rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Kto powinien przeczytać tą książkę? Każdy, komu choć raz w życiu zdarzyło się wyjść w góry bez odpowiedniego przygotowania, nawet na te z pozoru niskie i niewymagające szlaki. Każdy, kto choć raz zabrał tam ze sobą dziecko, kogoś z lękiem wysokości albo o słabszej kondycji. Każdy, komu polskie góry wydają się nijakie w porównaniu z innymi, a polscy ratownicy zacofani względem zachodnich kolegów. Każdy, kto nie czuje potrzeby orientacji w terenie a komu helikopter TOPRu wydaje się niemal podniebną taksówką. Wspomnienie mojego pierwszego wyjazdu w Tatry przyprawia mnie teraz o zgrozę i zadziwienie, że nic nikomu się nie stało. Może innych uda się przestrzec albo uświadomić prostszy i metodami - przeczytaniem książki o zwykłych ludziach o niezwykłym zajęciu.

Kto powinien przeczytać tą książkę? Każdy, komu choć raz w życiu zdarzyło się wyjść w góry bez odpowiedniego przygotowania, nawet na te z pozoru niskie i niewymagające szlaki. Każdy, kto choć raz zabrał tam ze sobą dziecko, kogoś z lękiem wysokości albo o słabszej kondycji. Każdy, komu polskie góry wydają się nijakie w porównaniu z innymi, a polscy ratownicy zacofani...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zaczęliśmy sortować śmieci lata temu, kiedy jeszcze w ogóle nie było to ani obowiązkowe ani modne ani popularne. Powód był prozaiczny - właściciel mieszkania, które wtedy wynajmowaliśmy, nie był zachwycony ilością śmieci produkowaną przez cztery dorosłe osoby. Od tego czasu wiele się zmieniło, też w świadomości ludzi. Na pewno są więc tacy, którym ta książka wyda się niesamowicie odkrywcza - np. ludzie u mnie w pracy, którzy nadal śmieją się z mojego pomysłu zbierania nakrętek (ale zbierają :)). Ja oczekiwałam po niej o wiele, wiele więcej.

Zaczęliśmy sortować śmieci lata temu, kiedy jeszcze w ogóle nie było to ani obowiązkowe ani modne ani popularne. Powód był prozaiczny - właściciel mieszkania, które wtedy wynajmowaliśmy, nie był zachwycony ilością śmieci produkowaną przez cztery dorosłe osoby. Od tego czasu wiele się zmieniło, też w świadomości ludzi. Na pewno są więc tacy, którym ta książka wyda się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest bardzo nierówna - raz świetnie napisana, z pomysłem i sensownym przekazem. A raz - jakby pisana w pośpiechu, albo na siłę. Skrócona o połowę mogłaby być świetna.

Książka jest bardzo nierówna - raz świetnie napisana, z pomysłem i sensownym przekazem. A raz - jakby pisana w pośpiechu, albo na siłę. Skrócona o połowę mogłaby być świetna.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Skromny człowiek, wciągająca opowieść, nic dodać, nic ująć.

Skromny człowiek, wciągająca opowieść, nic dodać, nic ująć.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie mam pojęcia, jakich sama dokonałabym wyborów. Nie wiem, czy na miejscu Isabel ból po stracie własnych dzieci wystarczyłby mi, żeby nie starać się odszukać rodziny znalezionego malucha. Ani czy na miejscu Toma widok cierpiącej żony zagłuszyłby moje wyrzuty sumienia, nawet tymczasowo. No i Lucy - dorosła Lucy, tutaj mam największe wątpliwości
Książkę czyta się szybko i lekko. Ale temat nie jest lekki, zwłaszcza, że z pewnych powodów jest dla mnie "na czasie".

