Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wszystko, co można sobie wyobrazić definiując "zło" jest w tej książce i istnieje absolutnie naturalnie, bez skrupułów i wyrzutów.

Dlatego, uważając "Łaskawe" za jedną z moich ulubionych powieści myślę, że powinnam się z tego spowiadać.

Wszystko, co można sobie wyobrazić definiując "zło" jest w tej książce i istnieje absolutnie naturalnie, bez skrupułów i wyrzutów.

Dlatego, uważając "Łaskawe" za jedną z moich ulubionych powieści myślę, że powinnam się z tego spowiadać.

Szpital. Niepewność jutra, powtarzalność, nieskończone królestwo nudy.
Rosja tuż- powojenna. Łagry, rządy terroru, ogromne połacie pustki.

Idealne połączenie oddziału onkologicznego z Rosją Sowiecką. Są tacy, którzy siedzą cicho czekając na śmierć, która przyjdzie, ale oby przyszła jak najpóźniej i jak najmniej boleśnie. Są walczący- ci, którzy się modlą, szukają rozwiązań u obcych mędrców, nie pozwalają sytuacji wygrać. Są spokojnie moszczący się w dramacie, starający się ogarnąć swój los i nim zarządzać. Są dzieciaki, które mimo wszystko chcą sobie pomacać- bo im się to należy prawem młodości.

Świetna książka.

Szpital. Niepewność jutra, powtarzalność, nieskończone królestwo nudy.
Rosja tuż- powojenna. Łagry, rządy terroru, ogromne połacie pustki.

Idealne połączenie oddziału onkologicznego z Rosją Sowiecką. Są tacy, którzy siedzą cicho czekając na śmierć, która przyjdzie, ale oby przyszła jak najpóźniej i jak najmniej boleśnie. Są walczący- ci, którzy się modlą, szukają rozwiązań...

Jak Współczesność widzi Zagładę. Co mnie najbardziej uderza w tym komiksie to nawet nie obozowa historia starego Spiegelmana czy Polacy rysowani jako świnie, tylko to wielkie niepogodzenie Arta z jego ojcem. Fakt, że Władek przeżył Auschwitz czyni go niezaprzeczanie bohaterem, jednak mimo to jest wrzodem na czterech literach. Jego obsesja zbierania zapasów jest wytłumaczalna ale znęcanie się nad żoną- nie. Dodatkowo ojciec potrafi zarażać syna agresją. Nie taki powinien byc bohater, prawda? Dekonstrukcja modelu "uratowanego z Zagłady" jest odkrywcza i, uważam, bardzo potrzebna.

Mówią, że aby dorosnąć trzeba zabić swoje widzenie rodzica jako Boga. Oto historia dorastania Arta Spiegelmana.

Jak Współczesność widzi Zagładę. Co mnie najbardziej uderza w tym komiksie to nawet nie obozowa historia starego Spiegelmana czy Polacy rysowani jako świnie, tylko to wielkie niepogodzenie Arta z jego ojcem. Fakt, że Władek przeżył Auschwitz czyni go niezaprzeczanie bohaterem, jednak mimo to jest wrzodem na czterech literach. Jego obsesja zbierania zapasów jest...