Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Piotrowski w najlepszej formie

Piotrowski w najlepszej formie

Wiele obiecywałam sobie po tej książce, bardzo długo miałam ją na liście "Chcę przeczytać". A teraz ledwie przebrnęłam przez 70 stron i mam dosyć. Autor skupia się na wymienianiu nazw miejscowości, sporadycznie przytaczając przypadkową pogawędkę z lokalsem. Szkoda, bo temat ma potencjał, a że brak ciekawego materiału, smaczków, to chociaż przydałby się jakieś błyskotliwe komentarze i uwagi autora. A tu nic, nuda. Gwiazdkę dodaję za pomysł.

Wiele obiecywałam sobie po tej książce, bardzo długo miałam ją na liście "Chcę przeczytać". A teraz ledwie przebrnęłam przez 70 stron i mam dosyć. Autor skupia się na wymienianiu nazw miejscowości, sporadycznie przytaczając przypadkową pogawędkę z lokalsem. Szkoda, bo temat ma potencjał, a że brak ciekawego materiału, smaczków, to chociaż przydałby się jakieś błyskotliwe...

Irytujące powtarzanie ostatniego zdania rozdziału jako pierwszego w następnym. Naiwna i naciągana intryga. Ciekawa zbieżność w temacie pandemii - książka napisana na rok przed wybuchem Covid.

Irytujące powtarzanie ostatniego zdania rozdziału jako pierwszego w następnym. Naiwna i naciągana intryga. Ciekawa zbieżność w temacie pandemii - książka napisana na rok przed wybuchem Covid.

Porażające świadectwo Niemców z lat 30. Lektura obowiązkowa dla każdego.

Porażające świadectwo Niemców z lat 30. Lektura obowiązkowa dla każdego.

Fajny klimat lat 60.

Fajny klimat lat 60.

Chmielarz w formie - tyle w temacie.

Chmielarz w formie - tyle w temacie.

Świetny kryminał nieznanej mi autorki. Postacie dobrze skonstuowane, wiele prawdopodobnych motywów zabójstwa, bardzo dobrze się czyta.

Świetny kryminał nieznanej mi autorki. Postacie dobrze skonstuowane, wiele prawdopodobnych motywów zabójstwa, bardzo dobrze się czyta.

Podobna do"Wiatj smutku" Sagan, a jeszcze bardziej do "Dorosłych" Aubert.

Podobna do"Wiatj smutku" Sagan, a jeszcze bardziej do "Dorosłych" Aubert.

Każdy powinien przeczytać tę książkę. Na naszych oczach ginie przyroda, każdy skrawek zieleni w mieście jest betonowany, drzewa wycinane. Dziś widziałam w Gdańsku pościnane drzewa obok budynku LOTu w centrum miasta... Został pusty plac, na którym szybko ustawiły się samochody. Książka uświadamia jak wielką wartość ma przyroda dla współczesnego człowieka, który poświęca ją dla zysku, np. kolejnej inwestycji, nowego osiedla. W przyszłości przyjdzie zapłacić na tę krótkowzroczność...

Każdy powinien przeczytać tę książkę. Na naszych oczach ginie przyroda, każdy skrawek zieleni w mieście jest betonowany, drzewa wycinane. Dziś widziałam w Gdańsku pościnane drzewa obok budynku LOTu w centrum miasta... Został pusty plac, na którym szybko ustawiły się samochody. Książka uświadamia jak wielką wartość ma przyroda dla współczesnego człowieka, który poświęca ją...

Koniec - rozwiązanie zepsuło całość. Akcja dynamiczna, chwilami dramatyczna, kończy się banalnie, jakby kto inny napisał epilog.

Koniec - rozwiązanie zepsuło całość. Akcja dynamiczna, chwilami dramatyczna, kończy się banalnie, jakby kto inny napisał epilog.

Emocjonalna, trudna pozycja obowiązkowa. Dawno nie czytałam czegoś tak poruszającego.

Emocjonalna, trudna pozycja obowiązkowa. Dawno nie czytałam czegoś tak poruszającego.

Świetna, dawno nie czytałam tak dobrego kryminału. Sięgam zaraz po kolejną książkę z serii.

Świetna, dawno nie czytałam tak dobrego kryminału. Sięgam zaraz po kolejną książkę z serii.

Najsłabsza książka Chmielarza. Wszystkie pozostałe połknęłam od razu, ta jakoś się dłużyła i wydała mi się nieco naciągana. Być może przyczyną jest sposób jej napisania - w odcinkach, od razu publikowanych w Internecie. Autor sam przyznał, że zaczął ją pisać bez pomysłu. Niestety to widać...

