Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Długa, spokojna opowieść o tym, jak relacje między ludźmi zmieniają się i przeplatają ze sobą podczas upływu lat. Historia głównego bohatera, którego poznajemy na początku książki i za którym podążamy aż do jej końca. W tle śledzimy losy jego przyjaciół, których poznał w dzieciństwie. Książka porusza temat dorastania w Helsinkach w drugiej połowie XX wieku oraz tego, że nasza percepcja może bardzo różnić się od tych należących do innych ludzi. Mnie zainteresował również dość subtelny wątek wpływu alkoholu na zachowanie bohaterów i konsekwencje z którymi przyjdzie im się zmierzyć.

Długa, spokojna opowieść o tym, jak relacje między ludźmi zmieniają się i przeplatają ze sobą podczas upływu lat. Historia głównego bohatera, którego poznajemy na początku książki i za którym podążamy aż do jej końca. W tle śledzimy losy jego przyjaciół, których poznał w dzieciństwie. Książka porusza temat dorastania w Helsinkach w drugiej połowie XX wieku oraz tego, że...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Jedzenie intuicyjne. Bez radykalnych zasad, zakazów i diet Elyse Resch, Evelyn Tribole
Ocena 7,2
Jedzenie intui... Elyse Resch, Evelyn...

Na półkach: ,

Ciężko mi ocenić tę książkę, ponieważ nie jest ona skierowana do ludzi takich jak ja. Sądzę, że "Jedzenie intuicyjne" będzie propozycją idealną dla osób, które od lat nieudolnie próbują schudnąć oraz/lub mają zaburzenia odżywiania. Dla osób, które po prostu chcą dowiedzieć się, czym jest jedzenie intuicyjne ta pozycja może wydać się przeciętna.

Z zalet mogę wymienić bardzo ciekawy rozdział o tym, jak nauczyć dzieci (w różnym wieku) jeść w sposób intuicyjny; jak również wiele ciekawych rad, które mogą okazać się przydatne,

Za wadę uznaję wielokrotne powtarzanie tych samych treści - gdyby się tego pozbyć książka byłaby o wiele krótsza oraz
demonizowanie diet jako takich. Nie umiem się z takim podejściem zgodzić, jak i z kilkoma innymi teoriami, które choć poparte pojedynczymi badaniami, nie brzmiały mądrze ani prawidłowo. Należy pamiętać, że w kwestiach odżywiania i dietetyki od lat pojawiają się różnorakie artykuły naukowe, które nie rzadko przeczą sobie nawzajem.

Ciężko mi ocenić tę książkę, ponieważ nie jest ona skierowana do ludzi takich jak ja. Sądzę, że "Jedzenie intuicyjne" będzie propozycją idealną dla osób, które od lat nieudolnie próbują schudnąć oraz/lub mają zaburzenia odżywiania. Dla osób, które po prostu chcą dowiedzieć się, czym jest jedzenie intuicyjne ta pozycja może wydać się przeciętna.

Z zalet mogę wymienić...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Mózg na detoksie. Oczyść swój umysł, by sprawniej myśleć, wzmocnić relacje i znaleźć szczęście Kristin Loberg, Austin Perlmutter, David Perlmutter
Ocena 6,6
Mózg na detoks... Kristin Loberg, Aus...

Na półkach: ,

Apteczka pierwszej pomocy dla wszystkich tych, którzy dzięki krótkiej lekturze chcą wprowadzić kilka zmian do swojego życia, które pomogą im zadbać o swój mózg. Warto dodać, że na końcu książki znajduje się wiele przepisów na zdrowe potrawy.

Apteczka pierwszej pomocy dla wszystkich tych, którzy dzięki krótkiej lekturze chcą wprowadzić kilka zmian do swojego życia, które pomogą im zadbać o swój mózg. Warto dodać, że na końcu książki znajduje się wiele przepisów na zdrowe potrawy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bohaterowie, miejsce akcji i ogólny pomysł autorki na świat przedstawiony były fenomenalne. Wydaje mi się jednak, że ta historia jest zbyt zawiła, ma za dużo wątków - tak jakby autorka miała bardzo wiele pomysłów i nie wiedziała, które zrealizować a które odrzucić.

Bohaterowie, miejsce akcji i ogólny pomysł autorki na świat przedstawiony były fenomenalne. Wydaje mi się jednak, że ta historia jest zbyt zawiła, ma za dużo wątków - tak jakby autorka miała bardzo wiele pomysłów i nie wiedziała, które zrealizować a które odrzucić.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Każdy, kto kiedykolwiek podejmował się nauki czegokolwiek powinien przeczytać tę książkę.

