rozwińzwiń

Pokuta

Okładka książki Pokuta Olle Lönnaeus
Okładka książki Pokuta
Olle Lönnaeus Wydawnictwo: Rea kryminał, sensacja, thriller
380 str. 6 godz. 20 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Det som ska sonas
Wydawnictwo:
Rea
Data wydania:
2011-05-13
Data 1. wyd. pol.:
2011-05-13
Liczba stron:
380
Czas czytania
6 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-754-4312-7
Tłumacz:
Ewa Wojciechowska
Tagi:
literatura szwedzka
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
512 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
442
441

Na półkach:

Słabe

Słabe

Pokaż mimo to

avatar
684
448

Na półkach: , , ,

Na okładce pisze, że to kryminał. To kłamstwo. Kryminalna część książki to mniej niż 1/3 całości.
To bardziej powieść obyczajowo-psychologiczna o nietolerancji do mniejszości, zamknięciu umysłów na nowe, starych niechlubnych uczynkach i życiu w marazmie.

Dla Polaka ciekawy jest nurt w jaki sposób można brutalnie pisać o grzeszkach własnego narodu by nie była to jeszcze nagonka.

Co do samego kryminału to nie dość, że jest go mało to jeszcze nie potrafi sprostać część obyczajowej poziomem.

Na okładce pisze, że to kryminał. To kłamstwo. Kryminalna część książki to mniej niż 1/3 całości.
To bardziej powieść obyczajowo-psychologiczna o nietolerancji do mniejszości, zamknięciu umysłów na nowe, starych niechlubnych uczynkach i życiu w marazmie.

Dla Polaka ciekawy jest nurt w jaki sposób można brutalnie pisać o grzeszkach własnego narodu by nie była to jeszcze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
996
122

Na półkach: ,

Książka Olle Lonnaeusa, nosi bardzo adekwatny tytuł, gdyż niewątpliwie czytanie jej można uznać za pokutę. Tylko ciekawa jestem za jakie grzechy kara się czytelnika aż tak nudnym tekstem, bezbarwnymi postaciami i intrygą, która nie trzyma się kupy. Liczyłam na wartki kryminał, a dostałam średnie czytadło. Ale kilka słów o fabule. Głównym bohaterem powieści jest Konrad, przeżywający akurat spadek formy zawodowo-osobistej. Nie wiedzie mu się w miłości, brakuje mu werwy do pracy, a do tego wszystkiego zostaje zobligowany przez policję do przyjazdu w swoje rodzinne strony, które opuścił wiele lat wcześniej. W Tomelilla dochodzi bowiem do zbrodni, w której ofiarami padają adopcyjni rodzice Konrada. Przykre okoliczności przyjazdu są jednak idealną okazją dla naszego bohatera, żeby zmierzyć się z trudną przeszłością, pogrzebać trochę w historii swojej i swoich bliskich, a także żeby odnaleźć odpowiedzi na pytania, które dręczą jego duszę od lat.
Sam pomysł na fabułę był dość ciekawy, tylko wykonanie okazało się chaotyczne. W książce pojawia się za dużo postaci, które właściwie nic nie wnoszą do historii, a także wiele wątków, które się urywają bez słowa wyjaśnienia. Dodam również, że sam główny bohater jest niezwykle irytujący, wcale mu nie kibicowałam i miałam go serdecznie dość. Ta książka po prostu nuży i brakuje jej najważniejszego w kryminale – akcji! Tu wszystko się ciągnie, bohaterowie zamiast dążyć do rozwikłania zagadki snują się z kąta w kąt. A gwoździem do trumny tej książki jest zakończenie… Cała książka przedstawia nam jakieś strzępy informacji, to tu, to tam coś próbuje się klarować (a potem się to urywa…),by na koniec bach, na jednej stronie mamy zakończenie w krótkim monologu. Wyjaśnienie sprawy włożone w usta człowieka, zamiast w opisanych działaniach. Musimy zatem wierzyć na słowo temu bohaterowi, że tak było. Jednak z drugiej strony, po co opisywać jakąś wiarygodną dedukcję całej sprawy? I tak w sumie nie zależy nam na bohaterach tej książki, bo są nijacy, bezmyślni, dwuwymiarowi.

