Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Główny bohater to buc. Główna bohaterka jest głupiutka. Chłopak pediatra jest idiotą. Wszyscy tutaj są tacy, jacy nie powinni być. Historia urocza, ale nie zapada w pamięć.

Główny bohater to buc. Główna bohaterka jest głupiutka. Chłopak pediatra jest idiotą. Wszyscy tutaj są tacy, jacy nie powinni być. Historia urocza, ale nie zapada w pamięć.

Akcja rozwijała się niesamowicie powoli. Sam pomysł na książkę był bardzo zachęcający, natomiast rozczarowało mnie to, że główny bohater był tak łagodny i nie dało się odczuć, że jest mafiozą.
Główna bohaterka jest nijaka. Udaje, że jest silną kobietą, która jednocześnie jest przestraszona i boi się męża, ale nie widać tego po niej.
Książkę przeczytałam tylko dlatego, że była na jeden dzień. Myślę, że gdybym zostawiła ją na parapecie, to znalazłabym ją dopiero z okazji porządków na kolejne święta.

Akcja rozwijała się niesamowicie powoli. Sam pomysł na książkę był bardzo zachęcający, natomiast rozczarowało mnie to, że główny bohater był tak łagodny i nie dało się odczuć, że jest mafiozą.
Główna bohaterka jest nijaka. Udaje, że jest silną kobietą, która jednocześnie jest przestraszona i boi się męża, ale nie widać tego po niej.
Książkę przeczytałam tylko dlatego, że...

Przyjemna historyjka. Facet - kobieciarz - ma przyjaciółkę, z którą prowadzi interes. Jego ojciec sprzedaje sklep z biżuterią, więc wszystkie dzieci muszą się wydawać idealne dla nowego kupca, który lubi rodzinne dobre relacje. Główny bohater z główną bohaterką udają narzeczonych, przy czym stwierdzają, że dojdzie do tego seks. W końcu się zakochują, sklep nie zostaje sprzedany, bo córka kupca ich zdemaskowała. Ostatecznie wyznają sobie miłość. Happy end.

Przyjemna historyjka. Facet - kobieciarz - ma przyjaciółkę, z którą prowadzi interes. Jego ojciec sprzedaje sklep z biżuterią, więc wszystkie dzieci muszą się wydawać idealne dla nowego kupca, który lubi rodzinne dobre relacje. Główny bohater z główną bohaterką udają narzeczonych, przy czym stwierdzają, że dojdzie do tego seks. W końcu się zakochują, sklep nie zostaje...

Po tej autorce oczekiwałam czegoś lepszego.
Dwoje ludzi, którzy prowadzą dwa zupełnie różne hotele w małym miasteczku się nienawidzą i przy każdej okazji sobie to okazują. On jest bogaty, ona nie. Oczywiście się ze sobą schodzą, nagle się okazuje, że on ją kochał, a ona o tym nie wiedziała. Jedna noc i udają, że to była pomyłka, ale tak czy inaczej w ostateczności są ze sobą. On broni jej hotel przed odsprzedaniem części jej siostry innej konkurencyjnej rodzinie. Wykupuje udziały i jest pięknie.

Po tej autorce oczekiwałam czegoś lepszego.
Dwoje ludzi, którzy prowadzą dwa zupełnie różne hotele w małym miasteczku się nienawidzą i przy każdej okazji sobie to okazują. On jest bogaty, ona nie. Oczywiście się ze sobą schodzą, nagle się okazuje, że on ją kochał, a ona o tym nie wiedziała. Jedna noc i udają, że to była pomyłka, ale tak czy inaczej w ostateczności są ze...

Tego się nie spodziewałam! Zakończenie było totalną niespodzianką, a wydawałoby się to takie oczywiste.