Każdy, kto kiedykolwiek podejmował się nauki czegokolwiek powinien przeczytać tę książkę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawie zarysowani bohaterowie. Książka przyjemna w odbiorze, ale czuję, że pozostało tu dużo niewykorzystanwgo potencjału.

Ciekawie zarysowani bohaterowie. Książka przyjemna w odbiorze, ale czuję, że pozostało tu dużo niewykorzystanwgo potencjału.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Po prostu zajebiste.

Po prostu zajebiste.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Takie se. Wątek ideologiczny kompletnie zbędny.

Takie se. Wątek ideologiczny kompletnie zbędny.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomysł na tę książkę był bardzo dobry i ciekawy. W tej opowieści kobiety, którym - mówiąc łagodnie - nie jest za łatwo w społeczeństwie w którym żyją, zamieniają się w smoki i odlatują, pozostawiając swoje rodziny, obowiązki, życie. Stają się wolne. Bardzo ciekawy zabieg, szczególnie, że pod tę smoczą metaforę można podpiąć wiele różnych grup społecznych i osób.

Wyjątkowo podobało mi się też przedstawienie biblioteki jako miejsca w którym można się rozwijać i uczyć. Biblioteka pozostaje w tej powieści azylem dla wielu.

Ważny jest też przekaz dotyczący odpuszczania i pozwalania innym podejmowania własnych decyzji, nawet jeśli nie są one w zgodzie z nami samymi.

Jedyne czego mi szkoda, to tego, że bardzo powoli szło mi się przez tę opowieść, mimo że nie jest trudna. Nie byłam wciągnięta w historię. Pomysł świetny, wykonanie poprawne.

Pomysł na tę książkę był bardzo dobry i ciekawy. W tej opowieści kobiety, którym - mówiąc łagodnie - nie jest za łatwo w społeczeństwie w którym żyją, zamieniają się w smoki i odlatują, pozostawiając swoje rodziny, obowiązki, życie. Stają się wolne. Bardzo ciekawy zabieg, szczególnie, że pod tę smoczą metaforę można podpiąć wiele różnych grup społecznych i osób.

Wyjątkowo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wykonanie jak zwykle świetne, ale sama historia dość denna.

Wykonanie jak zwykle świetne, ale sama historia dość denna.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo się z Johnson Rebusem polubiłam i z chęcią kontynuuję serię. Przyjemne, dość proste, ale przez to również prawdopodobne historie, które bardzo umilają czas.

Bardzo się z Johnson Rebusem polubiłam i z chęcią kontynuuję serię. Przyjemne, dość proste, ale przez to również prawdopodobne historie, które bardzo umilają czas.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To jest moim zdaniem bardzo dobra pozycja dla osób, które chcą w krótkim czasie poznać garść przydatnych faktów i zasad dzięki którym zmienią swoje nastawienie do odchudzania i odżywania jako takiego.

Na mnie ta książka wpłynęła motywująco, chociaż była raczej powtórką niż okazją, żeby dowiedzieć się nowych rzeczy.

To jest moim zdaniem bardzo dobra pozycja dla osób, które chcą w krótkim czasie poznać garść przydatnych faktów i zasad dzięki którym zmienią swoje nastawienie do odchudzania i odżywania jako takiego.

Na mnie ta książka wpłynęła motywująco, chociaż była raczej powtórką niż okazją, żeby dowiedzieć się nowych rzeczy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zbiór kilkudziesięciu felietonów składających się z przemyśleń autorki odnoszących się do jej osobistych przeżyć i wypowiedzi kobiet z wielu krajów świata na temat planowania rodziny, macierzyństwa, wychowania dzieci.

Rozdziały są krótkie. Autorka raczej dotyka różnych tematów niż stara się je analizować.

Książka bardzo mi się podobała, bo pokazuje, że niezależnie jakie mamy podejście, każde jest tak naprawdę dobre. Wpuszcza powietrze do gęstej atmosfery unoszącej się wokół tematu macierzyństwa i uświadamia, że każda kultura ma swoje "złote porady" i może warto czasem wrzucić na luz i iść za głosem własnego serca.

Zbiór kilkudziesięciu felietonów składających się z przemyśleń autorki odnoszących się do jej osobistych przeżyć i wypowiedzi kobiet z wielu krajów świata na temat planowania rodziny, macierzyństwa, wychowania dzieci.

Rozdziały są krótkie. Autorka raczej dotyka różnych tematów niż stara się je analizować.

Książka bardzo mi się podobała, bo pokazuje, że niezależnie jakie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Fenomenalna książka, która nie wierzę, że jest debiutem!

