-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać13
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński8
Biblioteczka
2014-06-05
2014-06-05
Książka o drodze. Drodze bez celu. Drodze będącej celem. Celem i sensem. Wstajemy i idziemy. Droga wiedzie. Ludzie mijają, miasta mijają, czas mija. Dążymy nie wiemy gdzie i dokąd.
Prawdę mówiąc po pierwszej części "Pogranicza" od drugiej spodziewałem się więcej...
A może skoro nie mamy czasu, nie możemy przystanąć, biegniemy do celów, nigdy już nie zrozumiemy DROGI jako sensu?
Książka o drodze. Drodze bez celu. Drodze będącej celem. Celem i sensem. Wstajemy i idziemy. Droga wiedzie. Ludzie mijają, miasta mijają, czas mija. Dążymy nie wiemy gdzie i dokąd.
Prawdę mówiąc po pierwszej części "Pogranicza" od drugiej spodziewałem się więcej...
A może skoro nie mamy czasu, nie możemy przystanąć, biegniemy do celów, nigdy już nie zrozumiemy DROGI jako...
2014-05-04
Uczucie siadania przed pustym ekranem SimCity lub wysypywania na podłogę klocków z pudełka. Możliwość tworzenia wszystkiego. Miast, ulic, domów, zakamarków. Niskich domków przedmieść amerykańskich miast lub wysokie wieżowce centrów metropolii. Takie uczucie musiało towarzyszyć Twórcom Muranowa. Podobne odczucie towarzyszy czytaniu tej książki. Możliwość tworzenia w pustce...
Opuszczone kirkuty pełne połamanych macew. Opuszczone cmentarze z poprzewracanymi krzyżami. Są jeszcze takie w niektórych miejscach. Pełne ciszy, spokoju, pogodzenia z przemijaniem. Nieopisywalne enklawy. Absolut.
Tysiące osób, które przeminęły, po których nie pozostało nic. Świadomość, że po nas też nie pozostanie nic.
I taka jest ta książka. Radość tworzenia i absolut przemijania, który trzeba pozostawić, którego nie można zrozumieć. Z którym nie da się żyć. Który trzeba pozostawić nieopisany. Niedopowiedziany.
Byłaby najwyższa nota dla książki, gdyby nie druga część próbująca z socjologicznego punktu widzenia opisać stosunek mieszkańców Muranowa do przeszłości... Niewiele wnosząca moim zdaniem. Rozmazująca przekaz.
Ale i tak książka doskonała i godna polecenia. Część przeszłości Warszawy, część przeszłości Polski. Część rzeczywistości, która nas stworzyła.
Uczucie siadania przed pustym ekranem SimCity lub wysypywania na podłogę klocków z pudełka. Możliwość tworzenia wszystkiego. Miast, ulic, domów, zakamarków. Niskich domków przedmieść amerykańskich miast lub wysokie wieżowce centrów metropolii. Takie uczucie musiało towarzyszyć Twórcom Muranowa. Podobne odczucie towarzyszy czytaniu tej książki. Możliwość tworzenia w...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-02-03
Książka drogi budzącej tęsknotę... Tęsknotę za czystym światem prostych wartości. Świata dziś i teraz. Bez nadmiaru informacji, pośpiechu, nierealizowalnych planów. Podróży mierzonej dniami...
Przypominająca spotkania z czystą naturą, gdzieś na polanie w lesie przed namiotem z wielką pełnią księżyca poza miastami... Ludzi, którzy przychodzą rano się przywitać i zaprosić obcego na śniadanie częstujących kubkiem wody, pytających skąd i dokąd a nie dlaczego i po co?
Książka drogi budzącej tęsknotę... Tęsknotę za czystym światem prostych wartości. Świata dziś i teraz. Bez nadmiaru informacji, pośpiechu, nierealizowalnych planów. Podróży mierzonej dniami...
Przypominająca spotkania z czystą naturą, gdzieś na polanie w lesie przed namiotem z wielką pełnią księżyca poza miastami... Ludzi, którzy przychodzą rano się przywitać i zaprosić...
Po "Stacji Muranów" pierwsza część zawodzi. Wyobrażenia dalekich lat wydają się nieprawdziwe i sztuczne. Za to później książka wynagradza z nawiązką cierpliwość.
Godna polecenia świadomość, że nic po nas nie zostanie. Nawet zdjęcia mają sens dopóki żyją ci którzy wiedzą kto na nich jest.
Po "Stacji Muranów" pierwsza część zawodzi. Wyobrażenia dalekich lat wydają się nieprawdziwe i sztuczne. Za to później książka wynagradza z nawiązką cierpliwość.
Pokaż mimo toGodna polecenia świadomość, że nic po nas nie zostanie. Nawet zdjęcia mają sens dopóki żyją ci którzy wiedzą kto na nich jest.