Dziewczyna jest stewardessą, facet pilotem. On nie wchodzi w związki, od czasu do czasu tylko sypia z kobietami. Umawiają się na seks bez zobowiązań, pod warunkiem nie zakochania się. Dzieje się oczywiście inaczej. Nie wolno im, bo dodatkowo pracują w tej samej firmie i jest to zabronione. Jego ojciec jest właścicielem, ale nie uznaje syna. Jego drugi syn zagarnął sobie wszystkie zasługi tego pierwszego. Mówią, że matka nie żyje, ale tak naprawdę jest w ośrodku dla starszych i ma demencję czy coś takiego. On mimo tego, że ojciec niby go ignoruje ma być nowym szefem firmy.
Ona pisze bloga i opisuje tam wszystko. Pod koniec okazuje się, że pisała książkę o liniach lotniczych i o związkach między pracownikami. Ta firma chwaliła się, że nigdy im się coś takiego nie przytrafia, a jednak. Książka została wydana i powstał problem.

Kolejna część może być szalenie ciekawa.

Tego się nie spodziewałam! Zakończenie było totalną niespodzianką, a wydawałoby się to takie oczywiste.

Dziewczyna jest stewardessą, facet pilotem. On nie wchodzi w związki, od czasu do czasu tylko sypia z kobietami. Umawiają się na seks bez zobowiązań, pod warunkiem nie zakochania się. Dzieje się oczywiście inaczej. Nie wolno im, bo dodatkowo pracują w tej samej firmie i...

Najlepsze i zarazem najgorsze jest to, że historia jest opisana na podstawie przeżyć samej autorki. Podobało mi się, że mimo tego, że główna bohaterka była tak szalenie zakochana, to potrafiła odtrącić człowieka, który ją bił i poradzić sobie z tą sytuacją, mając dziecko pod sercem, a później, żeby jakoś pogodzić separację obu rodziców w wychowaniu. Nie lubię retrospekcji, a tutaj czekałam na nie najbardziej. To piękne, że w ostateczności zeszła się z mężczyzną, którego uratowała przed zimnem i głodem, kiedy byli nastolatkami. A ten spełnił swoje marzenie i później tak dobrze ją potraktował.

Nie do końca przewidywalna, ale wspaniała i niezapomniana, jak każda książka autorki.

Najlepsze i zarazem najgorsze jest to, że historia jest opisana na podstawie przeżyć samej autorki. Podobało mi się, że mimo tego, że główna bohaterka była tak szalenie zakochana, to potrafiła odtrącić człowieka, który ją bił i poradzić sobie z tą sytuacją, mając dziecko pod sercem, a później, żeby jakoś pogodzić separację obu rodziców w wychowaniu. Nie lubię retrospekcji,...

Jego tata i jej mama wzięli ślub. On się jej podoba, ona jemu, ale robią wszystko, żeby tego nie pojazać. Noc przed tym jak on wyjeżdża do matki, bo wpadła w depresję, "rodzeństwo" uprawia seks.

Parę związków i lat później spotykają się na pogrzebie jego ojca. On przyjeżdża z dziewczyną, ona jest parę chwil po zerwaniu zaręczyn. On o tym nie wie, myśli, że jest mężatką, bo parę lat temu chciał do niej wrócić i śledząc ją, zobaczył ją szczęśliwą z innym mężczyzą. Koniec końców on rozstaje się z dziewczyną i na końcu opowieści jest happy end.

Jego tata i jej mama wzięli ślub. On się jej podoba, ona jemu, ale robią wszystko, żeby tego nie pojazać. Noc przed tym jak on wyjeżdża do matki, bo wpadła w depresję, "rodzeństwo" uprawia seks.

Parę związków i lat później spotykają się na pogrzebie jego ojca. On przyjeżdża z dziewczyną, ona jest parę chwil po zerwaniu zaręczyn. On o tym nie wie, myśli, że jest mężatką, bo...

Chłopak, którego tak naprawdę nie kochała zostaje zastąpiony przyjacielem do łóżka. Wszystko dzieje się w tajemnicy, alemaą się na wyłączność. Nikt nie wierzył, że im się uda... a jednak!