To co wyróżnia ją na tle innych kryminałów to po pierwsze tempo, wolniejsze niż zazwyczaj dzięki czemu dokładnie poznajemy kontekst, bohaterów, Gdańsk, kilka wątków a po drugie brak fajerwerków. To jest dokładnie to, co sprawia, że powieść jest tak dobra. Koniec z rozwiązywaniem trudnych zagadek w dwa tygodnie, koniec z prokuratorami i policją, którzy zajmują się wyłącznie jedną sprawą, koniec ze sztampowymi złoczyńcami.

Bawiłam się świetnie, polecam i czekam na kolejną część!

Fenomenalna książka, która nie wierzę, że jest debiutem!

To co wyróżnia ją na tle innych kryminałów to po pierwsze tempo, wolniejsze niż zazwyczaj dzięki czemu dokładnie poznajemy kontekst, bohaterów, Gdańsk, kilka wątków a po drugie brak fajerwerków. To jest dokładnie to, co sprawia, że powieść jest tak dobra. Koniec z rozwiązywaniem trudnych zagadek w dwa tygodnie,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Po „Zakon drzewa pomarańczy” sięgnęłam dlatego, że zrobiło się głośno o najnowszej powieści Shannon i postanowiłam „nadrobić zaległości”, czyli poznać wcześniej wydaną książkę tej autorki zanim sięgnę po tę najnowszą. Teraz już wiem, że nie chcę więcej marnować czasu na twórczość Samanthy.

Zacznę od zalet Zakonu. Ta książka miała swoje momenty i uważam, że ogólny pomysł na fabułę był dobry i miał potencjał.

Jeśli chodzi o wady zacznę od tego, że ta książka mogła być o wiele krótsza. Ja wiem, że fajnie się mówi, że się przeczytało książkę, która ma ponad tysiąc stron. Mogę się jedynie domyślać, jakie to uczucie tak długą książkę wydać – ale tak naprawdę, po co? Odnoszę wrażenie, że akcja toczyła się zbyt wolno, tam gdzie mogła szybciej i w trybie ekspresowym w momentach kluczowych dla fabuły, kiedy nie powinno tak być. Nie byłam zainteresowana zakończeniem, szczególnie, że wszystkie bajki zawsze kończą się tak samo – dobrze. Taką bajką bardzo szybko okazuje się być „Zakon”. Swoją drogą nie wiem, o co chodzi, ale ostatnimi czasy wszystkie książki fantasy po które sięgam są niewiarygodnie dziecinne, mimo że są jednocześnie nazywane literaturą dla dorosłych (zapewne ze względu na kilka brutalnych czy erotycznych scen) – muszę chyba ograniczyć ilość bookmediów w swoim życiu.

Wracając do zakonu, nie zżyłam się z bohaterami, nie byłam zainteresowana końcem i co najgorsze nigdy nie doszłam do punktu w którym naprawdę chciałam kontynuować czytanie. Najpierw czytałam, bo liczyłam, że już za chwilę akcja się rozkręci. Potem, bo żal mi było odpuścić po tylu stronach i godzinach, na koniec udało mi się skończyć tylko dlatego, że dostępny był audiobook... Ogólnie weszłam w duży zastój czytelniczy przez tę historię i pewnie powinnam była ją porzucić wcześniej, ale po przeczytaniu połowy nie mogłam – żal mi było tego całego czasu, który i tak już wykorzystałam. Staram się nie myśleć o wszystkich książkach, które mogłam w tym czasie przeczytać zamiast „Zakonu”. Finał pozostawiam bez dalszego komentarza poza słowem: żenada.

Mimo wszystko moim największym zarzutem do tej książki, jest nieznośna próba wtłoczenia mi podprogowo do głowy opinii autorki, że religie to największe zło i jak tylko porzuci się uprzedzenia do siebie nawzajem a w idealnym układzie jednocześnie podważy cały światopogląd, w jakim byliśmy wychowywani, to na niebo znów wyjdzie słońce, zakwitną kwiatki i wszyscy będą szczęśliwi. Nie wchodzę w polemikę, czy się z tym zgadzam czy nie, chodzi mi bardziej o to, że sięgam po tego typu historie dla rozrywki a nie po to, żeby autor mnie edukował i na siłę wrzucał do umysłu jakieś swoje tezy.

W ogóle mam wrażenie, że Samantha chciała upiec kilka pieczeni na jednym ogniu i płomień zgasł. Chciała napisać powieść fantasy, epicką i długą, bardzo długą i jeszcze dorzucić dwie pary LGBT - wątek lesbijski był moim zdaniem totalnie zbędny i nudny - a na dokładkę światopoglądowy bełkot, bo a nuż czytelnicy się nawrócą. Nie pykło.

Było ok, były momenty dobre. 10 lat temu ta książka by mi się być może spodobała, ale teraz nie.

