Skończyło się na całowaniu
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Doki
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo papierwdole
- Data wydania:
- 2021-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-01-01
- Liczba stron:
- 266
- Czas czytania
- 4 godz. 26 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396186959
- Tagi:
- proza proza polska proza wspóczesna powieść
Ta dziewucha, Malwa Cukier, przyszła tu z aniołem, żeby mu przemodelować skrzydła, żeby nam przemodelować mózgi. Po mistrzowsku generuje kłopoty, rozpięta między blasfemią a wizją, proroctwem a psychozą. Symbiotyczna relacja bohaterki z matką, sąsiedzi z najwyższej patosfery, brzemienne w skutkach flirty duchów, armageddon w toku, gaslighting w pełnym zapale. Ta dziewczyna, Ewa Jarocka, ma jebitną intuicję, ostre oko i cięty język. Solidnie rozhuśtuje nam świat – albo po prostu pokazuje, jak bardzo jest rozchwierutany – i to jest dobre. Mega dobre, zaprawdę!
(Joanna Mueller)
To już mój trzeci blurb do tej książki. Pierwszy nie spodobał się wydawcy, bo był za krótki. Brzmiał tak: Matko, jak ciężko napisać błyskotliwy blurb. A książkę?! Nie wiem, dlaczego nie spodobał się wydawcy. Dalej uważam, że książka Ewy jest błyskotliwa. Drugi blurb był dłuższy i wydawało mi się, że tym razem się uda i wydawca go zaakceptuje. Brzmiał tak: Po pierwsze przyśnił mi się Joyce. Stał jak Joyce i coś tam bąkał spod wąsa, że Świerkocki to nie, że przyzwyczaił się już do Słomczyńskiego. Nie znam się, więc się nie wypowiem. Po drugie uważam, że książka Ewy to jest coś takiego, jakbyście włożyli sobie w zadek petardę i odpalili. Boli, a cieszy. Polecam z całego. Okazało się jednak, że i ten nie przypadł do gustu. Byłam przekonana, że jest odpowiednio długi, ale chyba był po prostu średni i to nie wystarczyło. Zatem to już moje trzecie (i ostatnie) podejście do tematu. Może tym razem wydawcy się spodoba? Strasznie bym chciała. Bo książka Ewy na pewno się wam spodoba. Jest jak wata cukrowa wielkości tęgiego anioła stróża. A jakie boże dziecko nie chciałoby wrąbać cukrowej waty wielkości tęgiego anioła stróża.
(Żaneta Gorzka)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 16
- 11
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Zamieszczam jeden z 4 fragmentów czytanych przeze mnie na youtube , a tutaj w wywiadzie z Autorką jest moja opinia
https://youtu.be/wA6CYweEAr4?si=YaT_4_CgcimTJZIj
Zamieszczam jeden z 4 fragmentów czytanych przeze mnie na youtube , a tutaj w wywiadzie z Autorką jest moja opinia
Pokaż mimo tohttps://youtu.be/wA6CYweEAr4?si=YaT_4_CgcimTJZIj
"Skończyło się na całowaniu"
nie jest o zwykłym podkochiwaniu ❤️
Jaka jest trajektoria lotu naszej bohaterki? Wprost ku zgubie do przepaści, czy lotem wznoszącym ku niebiosom? Czym jest życie przeciętnego człowieka? Wypadkową kilku wymiarów. Piszę kilku, bo kto z nas żyje tylko logiczną, trzeźwą rzeczywistością? Życie często nas ponosi ku wyobraźni. Częściej niż by to się wydawało. Nawet gdy opisujemy zwykłą rzeczywistość, każdy zrobi to inaczej. Wydarzy się jedno zdarzenie, a każdy opisze je inaczej, bo zacznie już częściowo używać swojej wyobraźni, będzie, krótko mówiąc, koloryzował. A co tu dopiero mówić o zupełnym puszczeniu wodzów wyobraźni. Nawet nasze sny, to wytwory naszej wyobraźni. Nasza bohaterka Malwa Cukier żyje, na pełnych obrotach, w innych równoległych wymiarach. Jej wyobraźnia buzuje i miesza rzeczywistość z jej wyobrażeniami. O mateczko kochana! Jak to się lekko czyta! Zdanie za zdaniem. Polecam Waszej uwadze dzieło Ewy Ewa Jarocka ❤️
"Skończyło się na całowaniu"
więcej Pokaż mimo tonie jest o zwykłym podkochiwaniu ❤️
Jaka jest trajektoria lotu naszej bohaterki? Wprost ku zgubie do przepaści, czy lotem wznoszącym ku niebiosom? Czym jest życie przeciętnego człowieka? Wypadkową kilku wymiarów. Piszę kilku, bo kto z nas żyje tylko logiczną, trzeźwą rzeczywistością? Życie często nas ponosi ku wyobraźni. Częściej niż by to się...
