Złapać milionera

- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Bad Boy Billionaires (tom 1)
- Seria:
- Bad Guys
- Tytuł oryginału:
- Tapping the Billionaire
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2017-03-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-03-29
- Data 1. wydania:
- 2016-04-25
- Liczba stron:
- 552
- Czas czytania
- 9 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380752139
- Tłumacz:
- Katarzyna Agnieszka Dyrek
- Tagi:
- namiętność odmiana losu poszukiwanie szczęścia pożądanie randka relacje damsko-męskie romans seks uczucie
Randki w ciemno? Portale randkowe? Szybkie randki? Ona przerobiła już wszystko.
Georgia Cummings nie ma szczęścia w umawianiu się z facetami, a Internet wcale jej w tym nie pomaga.
Mimo usilnych starań nie potrafi znaleźć wyjścia z tego dziwacznego, alternatywnego wszechświata, w którym panowie uważają zdjęcie swojego przyrodzenia za świetną alternatywę dla rozmowy. Jeszcze raz ktoś przyśle jej dwuznaczną fotkę i skreśli mężczyzn na dobre...
Ale dlaczego nie potrafi przestać fantazjować akurat o tym gościu?
Kline Brooks jest uosobieniem niegrzecznego milionera – ma ciemne, krótkie włosy, kaloryfer jak Cristiano Ronaldo i zabójczy uśmiech.
Oprócz tego ma też zasadę – nie umawia się ze swoimi podwładnymi.
Ona również nie zamierza się do niego zbliżać.
Ich hormony mają jednak zupełnie inne plany…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Oficjalne recenzje
To nie o miliony tutaj chodzi, ale o miłość
Słodka, sympatyczna i cudownie rozluźniająca. Jeśli szukasz nieskomplikowanej lektury o miłości niczym z hollywoodzkich filmów, to dobrze trafiłeś! To książka, która poprawia humor i pozwala się rozmarzyć. Historia niemal bajkowa, gdzie Kopciuszek nagle zostaje zauważony, a Księciem jest sam szef!
Georgia ma świetną pracę w dziale marketingu, ale nie może pochwalić się szczęściem w miłości. Próbowała randek w ciemno, umawiania się przez portale czy nawet szybkich randek. Nie wie jednak, że tego jedynego może znaleźć całkiem blisko – w postaci przystojnego i interesującego szefa. Jest tylko jeden problem, on nie umawia się ze swoimi pracownikami, a ona nie ma zamiaru spoufalać się z kimś, kto podpisuje jej wypłatę. Jedna aplikacja randkowa, kilka zabawnych sytuacji i... może jednak złamanie reguł wyjdzie im na dobre?
To dosyć zwariowana książka. Napisana luźnym językiem, który jednych może zniesmaczyć, a drugich rozbawić. Sama historia jest miejscami do bólu cukierkowa. Wielka miłość, bogaty facet i szalenie piękna, długonoga blondynka. Brakuje mi tutaj realizmu, nawet odrobiny normalnego życia. Z drugiej strony myślę, że do tej książki należy podejść z dużym dystansem. Optymistyczna, lekka, miejscami zabawna, więc jeśli chcecie się wyluzować i przeczytać współczesny romans, to powieść Max Monroe jest do tego stworzona.
Mogłabym wymienić wady tej książki, na przykład jej dosyć płytką fabułę, milion schematycznych wątków, miejscami dosyć zbyt luźny styl i mnóstwo dziwnie brzmiących przydomków postaci, których nie mogę zacytować bez wyraźnego biiiib. Jednak, pomimo tego, podczas jej czytania całkiem dobrze się bawiłam. „Złapać milionera” wpisuje się w klimat romansów na jeden wieczór, które czytamy i zaraz o nich zapominamy, bo ich główną rolą jest wywołanie u nas błogiego oderwania się od szarej rzeczywistości. To książka o księciu na białym koniu i księżniczce, żyjących w szalonej współczesności – jednak sama idea wielkiej miłości oraz faceta, który jest gentlemanem i zdobywa wszystkie 10 podpunktów z listy „mój wymarzony przyszły mąż” została spełniona. Co ważne, możecie spodziewać się kilku, a nawet większej ilości ognistych momentów. Autorka pokusiła się o graficzne sceny erotyczne, a więc jest naprawdę gorąco. Policzki podczas czytania mogą się nieznacznie zarumienić.
