Najnowsze artykuły
-
Artykuły
Siedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać2 -
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać468
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[13]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
7,6 / 10
125 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 736
Opinie: 8
Przeczytała:
2019-04-01
2019-04-01
Cykl:
Ten Tiny Breaths (tom 2)
Średnia ocen:
8,0 / 10
3382 ocen
Oceniła na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 6962
Opinie: 310
Cykl:
Igrzyska śmierci (tom 3)
Średnia ocen:
7,7 / 10
4452 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 7770
Opinie: 180
Cykl:
Rosemary Beach (tom 13)
Średnia ocen:
7,1 / 10
573 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 1496
Opinie: 39
Cykl:
Rosemary Beach (tom 12)
Średnia ocen:
7,6 / 10
824 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2070
Opinie: 38
Cykl:
Rosemary Beach (tom 10)
Średnia ocen:
7,6 / 10
885 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2066
Opinie: 47
Cykl:
Rosemary Beach (tom 9)
Średnia ocen:
7,8 / 10
1044 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2550
Opinie: 82
Cykl:
Rosemary Beach (tom 8)
Średnia ocen:
7,9 / 10
1295 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2957
Opinie: 81
Cykl:
Rosemary Beach (tom 7)
Średnia ocen:
7,7 / 10
1442 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 3199
Opinie: 83
Cykl:
Rosemary Beach (tom 5)
Średnia ocen:
7,5 / 10
2196 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 4861
Opinie: 163
Cykl:
Rosemary Beach (tom 4)
Średnia ocen:
7,6 / 10
1296 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 3240
Opinie: 72
Średnia ocen:
7,3 / 10
280 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 629
Opinie: 33
Przeczytała:
2016-01-05
2016-01-05
Średnia ocen:
8,1 / 10
3603 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (9 plusów)
Czytelnicy: 6552
Opinie: 564
Zobacz opinię (9 plusów)
RECENZJA DOSTĘPNA RÓWNIEŻ NA BLOGU: http://about-katherine.blogspot.com/2016/01/83-kochajac-pana-danielsa.html
Po śmierci ukochanej siostry bliźniaczki, Ashlyn zmuszona jest do przeprowadzki do dawno nie widzianego ojca. Dziewczyna jest zrozpaczona faktem, że jej własna matka postanowiła się jej pozbyć, gdy ona tak bardzo potrzebowała jej wsparcia w tych trudnych chwilach. W pociągu zauważa ona pewnego przystojnego chłopaka, z którym później znów spotyka się już na miejscu, czekając na ojca. Jak się okazuje, nie jest to kolejna ładna buzia, lecz całkiem mądry i czarujący młody mężczyzna kochający Szekspira. Ashlyn postanawia skorzystać z zaproszenia chłopaka i udaje się na koncert jego zespołu Misja Romea, gdzie z każdą kolejną sekundą bohater jeszcze bardziej się jej podoba. Nikt z nich nie spodziewał się jednak, że ów przystojny i kochający książki muzyk Daniel, to tak na prawdę nauczyciel literatury Daniel Daniels w szkole, do której zapisał Ashlyn jej ojciec. Bohaterowie niezwykle zrozpaczeni tym faktem nie wiedzą, jak sobie poradzić, tym bardziej, że każde z nich zdążyło już coś poczuć. Co zrobić, by zakazana miłość nie wyszła na światło dzienne? I czy w ogóle ma ona prawo przetrwać?
Do książki Kochając pana Danielsa podchodziłam dość ostrożnie, gdyż szczerze mówiąc nie spodziewałam się po niej niczego nadzwyczajnego. Jakie było jednak moje zaskoczenie, gdy już po pierwszych jej stronach poczułam, że to jest to, czego od tak dawna oczekiwałam.
