Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Chin-Ning Chu
Źródło: http://www.hawaiibusiness.com/
3
7,2/10
Pisze książki: biznes, finanse, poradniki
Urodzona: 19.06.1946Zmarła: 10.12.2009
Międzynarodowej sławy autorka bestsellerów, wykładowca akademicki. Chin-Ning Chu to potomkini Czu Juan-czanga, biedaka, który stał się cesarzem i zapoczątkował dynastię Ming, pokonując potomka Czyngis-chana. Autorka była również prezeską Asian Marketing Consultants Inc. oraz Neuroscience Industries, Ind., a także przewodniczącą Strategic Learning Institute.http://www.chinningchu.com/
7,2/10średnia ocena książek autora
67 przeczytało książki autora
168 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Sztuka wojny dla kobiet. Genialne strategie Sun Tzu w służbie płci pięknej
Chin-Ning Chu
6,5 z 39 ocen
158 czytelników 5 opinii
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Pokerowa twarz, czarne serce Chin-Ning Chu
7,3
Po poleceniu książki przez trenerów rozwoju osobistego mialam duże oczekiwania względem niej. Znalazło się tam kilka ciekawych i wartych uwagi myśli, ale treść mało spójna i kompletnie niemająca zastosowania w europejskiej rzeczywistości. Ale zapewne Kim Dzong Un bylby zachwycony. Wskazówki, by okazywać pogardę podwładnym? Czyli wzbudzamy strach, nie szacunek? Duże rozczarowanie za 99 zł.
Sztuka wojny dla kobiet. Genialne strategie Sun Tzu w służbie płci pięknej Chin-Ning Chu
6,5
Męczyłam tę książkę długo. Prawie nic do mnie nie trafilo. Najczęściej zadawałam sobie pytanie czy ja umiem czytać ze zrozumieniem. Niby coś autorka wyjaśnia, ale bardzo pobieżnie albo tak, że nie wiadomo do końca, o co jej chodzi. Nie wiem czy to wina tłumaczenia czy czegoś innego. Pierwszy raz zdarzyło mi się chyba nic nie wynieść lub wynieść bardzo niewiele. Trudno też zaufać komuś, kto pisze, że wielu próbowało zinterpretować słowa Sun Tzu, ale nikomu się to dobrze nie udało, po czym sama je interpretuje. Mam zakładać, że też źle? :)