Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jak zawsze nie sposób się oderwać.
Trochę "coś się kończy, coś się zaczyna".

Jak zawsze nie sposób się oderwać.
Trochę "coś się kończy, coś się zaczyna".

Wydumana, naciągana, nielogiczna.
Czyta się to jednak dobrze, jak to bywa przy powieściach kryminalno-sensacyjnych z tak krótkimi rozdziałami.
Bohaterowie to jednowymiarowe kalki i jestem zdziwiona zachwytami, szczególnie nad głównym bohaterem (o ile można tak określić głównego śledczego).

Wydumana, naciągana, nielogiczna.
Czyta się to jednak dobrze, jak to bywa przy powieściach kryminalno-sensacyjnych z tak krótkimi rozdziałami.
Bohaterowie to jednowymiarowe kalki i jestem zdziwiona zachwytami, szczególnie nad głównym bohaterem (o ile można tak określić głównego śledczego).

Wszyscy czytelnicy zapewne wiedzą, że sięgając po książkę o Bridgertonach, spodziewać się należy sporej dawki romansu, szczypty humoru i niezbyt wymagającej lektury. Ponieważ te oczekiwania zostały spełnione, nie należy wytykać braków, które to wynikają przede wszystkim z ograniczeń gatunkowych. Ciężko spodziewać się po żyrafie, żeby biegała tak szybko jak gepard.
O romansie wicehrabiego z panną Sheffield plotkował cały Londyn już przy okazji premiery drugiego sezonu tego kostiumowego widowiska i ta opowieść również w wersji pisanej nie zawodzi.
Dla piszącej te słowa niewielkie tylko rozczarowanie stanowił skromny drugi plan - znani i lubiani pojawili się w pojedynczych scenach, na ledwie mgnienie oka. Ponadto doskonale wiadomo, że najwięcej frajdy niesie pogoń za króliczkiem, nie zaś schwytanie go. Stąd nie dziwi, że w drugiej części tempo powieści nieco opadło.

Powieść warta polecenia przede wszystkim fanom serialu, romansów i szukającym lekkiej, rozrywkowej lektury w kostiumowym opakowaniu. Reszta powinna rozejrzeć się w tym sezonie za innymi rozrywkami.

Z pozdrowieniami,
Lady Whistledown

Wszyscy czytelnicy zapewne wiedzą, że sięgając po książkę o Bridgertonach, spodziewać się należy sporej dawki romansu, szczypty humoru i niezbyt wymagającej lektury. Ponieważ te oczekiwania zostały spełnione, nie należy wytykać braków, które to wynikają przede wszystkim z ograniczeń gatunkowych. Ciężko spodziewać się po żyrafie, żeby biegała tak szybko jak gepard.
O...

15.02.2024, po przesłuchaniu:

Powieść ciekawa, chociaż bardzo długa. Czy zbyt długa? Nie wiem. Właściwie wątek kryminalny jest dobry, wyczerpujący, są wskazówki, ale nie ma łatwizny. Inna sprawa to wątki osobiste bohaterów, ja jestem już obojgiem zmęczona.
Ale tę powieść polecam chociaż na pewno nie jest moją ulubioną z serii.
Tematyka bardzo aktualna: hejt, stalking, na pewno autorka miała (niestety) sporo materiału z własnego doświadczenia.
Nie jestem fanką interpretacji Macieja Stuhra, ale można się do jego manieryzmów przyzwyczaić.

15.02.2024, po przesłuchaniu:

Powieść ciekawa, chociaż bardzo długa. Czy zbyt długa? Nie wiem. Właściwie wątek kryminalny jest dobry, wyczerpujący, są wskazówki, ale nie ma łatwizny. Inna sprawa to wątki osobiste bohaterów, ja jestem już obojgiem zmęczona.
Ale tę powieść polecam chociaż na pewno nie jest moją ulubioną z serii.
Tematyka bardzo aktualna: hejt, stalking, na...

Karin Slaughter tworzy chyba najlepsze kryminały w swojej kategorii. A nostalgiczny powrót do hrabstwa Grant jest wspaniałym prezentem dla czytelników, którzy poznali jej twórczości właśnie poprzez tamtą serię.
Jednak ostrzeżenie: opisy sekcji/zbrodni graficzne, nieprzyjemne, brutalne. Jak to u Slaughter, ale w tym tomie raziło mnie to dość mocno.

Karin Slaughter tworzy chyba najlepsze kryminały w swojej kategorii. A nostalgiczny powrót do hrabstwa Grant jest wspaniałym prezentem dla czytelników, którzy poznali jej twórczości właśnie poprzez tamtą serię.
Jednak ostrzeżenie: opisy sekcji/zbrodni graficzne, nieprzyjemne, brutalne. Jak to u Slaughter, ale w tym tomie raziło mnie to dość mocno.

Słowo o bohaterce: Angie Polaski to chyba jedna z najbardziej interesujących postaci kryminału. Podła, czasami odrażająca i po prostu zła, ale też magnetyzująca i z sercem po właściwej stronie (zazwyczaj). Mimo wszystko niełatwa w ocenie.

Słowo o bohaterce: Angie Polaski to chyba jedna z najbardziej interesujących postaci kryminału. Podła, czasami odrażająca i po prostu zła, ale też magnetyzująca i z sercem po właściwej stronie (zazwyczaj). Mimo wszystko niełatwa w ocenie.

Koszmarek.
Cykl coraz słabszy, ale tak naprawdę, to poza ciekawym pierwszym tomem, spadek formy odczuwalny jest prawie od razu.
"Siostry" nie są tutaj wyjątkiem, może tylko tąpnięcie formy większe.
Zagadka wydumana i przeciągnięta, rozgrywka glina-podejrzany naciągana, a przemyślenia Servaza, francuskiego prawdziwego gliny, pełne arogancji i irytujące.
I tradycyjny opis zespołu Servaza - powiedzieć, że seksistowski, to mało.