W przypadku powieści Brittainy C. Cherry mamy do czynienia z dwójką głównych bohaterów, gdzie całą historię poznajemy zarówno z perspektywy Ashlyn i Daniela (bo o nich właśnie tu mowa). Znaczną część jednak stanowią rozdziały Ashlyn, jednakże te, które poznajemy z perspektywy Daniela są bardzo przyjemnym dodatkiem, dzięki którym możemy jeszcze bardziej zapoznać się z całą sytuacją. Bardzo spodobało mi się to, że główne postaci to nie tam byle jakie osóbki ze znanego nam już schematu. Zarówno Ashlyn jak i Daniel to niezwykle mądre osoby, które dotknęła wielka tragedia, z którą nie potrafią sobie poradzić. Dziewczyna zaledwie niedawno straciła ukochaną siostrę bliźniaczkę, bez której nie wyobraża sobie życia, natomiast Daniel nie dość, że był świadkiem morderstwa matki, to dodatkowo tydzień temu pochował schorowanego ojca. Nie wspominając już o śmierci jego byłej dziewczyny, która stała się ofiarą wypadku samochodowego. Odcięci od świata i mimo starań ze strony przyjaciół, Ashley i Daniel nie są w stanie poradzić sobie z otaczającą ich rozpaczą, jednak bardzo szybko odkrywają, że jedynie oni nawzajem potrafią sobie pomóc. Jednakże życie to nie bajka i nie wszystko się w nim dobrze układa. Bohaterowie bardzo szybko odkrywają, że obdarzyli się uczuciem, które w ich życiu nie powinno się narodzić.
Bardzo spodobał mi się wątek, który dominuje w Kochając pana Danielsa - fakt, że Daniel Daniels, zaledwie o trzy lata starszy od Ashlyn, jest jej nowym nauczycielem literatury. Jak dotąd nie miałam styczności z taką literaturą, jednakże słyszałam już o kilku takich powieściach. Nie wiedziałam jednak jak to wszystko wyjdzie "w praniu", lecz po lekturze Kochając pana Danielsa jestem jak najbardziej za. Autorka świetnie zaprezentowała nam zakazane uczycie jakie rozwija się pomiędzy uczniem a jego uczennicą, wszystko było spójne i przemyślane. Ważną rolę odgrywa tu jednak przeszłość Daniela - morderstwo jego mamy oraz brat, a także teraźniejszość z jaką musi radzić sobie Ashlyn.
Sama książka pełna jest wielu wspaniałych momentów - zarówno tych radosnych, chwytających za serce, jak i tych, które z każdego wycisną litry łez. Szczerze mówiąc bardzo rzadko zdarza mi się płakać czytając jakąś powieść (to zdecydowanie nadrabiam oglądając filmy), jednakże tutaj płakałam wiele razy i to tymi wielkimi i pełnymi rozpaczy łzami. Śmiało więc można powiedzieć, że książka ta to istny koktajl uczuciowy. Brittainy C. Cherry ma na prawdę świetny styl - nie jest on zbyt zwyczajny, lecz odzwierciedla charaktery oraz mądrość głównych bohaterów. Sprawia to, że książkę czyta się wprost rewelacyjnie i nie można się od niej oderwać.
Czytając Kochając pana Danielsa przepadłam już od pierwszych stron. Zakochałam się nie tylko w samym Danielu (co było raczej do przewidzenia), lecz również w samym uczuciu jego i Ashlyn, ich przyjaciołach, czy rodzinie. Pokochałam w tej książce dosłownie wszystko i nie wyobrażam sobie, aby można by tu było wprowadzić jakiekolwiek poprawki. Powieść jest po prostu idealna w każdym calu. Kończąc ją nie wiedziałam, czy cieszyć się wraz z jej bohaterami, czy też płakać, że to już koniec. Z całą pewnością jednak jeszcze nie raz powrócę do tej historii, by na nowo przeżywać wszystkie towarzyszące temu uczucia. Tak więc, jak najbardziej polecam wam zapoznanie się z tą cudowną powieścią, gdyż zdecydowanie wielką stratą byłoby przejście koło niej obojętnie. Jestem przekonana, że wielu z was pokocha tą historię tak samo jak ja.
RECENZJA DOSTĘPNA RÓWNIEŻ NA BLOGU: http://about-katherine.blogspot.com/2016/01/83-kochajac-pana-danielsa.html
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo śmierci ukochanej siostry bliźniaczki, Ashlyn zmuszona jest do przeprowadzki do dawno nie widzianego ojca. Dziewczyna jest zrozpaczona faktem, że jej własna matka postanowiła się jej pozbyć, gdy ona tak bardzo potrzebowała jej wsparcia w tych trudnych chwilach....