Chłopak, którego tak naprawdę nie kochała zostaje zastąpiony przyjacielem do łóżka. Wszystko dzieje się w tajemnicy, alemaą się na wyłączność. Nikt nie wierzył, że im się uda... a jednak!

Polski film "Zakochani" w wersji książkowej ze strony kobiety i Bestia z "Pięknej i Bestii" ze strony faceta.

Polski film "Zakochani" w wersji książkowej ze strony kobiety i Bestia z "Pięknej i Bestii" ze strony faceta.

Oczekiwałam czegoś więcej, większej powagi, jakichś bardziej realnych sytuacji. Chyba robię się po prostu wybredna. Zawsze jak zaczynam pisać opis to stawiam ocenę, która po napisaniu streszczenia jednak zostaje zmieniona, przeważnie na niższą xD

Streszczenie:
Głównej bohaterce Bronagh umarli rodzice, przez co została sama ze starszą siostrą, która się nią zajmowała, pracowała i studiowała medycynę. Ogólnie jest osobą, która się alienuje, ma cięty język i duży tyłek. Dominic jest nowym uczniem w szkole razem ze swoim bratem bliźniakiem - Damienem. Najpierw sobie dokuczają z Bronagh, ale po czasie oczywiście wielka miłość. Dominic ma również 3 starszych braci, cała rodzina pracuje w mafii, aczkolwiek jest tak dlatego, że rodzice (którzy zostali zabici przez Marco (?)-mafiozę) byli mafiozami, robili jakieś interesy i nie wyszło. Syn Marco jakoś ich wyśmiewał czy coś w tym rodzaju, Damien się zdenerwował i go zabił. Jednakże okazało się, że go nie zabił, tylko mu się tak wydawało. W ramach ochrony swojej rodziny i Damiena wszyscy chłopcy pracują dla mafii - jeden sprzedaje broń, inny zabija, inny śpi z kilentami lub klientkami, a Dominic bije się w klubie dla pieniędzy. Siostra Bronagh jest w związku z najstarszym z braci, który handluje bronią. Damien miał kiedyś miłość swojego życia, jakąś azjatkę, która była z nim w ciąży w 10 tygodniu - myślał, że go porzuciła. Syn Marco ją zgwałcił, a potem zabił, kiedy okazało się, że podsłuchała i zobaczyła, że ten jednak żyje. Pochowali ją w grobie zamiast tego zabójcy. Koniec końców wszyscy się o tym dowiedzieli, Marco został zabity, jego syn chyba też, wszyscy dowiedzieli się jaka była prawda i żyli długo i szczęśliwie.

Oczekiwałam czegoś więcej, większej powagi, jakichś bardziej realnych sytuacji. Chyba robię się po prostu wybredna. Zawsze jak zaczynam pisać opis to stawiam ocenę, która po napisaniu streszczenia jednak zostaje zmieniona, przeważnie na niższą xD

Streszczenie:
Głównej bohaterce Bronagh umarli rodzice, przez co została sama ze starszą siostrą, która się nią zajmowała,...

Czasami lepiej być szczerym i nie rezygnować z własnego szczęścia, bo inaczej możemy unieszczęśliwić dodatkowo jeszcze jedną osobę.

