-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2023-01-27
2023-01-23
"Czuła Przewodniczka" to moja cicha spowiedniczka. Nie napiszę jak mi się dobrze czytało tą książkę. Szło jak po grudzie. Moje ciało i umysł stawiało opór. Raczej powiem: prawda w oczy kole. To było istne katharsis Moje wewnętrzne dziecko darło się w niebogłosy. Cieszę się że jednak niektóre obszary mam już przepracowane. Natalia de Barbaro uwydatniła mi pewne kwestie na które nie zwracałam należytej uwagi. Uświadomiła mi że aby potrafić szanować i kochać innych, muszę się nauczyć odpowiednio odnosić do samej siebie. Dopieścić moje wewnętrzne dziecko. Bałam się że książka będzie przegadana o maśle maślanym, ale po krótkim oporze, przekonałam się do niej. Chcecie dziewczyny, kobietki kochane, znaleźć własną drogę do bycia w pełni sobą? Zapraszam do lektury!
"Czuła Przewodniczka" to moja cicha spowiedniczka. Nie napiszę jak mi się dobrze czytało tą książkę. Szło jak po grudzie. Moje ciało i umysł stawiało opór. Raczej powiem: prawda w oczy kole. To było istne katharsis Moje wewnętrzne dziecko darło się w niebogłosy. Cieszę się że jednak niektóre obszary mam już przepracowane. Natalia de Barbaro uwydatniła mi pewne kwestie na...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-01-20
"Skończyło się na całowaniu"
nie jest o zwykłym podkochiwaniu ❤️
Jaka jest trajektoria lotu naszej bohaterki? Wprost ku zgubie do przepaści, czy lotem wznoszącym ku niebiosom? Czym jest życie przeciętnego człowieka? Wypadkową kilku wymiarów. Piszę kilku, bo kto z nas żyje tylko logiczną, trzeźwą rzeczywistością? Życie często nas ponosi ku wyobraźni. Częściej niż by to się wydawało. Nawet gdy opisujemy zwykłą rzeczywistość, każdy zrobi to inaczej. Wydarzy się jedno zdarzenie, a każdy opisze je inaczej, bo zacznie już częściowo używać swojej wyobraźni, będzie, krótko mówiąc, koloryzował. A co tu dopiero mówić o zupełnym puszczeniu wodzów wyobraźni. Nawet nasze sny, to wytwory naszej wyobraźni. Nasza bohaterka Malwa Cukier żyje, na pełnych obrotach, w innych równoległych wymiarach. Jej wyobraźnia buzuje i miesza rzeczywistość z jej wyobrażeniami. O mateczko kochana! Jak to się lekko czyta! Zdanie za zdaniem. Polecam Waszej uwadze dzieło Ewy Ewa Jarocka ❤️
"Skończyło się na całowaniu"
nie jest o zwykłym podkochiwaniu ❤️
Jaka jest trajektoria lotu naszej bohaterki? Wprost ku zgubie do przepaści, czy lotem wznoszącym ku niebiosom? Czym jest życie przeciętnego człowieka? Wypadkową kilku wymiarów. Piszę kilku, bo kto z nas żyje tylko logiczną, trzeźwą rzeczywistością? Życie często nas ponosi ku wyobraźni. Częściej niż by to się...
2021-12-12
Dla istot które wypalone potrzebują uśmiechu!
Dla istot które wypalone potrzebują uśmiechu!
Pokaż mimo to2022-10-23
Bardzo przystępnie napisana pozycja. Rekomendowana chorym jak i ludziom z ich otoczenia. Prawdziwe odkrycie
Bardzo przystępnie napisana pozycja. Rekomendowana chorym jak i ludziom z ich otoczenia. Prawdziwe odkrycie
Pokaż mimo to2021-07-18
Od kartki bieli odcina się czarny tekst.
To wiersz Karola Maliszewskiego jest.
Oczy błądzą od wersu do wersu.
Narobią w głowie rwetesu.
Kolejne kartki przerzuca się lekko.
Pan dobrze panuje nad literką.
„Piosenka o przymierzaniu”
Nie sprzyja czytelnictwa spadaniu.
Od kartki bieli odcina się czarny tekst.
To wiersz Karola Maliszewskiego jest.
Oczy błądzą od wersu do wersu.
Narobią w głowie rwetesu.
Kolejne kartki przerzuca się lekko.
Pan dobrze panuje nad literką.
„Piosenka o przymierzaniu”
Nie sprzyja czytelnictwa spadaniu.
2021-05-02
Rach, ciach, kartka za kartką, lekko przebrnęłam przez opowieść gładką.
Uczucie ojca i syna całą fabułę spina.
Słychać głos modlitwy Rabina.
Meandry losów zawiłe, odnajdują w bohaterach siłę.
Bohater nasz raz z pociągu umyka dla ratowania życia, by finalnie wysiąść z niego by odebrać życie.
Przeżyć tak wiele, wzburzyło by krew nawet w aniele.
Czy musiał przejść aż tak wiele?
Rach, ciach, kartka za kartką, lekko przebrnęłam przez opowieść gładką.
Uczucie ojca i syna całą fabułę spina.
Słychać głos modlitwy Rabina.
Meandry losów zawiłe, odnajdują w bohaterach siłę.
