-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2019-08-27
2019-08-05
Co byście zrobili, gdyby po dłuższej nieobecności w domu, waszym azylu w wannie znajdowała się zapłakana kobieta w sukni ślubnej ? Prawdopodobnie pierwszą reakcją byłby szok, krzyk i przerażenie a i oczywiście telefon na policję, że jakaś wariatka włamała wam się do chałupy i niewiadomo co w niej nawijała.
Vaughan znalazł kobietę w swojej łazience, kiedy sam w rozsypce wrócił do swojego domu aby ułożyć sobie rozkruszone na kawałki niczym pobite szkło życie. Nigdy nie spodziewał się do poczuje od pierwszych chwil pociąg do włamywaczki.
Lydia liczyła, że to będzie najpiękniejszy dzień jej życia, że w końcu znalazła kochającego mężczyznę, ma pracę którą lubi, poniekąd odczuwała, że jej życie staje się pełne, że tak właśnie ma być, ale niestety los z niej zakpił. Facet, który miał być tym jedynym miał na boku romans i to nie z byle kim, tylko swoim najbliższym przyjacielem, mężczyzną. Szalone, prawda ? Gdy Lydia się o tym dowiedziała spieprzała, gdzie pieprz rośnie i nigdy nie spodziewała się, że trafi z deszczu pod rynnę.
„Oboje znaleźliśmy się na życiowym zakręcie.”
Prosta dziewczyna, która chce stabilnego życia i upadły gitarzysta, który ma wielką górkę kłopotów i nie potrzebuje dodatkowych.
„Stabilna praca i stałe miejsce zamieszkania ? Jak najbardziej. Ale aura „niegrzecznego chłopaka prowadzącego rockandrollowy tryb życia ? Nie. Zupełnie nie.”
Pomimo wielu przeciwności losu i odmiennego spojrzenia na świat ciągnie ich do siebie, chemia między nimi jest wyczuwalna i dosłownie bucha jak wulkan z każdej kolejnej strony.
Bardzo podobał mi się nietuzinkowy temat na fabułę, jaki tutaj wykreowała autorka. Po przeczytaniu tylu romansów nie spotkałam się nigdy dotąd z tak pomysłową akcją i przede wszystkim z tak rzadko spotykanym humorem i dystansem do siebie bohaterów. Ich kreacja jest dla mnie mistrzostwem świata. Zarówno postać męska i kobieca są wspaniałymi przykładami idealnych bohaterów książkowych, za których trzyma się kciuki i dopinguje aby dotrwali do końca mety, gdzie czeka na nich szczęście. (Tak, romantyczna dusza to ja !)
Jak dotąd nie czytałam książek autorki, więc nie mogę odnieść i porównać z serią Stage Dive, ale ta seria, a właściwie zapowiedź tej serii jest dla mnie wspaniałym początkiem mojego uwielbienia dla autorki i tego co tworzy.
Akcja bardzo wartka, zabawna i przede wszystkim jak już wcześniej wspomniałam inna. Pomysłowa i nie pisana na jedno kopyto jak to coraz częściej się zdarza. Zdecydowanie na jeden wolny wieczór, czyta się bardzo płynnie i naprawdę nie chce się jej odkładać.
Zdecydowanie polecam zarówno romantyczce, jak i lubiącej humor i charakterne kobiety. Polecam, bo książka jest niesamowitą lekturą, która zauroczy niejednego czytelnika. Bo kto nie lubi badboya z gołębim sercem ?
Co byście zrobili, gdyby po dłuższej nieobecności w domu, waszym azylu w wannie znajdowała się zapłakana kobieta w sukni ślubnej ? Prawdopodobnie pierwszą reakcją byłby szok, krzyk i przerażenie a i oczywiście telefon na policję, że jakaś wariatka włamała wam się do chałupy i niewiadomo co w niej nawijała.
Vaughan znalazł kobietę w swojej łazience, kiedy sam w rozsypce...
2019-07-20
Czasami, braknie nam słów, aby wyrazić jakieś emocje, kogoś o coś zapytać czy ze zdziwienia, ale co gdy chce się coś powiedzieć , a się nie potrafi tego zrobić ? Słowa gotują się wewnątrz ciebie, a nie potrafisz wydać z siebie głosu ?