Po „Zakon drzewa pomarańczy” sięgnęłam dlatego, że zrobiło się głośno o najnowszej powieści Shannon i postanowiłam „nadrobić zaległości”, czyli poznać wcześniej wydaną książkę tej autorki zanim sięgnę po tę najnowszą. Teraz już wiem, że nie chcę więcej marnować czasu na twórczość Samanthy.

Zacznę od zalet Zakonu. Ta książka miała swoje momenty i uważam, że ogólny pomysł na...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trzecia książka autorstwa Backmana i zdecydowanie najsłabsza. Szczerze mówiąc liczyłam na to, że zakończenie wyciśnie moje łzy, ale to się nie zdarzyło. Historia ot taka - może być do posłuchania. Bookmedia po raz kolejny zrobiły więcej szkody niż pożytku, poprzez budowanie wielkiego hype'u, którego historia nie miała szansy dźwignąć.

Trzecia książka autorstwa Backmana i zdecydowanie najsłabsza. Szczerze mówiąc liczyłam na to, że zakończenie wyciśnie moje łzy, ale to się nie zdarzyło. Historia ot taka - może być do posłuchania. Bookmedia po raz kolejny zrobiły więcej szkody niż pożytku, poprzez budowanie wielkiego hype'u, którego historia nie miała szansy dźwignąć.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki DNA żywienia. Dlaczego twoje geny kochają tradycyjne pożywienie Catherine Shanahan, Luke Shanahan
Ocena 8,7
DNA żywienia. ... Catherine Shanahan,...

Na półkach: ,

To była prawdziwa uczta! Książka w bardzo szczegółowy, dokładny sposób prezentuje trzy główne wątki: wpływ pożywienia na ekspresję genów, negatywny wpływ przetworzonych olejów roślinnych i cukru na nasze zdrowie, metody zdrowego odżywiania zgodnego z czterema filarami kuchni tradycyjnej (sprzed ery żywności przetworzonej).

Szlam przez tę lekturę długo, ale bynajmniej dlatego, że była nudna. Wprost przeciwnie - dawno nie otrzymałam tak sowitej dawki wiedzy na temat żywienia. Autorka w skuteczny sposób zachęciła mnie do przemyślenia swoich nawyków żywieniowych, wprowadzenia zmian w diecie oraz dalszego poszukiwania informacji o składnikach odżywczych.

Polecam!

To była prawdziwa uczta! Książka w bardzo szczegółowy, dokładny sposób prezentuje trzy główne wątki: wpływ pożywienia na ekspresję genów, negatywny wpływ przetworzonych olejów roślinnych i cukru na nasze zdrowie, metody zdrowego odżywiania zgodnego z czterema filarami kuchni tradycyjnej (sprzed ery żywności przetworzonej).

Szlam przez tę lekturę długo, ale bynajmniej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Spore rozczarowanie a przez to złamane przez Izabelę serce na chwilę przed Walentynkami.

Początek powieści bardzo mi się podobał. Mroczny klimat, zaginięcie kobiety, zagadka w tle i główny bohater ze swoimi problemami.

Niestety wraz z kolejnymi rozdziałami "tajemnicze" wątki i rozwiązanie stały się bardzo przewidywalne. Mniej więcej od połowy historia zaczęła mi się bardzo dłużyć, zakończenie nadrobiło jedynie w minimalnym stopniu. Szkoda, liczyłam na więcej.

Spore rozczarowanie a przez to złamane przez Izabelę serce na chwilę przed Walentynkami.

Początek powieści bardzo mi się podobał. Mroczny klimat, zaginięcie kobiety, zagadka w tle i główny bohater ze swoimi problemami.

Niestety wraz z kolejnymi rozdziałami "tajemnicze" wątki i rozwiązanie stały się bardzo przewidywalne. Mniej więcej od połowy historia zaczęła mi się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo zwyczajna, ładnie napisana opowiastka. Zachwytów nie rozumiem.

Bardzo zwyczajna, ładnie napisana opowiastka. Zachwytów nie rozumiem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niedosyt spory. Może dlatego, że w formie audiobooka, może dlatego, że oczekiwania po opowieściach z Omanu były za duże. Nie wiem. Dla mnie to było ok, ale cieszę się, że książka była krótka i szczerze mówiąc, nie bardzo poruszyły mnie te historie. Proste zdarzenia, opisane prostym językiem. Ni mniej, ni więcej.

Niedosyt spory. Może dlatego, że w formie audiobooka, może dlatego, że oczekiwania po opowieściach z Omanu były za duże. Nie wiem. Dla mnie to było ok, ale cieszę się, że książka była krótka i szczerze mówiąc, nie bardzo poruszyły mnie te historie. Proste zdarzenia, opisane prostym językiem. Ni mniej, ni więcej.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to