-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2016-10-17
2016-01-28
Dlaczego ja tak długo zwlekałam z przeczytaniem "Draculi"?! Obejrzałam tyle ekranizacji, a za książkę zabrałam się dopiero teraz, czego rezultatem jest jedynie to, że w mojej wyobraźni hrabia miał na przemian twarze wcielających się w niego Maxa Schrecka, Klausa Kinskiego czy Gary'ego Oldmana (bo tylko te trzy ekranizacje są moim zdaniem fenomenalne, zwłaszcza dwie pierwsze, gdzie Dracula wygląda tak, jak powinien, budząc grozę).
Książka fantastyczna. Nie zgodzę się z opiniami niektórych czytelników i pani, która w moim wydaniu napisała posłowie, jakoby powieść została nadgryziona zębem czasu i była staroświecka, a sama postać Draculi zdeklasowana przez rzekomo znacznie ciekawsze literacko postaci. Ciekawe jakie? Te nie budzące ani krzty grozy wampiry chodzące do college'u czy też wampiry-przystojniacy podbijający serca kobiet? Śmieszne. ;)
Ta powieść w żadnym wypadku nie jest staroświecka. Mimo że jest "stara", można realnie poczuć niepokój i lęk, a fabuła jest wciągająca. Dracula na zawsze pozostanie wzorem wampira i żaden inny go nie pobije. ;)
Dlaczego ja tak długo zwlekałam z przeczytaniem "Draculi"?! Obejrzałam tyle ekranizacji, a za książkę zabrałam się dopiero teraz, czego rezultatem jest jedynie to, że w mojej wyobraźni hrabia miał na przemian twarze wcielających się w niego Maxa Schrecka, Klausa Kinskiego czy Gary'ego Oldmana (bo tylko te trzy ekranizacje są moim zdaniem fenomenalne, zwłaszcza dwie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Zamczysko w Otranto" Walpole'a było pierwszą powieścią gotycką, jaką przeczytałam. Uważałam ją niemal za arcydzieło i się nią zachwycałam... dopóki nie wzięłam do ręki "Mnicha" M. G. Lewisa. ;)
Mimo to książka pozostaje w jakimś stopniu pierwowzorem gatunku, jest klimatyczna i momentami rzeczywiście budzi grozę. No i zawiera wszystkie elementy powieści gotyckiej: ściganą, niewinną dziewczynę, ścigającego ją łotra, tajemnicę, mroczny, średniowieczny zamek, duchy itd.
Mile wspominam (dwukrotną) lekturę tej książki. Polecam przynajmniej w ramach ciekawostki. ;)
"Zamczysko w Otranto" Walpole'a było pierwszą powieścią gotycką, jaką przeczytałam. Uważałam ją niemal za arcydzieło i się nią zachwycałam... dopóki nie wzięłam do ręki "Mnicha" M. G. Lewisa. ;)
Mimo to książka pozostaje w jakimś stopniu pierwowzorem gatunku, jest klimatyczna i momentami rzeczywiście budzi grozę. No i zawiera wszystkie elementy powieści gotyckiej: ściganą,...
2016-05-03
Zbiór opowiadań "The Bloody Chamber" to przeróbki tradycyjnych baśni braci Grimm, należy jednak dodać, że bardzo udane. Pisane wyjątkowo kwiecistym językiem - musiałam nie raz sięgać po słownik, by sprawdzić jakieś nieznane mi słowo (czytałam w oryginale).
Fakt faktem, miałam okazję przeczytać tylko kilka opowiadań, ale i tak gorąco polecam! :) Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś powrócę do całości!
Tytułowe opowiadanie naprawdę zasługuje na uwagę.
Uwaga! Ze względu na krwawe sceny, przemoc czy seks, opowiadania niestety nie nadają się dla dzieci. ;) ;P
Zbiór opowiadań "The Bloody Chamber" to przeróbki tradycyjnych baśni braci Grimm, należy jednak dodać, że bardzo udane. Pisane wyjątkowo kwiecistym językiem - musiałam nie raz sięgać po słownik, by sprawdzić jakieś nieznane mi słowo (czytałam w oryginale).
Fakt faktem, miałam okazję przeczytać tylko kilka opowiadań, ale i tak gorąco polecam! :) Mam nadzieję, że jeszcze...
2012-10-29
2012-11-19
2014-08-08
2015-05-21
2014-03-20
Wspaniała książka, jedna z moich ulubionych. Wciąga od pierwszych stron.
Wspaniała książka, jedna z moich ulubionych. Wciąga od pierwszych stron.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-02-22
2012-05-18
Bez dwóch zdań moja ulubiona książka. Jest tutaj wszystko to, co lubię - akcja, pościgi, duchy, tajemnice i mrok. Aż trudno uwierzyć, że "Mnich" został napisany w XVIII wieku. Wciąga od pierwszych stron i ciężko się od niej oderwać. Po prostu chce się wiedzieć, co będzie dalej.
Bez dwóch zdań moja ulubiona książka. Jest tutaj wszystko to, co lubię - akcja, pościgi, duchy, tajemnice i mrok. Aż trudno uwierzyć, że "Mnich" został napisany w XVIII wieku. Wciąga od pierwszych stron i ciężko się od niej oderwać. Po prostu chce się wiedzieć, co będzie dalej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-09-01
2014-09-27
2012-11-01
2012-11-26
2015-03-18
2014-10-21
Przyznaję - jest to jedna z tych książek, które przeczytałam dopiero po obejrzeniu ekranizacji (dorównuje książce).
Jest to bardzo dobry horror. Nie ma tu potworów ani rozlewu krwi, a mimo to straszy. Powieść bardzo wciągająca - można przeczytać w jeden wieczór. Pozostaje w pamięci.
Przyznaję - jest to jedna z tych książek, które przeczytałam dopiero po obejrzeniu ekranizacji (dorównuje książce).
Jest to bardzo dobry horror. Nie ma tu potworów ani rozlewu krwi, a mimo to straszy. Powieść bardzo wciągająca - można przeczytać w jeden wieczór. Pozostaje w pamięci.
"Opactwo Northanger" to parodia popularnych w czasach Jane Austen powieści gotyckich, w których to zaczytuje się z wypiekami na twarzy główna bohaterka, 17-letnia Katarzyna Morland. Dziewczyna nie tylko namiętnie czyta romanse grozy, ale też czerpie z nich "wiedzę" o życiu i ludziach, co sprowadza na nią kłopoty. Mam nadzieję, że mnie, jako fanki tego gatunku, nie spotka nigdy nic podobnego. ;)
Plusem książki jest jej subtelny humor. Naiwność i delikatna głupota Katarzyny wywołały u mnie niejeden uśmiech, podobnie jak reakcje na tę naiwność Henry'ego Tilneya, przechwałki i język Johna Thorpe'a czy zachowanie jego siostry, Izabelli.
Fabuła jest bardzo prosta i lekka, ale wciągająca.
"Opactwo Northanger" to parodia popularnych w czasach Jane Austen powieści gotyckich, w których to zaczytuje się z wypiekami na twarzy główna bohaterka, 17-letnia Katarzyna Morland. Dziewczyna nie tylko namiętnie czyta romanse grozy, ale też czerpie z nich "wiedzę" o życiu i ludziach, co sprowadza na nią kłopoty. Mam nadzieję, że mnie, jako fanki tego gatunku, nie spotka...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to