Jest to lektura wyraźnie dla rozluźnienia, zabawy i oderwania od codzienności. „Złapać milionera” może nie jest bestsellerem i nie porusza ważnych problemów, ale pozwala, chociaż na chwilę pobujać w obłokach.
Gabriela Rutana
Popieram [ 5 ] Link do recenzji
OPINIE i DYSKUSJE
Super książka.
Dla mnie rewelacja. Dobry dialog ,humor ,seks i romans...
W tej książce można na chwilę zapomnieć o szarej rzeczywistości. Polecam.
Super książka.
Pokaż mimo toDla mnie rewelacja. Dobry dialog ,humor ,seks i romans...
W tej książce można na chwilę zapomnieć o szarej rzeczywistości. Polecam.
Genialna książka!! Uśmiałam się i to nie jeden raz czytając historie tej dwójki.
Genialna książka!! Uśmiałam się i to nie jeden raz czytając historie tej dwójki.
Pokaż mimo toLekka i zabawna historia.
Lekka i zabawna historia.
Pokaż mimo toPrzyznaję się bez bicia iż dawno tak dobrze nie bawiłam się z książką. Niewątpliwą jej zaletą są dialogi -pene humoru i gry słownej. Zachęcam wszystkich do przeczytania tej pozycji. Warto.
Przyznaję się bez bicia iż dawno tak dobrze nie bawiłam się z książką. Niewątpliwą jej zaletą są dialogi -pene humoru i gry słownej. Zachęcam wszystkich do przeczytania tej pozycji. Warto.
Pokaż mimo toLekka, na jeden wieczór :)
Lekka, na jeden wieczór :)
Pokaż mimo toBohaterowie: 9/10
Akcja: 9/10
Sposób pisania autorki: 9/10
Okładka:8/10
Kreatywność: 8/10
Bohaterowie: 9/10
Pokaż mimo toAkcja: 9/10
Sposób pisania autorki: 9/10
Okładka:8/10
Kreatywność: 8/10
Za słodkie i za cukierkowe. W tego typu książkach zawsze oczekuje jakiegoś dramatu. Titaj był ale tak mały że ledwo echem się to w książce odbiło. Szybkie spotkanie, szybka miłość i szybki ślub.
Za słodkie i za cukierkowe. W tego typu książkach zawsze oczekuje jakiegoś dramatu. Titaj był ale tak mały że ledwo echem się to w książce odbiło. Szybkie spotkanie, szybka miłość i szybki ślub.
Pokaż mimo toLubicie romanse biurowe oparte na relacji love-hate? Lubicie darcie kotów i utarczki między bohaterami?
No to niestety w tej książce tego nie znajdziecie :D
Wredna jestem, narobiłam nadziei i zgasiłam jak świeczkę co? No siebie też. Bo po Keeland i reszcie miałam nadzieję, na ognisty romans (ognisty bardziej w słowie niż w czynie) biurowy i to z pracodawcą!
I to się akurat zgadza. Bo naszą parkę łączy relacja pracownica-szef. Tylko, że w zasadzie nic z tego nie wynika. Może trochę chowania po kątach i mała akcja finałowa, ale jeśli czekaliście na tarzanie się po biurkach i gorące tete-a-tete przy kserokopiarce to niestety, nie ma.
