Zastępczy chłopak to idealna książka, by trochę się rozerwać i odpocząć od poważnych tematów, rozważań czy po prostu codziennego życia. To jak prosta komedia romantyczna - niby wiesz jak się skończy, ale jednak oglądasz z zaciekawieniem. I tak właśnie było w przypadku tej książki. Mogłam się zrelaksować, a przy tym książka była na tyle krótka, że nie zdążyła się znudzić. Przy tym dobrze się ją czytało, dopiero co ją zaczęłam, a już przyszedł koniec. Oczywiście bohaterowie dość płytcy, dużo kontrastów i radykalnych przemian, jednak przymykam na to oko, w ramach "odmóżdżającej" kategorii, do jakiej zaliczam tę książkę :)

Zastępczy chłopak to idealna książka, by trochę się rozerwać i odpocząć od poważnych tematów, rozważań czy po prostu codziennego życia. To jak prosta komedia romantyczna - niby wiesz jak się skończy, ale jednak oglądasz z zaciekawieniem. I tak właśnie było w przypadku tej książki. Mogłam się zrelaksować, a przy tym książka była na tyle krótka, że nie zdążyła się znudzić....

"𝓢𝓽𝓪𝓻𝓪ł𝓪𝓶 𝓼𝓲𝓮̨ 𝓭𝔃𝓲𝓼𝓲𝓪𝓳 𝓫𝔂𝓬́ 𝓵𝓮𝓹𝓼𝔃𝔂𝓶 𝓬𝔃ł𝓸𝔀𝓲𝓮𝓴𝓲𝓮𝓶, 𝓪𝓵𝓮 𝓼́𝔀𝓲𝓪𝓽 𝓷𝓲𝓮 𝔀𝓼𝓹𝓸́ł𝓹𝓻𝓪𝓬𝓾𝓳𝓮".

✧ Gia jest typem szkolnej gwiazdy. Jest popularna i pewna siebie. Ale ma też co nieco za uszami. Zdecydowanie nie jest idealna i początkowo może irytować swoim zachowaniem, ale jest w niej coś “odświeżającego”. Ma starszego chłopaka, o którym tyle opowiadała znajomym. Mają go poznać na balu maturalnym. Wreszcie. Co jednak gdy Bradley właśnie wtedy z nią zrywa? Tuż przed wejściem, na parkingu. Jak ma wyjść z tego z twarzą?

✧ Panikuje. Czy jej przyjaciółki uznają, że cały czas kłamała? Co ma zrobić? Jak Bradley w ogóle mógł to zrobić? I wtedy podejmuje spontaniczną i irracjonalną decyzję. Podchodzi do nieznajomego chłopaka. Ma plan. Dość ryzykowny, ale przecież może się udać. Nikt nie będzie wiedział, że to nie Bradley. Ona nie okaże się kłamczuchą. Wszystko będzie dobrze. Tylko… nieznajomy musi się zgodzić.

✧ Powtarzam się, wiem, ale Kasie West wie, co robi. Pisanie młodzieżówek wychodzi jej świetnie. “Chłopak na zastępstwo” nie jest wyjątkiem. Mamy tutaj lekką, przyjemną i uroczą historię. Ciekawych, fajnie wykreowanych bohaterów, którzy być może nie są idealni, ale to ich spory plus. Uczą się, popełniają błędy, dorastają. Jeśli lubicie młodzieżówki książki Kasie West są obowiązkową lekturą.