„Dwaj książęta.
Jeden zamek.
Umar łam i wylądowałam w niebie dla księżniczek.”
Trzech głównych bohaterów, gdzie każdy z nich wnosi coś do tej historii.
Dziewczyna i dwóch mężczyzn.
Przypadek ? Nie ma przypadków. W tej opowieści nic nie dzieje się przypadkowo.
Casey jest dziewczyną, z narzuconą przez społeczeństwo maską. Została porzucona przez matkę ćpunkę i przez lata przekazywana z jednej rodziny zastępczej do drugiej. Aż przed niej osiemnastymi urodzinami pojawia się ktoś, kto obiecuje jej piękne, dostatnie życie. Marzenie niejednego człowieka, prawda ? Ale to jest zbyt magiczne, żeby mogło okazać się prawdziwe, a Casey już dawno przestała wierzyć w bajki i rycerza który ją uratuje.
Tayler i Torin, dwaj bracia, którzy pragną zatroszczyć się o Casey. Dwaj bracia, którzy coś do niej czują. Coś ich do niej pociąga.
Tayler ten starszy, który jest troskliwym, opiekuńczym i spokojnym mężczyzną. Torin natomiast jest całkowitym jego przeciwieństwem. Gwałtowny, niepotrafiący okazywać żadnych emocji oraz uczuć, zamknięty w swoim świecie mężczyzna. Poniekąd dwa różniące się od siebie żywioły, a jednak mają wspólny mianownik i jest nim Casey.
„Ta cała sytuacja z braćmi Kline jest zagmatwana i dziwna. Nie wiem, co powinna robić, myśleć ani czuć. Nie wiem nawet, dlaczego tutaj jestem.”
Cała akcja co tutaj istotne, nie jest całkowicie zmyślona, a tak jak podkreśliła to autorka na początku jest oparta o badania. Jest to przede wszystkim emocjonalna, zagłębiająca w różne zakamarki historia choroby, walki z nią oraz rodząca się pomiędzy tym wszystkim miłością, która dla niektórych może wydawać się chorobą.
„Miłość brzmi jak choroba. Nie miłość to lek.”
„Mój Torin” jest historią piękną, wzruszającą i chwytającą za serce. Z tej książki płynie piękny przekaz, który powinien nam uświadomić, że jeżeli ludzie milczą, to nie znaczy, że nie mają nam nic do powiedzenia. Miłość zakrada się do naszego serca w ciszy i dopiero potem mogą wystąpić głośne wybuchy. Pomimo tego, że człowiek jest chory to nie znaczy, że nie może ułożyć sobie życia i być szczęśliwym, tylko musi się odważyć i wyjść ze swojej skorupy.
„Nie ma dwóch takich samych osób. i to właśnie jest w nas najpiękniejsze. różnorodność jest niesamowita. zaakceptujcie takich, którzy nie są tacy jak wy, bo każda osoba ma coś do zaoferowania.”
Polecam i zachęcam do sięgnięcia po te arcydzieło literackie. Znajdziecie tutaj cały wachlarz emocji i doznań, jakich dawno nie było wam dane przeżyć.
Czasami, braknie nam słów, aby wyrazić jakieś emocje, kogoś o coś zapytać czy ze zdziwienia, ale co gdy chce się coś powiedzieć , a się nie potrafi tego zrobić ? Słowa gotują się wewnątrz ciebie, a nie potrafisz wydać z siebie głosu ?
„Dwaj książęta.
Jeden zamek.
Umar łam i wylądowałam w niebie dla księżniczek.”
Trzech głównych bohaterów, gdzie każdy z nich wnosi coś do...
2019-05-17
Jeśli kiedykolwiek,jakakolwiek książka rozwaliła wasze serce na kawałki to nie mieliście jeszcze okazji czytać tej. Moje serce jest milionem malutkich kawałeczków,które dopiero za jakiś czas powrócą na swoje miejsce.Niesamowita to zbyt banalne słowo, chyba nie ma takiego słowa,żeby określić jaka jest ta książka. Jest zdecydowanie numerem jeden na liście moich przeczytanych książek i pewnie szybko się to nie zmieni.