Streszczenie:
Ona zaczęła z nim być a studiach. Potem on wyjechał, ona słabo się czuła. Zrobiła badania - rak piersi. Mogła poddać się leczeniu lub mastektomii. Wybrała to drugie i zerwała z nim kontakt. A on tak chciał z nią być, ale nie poinformowała go o stanie swojego zdrowia. Po paru latach spotykają się na konferencji. On na ponadprzeciętnie mądrą córkę,której matka nie żyje. Chcąc wrócić z tej konferencji prosi swoją byłą o to, żeby mogli pojechać z nią. Ona chciała pojechać do domku swojego ojca. Wpadli w poślizg, bo pchała się tam, gdzie nie miała szans. Jakieś zwierzęta, te sprawy, wszyscy zaczęli po jakimś czasie chorować, nie było zasięgu, jedzenia i tym podobnych. Wychodzili na jakieś polowania ze strzelbą, mięso przechowywali w zimowych warunkach. Rozmawiali, ona się zaprzyjaźniła z małą. Cały czas były jakieś retrospekcje z ich studiów i momentów, gdy schodzili się i ostatecznie byli ze sobą i jacy byli szczęśliwi. Ostatecznie ona chyba powiedziała mu jaki był powód ich rozstania, bo musiał ją zbadać i w sumie sam sporo zobaczył i się domyślił. W pewnym momencie ona wyszła szukać jakiejś pomocy. Odnalazła. Okazało się, że w domu on ma jakąś narzeczoną, której mała nie lubi i tamci są zaręczeni. Mała zaprasza miłość swojego ojca na próbną kolację dla narzeczonych. Ta się wystroiła, ale nic z tego nie było, bo przecież jest w narzeczeństwie. Nie przeszkadzało to mu jednak, żeby się z nią obściskiwać podczas tego wieczoru. Znowu nie pamiętam jak to było dokładnie, ale zaręczyny zostały zerwane i główni bohaterowie się zeszli, a ona zrekonstruowała sobie piersi. (chyba)

Czasami lepiej być szczerym i nie rezygnować z własnego szczęścia, bo inaczej możemy unieszczęśliwić dodatkowo jeszcze jedną osobę.

Streszczenie:
Ona zaczęła z nim być a studiach. Potem on wyjechał, ona słabo się czuła. Zrobiła badania - rak piersi. Mogła poddać się leczeniu lub mastektomii. Wybrała to drugie i zerwała z nim kontakt. A on tak chciał z nią być, ale nie...

Kłamstwo nie popłaca, bo potem ciężko się z niego wyplątać. I tyle w temacie.

Streszczenie:
On założył aplikację randkową. Każdy z pracowników musiał założyć sobie konto. I on, i ona dali zdjęcia swoich przyjaciół. Nikt nie wiedział kto jest kim. Jego przyjaciel z jego konta wysłał jej zdjęcie prącia. Od wtedy zaczęli rozmawiać i stali się przyjaciółmi przez internet. Ona się u niego radziła, pytała o różne rzeczy. Oprócz tego zaczęli się jakoś spotykać w realnym świecie, no bo ciężko sobie odmówić. Mimo, że on miał się nie umawiać z podwładnymi. Ale cóż...
Ona zauważyła kiedyś jego przyjaciela, myślała, że to facet z aplikacji, a była z przyjaciółką, więc i ta przyjaciółka, i ten przyjaciel musieli udawać, że ze sobą piszą i się znają. Potem on jakoś odkrył jej tożsamość i chciał jej powiedzieć, ale coś się nie udało. Ona to potem też odkryła, że on to on. Nie pamiętam jak potem było dokładnie, ale to oczywiste, że na końcu byli razem. Nawet nie trzeba jej czytać, żeby o tym wiedzieć.

Kłamstwo nie popłaca, bo potem ciężko się z niego wyplątać. I tyle w temacie.

Streszczenie:
On założył aplikację randkową. Każdy z pracowników musiał założyć sobie konto. I on, i ona dali zdjęcia swoich przyjaciół. Nikt nie wiedział kto jest kim. Jego przyjaciel z jego konta wysłał jej zdjęcie prącia. Od wtedy zaczęli rozmawiać i stali się przyjaciółmi przez internet. Ona...

Całkiem fajny pomysł, ale żałuję, że nie został on bardziej wykorzystany. Kwestia porwania mogła się dalej ciągnąć i ciekawiej rozwinąć.