"𝓣𝓪𝓴 𝓽𝓸 𝓳𝓮𝓼𝓽, 𝓰𝓭𝔂 𝓴𝓽𝓸𝓼́, 𝓴𝓸𝓰𝓸 𝓼𝓲𝓮̨ 𝓪𝓾𝓽𝓮𝓷𝓽𝔂𝓬𝔃𝓷𝓲𝓮 𝓹𝓸𝓵𝓾𝓫𝓲ł𝓸, 𝓸𝓭𝔀𝓻𝓪𝓬𝓪 𝓼𝓲𝓮̨ 𝓸𝓭 𝓬𝓲𝓮𝓫𝓲𝓮. 𝓝𝓲𝓮 𝓬𝓱𝓬𝓲𝓪ł𝓪𝓫𝔂𝓶, 𝔃̇𝓮𝓫𝔂 𝓳𝓮𝓼𝔃𝓬𝔃𝓮 𝓴𝓲𝓮𝓭𝔂𝓼́ 𝓴𝓽𝓸𝓼́ 𝔃𝓭𝓸𝓫𝔂ł 𝓽𝓪𝓴𝓪̨ 𝔀ł𝓪𝓭𝔃𝓮̨ 𝓷𝓪𝓭 𝓶𝓸𝓲𝓶𝓲 𝓾𝓬𝔃𝓾𝓬𝓲𝓪𝓶𝓲. 𝓑𝓮𝔃𝓹𝓲𝓮𝓬𝔃𝓷𝓲𝓮𝓳 𝓫𝔂ł𝓸 𝔃𝓪𝓬𝓱𝓸𝔀𝓪𝓬́ 𝓳𝓮 𝓭𝓵𝓪 𝓼𝓲𝓮𝓫𝓲𝓮 𝓲 𝓭𝓫𝓪𝓬́ 𝓸 𝓹𝓸𝔃𝓸𝓻𝔂. 𝓛𝓮𝓹𝓲𝓮𝓳 𝓼𝓲𝓮̨ 𝓷𝓪 𝓽𝔂𝓶 𝔀𝔂𝓬𝓱𝓸𝓭𝔃𝓲ł𝓸".

"𝓢𝓽𝓪𝓻𝓪ł𝓪𝓶 𝓼𝓲𝓮̨ 𝓭𝔃𝓲𝓼𝓲𝓪𝓳 𝓫𝔂𝓬́ 𝓵𝓮𝓹𝓼𝔃𝔂𝓶 𝓬𝔃ł𝓸𝔀𝓲𝓮𝓴𝓲𝓮𝓶, 𝓪𝓵𝓮 𝓼́𝔀𝓲𝓪𝓽 𝓷𝓲𝓮 𝔀𝓼𝓹𝓸́ł𝓹𝓻𝓪𝓬𝓾𝓳𝓮".

✧ Gia jest typem szkolnej gwiazdy. Jest popularna i pewna siebie. Ale ma też co nieco za uszami. Zdecydowanie nie jest idealna i początkowo może irytować swoim zachowaniem, ale jest w niej coś “odświeżającego”. Ma starszego chłopaka, o którym tyle opowiadała znajomym. Mają go poznać na balu...

Nigdy nie miałam takich odczuć po przeczytaniu książki

Opis książki:
Przez całe liceum Gia była typem szkolnej gwiazdy, piękna, pewna siebie przewodnicząca, obracająca się w znanych kręgach. A teraz miała jeszcze fajnego, starszego od siebie chłopaka, którego wszyscy znajomili wreszcie poznać na balu maturalnym. Ale na parkingu, godzinę przed balem, Bradley zrywa z Gią. Jak mógł postawić ją w takiej sytuacji? Co ona ma zrobić żeby wyjść z twarzą. Gdy w jednym samochodzie Gia wypatruje nieznajomego, w jej głowie rodzi się przewrotny plan. Przecież nikt nie będzie wiedział, że to nie Bradley, a ona nie okaże się kłamczuchą, która ściemniała, że ma chłopaka. Nie wszystko jednak w życiu da się precyzyjnie zaplanować. Pomysł jest szalony, a jego skutki mogą sięgać dalej, niż kiedykolwiek by przypuszczała...

Moja opinia:
Jestem zdziwiona? Nie wiem co mogę powiedzieć o tej książce, i to nie dlatego że była taka niesamowita tylko dlatego że była zwykła. Jest to taka książka której dalsze części bym czytała ale nie będę jej przeżywać jakoś długo. Znaczy ja jej w ogóle nie przeżywam. Jakby nie była zła, a styl pisania autorki ekstra. Taki dość łatwy z wciągającymi opisami. Ale cała ta historia nie była oszałamiająca. Też żeby nikt tego źle nie odebrał, polecam wszystkim tą książkę i podobała mi się ale tak w sumie to nie było nic tam wow. Po prostu zakończenie jest do domyślenia. Ja lubię książki które będą trzymały napięcie a do zakończenie wracając myślami płaczesz jakbyś właśnie poznał tą historię. To co mamy w ,,Chłopaku na zastępstwo" po prostu jest. To jedna z tych historii którą można przeczytać w wielu książkach i zawsze ma się coś takiego ,,Spoko ale czytałam lepsze". Mimo to zachęcam do przeczytania a szczególnie osoby zaczynające przygodę z młodzieżówkami.

