-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant11
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Biblioteczka
2024-03-21
2024-03-28
2024-03-07
2024-02-29
2024-02-27
Wydumana, naciągana, nielogiczna.
Czyta się to jednak dobrze, jak to bywa przy powieściach kryminalno-sensacyjnych z tak krótkimi rozdziałami.
Bohaterowie to jednowymiarowe kalki i jestem zdziwiona zachwytami, szczególnie nad głównym bohaterem (o ile można tak określić głównego śledczego).
Wydumana, naciągana, nielogiczna.
Czyta się to jednak dobrze, jak to bywa przy powieściach kryminalno-sensacyjnych z tak krótkimi rozdziałami.
Bohaterowie to jednowymiarowe kalki i jestem zdziwiona zachwytami, szczególnie nad głównym bohaterem (o ile można tak określić głównego śledczego).
2024-02-13
2024-01-12
Wszyscy czytelnicy zapewne wiedzą, że sięgając po książkę o Bridgertonach, spodziewać się należy sporej dawki romansu, szczypty humoru i niezbyt wymagającej lektury. Ponieważ te oczekiwania zostały spełnione, nie należy wytykać braków, które to wynikają przede wszystkim z ograniczeń gatunkowych. Ciężko spodziewać się po żyrafie, żeby biegała tak szybko jak gepard.
O romansie wicehrabiego z panną Sheffield plotkował cały Londyn już przy okazji premiery drugiego sezonu tego kostiumowego widowiska i ta opowieść również w wersji pisanej nie zawodzi.
Dla piszącej te słowa niewielkie tylko rozczarowanie stanowił skromny drugi plan - znani i lubiani pojawili się w pojedynczych scenach, na ledwie mgnienie oka. Ponadto doskonale wiadomo, że najwięcej frajdy niesie pogoń za króliczkiem, nie zaś schwytanie go. Stąd nie dziwi, że w drugiej części tempo powieści nieco opadło.
Powieść warta polecenia przede wszystkim fanom serialu, romansów i szukającym lekkiej, rozrywkowej lektury w kostiumowym opakowaniu. Reszta powinna rozejrzeć się w tym sezonie za innymi rozrywkami.
Z pozdrowieniami,
Lady Whistledown
Wszyscy czytelnicy zapewne wiedzą, że sięgając po książkę o Bridgertonach, spodziewać się należy sporej dawki romansu, szczypty humoru i niezbyt wymagającej lektury. Ponieważ te oczekiwania zostały spełnione, nie należy wytykać braków, które to wynikają przede wszystkim z ograniczeń gatunkowych. Ciężko spodziewać się po żyrafie, żeby biegała tak szybko jak gepard.
O...
2024-02-15
15.02.2024, po przesłuchaniu:
Powieść ciekawa, chociaż bardzo długa. Czy zbyt długa? Nie wiem. Właściwie wątek kryminalny jest dobry, wyczerpujący, są wskazówki, ale nie ma łatwizny. Inna sprawa to wątki osobiste bohaterów, ja jestem już obojgiem zmęczona.
Ale tę powieść polecam chociaż na pewno nie jest moją ulubioną z serii.
Tematyka bardzo aktualna: hejt, stalking, na pewno autorka miała (niestety) sporo materiału z własnego doświadczenia.
Nie jestem fanką interpretacji Macieja Stuhra, ale można się do jego manieryzmów przyzwyczaić.
15.02.2024, po przesłuchaniu:
Powieść ciekawa, chociaż bardzo długa. Czy zbyt długa? Nie wiem. Właściwie wątek kryminalny jest dobry, wyczerpujący, są wskazówki, ale nie ma łatwizny. Inna sprawa to wątki osobiste bohaterów, ja jestem już obojgiem zmęczona.
Ale tę powieść polecam chociaż na pewno nie jest moją ulubioną z serii.
Tematyka bardzo aktualna: hejt, stalking, na...
2023-12-26
2023-12-20
Karin Slaughter tworzy chyba najlepsze kryminały w swojej kategorii. A nostalgiczny powrót do hrabstwa Grant jest wspaniałym prezentem dla czytelników, którzy poznali jej twórczości właśnie poprzez tamtą serię.
Jednak ostrzeżenie: opisy sekcji/zbrodni graficzne, nieprzyjemne, brutalne. Jak to u Slaughter, ale w tym tomie raziło mnie to dość mocno.
Karin Slaughter tworzy chyba najlepsze kryminały w swojej kategorii. A nostalgiczny powrót do hrabstwa Grant jest wspaniałym prezentem dla czytelników, którzy poznali jej twórczości właśnie poprzez tamtą serię.
Jednak ostrzeżenie: opisy sekcji/zbrodni graficzne, nieprzyjemne, brutalne. Jak to u Slaughter, ale w tym tomie raziło mnie to dość mocno.
2023-12-15
2023-12-11
2023-12-04
Jak zawsze nie sposób się oderwać.
Trochę "coś się kończy, coś się zaczyna".
Jak zawsze nie sposób się oderwać.
Pokaż mimo toTrochę "coś się kończy, coś się zaczyna".