Streszczenie:
Jest 5 dzieci. 2 siostry, chłopak zakochany w jednej z nich oraz mała dziewczynka i jeden outsider. Wszyscy zostają porwani i chcą ich sprzedać. Dlaczego? Bo główna bohaterka jest Żniwiarką, co oznacza, że może operować zdrowiem i chorobą, zakochany w niej chłopak (okazuje się to dopiero w trakcie historii) jest Unikiem, więc świetnie nadaje się do walki i myśli bardziej ciałem niż mózgiem, jej siostra jest Gwarkiem, potrafiącym wszystkie języki i jednocześnie włada mową zwierząt i potrafi się z nimi dogadać. Jest jeszcze dziewczyna z tej samej wioski, której super mocą jest bycie Wodniczką, czyli potrafi być długo pod wodą (poniżej 20min) i Źrenicznik, którego podobno sprzedali jego rodzice w gry w kości. Widzi z daleka, tyle, ale chyba najbardziej ze wszystkich się przydaje. Porywacz jest chory, więc potrzebuje głównej bohaterki, żeby go leczyła, ale ona za każdym razem słabnie i znikają jej siły. Pojechali do Bawidła, tam było przedstawienie ich mocy w przedstawieni, które dali, będąc szantażowanymi. Władca tego miasta kupił dziewczynę ze zdublowaną mocą. Unika wygrała jakaś babka w kości. Cała reszta została dana do lochu, ale przyszła dowódczyni, która miała chorego synka i w zamian za uratowanie go, ona chciała pomóc im. Tak się stało, pojechali z porywaczem na pustynię, ale mieli źle przepowiedzianą pogodę, więc zdołali uciec (bo oczywiście wiedzieli o pomyłce Pogodnika). Dojechał do nich jakimś cudem uwolniony Unik. Wszyscy przeżyli, wzięli bron od umarłych oprawców. Pojechali na Suche Pola, gdzie spotkali obcy lud, po którym nie wiedzieli czego mogą się spodziewać. Wszystko zrobili dobrze, zachowali etykietę, więc zostali zaakceptowani i mogli iść do Bawidła uratować siostrę. Szacher macher z jakąś wysypką, która wyglądała jak czarna ospa, wszyscy wpadli w popłoch, zaczęli uciekać. Wcześniejszy porywać ich znalazł, ale udało im się uciec na łódkę, a potem do lasu. Tam Żniwiarkę ukąsiła żmija, prawie umarła, ale pomogli im w ostatnim momencie jacyś faceci z lasu. Chcieli ich sprzedać Wellesowi porywaczowi, ale oni zdołali uciec. Uciekli do miejsca, w którym wszyscy, włącznie z Wellesem i jego świtą się spotkali. Doszli tam też ludzie z Suchego Pola. Suma sumarum Żniwiarka zaraziła tego Wellesa jadem żmii i już ich nie mógł gonić, bo musiał się uratować. Po podróży dotarli do domu, spotkali rodziców, wszyscy zamieszkali w jednej wiosce i żyli długo i szczęśliwie. I tak oto można takim zakończeniem troszkę zniechęcić do przeczytania kolejnych części...

Całkiem fajny pomysł, ale żałuję, że nie został on bardziej wykorzystany. Kwestia porwania mogła się dalej ciągnąć i ciekawiej rozwinąć.

Streszczenie:
Jest 5 dzieci. 2 siostry, chłopak zakochany w jednej z nich oraz mała dziewczynka i jeden outsider. Wszyscy zostają porwani i chcą ich sprzedać. Dlaczego? Bo główna bohaterka jest Żniwiarką, co oznacza, że może operować...

W sumie nie ma to jak poudawać, nagrzeszyć, a potem dostać za to nagrodę. A tutaj tak było...