Koszmarek.
Cykl coraz słabszy, ale tak naprawdę, to poza ciekawym pierwszym tomem, spadek formy odczuwalny jest prawie od razu.
"Siostry" nie są tutaj wyjątkiem, może tylko tąpnięcie formy większe.
Zagadka wydumana i przeciągnięta, rozgrywka glina-podejrzany naciągana, a przemyślenia Servaza, francuskiego prawdziwego gliny, pełne arogancji i irytujące.
I tradycyjny opis...

Zdecydowanie tylko dla fanów serii.
Wątek Angeli komiczny, taki obyczaj kryminalny. Jednak ciekawszy niż główna zagadka, której rozwiązania, przynajmniej w ogólnym zarysie, łatwo można było się domyślić.

Zdecydowanie tylko dla fanów serii.
Wątek Angeli komiczny, taki obyczaj kryminalny. Jednak ciekawszy niż główna zagadka, której rozwiązania, przynajmniej w ogólnym zarysie, łatwo można było się domyślić.

Bardzo dobra książka.
I dla mnie, w warstwie osobistej, wyjątkowa. Bo wracam do czytania po latach chudych (audiobooki, niewiele lektur) i ta powieść jest niczym przebudzenie ze zbyt długiego snu.

Bardzo dobra książka.
I dla mnie, w warstwie osobistej, wyjątkowa. Bo wracam do czytania po latach chudych (audiobooki, niewiele lektur) i ta powieść jest niczym przebudzenie ze zbyt długiego snu.

Całkiem dobra! Trzyma w napięciu, mało dłużyzn, intryga nieco inna niż w standardowym kryminalne. Ale jednocześnie to typowy amerykański przedstawiciel gatunku, tzn. nawet ciężki temat ugryziony jest ze smakiem, bez fascynacji złem i okrucieństwem. Chociaż włos na głowie może się jeżyć i tak, bo temat powtarzam ciężki.

Całkiem dobra! Trzyma w napięciu, mało dłużyzn, intryga nieco inna niż w standardowym kryminalne. Ale jednocześnie to typowy amerykański przedstawiciel gatunku, tzn. nawet ciężki temat ugryziony jest ze smakiem, bez fascynacji złem i okrucieństwem. Chociaż włos na głowie może się jeżyć i tak, bo temat powtarzam ciężki.

Solidny kryminał.
Autorka nie epatuje przemocą, ale sama historia bardzo mroczna. Solidny, amerykański kryminał.

Solidny kryminał.
Autorka nie epatuje przemocą, ale sama historia bardzo mroczna. Solidny, amerykański kryminał.

Efekciarska powieść, w której autor ociera się o pornograficzną fascynację przemocą.
Wymieszane wiele motywów, wiele zbrodni, wiele schematów, ale efekt finalny nie jest "smaczny".

Efekciarska powieść, w której autor ociera się o pornograficzną fascynację przemocą.
Wymieszane wiele motywów, wiele zbrodni, wiele schematów, ale efekt finalny nie jest "smaczny".

Dramat. Najgorsza w serii, jak dotąd. Nie jest to kryminał, a stężenie "zabili go i uciekł" w różnych konfiguracjach przekracza skalę.

Dramat. Najgorsza w serii, jak dotąd. Nie jest to kryminał, a stężenie "zabili go i uciekł" w różnych konfiguracjach przekracza skalę.

Lektura sprzed lat. Także ocena przepuszczona przez słodki filtr wspomnień.
Socjalistyczna propagandówka, ale jednocześnie wciągająca historia o podboju kosmosu. Sympatyczny główny bohater.

Lektura sprzed lat. Także ocena przepuszczona przez słodki filtr wspomnień.
Socjalistyczna propagandówka, ale jednocześnie wciągająca historia o podboju kosmosu. Sympatyczny główny bohater.

Króciutka książeczka o niedopasowaniu. Społeczeństwo vs. jednostka. Bardzo oszczędna w słowach, ale bogata w treść. Literacko - nie moja para kaloszy. Ale jako lont przemyśleń - działa.

Króciutka książeczka o niedopasowaniu. Społeczeństwo vs. jednostka. Bardzo oszczędna w słowach, ale bogata w treść. Literacko - nie moja para kaloszy. Ale jako lont przemyśleń - działa.

padłam ofiarą własnych oczekiwań

padłam ofiarą własnych oczekiwań

Bardzo porządny kryminał.
Gliniarz z przeszłością, ciekawa intryga, sympatyczni bohaterowie.

Bardzo porządny kryminał.
Gliniarz z przeszłością, ciekawa intryga, sympatyczni bohaterowie.

Ocenę wystawiam z żalem, ale... Książka jest fatalna.
Nielogiczne zachowania, nielogiczne zasady, jakimi kierują się bohaterowie...
Marna, kanapowa psychologia. I okrąglutkie zero oryginalności.
Jeden z najgorszych kryminałów, jakie przeczytałam.

Ocenę wystawiam z żalem, ale... Książka jest fatalna.
Nielogiczne zachowania, nielogiczne zasady, jakimi kierują się bohaterowie...
Marna, kanapowa psychologia. I okrąglutkie zero oryginalności.
Jeden z najgorszych kryminałów, jakie przeczytałam.

Fatalna. "Milczenie owiec" stworzone przez gimnazjalistę.

Fatalna. "Milczenie owiec" stworzone przez gimnazjalistę.

Dla Homo Sapiens lektura obowiązkowa.
(nie trzeba się ze wszystkim zgadzać)

Dla Homo Sapiens lektura obowiązkowa.
(nie trzeba się ze wszystkim zgadzać)