Nie mam pojęcia, jakich sama dokonałabym wyborów. Nie wiem, czy na miejscu Isabel ból po stracie własnych dzieci wystarczyłby mi, żeby nie starać się odszukać rodziny znalezionego malucha. Ani czy na miejscu Toma widok cierpiącej żony zagłuszyłby moje wyrzuty sumienia, nawet tymczasowo. No i Lucy - dorosła Lucy, tutaj mam największe wątpliwości
Książkę czyta się szybko i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Idealna na kiepski i dobry humor.
Uwaga! Grozi wybuchami niekontrolowanego śmiechu :-)

Idealna na kiepski i dobry humor.
Uwaga! Grozi wybuchami niekontrolowanego śmiechu :-)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka też bierze ;-)
Drobne ostrzeżenie dla wrażliwych: pomińcie fragment o sikorkach. Jeśli przeczytacie, nigdy już nie spojrzycie na sikorkę przed domem tak samo.

Książka też bierze ;-)
Drobne ostrzeżenie dla wrażliwych: pomińcie fragment o sikorkach. Jeśli przeczytacie, nigdy już nie spojrzycie na sikorkę przed domem tak samo.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tak się powinno pisać reportaże.
Pozycja obowiązkowa.

Tak się powinno pisać reportaże.
Pozycja obowiązkowa.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po pierwszą książkę o Zawrociu sięgnęłam zupełnie przypadkowo. Po kolejne już z rozmysłem, chociaż każda kolejna przeczy obrazom, które na temat bohaterów cyklu, ułożyłam sobie w głowie. Ale i tak czytałam zachłannie, bo chciałam wiedzieć, jak się skończy :)

Po pierwszą książkę o Zawrociu sięgnęłam zupełnie przypadkowo. Po kolejne już z rozmysłem, chociaż każda kolejna przeczy obrazom, które na temat bohaterów cyklu, ułożyłam sobie w głowie. Ale i tak czytałam zachłannie, bo chciałam wiedzieć, jak się skończy :)

Pokaż mimo to

Okładka książki DJ Wika. Jest moc! Jakub Jabłonka, Paweł Łęczuk
Ocena 7,3
DJ Wika. Jest ... Jakub Jabłonka, Paw...

Na półkach: ,

Bardzo bym chciała, gdyby coś z DJ Wiki miała moja teściowa. Odrobinkę. Wszystkim nam żyłoby się wtedy dużo przyjemniej :-D
Tymczasem musi mi wystarczyć, że w moich rodzicach dostrzegam tę nutkę "szaleństwa", co pozwala przypuszczać, że i ja ją kiedyś, jak już będzie trzeba, będę umiała odnaleźć.
Polecam każdemu - wnuczkom, którym babcia kojarzy się tylko z dychą na lody / kino, dorosłym, dla których jest niańką do dzieci i nic nie wie o życiu w dzisiejszych czasach, babciom i dziadkom, którym się wydaje, że już nic nie mogą. Wszyscy się mylimy.

Bardzo bym chciała, gdyby coś z DJ Wiki miała moja teściowa. Odrobinkę. Wszystkim nam żyłoby się wtedy dużo przyjemniej :-D
Tymczasem musi mi wystarczyć, że w moich rodzicach dostrzegam tę nutkę "szaleństwa", co pozwala przypuszczać, że i ja ją kiedyś, jak już będzie trzeba, będę umiała odnaleźć.
Polecam każdemu - wnuczkom, którym babcia kojarzy się tylko z dychą na lody /...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kocham góry.
Ale nie jestem w ich temacie żadnym ekspertem. Wielu rzeczy nie wiem, nie umiem sypać ciekawostkami jak z rękawa.
Na Everest nie wejdę nigdy - to dla mnie jasne jak słońce. Ale po przeczytaniu tej książki zaczęłam po cichutku marzyć o dotarciu do bazy pod Everestem. Daleko, drogo, ale co szkodzi pomarzyć :)
Tymczasem czytam, co napisali ci, którzy przybyli, zdobyli i co najważniejsze wrócili. Ta książka jest dla ludzi zwykłych - takich jak ja, albo moi rodzice. Żadnego napuszenia i chwalenia się czymkolwiek. Prosty opis, co i jak, próba odpowiedzi na pytanie po co, chociaż akurat jestem z ludzi, którym tego tłumaczyć nie trzeba.
Może to też być wstęp do czytania "poważniejszych" górskich pozycji. Pozostawiam to ocenie innych czytających :)