Streszczenie:
Facet jest pracoholikiem. Kiedyś w trakcie pierwszym lat studiów, kiedy powinien się bawić i imprezować, on się zakochał i chciał założyć rodzinę. Wybrał świetny moment, ale tylko z jego perspektywy, bo jego wybranka parę dni po ślubie od niego uciekła bez powodu. Po prostu żałowała niewykorzystanej młodości. I słusznie. Lepiej tak niż potem żałować.
Kobieta spotyka swojego starszego chłopaka w łóżku z inną. Zrywa z nim i postanawia się nie załamywać. Przyjaciółka zaprasza ją na wakacje, więc jedzie.
W samolocie siada koło Jensena i opowiada mu historię swojego życia po wypiciu paru kieliszków alkoholu. On myśli, że już nigdy nie spotka Pippy, ale się myli. Spotyka ją na imprezie urodzinowej swojej siostry akurat w momencie, kiedy narzeka na powietrzne towarzystwo, a Pippa to słyszy. Nie przejmuje się i postanawia obrócić to w żart - jak zresztą większość niezręcznych sytuacji i to jest super.
Wyjeżdżają razem na wakacje z jego siostrą i jej przyjaciółką po winiarniach. Tam spotykają jego byłą, która pojechała na wycieczkę z nowym mężem. On pod wpływem chwili podaje Pippę jako swoją nową żonę, a ona przystaje na jego zabawę. Bawią się tak do końca wyjazdu, staje się to coraz bardziej realny związek. Po całej wycieczce jest spore zamieszanie, bo on chciał było wyjazdowego związku, ale jej się wtedy spodobało. Nie mogą się dogadać, bo jak się żegnali to wychodziło na to, że kończą tę specyficzną znajomość. Na szczęście pod koniec stwierdzają, że nie mogą bez siebie żyć i kiedy jedna z bohaterek rodzi i wszyscy jadą do szpitala to pokazują się w nowej, związkowej odsłonie i wszyscy są szczęśliwi, że się zeszli. Sprawa z jego byłą żoną została wyjaśniona, przyznał się do kłamstwa o małżeństwie, ona mu wytłumaczyła parę rzeczy, ale to było w sumie bez sensu. Mimo wszystko cała ta rozmowa skusiła go do zmiany wcześniejszej decyzji. Więc dzięki jego byłej Jensen i Pippa połączyli się na wieki.

W sumie nie ma to jak poudawać, nagrzeszyć, a potem dostać za to nagrodę. A tutaj tak było...

Streszczenie:
Facet jest pracoholikiem. Kiedyś w trakcie pierwszym lat studiów, kiedy powinien się bawić i imprezować, on się zakochał i chciał założyć rodzinę. Wybrał świetny moment, ale tylko z jego perspektywy, bo jego wybranka parę dni po ślubie od niego uciekła bez powodu. Po...

Lekka opowieść o szkolnej przygodzie dwojga ludzi.

Streszczenie:
Na lekcji chemii ona zostawia karteczki, on jej odpisuje i tak toczy się korespondencja, ale żadne z nich nie wie z kim. Ona próbuje to wybadać, okazuje się, że on ma w tej klasie zajęcia wtedy, kiedy ma je też jej przyjaciółka, ale zaprzecza, żeby to on odpisywał (czy jakoś tak). Na żywo ci dwoje się nie lubią, ale jak ze sobą piszą, to jest okej. On odkrywa z kim pisze i próbuje być dla niej milszy, ale ona nie zmienia co do niego postawy. Potem jakoś się dowiaduje. Nie pamiętam co dalej, ale koniec końców są ze sobą. Jak zawsze w takim książkach - więc po prostu szok.

Lekka opowieść o szkolnej przygodzie dwojga ludzi.

Streszczenie:
Na lekcji chemii ona zostawia karteczki, on jej odpisuje i tak toczy się korespondencja, ale żadne z nich nie wie z kim. Ona próbuje to wybadać, okazuje się, że on ma w tej klasie zajęcia wtedy, kiedy ma je też jej przyjaciółka, ale zaprzecza, żeby to on odpisywał (czy jakoś tak). Na żywo ci dwoje się nie...

Pokazuje w jakim kierunku zmierza obecna młodzież związku z dzieleniem się swoją prywatnością i każdym najmniejszym szczegółem najlepiej całej internetowej społeczności.