Dobrze jest czasem zanurzyć się w nowe literackie rejony. Wziąć za barki z powieścią wydaną w wydawnictwie, o którym było dane pierwszy raz usłyszeć (słyszał ktoś wcześniej o "papierwdole"?). Nazwisko autorki kompletnie nic mi nie mówiło. Nie znałam jej wcześniejszych książek, co było ogromnym plusem. Treść zastała otwarty umysł.
Historia opowiada o kobiecie w średnim wieku, Malwinie Cukier. Mieszka z irytującą starzejącą się matką, prowadzi dość przyziemny i smutny żywot. Brzmi znajomo, banalnie. Prawda? Nic bardziej mylnego. Towarzyszem w jej codzienności, a co za tym idzie w głowie, są zmarli rozwiedzeni dziadkowie i zabawny Anioł Stróż. Tu świat realny koresponduje z wyimaginowanym. A abstrakcja z symboliką, brudem. Jarocka ukazuje człowieka jako istotę pełną kontrastów, zawoalowaną. Uświadamia o kondycji naszej natury, pozwala w oczach Malwy przejrzeć się jak w lustrze. Przypomina o istocie pamięci (żongluje nią),pęknięciach spowodowanych przez wcześniejsze pokolenia, trudne doświadczenia, chorobę. Są tu dwie ramy czasowe, dzięki którym można dokonać wiwisekcji psyche bohaterki, studiować niezwykłość jednostki. Zrozumieć intencje, uwypuklić hermetyczny świat bogaty w konteksty i fantasmagorie. Samotność chwyta za gardło pomimo ironii. Słowa, konflikt z matką i strużka rodzinnych doświadczeń przypominają o własnym piekiełku, szarości dni.Jak w życiu, tak w książce... łatwo wpaść w klatkę zależności od bliskich. Nie sądziłam, że monolog może napierać plutonem myśli,że nurkowanie w ciemną toń pokiereszowanego umysłu i jego irracjonalnych zmuszających do dziwnych akcji bohaterów może tak satysfakcjonować. A jednak. Malwina jest chaosem. Nie liczcie na wartką akcję, bo jej nie ma. W tym szaleństwie, (niedopowiedzeniach) jest metoda. Gwarantuję, że przez Judasze oczu kobiety będzie Wam dane zobaczyć i swoje zgnilizny,cierpienia , miłości,dziwactwa, pragnienia i troski.Polecam tylko uważnym czytelnikom. Na ten głos trzeba poświęcić czas. Gęsta rzecz. Dosadna, refleksyjna, rubaszna, zaskakująca i orzeźwiająca.
Dobrze jest czasem zanurzyć się w nowe literackie rejony. Wziąć za barki z powieścią wydaną w wydawnictwie, o którym było dane pierwszy raz usłyszeć (słyszał ktoś wcześniej o "papierwdole"?). Nazwisko autorki kompletnie nic mi nie mówiło. Nie znałam jej wcześniejszych książek, co było ogromnym plusem. Treść zastała otwarty umysł.
więcej Pokaż mimo toHistoria opowiada o kobiecie w średnim...
hipnotyczna, szalona opowieść z pierwszej ręki o życiu, którego po prostu nie da się jednoznacznie wytłumaczyć. "Ja po prostu muszę mówić" (s. 193) - czytamy, i to prawda: Malwa nadaje jak nakręcona.
(mogła by być ociupinkę krótsza)
hipnotyczna, szalona opowieść z pierwszej ręki o życiu, którego po prostu nie da się jednoznacznie wytłumaczyć. "Ja po prostu muszę mówić" (s. 193) - czytamy, i to prawda: Malwa nadaje jak nakręcona.