Jak na niegrzeczną, erotyczną książkę to jest ona zadziwiająco grzeczna. Paradoks taki trochę. Jasne, nie brak tu aluzji i niegrzecznych słów, nie brak scen łóżkowych i podłogowych, ale rumieńców to ja nie dostałam ;) właściwie to już przy trzeciej scenie zaczęłam omijać wzrokiem co tak i ile razy dokładnie Kline robi Georgii.
Jeśli natomiast o samego Kline'a chodzi to jest to gość do pokochania. On i Georgia oraz ich przyjaciele to mocna strona książki.
Chociaż zapowiadanych w blurbie licznych niepowodzeń randkowych Georgii nie miałam okazji poznać, generalnie jej pech sprowadza się do faktu, że nie spotkała do czasów pana Brooksa faceta wartego bycia jej osobistym Kolumbem.
I to by było na tyle ;)
A i takie małe pees.
Jeśli spodziewacie się mocnego pisania wiadomości w aplikacji randkowej to się też zawiedziecie ;) jest to znaczące w finale, ale samego pisania to tyle co kot napłakał. A jak tak lubię jak bohaterowie nie wiedząc, że ze sobą piszą wymieniają liczne smsy, maile czy inne listy ;)
Lubicie romanse biurowe oparte na relacji love-hate? Lubicie darcie kotów i utarczki między bohaterami?
więcej Pokaż mimo toNo to niestety w tej książce tego nie znajdziecie :D
Wredna jestem, narobiłam nadziei i zgasiłam jak świeczkę co? No siebie też. Bo po Keeland i reszcie miałam nadzieję, na ognisty romans (ognisty bardziej w słowie niż w czynie) biurowy i to z pracodawcą!
I to się akurat...
Szybka, zabawna, nieskomplikowana. Luźny styl i prowokacyjny język. Bardzo schematyczna, praktycznie bez większej fabuły. Postacie świetne i czyta się szybciutko. Polecam, dla odprężenia.
Szybka, zabawna, nieskomplikowana. Luźny styl i prowokacyjny język. Bardzo schematyczna, praktycznie bez większej fabuły. Postacie świetne i czyta się szybciutko. Polecam, dla odprężenia.
Pokaż mimo toTo książka na skalę "50 twarzy Greya" tylko, że o niebo lepsza! Fabuła kipi seksem, główni bohaterowie są maksymalnie wyidealizowani, ale o dziwo to nie przeszkadza ani nie denerwuje. Sceny erotyczne nie przyprawiają o mdłości, ale są wyważone w punkt. Ta książka jest jedną wielką humorystyczną bombą! Zaledwie raz zdarzyło mi się śmiać na głos przy książce, a tytuł "Złapać Milionera" co chwilę serwował mi genialne żarty sytuacyjne. Nie zabrakło też złości i nuty wzruszenia, bo czym byłby romans bez miłosnego zawodu?
O czym?
Kim jest tajemnicza Rose? Dlaczego facet, z którym tak namiętnie wymieniała wiadomości nagle zaczął się pogrążać i wysyła jej zdjęcia swojego przyrodzenia? Jak się okazuje w dobie internetu wszystko jest możliwe, nawet randki bez wychodzenia z domu. Ale co jeśli seksowna Rose to tak naprawdę Gorgia - pracownica roku w działu marketingu i co jeśli jej byłym netboyem jest przystojny szef, na którego nawet nie ma odwagi spojrzeć? On nie szuka miłości, a ona w reszcie chce się naprawdę zakochać. Los rzuca ich sobie w ramiona, ale czy coś z tego wyjdzie?
To książka na skalę "50 twarzy Greya" tylko, że o niebo lepsza! Fabuła kipi seksem, główni bohaterowie są maksymalnie wyidealizowani, ale o dziwo to nie przeszkadza ani nie denerwuje. Sceny erotyczne nie przyprawiają o mdłości, ale są wyważone w punkt. Ta książka jest jedną wielką humorystyczną bombą! Zaledwie raz zdarzyło mi się śmiać na głos przy książce, a tytuł...
więcej Pokaż mimo to