Kocham góry.
Ale nie jestem w ich temacie żadnym ekspertem. Wielu rzeczy nie wiem, nie umiem sypać ciekawostkami jak z rękawa.
Na Everest nie wejdę nigdy - to dla mnie jasne jak słońce. Ale po przeczytaniu tej książki zaczęłam po cichutku marzyć o dotarciu do bazy pod Everestem. Daleko, drogo, ale co szkodzi pomarzyć :)
Tymczasem czytam, co napisali ci, którzy przybyli,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dokończyłam czytanie tylko z poczucia obowiązku. W końcu jestem ze wschodu, przynajmniej w połowie genów.
Książka mnie nie porwała, a nawet zmęczyła.

Dokończyłam czytanie tylko z poczucia obowiązku. W końcu jestem ze wschodu, przynajmniej w połowie genów.
Książka mnie nie porwała, a nawet zmęczyła.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

O autorce słyszałam przedtem wiele razy. Stąd po pojawieniu się książka od razu trafiła na moją listę do przeczytania. Ale w pewnym sensie mnie rozczarowała. Może dlatego, że język, jakim jest napisana, bywa irytujący. Możliwe też, że chodzi o opisywane "klimaty" - zupełnie nie moje.
Najlepszym podsumowaniem niech będzie fakt, że kiedy "Położną" czytałam moja szwagierka była w ciąży, wydawałoby się idealny moment na przekazanie jej tej książki, ale miałam na tyle mieszane uczucia co do treści, że tego nie zrobiłam.

O autorce słyszałam przedtem wiele razy. Stąd po pojawieniu się książka od razu trafiła na moją listę do przeczytania. Ale w pewnym sensie mnie rozczarowała. Może dlatego, że język, jakim jest napisana, bywa irytujący. Możliwe też, że chodzi o opisywane "klimaty" - zupełnie nie moje.
Najlepszym podsumowaniem niech będzie fakt, że kiedy "Położną" czytałam moja szwagierka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka zaczyna się fascynująco. Wciąga, zaciekawia, nie nudzi. Ale w mojej opinii pod koniec ten pociągający klimat siada - dlatego tylko ocena dobra.

Książka zaczyna się fascynująco. Wciąga, zaciekawia, nie nudzi. Ale w mojej opinii pod koniec ten pociągający klimat siada - dlatego tylko ocena dobra.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To zdecydowanie nie jest książka tylko o podróżach. O nich też, ale nie tylko.
To między wierszami opowieść o odkrywaniu człowieka, z którym się wyruszyło w stronę horyzontu, tego spotkanego za nim, a nawet siebie. Albo o dopuszczaniu do siebie myśli, o których może nawet wiemy ale w zderzeniu z codziennością spychamy je gdzieś dalej, na potem, na później.
Polecam. Tym, którzy lubią po prostu wyjechać i tym, którzy w podróży szukają drugiego dna. jedni i drudzy znajdą tu coś dla siebie.
Pozostałe książki nie powaliły mnie na kolana. Być może należało zacząć od tej ;-)

To zdecydowanie nie jest książka tylko o podróżach. O nich też, ale nie tylko.
To między wierszami opowieść o odkrywaniu człowieka, z którym się wyruszyło w stronę horyzontu, tego spotkanego za nim, a nawet siebie. Albo o dopuszczaniu do siebie myśli, o których może nawet wiemy ale w zderzeniu z codziennością spychamy je gdzieś dalej, na potem, na później.
Polecam. Tym,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dla mnie - rewelacja.
Było z czego się pośmiać, było o czym pomyśleć.
A im bliżej końca tym większe było napięcie.