Książka Olle Lonnaeusa, nosi bardzo adekwatny tytuł, gdyż niewątpliwie czytanie jej można uznać za pokutę. Tylko ciekawa jestem za jakie grzechy kara się czytelnika aż tak nudnym tekstem, bezbarwnymi postaciami i intrygą, która nie trzyma się kupy. Liczyłam na wartki kryminał, a dostałam średnie czytadło. Ale kilka słów o fabule. Głównym bohaterem powieści jest Konrad,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
369
358

Na półkach: ,

Główny bohater kilkanaście lat wcześniej został zaadoptowany przez pobożną rodzinę, ponieważ jego matka zaginęła. Jako dorastający chłopak musi spotykać się z wieloma przytykami, ze względu na swoje polskie pochodzenie. Nawet dorosły syn adopcyjnych rodziców go nie akceptuje, przez co pewnej nocy postanawia od nich odejść. Po kilkudziesięciu latach dowiaduje się, że adopcyjnych rodziców ktoś zabił, a na swoim koncie mają wygrane miliony. W trakcie rozwiązywania zagadki ich śmierci, dowiaduje się też kilku informacji o swojej biologicznej matce.

Książka jest naprawdę fajna, styl pisania także, nawet temat był raczej nie powielany w innych książkach kryminalnych. Jednak nie do końca mnie ona porwała, po prostu nie było tego czegoś.

Główny bohater kilkanaście lat wcześniej został zaadoptowany przez pobożną rodzinę, ponieważ jego matka zaginęła. Jako dorastający chłopak musi spotykać się z wieloma przytykami, ze względu na swoje polskie pochodzenie. Nawet dorosły syn adopcyjnych rodziców go nie akceptuje, przez co pewnej nocy postanawia od nich odejść. Po kilkudziesięciu latach dowiaduje się, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
650
260

Na półkach: ,

Nie jest to najlepszy skandynawski kryminał, jaki czytałam, ale szczerze powiem,że coś w sobie ma.
Dziennikarz, szukający prawdy i to jeszcze nie mający łatwego dzieciństwa, jest w sumie oklepanym motywem w kryminałach. Ale ten jakoś mi nie przeszkadzał.
Nic wybitnego, ale na pewno czasu z tą książką nie nazwałabym zmarnowanym. Ciekawi mnie, co w innych powieściach pokaże autor.

Nie jest to najlepszy skandynawski kryminał, jaki czytałam, ale szczerze powiem,że coś w sobie ma.
Dziennikarz, szukający prawdy i to jeszcze nie mający łatwego dzieciństwa, jest w sumie oklepanym motywem w kryminałach. Ale ten jakoś mi nie przeszkadzał.
Nic wybitnego, ale na pewno czasu z tą książką nie nazwałabym zmarnowanym. Ciekawi mnie, co w innych powieściach pokaże...

więcej Pokaż mimo to

avatar
285
285

Na półkach: ,

Home sweet home z niemałym przekąsem wypowiedziałby te słowa Konrad. Dla niego kości zostały rzucone. Wymazana przeszłość, teraźniejszość w społeczeństwie nienawistnym i wrogim i niepewna przyszłość. Wściekłość zapewne zawężała mu pole widzenia, ale zdołał zorganizować swoje dorosłe życie. Dzięki temu był w stanie powrócić do przeszłości i odkrywszy cienką nić dojść do sedna.
Lektura nie elektryzująca, aczkolwiek przyciąga jak zapach porannej kawy. Łykłam z przyjemnością. Jedyne co mi zabrakło to obiecanej narracji zabarwionej odrobiną czarnego humoru. Aczkolwiek zapamiętam, że można wyglądać jak Deep Purple na pierwszej komunii.