Dziewczyna, która pokazuje jak żyć,uczy miłości,otwiera oczy na otaczający świat. Świat to nie tylko imprezy i niekończąca się hulanka.To coś więcej.To rodzina, przyjaciele,marzenia oraz szczęście.
„Za każdym prawdziwym mężczyzną stoi kobieta”
To właśnie ona pomogłam mu odnaleźć samego siebie,pokazała jak może niesamowicie wyglądać świat,jak można kochać drugiego człowieka i być z nim pomimo jego wad i niedoskonałości.
„Moje serce nie było tutaj, nie było go w murach tej szkoły,czy w murach tego mieszkania.Ono było w małym,drewnianym domku w środki niczego na Florydzie i właśnie TAM powinienem teraz być.”
Niezapomniana, chwytająca wprost za serce opowieść dwóch serc, które uczą się siebie wzajemnie pokazując,co w życiu jest najważniejsze.Pokazują mądrość,wytrwałość,walkę,zawziętość,śmierć oraz niepowtarzalną miłość.
W tej książce nic nie trzeba dodawać, wszystko jest perfekcyjne. Zakończenie, cóż…nie można sobie wymarzyć innego. Piękne!
Zachęcam, aby poznać historię El i Huntera,gwarantuję,że nie pożałujesz.
Jeśli kiedykolwiek,jakakolwiek książka rozwaliła wasze serce na kawałki to nie mieliście jeszcze okazji czytać tej. Moje serce jest milionem malutkich kawałeczków,które dopiero za jakiś czas powrócą na swoje miejsce.Niesamowita to zbyt banalne słowo, chyba nie ma takiego słowa,żeby określić jaka jest ta książka. Jest zdecydowanie numerem jeden na liście moich przeczytanych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-03-05
2018-08-26
2018-08-22
2018-08-15
Nie przepadam za książkami, które piszą polscy autorzy. Bardzo rzadko, praktycznie wcale po nie nie sięgam.
Więc dlaczego Pani Agata ? Sama nie wiem. Chyba dużo pozytywnych opinii i magiczna okładka skłoniły mnie do sięgnięcia po nią. Pomimo pewnych wątpliwość zaczęłam czytać i wiecie co ? Odpłynęłam.
Przepiękna historia która łapie za serce. Jest w niej pełno bólu, problemów i krzywd. Ale jest także mnóstwo miłości, chęci walki i wzajemnego wsparcia.
„Bo czy wszystko musi się zawsze kończyć źle? Czy w życiu nie dzieją się rzeczy piękne i dobre jak w baśniach?”
Niestety nie. W życiu nie jest tak kolorowo i dowodem na to jest ta książka, która jest niesamowicie realistyczna. Czytając ją czułam się jakbym siedziała na kanapie, autobusie, szkole czy stała w lesie obok bohaterów. Przeniosłam się z nimi do małej miejscowości na polskich mazurach. I wiecie co ? Nie chce w ogóle wracać.
Jeśli bym miała porównać tą książkę z emocjami jakie we mnie wywołała to tylko kilka autorek jest zdolnych aby chwycić moje serce w pieść i trzymać mocno, główną z nich jest Colleen Hoover i uważam tutaj za niesamowite wyróżnienie jeśli porównam Panią Agatę właśnie do niej.
Więc jeśli szukacie emocji, wzruszeń i bajki która jest o ptaku, który przybrał kształt człowieka i dziewczynce, która go uratowała to sięgnijcie po tę właśnie pozycję.
Nie przepadam za książkami, które piszą polscy autorzy. Bardzo rzadko, praktycznie wcale po nie nie sięgam.
Więc dlaczego Pani Agata ? Sama nie wiem. Chyba dużo pozytywnych opinii i magiczna okładka skłoniły mnie do sięgnięcia po nią. Pomimo pewnych wątpliwość zaczęłam czytać i wiecie co ? Odpłynęłam.
Przepiękna historia która łapie za serce. Jest w niej pełno bólu,...
2018-06-17
Przepiękna historia, wzruszająca i chwytająca za serce. Polecam każdemu.
Przepiękna historia, wzruszająca i chwytająca za serce. Polecam każdemu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-04-14
2018-04-14
2018-04-14
2018-03-02
Jedna z lepszych książek które ostatnio czytałam. Akcja buduje się stopniowo, ani przez chwilę nie jest nudno ! Polecam bardzo tę książkę !
