-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2014-02-02
2014-01-07
2013-08-19
2013-06-29
2013-06-04
2013-02-03
2013-03-03
2013-03-07
Moje drugie podejście do Murakamiego.
Tym razem trylogia. "Oho grubsza sprawa myślę."
Pierwsza rozdział, drugi, piąty. Ciągnie się. Dziesiąty, piętnasty...
Coraz więcej informacji. Powoli, spokojnie. Dwudziesty, dwudziesty czwarty.
CO? Juz? Koniec?
Owo "ciągnięcie" zaliczam zwyczajnie do pozyskiwania podstawowych informacji.
1Q84 jest kolejnym tytułem autorstwa Murakamiego, na którym się nie zawiodłam.
Lekka a jednocześnie nie trywialna.
Znów towarzyszy mi wrażenie, iż żadne zdanie nie jest przypadkowe (choć tutaj chyba wrażenie to jest nieco mniej intensywne, niż w przypadku Norwegian Wood).
W skrócie - historia wciągająca, mądrze dawkowane informacje.
Ciekawi bohaterowie, wychodzący poza schematy. Cieszy też świadomość, że czytamy dzieło człowieka oczytanego i posiadającego wiedzę w wielu dziedzinach.
Co tu dużo mówić - polecam !
Moje drugie podejście do Murakamiego.
Tym razem trylogia. "Oho grubsza sprawa myślę."
Pierwsza rozdział, drugi, piąty. Ciągnie się. Dziesiąty, piętnasty...
Coraz więcej informacji. Powoli, spokojnie. Dwudziesty, dwudziesty czwarty.
CO? Juz? Koniec?
Owo "ciągnięcie" zaliczam zwyczajnie do pozyskiwania podstawowych informacji.
1Q84 jest kolejnym tytułem autorstwa Murakamiego,...
2013-02-18
2013-01-03
Jak można opisać tę książkę w jednym słowie?
Może...Osobliwa.W pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Generalnie można wyczuć odmienność dotyczącą kultury pisarza.
Jednak chwilami trudno określić, czy postawy bohaterów i ich spojrzenie na świat spowodowane jest właśnie różnicami kulturowymi, czy może to tak misternie zbudowane osobowości.
Gdybym chciała o niej opowiedzieć, komuś kto oczekuje zwięzłej i konkretnej fabuły to byłoby dla mnie nie lada wyzwanie.
Ale nie w każdej książce chodzi o właśnie o prostą, zwięzłą fabułę.
Dla mnie wewnętrzne przeżycia i rozterki bohatera, często bywają dużo bardziej interesujące.
Krótko moje zdanie: Czytając miałam wrażenie, że każda strona, jest niesamowicie przemyślana. Że nie ma tam przypadkowości. Osobliwa i niebanalna to doskonałe określenia. W pełni pozytywnym znaczeniu.
Jak można opisać tę książkę w jednym słowie?
Może...Osobliwa.W pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Generalnie można wyczuć odmienność dotyczącą kultury pisarza.
Jednak chwilami trudno określić, czy postawy bohaterów i ich spojrzenie na świat spowodowane jest właśnie różnicami kulturowymi, czy może to tak misternie zbudowane osobowości.
Gdybym chciała o niej opowiedzieć, komuś...
2012-12-23
Kolejna część głośnej serii wobec, której nie można mieć zbyt wygórowanych oczekiwań. Jedna z niewielu kontynuacji, która jest lepsza od poprzedniej części. Akcja dość warta, większe zmiany, więcej wątków, wreszcie urozmaicenie. Kicz, czy nie - czyta się łatwo i ja pierwszy tom nie wymaga zbyt wiele myślenia i głębokich refleksji.
Szukając plusów: podoba mi się wydanie serii - papier, czcionka i cała oprawa graficzna.
Polecam jako przerywnik między czymś cięższym o poważnej tematyce.