Home sweet home z niemałym przekąsem wypowiedziałby te słowa Konrad. Dla niego kości zostały rzucone. Wymazana przeszłość, teraźniejszość w społeczeństwie nienawistnym i wrogim i niepewna przyszłość. Wściekłość zapewne zawężała mu pole widzenia, ale zdołał zorganizować swoje dorosłe życie. Dzięki temu był w stanie powrócić do przeszłości i odkrywszy cienką nić dojść do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
226
65

Na półkach: ,

No cóż, uczucia mam dość mieszane. Fabuła jest dość ciekawa, jest jednak pewne ale....
Zaczynając książkę nie miałam większych uwag, jednak w drugiej połowie zaczęły mnie drażnić zbyt długie, moim zdaniem zbędne opisy ludzi i miejsc, które nic nie wnosiły do opowiadanej historii. Brakowało mi również "popędzenia" fabuły do przodu. Na koniec stwierdziłam, że tak naprawdę całą książkę skróciłabym wyłącznie do krótkiego opowiadania.

No cóż, uczucia mam dość mieszane. Fabuła jest dość ciekawa, jest jednak pewne ale....
Zaczynając książkę nie miałam większych uwag, jednak w drugiej połowie zaczęły mnie drażnić zbyt długie, moim zdaniem zbędne opisy ludzi i miejsc, które nic nie wnosiły do opowiadanej historii. Brakowało mi również "popędzenia" fabuły do przodu. Na koniec stwierdziłam, że tak naprawdę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
23
6

Na półkach:

Miał być kryminał, thriller, a wyszło nudne, smętne coś. To bardziej powieść psychologiczna o rasizmie, nietolerancji, porzuceniu. Akcja rozciągnięta jak guma w starych majtach - do granic możliwości. Przez 2/3 książki nie dzieje się nic co pchnęłoby historię do przodu. Milion wątków wspominkowych z dzieciństwa, albo z przeszłości, które nie mają nic wspólnego z wątkiem kryminalnym. Strata czasu, książka nie przyciąga czytelnika.

Miał być kryminał, thriller, a wyszło nudne, smętne coś. To bardziej powieść psychologiczna o rasizmie, nietolerancji, porzuceniu. Akcja rozciągnięta jak guma w starych majtach - do granic możliwości. Przez 2/3 książki nie dzieje się nic co pchnęłoby historię do przodu. Milion wątków wspominkowych z dzieciństwa, albo z przeszłości, które nie mają nic wspólnego z wątkiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
638
438

Na półkach: , ,

Na początku zapowiadało się nieźle, ale im dalej tym nudniej. Ledwo przebrnęłam. Ot taka sobie, nic ciekawego.

Na początku zapowiadało się nieźle, ale im dalej tym nudniej. Ledwo przebrnęłam. Ot taka sobie, nic ciekawego.

Pokaż mimo to

avatar
201
158

Na półkach:

To nie materiał na 380 stron książki tylko na dłuższe opowiadanie. Pomysł historii kryminalnej dość pospolity, opisy przydługie i masa wątków pobocznych. Ta pozycja wybitnie mi się nudziła, a zakończenie tak przewidywalne, jak rzadko.

To nie materiał na 380 stron książki tylko na dłuższe opowiadanie. Pomysł historii kryminalnej dość pospolity, opisy przydługie i masa wątków pobocznych. Ta pozycja wybitnie mi się nudziła, a zakończenie tak przewidywalne, jak rzadko.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    658
  • Chcę przeczytać
    366
  • Posiadam
    305
  • 2012
    21
  • Teraz czytam
    17
  • 2013
    12
  • 2014
    10
  • Kryminał
    10
  • Kryminały
    9
  • Skandynawia
    7

Cytaty

Więcej
Olle Lönnaeus Pokuta Zobacz więcej
Olle Lönnaeus Pokuta Zobacz więcej
Olle Lönnaeus Pokuta Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także