Bohater nasz raz z pociągu umyka dla ratowania życia, by finalnie wysiąść z niego by odebrać życie.
Przeżyć tak wiele, wzburzyło by krew nawet w aniele.
Czy musiał przejść aż tak...
2021-01-22
Książka która gra na najwrażliwszych strunach. Dziennik rejestrujący mroczne dni. Ponura kipiel duszy która wydostaje się na zewnątrz i dręczy, prześladuje. O tym jak lęk pociąga za sznurki a ty się stajesz jego bezwolną marionetką. Toczy się nieprzerwany bój o niepodległość. Jeśli jeszcze nie czytaliście to warto w skupieniu przekartkować tą książeczkę wczuwając się w te potyczki o własne ‘ja’.
Książka która gra na najwrażliwszych strunach. Dziennik rejestrujący mroczne dni. Ponura kipiel duszy która wydostaje się na zewnątrz i dręczy, prześladuje. O tym jak lęk pociąga za sznurki a ty się stajesz jego bezwolną marionetką. Toczy się nieprzerwany bój o niepodległość. Jeśli jeszcze nie czytaliście to warto w skupieniu przekartkować tą książeczkę wczuwając się w te...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-01-13
Mieszkanie. Dom. Pokój. Wielkopowierzchniowe lokum. Bez tej przystani swoje korzenie ma się za nic. Bez tego portu stabilizacja nie woła do raportu. Cicha, spokojna przystań miliona westchnień. Swoje mieszkanie nastawia mózgowe zwoje na to tylko twoje, wymarzone, dla Ciebie stworzone. Bez domu człowiek jest jak motyl bez kokonu. Larwa się przeistoczy gdy może zawiesić oczy na przeuroczym pokoju roboczym i salonie w dobrym tonie. Opowiadania o miękkich gniazdek moszczeniu przypadną do gustu nie jednemu.
Mieszkanie. Dom. Pokój. Wielkopowierzchniowe lokum. Bez tej przystani swoje korzenie ma się za nic. Bez tego portu stabilizacja nie woła do raportu. Cicha, spokojna przystań miliona westchnień. Swoje mieszkanie nastawia mózgowe zwoje na to tylko twoje, wymarzone, dla Ciebie stworzone. Bez domu człowiek jest jak motyl bez kokonu. Larwa się przeistoczy gdy może zawiesić oczy...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-12-20
We Wrocławiu czytuje się tomik z tekstami Agnieszki Kłos. Tomik spory. Wymaga pokory. Uważnego czytania. Nie przeglądania. Teksty pulsują, debatują.
We Wrocławiu czytuje się tomik z tekstami Agnieszki Kłos. Tomik spory. Wymaga pokory. Uważnego czytania. Nie przeglądania. Teksty pulsują, debatują.
Pokaż mimo to2020-12-14
Zaskoczenie i katarsis. Obrazki ukradzione z życia zwyczajnego zgrabnie skreślone w opowieści przepojone nadrealną pajęczyną efemerycznych wątków.
Zaskoczenie i katarsis. Obrazki ukradzione z życia zwyczajnego zgrabnie skreślone w opowieści przepojone nadrealną pajęczyną efemerycznych wątków.
Pokaż mimo to2020-12-10
2020-12-03
2020-11-29
Książka "Głód" popchnęła mnie emocjonalnie w przód. Jak szukacie fanki Roxane Gay to jestem tu! Temat może sugerować płytką treść. Nic podobnego! Marzeniem Roxane, jest nie tyle schudnąć, co odnaleźć samą siebie i swój sposób na życie. Roxane skarży się na złe traktowanie osób otyłych przez środowisko, ale sama dla siebie nie ma wększej tkliwości. Z karty na kartę ostro siebie krytykuje i używa na swój temat surowych, w swym wydźwięku, sformułowań. Jest swoim największym krytykiem. Umniejsza swoje zalety i wyolbrzymia wady. Dopiero pod koniec książki przychodzi jakieś pogodzenie ze samą sobą, rodzaj podsumowania. Roxane szczerze i wylewnie opisała swoje traumy i problemy, ale również swoje spojrzenie na to, swoje opinie i poglądy. Jej życie nie składało się jednak z samych porażek i to również odzwierciedli się w tej książce. Pisze z taką lekkością, że bardzo przyjemnie się to czyta, z kartki na kartkę. Nie jest to smutna litania, spowiedź, tylko ciekawa literatura. Umiała podejść do tematu i odpowiednio go ugryźć. Roxane odkrywa wszystkie karty, staje przed nami zupełnie odkryta ze swoimi słabościami i zmartwieniami. Warto też odnotować queerowe treści w książce, ze względu na orientację seksualną autorki Na pewno przeczytam jeszcze jej autorstwa książkę "Zła feministka". Jak chcecie lekką, szybką w czytaniu, ale ambitną lekturę, to polecam!
Książka "Głód" popchnęła mnie emocjonalnie w przód. Jak szukacie fanki Roxane Gay to jestem tu! Temat może sugerować płytką treść. Nic podobnego! Marzeniem Roxane, jest nie tyle schudnąć, co odnaleźć samą siebie i swój sposób na życie. Roxane skarży się na złe traktowanie osób otyłych przez środowisko, ale sama dla siebie nie ma wększej tkliwości. Z karty na kartę ostro...
więcej Pokaż mimo to