Streszczenie:
Ona ma chłopaka, który przed balem ją rzuca. Przez to, że już ogłosiła swoim przyjaciółkom i całemu internetowi, że z kimś przyjdzie, to zaczepia pierwszego lepszego chłopaka na parkingu. Okazuje się, że to brat jednej z uczennic. Wszystko idzie w miarę zgodnie z planem. Spotykają się, szukają nawzajem wymówek, żeby się troszkę jeszcze pospotykać. Jadą na film jej brata, który wygrał jakiś konkurs. Okazuje się, że był o niej i jej uzależnieniu od internetu. Jest jej przykro i wszyscy ją pocieszają. Nie pamiętam jak było dokładnie, ale jej brat przywozi jej byłego faceta, a ona jest z chłopakiem, który podawał się za tego faceta. Jest niezręcznie, ale ostatecznie jest z tym chłopakiem. Szczegółów nie pamiętam, ale książka była tak lekka i w sumie nie wnosząca nic większego do mojego życia, że nie czuję się winna z powodu braków w mojej pamięci... xD

Pokazuje w jakim kierunku zmierza obecna młodzież związku z dzieleniem się swoją prywatnością i każdym najmniejszym szczegółem najlepiej całej internetowej społeczności.

Streszczenie:
Ona ma chłopaka, który przed balem ją rzuca. Przez to, że już ogłosiła swoim przyjaciółkom i całemu internetowi, że z kimś przyjdzie, to zaczepia pierwszego lepszego chłopaka na parkingu....

Nic szczególnego. Tak naprawdę kolejna książka, która zakończyła się tak, jakby autorce już się nie chciało i stwierdziła, że przyspieszy koniec. Przyjemna, miła, ale ja mimo wszystko czekałam na jakieś zaskoczenie, zwrot akcji, cokolwiek. A tutaj nic... Szkoda. Może druga część będzie lepsza?

Streszczenie:
Główna bohaterka ma dwóch przyjaciół: chłopaka i dziewczynę. On się w niej zakochuje (oczywiście), a ona całą książkę go odrzuca. Ostatecznie schodzi się z jej przyjaciółką, więc sprawa się rozwiązuje. Tych dwoje przyjaciół jako jedni z nielicznych wiedzą, że dwa lata wcześniej została zgwałcona po balu maturalnym przez swojego chłopaka, którego kochała, a który był synem senatora, więc był nietykalny. Po podaniu jej tabletki gwałtu wykorzystał ją i rozsiał plotkę na całe małe miasteczko, w którym mieszkali. Obiecała sobie, że już więcej się nie zakocha, ale także, że jej ta sytuacja nie zniszczy. Dlatego uprawiała seks z różnymi facetami, ale zawsze była to jednorazowa historia. Pracowała się, uczyła i na pierwszą studencką imprezę poszła dopiero na drugim roku studiów. Tam poznała głównego bohatera - fana sportów walki, właściciela nowej siłowni i studenta dwóch kierunków. Coś zaskoczyło. Ten ma brata bliźniaka, o którym mowa w kolejnej części serii. Główni bohaterowie mieszkali obok siebie. On chciał czegoś więcej i nie chciał jej wykorzystywać jako zemsta na swojej byłej, która go zdradziła, a ona nie chciała się pakować w coś poważniejszego. Ostatecznie byli friends with benefits przez chwilę. Jej puszczalska mama chciała wraz z najnowszym chłopakiem zaszantażować senatora lub sprzedać historię swojej córki do gazety. Główna bohaterka nie chciała, ale kogo to obchodzi, pieniądze są najważniejsze. Przez to jej oprawca ją znalazł w nowym mieście i groził. Nasz Dirty English go odegnał, ale to się na nic zdało, bo kiedy wyznał miłość głównej bohaterce, a ta go odrzuciła, to przestał się do niej odzywać i ignorował ją. Po kilku dniach jednak wyznała mu miłość i zaczęli być parą. English pojechał z prośbą do ojca po pożyczkę i akurat wtedy oprawca z liceum stwierdził, że zechce ją zabić. Ostatecznie English wrócił, usłyszał go, wszedł do domu, został dźgnięty w tętnicę udową, ona walnęła tamtego gwałciciela. English trafił do szpitala, obudził się, byli razem. Gwałciciel w więzieniu. Mniej więcej end of story.