Pokaż mimo to(mogła by być ociupinkę krótsza)
Okładka wskazuje, że nie będziemy mieć do czynienia z łatwą i lekką lektura. Mocno zniekształcona twarz autorki sugeruje mnogość możliwości interpretacji. Krwisty, prowokujący kolor podkreśla słuszność tej tezy, choć ponoć skończyło się tylko na całowaniu. Ale nie po okładce…
Główna bohaterka, Malwina Cukier, pozornie jest samotniczką, mieszkającą tylko z matką emerytką, w mieszkaniu położonym w dzielnicy o nienajlepszej reputacji. Ot niby zwykła czterdziestolatka, pracująca na etacie i zwykły dom, ze zwykłymi problemami. Jednak otacza się ona zmarłymi dziadkami i Aniołem Stróżem, który pozornie sprawuje nad nią pieczę, a z drugiej strony każe postępować wbrew woli Malwiny.
Powieść została skomponowana jako wędrówka po dwóch światach. Tym realnym, przyziemnym oraz wyimaginowanym. Główna bohaterka stąpa po cienkiej linii, namalowanej na styku obu światów. Toczy nieustanną walkę i z matką, i z samą sobą. Ta druga wydaje się ważniejsza, a na pewno cięższa. Ludzka pamięć i imaginacja okazują się strasznymi towarzyszami codziennego życia. Napięcie związane z nimi ma kolosalny wpływ na wydarzenia bieżące.
Autorka, będąca zarówno poetką jak i pisarką prozatorską, połączyła te dwie pasje. Powieść jest pełna niedopowiedzeń. Stwarza wiele możliwości interpretacyjnych poszczególnych fragmentów. Pojawiają się poetyckie porównania, choć jest ich stosunkowo niewiele. Akcja książki oparta jest na dosłownie kilku przyziemnych wydarzeniach, rzec by nawet można, że banalnych. Natomiast całe napięcie zostało zmaterializowane na płaszczyźnie abstrakcji i symboliki.
Czytelnik może się zastanawiać, ile Ewy Jarockiej zostało upchanej w postaci Malwiny Cukier. Wiek i wygląd zewnętrzny się niejako zgadzają. A co dalej? Czy autorka pozwoliła sobie na ekshibicjonizm rodzinny, czy też zgrabnie zakamuflowała się pod fikcją literacką?
Jak już wspomniałem, książka nie należy do łatwych i przyjemnych i tak trzeba do niej podchodzić. Autorka wymaga od czytelnika pewnego zaangażowania. Akcja nie pędzi jak w powieści sensacyjnej. Niektóre fragmenty wydają się jednak zbyt długie i przegadane. Cierpliwość czytelnika też ma swoje granice.
Po przeczytaniu kilku rozdziałów, zastanawiałem się, czego mogę się dalej spodziewać i w jakim kierunku będzie zmierzać narracja. Autor kryminałów powinien wyprowadzić czytelnika w pole i na końcu złapać złoczyńcę. Autor romansów musi, po serii komplikacji, złączyć dwie osoby w parę. A co zrobi taka Jarocka? Zaprowadzi nas do nieznanego lasu i tam zostawi. Ale myślę, że w tym lesie będzie nam, mimo wszystko, dobrze.
Podsumowując, akcja powieści „Skończyło się na całowaniu” rozgrywa się dwuwymiarowo. Autorka zaprasza czytelnika do współpracy, w której musi się wykazać sprytem i zaangażowaniem, aby się nie zgubić w jej rozważaniach.
pawelslusarczyk.eu
Okładka wskazuje, że nie będziemy mieć do czynienia z łatwą i lekką lektura. Mocno zniekształcona twarz autorki sugeruje mnogość możliwości interpretacji. Krwisty, prowokujący kolor podkreśla słuszność tej tezy, choć ponoć skończyło się tylko na całowaniu. Ale nie po okładce…
więcej Pokaż mimo toGłówna bohaterka, Malwina Cukier, pozornie jest samotniczką, mieszkającą tylko z matką emerytką, w...
Ewie wielkie dzięki, super książka, jest i sfera psychociekawa i o tym, co poza poznaniem
Ewie wielkie dzięki, super książka, jest i sfera psychociekawa i o tym, co poza poznaniem
Pokaż mimo to