Jedna z lepszych książek które ostatnio czytałam. Akcja buduje się stopniowo, ani przez chwilę nie jest nudno ! Polecam bardzo tę książkę !
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-02-02
2018-01-30
2017-11-16
2017-10-31
2017-10-29
2017-10-16
Pewnie znajdą się takie osoby jak ja, które czekały na tego brata. Damien Slater, poznaliśmy go w pierwszej części o Dominicu, czyli o jego bracie bliźniaku. Pokochałam Dominica za jego bezpośredniość, upartość i szaloną osobowość, natomiast Damiena trzymają się wyrzuty sumienia i ciągła świadomość tego, że zrobił coś niedobrego i wciągnął to swoich bliskich.
Damiena od pierwszych chwil ciągnęło do Alannah, ale toczące wewnątrz niego walkę demony przeszłości nie pozwalały ruszyć dalej, szczególnie z taką dziewczyną jak Lana. Po spędzonej płomiennej chwili, wszystko się kończy i ich dusze pozostają zranione nawet po tak długim czasie.
„Pięć i pół roku temu oddałam serce i ciało nowo przybyłemu do szkoły kobieciarzowi, a kiedy odrzucił moje serce i zaakceptował tylko ciało, nie powinnam była być zaskoczona, ale stało się inaczej.”
Alannah próbowała ruszyć do przodu, spotykała się z innymi, ale nikt nie był taki jak Damien, a kiedy on powrócił wróciły wspomnienia i ból, który jej sprawił. Czy będą potrafili wszystko sobie wyjaśnić i z czystą kartą zacząć nowy rozdział ?
Oboje się boją, oboje są zranieni i mają przed sobą tajemnice i demony, które nie chcą dać im spokoju.
Pamiętacie jak w Polsce ta seria była wyczekiwana przez fanów ? Kiedy na półki trafił Dominic opinie były różne, i pewnie tak samo będzie o Damienie, ale kocham tę historię. Jeżeli nie lubicie wulgarnego słownictwa, które wielu przeszkadzało w części pierwszej to tutaj tego nie ma. Jest to część bardziej „kulturalna”, ale także bogata w emocje. Nie tylko seksualne, bo zdecydowanie iskrzy między bohaterami, ale przede wszystkim więź i zaufanie do przyjaciół, osób za których w każdej chwili oddalibyśmy serce, ale czy Alannah na pewno ma w tej grupie oddanych przyjaciół, którzy nie będą w stanie zawieść jej zaufania ? Czy może ktoś jest jej wrogiem ?
Oczywiście spotkacie tutaj poprzednich bohaterów serii i zobaczycie co u nich słychać. Są zdecydowanie o wiele dojrzalsi, wyrozumiali i troskliwi, ale zdradzę wam, że zazdrośnicy w nich zostali nadal.
Co ciekawe nie będzie tak bajecznie i kolorowo, wystąpią gorsze momenty, które mogą zepsuć wszystko co między tą paczką istnieje, albo ją dodatkowo scalić i wzmocnić ich więzi. Musicie sięgnąć i się przekonać jak będzie i co się wydarzy.
Uwielbiam styl autorki i te niekontrolowane wybuchy śmiechu a stronę potem wzruszenie. Bliźniacy według mnie zdecydowanie tutaj rządzą i Damien jak i Dominic są moimi ulubieńcami. Jeżeli znacie poprzednie części to nie macie wyjścia, musicie po nią sięgnąć, a jeżeli nie to warto nadrobić poprzednie części, choć uważam że i bez tego połapiecie się co w trawie piszczy.
Trochę mi szkoda jedynie tego, że to koniec serii o braciach Slater, którzy zdecydowanie rządzą !
Pewnie znajdą się takie osoby jak ja, które czekały na tego brata. Damien Slater, poznaliśmy go w pierwszej części o Dominicu, czyli o jego bracie bliźniaku. Pokochałam Dominica za jego bezpośredniość, upartość i szaloną osobowość, natomiast Damiena trzymają się wyrzuty sumienia i ciągła świadomość tego, że zrobił coś niedobrego i wciągnął to swoich bliskich.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDamiena od...