Nigdy nie miałam takich odczuć po przeczytaniu książki

Opis książki:
Przez całe liceum Gia była typem szkolnej gwiazdy, piękna, pewna siebie przewodnicząca, obracająca się w znanych kręgach. A teraz miała jeszcze fajnego, starszego od siebie chłopaka, którego wszyscy znajomili wreszcie poznać na balu maturalnym. Ale na parkingu, godzinę przed balem, Bradley zrywa z Gią....

Ogólnie uwielbiam tą autorkę i teoretycznie wszystkie jej książki uważam za cuda, ale uważam, że ta akurat niestety należy do jednej z jej słabszych dzieł. Ale mimo wszystko książka była bardzo sympatyczna w odbiorze i miło się ją czytało. Nie było tam jakiś większych zwrotów akcji, raczej przeważały tam spokojne i lekkie wydarzenia, choć książka była nawet ciekawa i miała zabawne fragmenty. Ogólnie rzecz biorąc była fajna, ale chwilami uważam, że była ciut nudną i gdzieś za połową czytanie jej zaczęło mi się ciągnąć jak guma. Moim zdaniem początek był znacznie lepszy oraz naprawdę dobry i czuję się trochę zawiedziona, że potem akcja ugrzęzła, bo pierwsza połowa była bardziej interesująca.

Ogólnie uwielbiam tą autorkę i teoretycznie wszystkie jej książki uważam za cuda, ale uważam, że ta akurat niestety należy do jednej z jej słabszych dzieł. Ale mimo wszystko książka była bardzo sympatyczna w odbiorze i miło się ją czytało. Nie było tam jakiś większych zwrotów akcji, raczej przeważały tam spokojne i lekkie wydarzenia, choć książka była nawet ciekawa i miała...

Świetna historia! Brakowało mi czegoś innego w tych książkach romantycznych. Zazwyczaj czytam o nieśmiałych dziewczynach, które wiele zawdzięczają swoim przebojowym przyjaciółkom, dlatego tutaj mile się zaskoczyłam. Nie dość, że bohaterka jest popularna i pewna siebie, to jeszcze ma coś niecoś za uszami. Nie jest to zbytnio ckliwy romans i osobiście świetnie się bawiłam czytając. Taka lekka powieść dla każdego, polecam!

Świetna historia! Brakowało mi czegoś innego w tych książkach romantycznych. Zazwyczaj czytam o nieśmiałych dziewczynach, które wiele zawdzięczają swoim przebojowym przyjaciółkom, dlatego tutaj mile się zaskoczyłam. Nie dość, że bohaterka jest popularna i pewna siebie, to jeszcze ma coś niecoś za uszami. Nie jest to zbytnio ckliwy romans i osobiście świetnie się bawiłam...

Gia ma już wszystko zaplanowane. Dalszą naukę, relacje z przyjaciółmi i sposób na życie. Ale gdy jej chłopak postanawia zerwać z nią przed wejściem na bal maturalny, dziewczyna panikuje. Co teraz będzie? Czy jej przyjaciółki uznają, że od początku kłamała. Gia na pewno nie wiedziała jak zmieni się jej życie, podchodząc do przypadkowego chłopaka. Na pewno wszystko to, bardzo ją zdziwiło...
Miłego czytania <3

Gia ma już wszystko zaplanowane. Dalszą naukę, relacje z przyjaciółmi i sposób na życie. Ale gdy jej chłopak postanawia zerwać z nią przed wejściem na bal maturalny, dziewczyna panikuje. Co teraz będzie? Czy jej przyjaciółki uznają, że od początku kłamała. Gia na pewno nie wiedziała jak zmieni się jej życie, podchodząc do przypadkowego chłopaka. Na pewno wszystko to, bardzo...

Książka zdecydowanie młodzieżowa, głupiutka i trochę płytka, nie dla mnie.

Dziękuję.

Książka zdecydowanie młodzieżowa, głupiutka i trochę płytka, nie dla mnie.

Dziękuję.