Nic szczególnego. Tak naprawdę kolejna książka, która zakończyła się tak, jakby autorce już się nie chciało i stwierdziła, że przyspieszy koniec. Przyjemna, miła, ale ja mimo wszystko czekałam na jakieś zaskoczenie, zwrot akcji, cokolwiek. A tutaj nic... Szkoda. Może druga część będzie lepsza?

Streszczenie:
Główna bohaterka ma dwóch przyjaciół: chłopaka i dziewczynę. On...

Wiedziałam, czułam, że skończy się to w ten sposób. Koło zatoczyło krąg, zaczynając od jej babci, przez matkę, po samą główną bohaterkę.
Ogólnie podejście do facetów obie kobiety miały bardzo dobre. Ale można je sobie wyrobić dopiero po przeżyciu czegoś, co zostawi takie piętno, żeby znienawidzić miłość i przestać wierzyć w płeć męską.
Bardzo podobał mi się motyw z tym ginekologiem. Fajnie, że cały czas gdzieś tam był i pomimo niefortunnej sytuacji udało się to wszystko jakoś zmienić na korzyść.

Wiedziałam, czułam, że skończy się to w ten sposób. Koło zatoczyło krąg, zaczynając od jej babci, przez matkę, po samą główną bohaterkę.
Ogólnie podejście do facetów obie kobiety miały bardzo dobre. Ale można je sobie wyrobić dopiero po przeżyciu czegoś, co zostawi takie piętno, żeby znienawidzić miłość i przestać wierzyć w płeć męską.
Bardzo podobał mi się motyw z tym...

Lubię takie motywy "chcę, ale będę udawał, że nie". Są zawsze urocze, szczególnie, jeśli taką postawę przyjmuje facet. I nie jest ona agresywna.
Ogólnie ta historia jest... słodka. Te liściki, cała akcja ze ślubami, zazdrosne kobiety, to całe "nie, nie jesteśmy razem", "nie będę spała w Twoim łóżku, bo to może być coś więcej". Każdy z nich miał charakterek i miło było to oglądać. Bardzo fajnie, że zaczęło się to ślubem i skończyło ślubem. Taki.. powrót do korzeni ;p

Lubię takie motywy "chcę, ale będę udawał, że nie". Są zawsze urocze, szczególnie, jeśli taką postawę przyjmuje facet. I nie jest ona agresywna.
Ogólnie ta historia jest... słodka. Te liściki, cała akcja ze ślubami, zazdrosne kobiety, to całe "nie, nie jesteśmy razem", "nie będę spała w Twoim łóżku, bo to może być coś więcej". Każdy z nich miał charakterek i miło było to...

Ta książka jest taka... normalna. Przewidywalna. Nic szczególnego. Jej akcja jest dość szybka (nawet na tyle, że nie zdążysz poczuć wszystkich emocji z książki, nie zżywasz się z bohaterami). Dużym plusem jest to, że pisana jest z dwóch perspektyw - zawsze uwielbiam ten zabieg. Minus? Roxy. Ta dziewczyna jest tam bez sensu. Jakby... jej zachowania i cały czas nawiązywanie do niej. U innych autorów to się często sprawdza, ale nie tutaj.

A spoiler?
Nie chcę Cię.
Bądźmy przyjaciółmi.
Pożądam Cię.
Pomóż mi.
Seks.
Boję się.
Mam przeszłość.
Damy radę.
Happy end.

Ta książka jest taka... normalna. Przewidywalna. Nic szczególnego. Jej akcja jest dość szybka (nawet na tyle, że nie zdążysz poczuć wszystkich emocji z książki, nie zżywasz się z bohaterami). Dużym plusem jest to, że pisana jest z dwóch perspektyw - zawsze uwielbiam ten zabieg. Minus? Roxy. Ta dziewczyna jest tam bez sensu. Jakby... jej zachowania i cały czas nawiązywanie...