-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński8 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać459 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2018-08-04
2018-08-15
2017-08-29
2018-04-30
2014-04-14
2016-01-18
2016-01-06
W zasadzie książka mogła by być krótsza o połowę. 3/4 to niekończące się opisy przesłuchań detektywa, cała galeria obyczajowa postaci która jednak nijak nie zachęcała mnie do składania układanki. przez ponad 300 stron towarzyszyła mi nadzieja, że w końcu coś się stanie. Ostatnią setkę czyta się faktycznie dobrze, ale nawet to, i ciekawie wykreowana postać detektywa nie zaciera przynudnawego wrażenia trzech ćwierci tomu. na drobną notkę zasługuje też niewykorzystanie potencjału postaci sekretarki, która jest ładna, zdolna, pomocna, miła i zaręczona, i ogólnie przypomina skrzyżowanie anioła z meblem biurowym, który detektywowi spadł z nieba w ramach zrównoważenia złego losu.
Harrego Pottera czytałem dobrych parę lat temu, więc nie jestem pewien czy powinienem je porównywać, ale ostatnie książki z cyklu o czarodzieju zrobiły na mnie znacznie lepsze wrażenie niż ten kryminał. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że tak jak w przypadku słynnego cyklu pierwsza książka będzie tylko rozgrzewką do kolejnych, lepszych części.
W zasadzie książka mogła by być krótsza o połowę. 3/4 to niekończące się opisy przesłuchań detektywa, cała galeria obyczajowa postaci która jednak nijak nie zachęcała mnie do składania układanki. przez ponad 300 stron towarzyszyła mi nadzieja, że w końcu coś się stanie. Ostatnią setkę czyta się faktycznie dobrze, ale nawet to, i ciekawie wykreowana postać detektywa nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-07-24
2015-05-30
2015-05-19
Przeciętny kryminał, utrzymany w duchu amerykańskich telewizyjnych seriali kryminalnych. Tak akurat na jedno popołudnie.Uwagę zwracają wyjątkowo kiepsko pisane postacie kobiece- opis prawie każdej z bohaterek zaczyna się od "ładna", "piękna","urocza", "doskonale zbudowana", świetnie ubrana" itd- symptom przypadłości, która dotyka niestety zbyt wielu autorów. Nie przedstawiono także motywów ani tła gł. zbrodniarza.
Tłumaczenie czasami niedopracowane, i jak podejrzewam nie oddaje w pełni stylu oryginału.
Przeciętny kryminał, utrzymany w duchu amerykańskich telewizyjnych seriali kryminalnych. Tak akurat na jedno popołudnie.Uwagę zwracają wyjątkowo kiepsko pisane postacie kobiece- opis prawie każdej z bohaterek zaczyna się od "ładna", "piękna","urocza", "doskonale zbudowana", świetnie ubrana" itd- symptom przypadłości, która dotyka niestety zbyt wielu autorów. Nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Książka, w której akcja jest spychana na bok na rzecz zaprezentowania myśli naukowej XVII wieku. Być może dla kogoś komu zupełnie nieznane są realia epoki w tym względzie byłaby to lektura naprawdę interesująca; jest to najmocniejsza strona ksiązki, która może czytelknikowi dobrze równoważyć słabo rozwijajacą się akcję i niewyraźnych bohaterów. Mnie osobiście opisy nieco nużyły, akcja tak naprawdę ruszyła pod koniec, a i zakończenie oraz los głównego bohatera nie zrobiły na mnie wrażenia. Plusem ksiązki jest umiejscowienie akcji na Śląsku w XVII wieku, nie ma chyba zbyt wielu podobnych książek wydanych w Polsce.
Książka, w której akcja jest spychana na bok na rzecz zaprezentowania myśli naukowej XVII wieku. Być może dla kogoś komu zupełnie nieznane są realia epoki w tym względzie byłaby to lektura naprawdę interesująca; jest to najmocniejsza strona ksiązki, która może czytelknikowi dobrze równoważyć słabo rozwijajacą się akcję i niewyraźnych bohaterów. Mnie osobiście opisy nieco...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to