Uwielbiam książki w tym temacie i uwielbiam te uczucie, kiedy się chce sięgać po kolejną. Chyba nie muszę mówić, że właśnie z tą tak było. To co jest super i bardzo na plus to, to że ta książka jest jedną z lepszych od autorki. Tzn. mam wrażenie, że czym nowsza książka tym bardziej odrealniona. W tym przypadku tego odczucia nie miałam, a historię pochłonęłam momentalnie. Nawet nieco mnie ta historia zaskoczyła aż takimi przemyśleniami, więc oczywiście jest to duży plusik. Minusów nie ma - jak to przy guilty pleasure.

Uwielbiam książki w tym temacie i uwielbiam te uczucie, kiedy się chce sięgać po kolejną. Chyba nie muszę mówić, że właśnie z tą tak było. To co jest super i bardzo na plus to, to że ta książka jest jedną z lepszych od autorki. Tzn. mam wrażenie, że czym nowsza książka tym bardziej odrealniona. W tym przypadku tego odczucia nie miałam, a historię pochłonęłam momentalnie....

Jeśli chodzi o książki Kasie West mój obiektywizm wyłącza się gdzieś przy pierwszych słowach, bo jeszcze nie trafiłam na taką, która by mi się nie podobała! Nie wiem, czy to kwestia uroczych bohaterów, nieskomplikowanej fabuły, czy mojego zakochanego serca, ale świetnie się bawiłam i kochałam każdą linijkę i każde wypowiedziane słowo. Osobiście dodałabym coś jeszcze na zakończenie, bo to jest kwestia, z która autorka ma ewidentny problem i często mam wrażenie, że książka kończy się nagle, jakby w połowie zdania. Tu też miałam taki problem i szeroko otworzyłam oczy ze zdziwienia, gdy moje audio nagle się skończyło.

Nie przeszkodziło mi to jednak w czerpaniu radości z lektury, uśmiechania się jak głupi do sera, duszenia chichotu i uspokajania szybkiego bicia serca. Mimo, że od samego początku wiemy, jak skończy się ta historia, w niczym mi to nie przeszkadza, bo niecierpliwie tuptałam nóżką, żeby dowiedzieć się JAK do tego wszystkiego doszło. Cudownie urocza historia, choć sposób w jaki się zaczęła - proszenie obcego chłopaka o udawanie twojej randki, cała sieć kłamstw, która się wokół tego rozrasta zdecydowanie może budzić wątpliwości.

Jednak fajne jest też to, w jaki sposób zmienia się sama Gia, jak na kartach powieści otwiera się, dorasta, porzuca maskę pustej lalki, dla której jedyne, co się liczy to popularność i ilość lajków pod zdjęciem czy twittem - temat jak najbardziej ważny i taki, który wciąż można zastosować w wielu miejscach. To idealny przykład, że warto wyjść poza media społecznościowe i przestać pokazywać światu, a zwłaszcza przyjaciołom i bliskim maskę. Lajki przeminą, można zdobyć nowe, ale czy raz utraconych przyjaciół można odzyskać?

A rodzice Gii? Oni także chowają się za maskami, udając idealną, nieskazitelną rodzinę, odsuwając uczucia na dalszy plan i nie dając się im ponieść. To nie jest sposób, aby przeżyć swoje życie, to jest tylko nic nie znacząca wegetacja i naprawdę koszmarny przykład dla dzieci. Zapewne jeszcze długo będę wspominać ją z uśmiechem, mimo, że wiele rzeczy naprawdę zadziałało mi na nerwy, a paru osobom z książki przydałoby się niezłe lanie!

Jeśli chodzi o książki Kasie West mój obiektywizm wyłącza się gdzieś przy pierwszych słowach, bo jeszcze nie trafiłam na taką, która by mi się nie podobała! Nie wiem, czy to kwestia uroczych bohaterów, nieskomplikowanej fabuły, czy mojego zakochanego serca, ale świetnie się bawiłam i kochałam każdą linijkę i każde wypowiedziane słowo. Osobiście dodałabym coś jeszcze na...

Taka typowa młodzieżówka- lekka, szybka i przyjemna. Czytałam ją jak miałam 12/13 lat i bardzo mi się podobała.

Taka typowa młodzieżówka- lekka, szybka i przyjemna. Czytałam ją jak miałam 12/13 lat i bardzo mi się podobała.