadam
    93
  • 2023
    44
  • Teraz czytam
    33
  • Legimi
    22
  • 2024
    17
  • Audiobook
    16
  • Fantastyka
    15
  • Ulubione
    12

Cytaty

Więcej
Mags Green Słoneczny Gon Zobacz więcej
Mags Green Słoneczny Gon Zobacz więcej
Mags Green Słoneczny Gon Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także