Dla mnie - rewelacja.
Było z czego się pośmiać, było o czym pomyśleć.
A im bliżej końca tym większe było napięcie.

Pokaż mimo to

Okładka książki Taka zabawna historia Juliusz Ćwieluch, Krzysztof Kowalewski (aktor)
Ocena 7,0
Taka zabawna h... Juliusz Ćwieluch, K...

Na półkach: ,

Książka ma jedną poważną wadę - zbyt wiele fragmentów, które koniecznie chce się przeczytać komuś obok ;-)
A poważnie - to książka z cyklu tych, które poleciłabym każdemu. Po trosze dla poprawy humoru, zabawnych i barwnych opisów nie brakuje. Ale najbardziej dla poznania samego aktora. Bardzo życzyłabym sobie, aby dzisiejsze "gwiazdy" (cudzysłów nie jest przypadkowy) osiągnęły kiedyś ten sposób wypowiadania się na swój temat - bez przesady, bez notorycznego chwalenia się, bez wywlekania na forum publicznym absolutnie wszystkiego.

Książka ma jedną poważną wadę - zbyt wiele fragmentów, które koniecznie chce się przeczytać komuś obok ;-)
A poważnie - to książka z cyklu tych, które poleciłabym każdemu. Po trosze dla poprawy humoru, zabawnych i barwnych opisów nie brakuje. Ale najbardziej dla poznania samego aktora. Bardzo życzyłabym sobie, aby dzisiejsze "gwiazdy" (cudzysłów nie jest przypadkowy)...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Marzenia i tajemnice Piotr Adamowicz, Danuta Wałęsa
Ocena 6,0
Marzenia i taj... Piotr Adamowicz, Da...

Na półkach: ,

Nie przepadam za polityką, ani za opcją na lewo, ani na prawo, tylko nie mówcie moim teściom! ;-) Po książkę sięgnęłam więc trochę z przekory. I spotkało mnie spore zaskoczenie - Lech Wałęsa opisany od strony zwykłego życia, to nie ten sam Wałęsa, którego znałam z telewizji i gazet. Można wiele rzeczy skrytykować w tej książce, ale jestem bardzo wdzięczna autorce za skłonienie mnie do refleksji nad tym, że najbardziej znani i poważani to też tylko ludzie z ich ułomnościami i słabościami.

Nie przepadam za polityką, ani za opcją na lewo, ani na prawo, tylko nie mówcie moim teściom! ;-) Po książkę sięgnęłam więc trochę z przekory. I spotkało mnie spore zaskoczenie - Lech Wałęsa opisany od strony zwykłego życia, to nie ten sam Wałęsa, którego znałam z telewizji i gazet. Można wiele rzeczy skrytykować w tej książce, ale jestem bardzo wdzięczna autorce za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka naprawdę jest rewelacyjna, naprawdę warta przeczytania.
Pod jednym drobnym warunkiem - trzeba koniecznie uodpornić się na często powtarzane "tak jest w Ameryce i tak powinno być wszędzie". Może i jest w tym stwierdzeniu sporo racji ale ile można...

Książka naprawdę jest rewelacyjna, naprawdę warta przeczytania.
Pod jednym drobnym warunkiem - trzeba koniecznie uodpornić się na często powtarzane "tak jest w Ameryce i tak powinno być wszędzie". Może i jest w tym stwierdzeniu sporo racji ale ile można...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nieco chaotyczny sposób przedstawienia historii na pewno nie spodoba się wszystkim czytelnikom, ale u mnie zadziałał perfekcyjnie. Podejrzewam, że z tej książki dałoby się zrobić dobry film.

Nieco chaotyczny sposób przedstawienia historii na pewno nie spodoba się wszystkim czytelnikom, ale u mnie zadziałał perfekcyjnie. Podejrzewam, że z tej książki dałoby się zrobić dobry film.

Pokaż mimo to