Najsłabsza książka Chmielarza. Wszystkie pozostałe połknęłam od razu, ta jakoś się dłużyła i wydała mi się nieco naciągana. Być może przyczyną jest sposób jej napisania - w odcinkach, od razu publikowanych w Internecie. Autor sam przyznał, że zaczął ją pisać bez pomysłu. Niestety to widać...

Ta książka to moje odkrycie. Bardzo dobra; akcja dzieje się niespiesznym tempem, zresztą nie chodzi o akcję, najbardziej podobał mi się język. Nieco tajemnicza, baśniowa, by za chwilę wszystko rozwikłać zupełnie realistycznie i przyziemnie. I to ostatnie słowo - zbyt szybko i właśnie przyziemnie się kończy - jest moim małym zarzutem. Jakby nie było już cierpliwości, wszystko rozwiązuje się w ostatnich kilku stronach jakoś nazbyt pospiesznie. Ale to mała uwaga, ogólnie bardo polecam i od razu biorę się za następną (a chronologicznie pierwszą książkę) Słowik.

Ta książka to moje odkrycie. Bardzo dobra; akcja dzieje się niespiesznym tempem, zresztą nie chodzi o akcję, najbardziej podobał mi się język. Nieco tajemnicza, baśniowa, by za chwilę wszystko rozwikłać zupełnie realistycznie i przyziemnie. I to ostatnie słowo - zbyt szybko i właśnie przyziemnie się kończy - jest moim małym zarzutem. Jakby nie było już cierpliwości,...

Uwielbiam reportaże z Wydawnictwa Czarnego, ale ten mnie rozczarował. Myślę, że chodzi o styl pisania autorki. Kwestie poruszane w książce są ciekawe, ale jakoś zbyt płytko opisane, za mało zglebione.

Uwielbiam reportaże z Wydawnictwa Czarnego, ale ten mnie rozczarował. Myślę, że chodzi o styl pisania autorki. Kwestie poruszane w książce są ciekawe, ale jakoś zbyt płytko opisane, za mało zglebione.

Mam nadzieję, że książka przyczyni się do większego zrozumienia, tolerancji i niewyciągania pochopnych wniosków dot. tzw. "niegrzecznych dzieci".

Mam nadzieję, że książka przyczyni się do większego zrozumienia, tolerancji i niewyciągania pochopnych wniosków dot. tzw. "niegrzecznych dzieci".

Dałam jedną gwiazdkę więcej za poruszenie tak ważnego, dramatycznego, a nieznanego szerzej tematu. Książka szokująca, po prostu trudno uwierzyć, że to Kanada. Warto przeczytać, zdecydowanie. Nie jest napisana najlepiej, nieco nierówna, jakby trochę chaotyczna, niemniej jednak trzeba ją znać.

Dałam jedną gwiazdkę więcej za poruszenie tak ważnego, dramatycznego, a nieznanego szerzej tematu. Książka szokująca, po prostu trudno uwierzyć, że to Kanada. Warto przeczytać, zdecydowanie. Nie jest napisana najlepiej, nieco nierówna, jakby trochę chaotyczna, niemniej jednak trzeba ją znać.

Dziś po przeczytaniu książki miałam okazję przetestować metodę nazywania uczuć, którą opisuje autorka. Mój niespełna 3-letni syn wpadł w swoją zwykłą, codzienną histerię, zastosowałam opisany sposób. I stał się cud, dziecko się uspokoiło, a my nie denerwowalismy się na siebie, jak to zwykle bywało. Bardzo polecam lekturę.

Dziś po przeczytaniu książki miałam okazję przetestować metodę nazywania uczuć, którą opisuje autorka. Mój niespełna 3-letni syn wpadł w swoją zwykłą, codzienną histerię, zastosowałam opisany sposób. I stał się cud, dziecko się uspokoiło, a my nie denerwowalismy się na siebie, jak to zwykle bywało. Bardzo polecam lekturę.

Bardzo dobrze, solidnie napisany kryminał. Czyta się jednym tchem. Zawsze doceniałam Chmielarza, ta książka mnie nie zawiodła.

Bardzo dobrze, solidnie napisany kryminał. Czyta się jednym tchem. Zawsze doceniałam Chmielarza, ta książka mnie nie zawiodła.

Wspaniała, piękna opowieść. Erudycyjna, wręcz poetycka. Bieńkowska okazuje się być polskim Muratowem.

Wspaniała, piękna opowieść. Erudycyjna, wręcz poetycka. Bieńkowska okazuje się być polskim Muratowem.