Kolejna część głośnej serii wobec, której nie można mieć zbyt wygórowanych oczekiwań. Jedna z niewielu kontynuacji, która jest lepsza od poprzedniej części. Akcja dość warta, większe zmiany, więcej wątków, wreszcie urozmaicenie. Kicz, czy nie - czyta się łatwo i ja pierwszy tom nie wymaga zbyt wiele myślenia i głębokich refleksji.
Szukając plusów: podoba mi się wydanie...
2012-12-01
Opinii jak wiadomo jest wiele.
Moja jest taka, że książka jest lekka, niewymagająca myślenia.
Nie odwołuje się do wyszukanych systemów wartości. Nie każe zastanawiać się nad sensem istnienia. Pozornie skomplikowane relacje można sprowadzić do prostych określeń. Nie mam zamiaru zrównywać tej książki z ziemią tylko z tego powodu. Bo i takie książki istniały, istnieją i będą powstawać. Są one właśnie po to, by oderwać się od tych bardziej wymagających pozycji*. Do mego życia książka ta nic nie wniosła.
W tym wypadku nie polecam i nie odradzam.
Sama czytałam z ciekawości i przyznaję PR tej książki jest niesamowity, bo o mały włos jej nie kupiłam. Polecam najpierw pożyczyć, później decydować o zakupie.
*Możliwe chwilowe skojarzenia erotyczne :)
Opinii jak wiadomo jest wiele.
Moja jest taka, że książka jest lekka, niewymagająca myślenia.
Nie odwołuje się do wyszukanych systemów wartości. Nie każe zastanawiać się nad sensem istnienia. Pozornie skomplikowane relacje można sprowadzić do prostych określeń. Nie mam zamiaru zrównywać tej książki z ziemią tylko z tego powodu. Bo i takie książki istniały, istnieją i będą...
2011-08-01
2012-07-03
Fascynująca, wciągająca, zaskakująca - przymiotniki tego pokroju możnaby mnożyć w nieskończoność.
Wszyscy wiedzą, że Dan Brown to "och ach", ale często tylko z opowiadań. Jednak kiedy pani za kasą w Empiku zadowolona ze swoich zdolności sprzedaży kolokwialnie ujmująć "opchnęła" mi "Anioły i demony" w promocji, nie miała pojęcia, że nie będzie to kolejny zakup zakonczony dysonansem poznawczym.
To było najlepiej wydane pod wpływem chwili 20 zł w moim życiu.
Nie ma sensu streszczać fabuły, bo trudno streścić tak misterną historię w stylu, który dorównywałby genialnością oryginałowi.
Jednak ogrom faktów, które mimochodem zostaje nam przez tą historię przekazanych jest najlepszym dowodem, na to jak wielu ciekawych rzeczy nie uczą nas w szkole. Ile jest jeszcze na świecie faktów, o których nie mamy pojęcia. Intrygi, smaczki, tajemnice znane tylko nielicznym. Niesamowite, że są one powszechnie dostępne a wciąż tak mało się o nich mówi.
Dan Brown pokazuje świat, w którym żyjemy, ale o którym mamy bardzo okrojone pojęcie. Uczy, fascynuje i podsyca pragnienie zgłębiania świata.
Jak dla mnie - geniusz w przystępnej formie językowej.(Wątpię, żebym kiedykolwiek zwróciła uwagę na zjawisko anihilacji za pośrednictwem podręcznika fizyki :) )
Fascynująca, wciągająca, zaskakująca - przymiotniki tego pokroju możnaby mnożyć w nieskończoność.
więcej Pokaż mimo toWszyscy wiedzą, że Dan Brown to "och ach", ale często tylko z opowiadań. Jednak kiedy pani za kasą w Empiku zadowolona ze swoich zdolności sprzedaży kolokwialnie ujmująć "opchnęła" mi "Anioły i demony" w promocji, nie miała pojęcia, że nie będzie to kolejny zakup zakonczony...