-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2013-08-09
Nie jest tak dobra jak pierwsza część, jednak polecam całą sagę "Upadłych". Lektura idealna na wakacje.
Nie jest tak dobra jak pierwsza część, jednak polecam całą sagę "Upadłych". Lektura idealna na wakacje.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo obejrzeniu filmu przyszedł czas na książkę... jednak nie dotrwałam do końca. Nie polecam, chyba, że ktoś ma dużo wolnego czasu i czyta tylko dla zabicia nudy.
Po obejrzeniu filmu przyszedł czas na książkę... jednak nie dotrwałam do końca. Nie polecam, chyba, że ktoś ma dużo wolnego czasu i czyta tylko dla zabicia nudy.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJak reszta z cyklu- bardzo dobra, zabija nudę, a przede wszystkim wciąga.
Jak reszta z cyklu- bardzo dobra, zabija nudę, a przede wszystkim wciąga.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Na początku nie mogłam się przemóc, choć słyszałam same pochlebne opinie. Opis i fabuła nie przemawiały do mnie i z początku trochę mi się dłużyła. Później się wciągnęłam i dobrnęłam do końca :)
Polecam
Na początku nie mogłam się przemóc, choć słyszałam same pochlebne opinie. Opis i fabuła nie przemawiały do mnie i z początku trochę mi się dłużyła. Później się wciągnęłam i dobrnęłam do końca :)
Polecam
2012-07-01
Bardzo dobra książka, wciągnęła mnie. Przypadła mi do gustu (:
Bardzo dobra książka, wciągnęła mnie. Przypadła mi do gustu (:
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
„Któż to ci powiedział, że nie ma już na świecie prawdziwej, wiernej, wiecznej miłości? A niechże wyrwą temu kłamcy jego plugawy język!”
Czyżby była to tylko kolejna nudna lektura do której przeczytania zmusza się uczniów szkół średnich? Na pozór może tak, dlatego mało uczniów po nią sięga. Ale kiedy skończymy ją czytać będziemy zazdrościć tym, którzy dopiero zaczynają przygodę z tym niesamowitym dziełem literackim.
Na początku miałam opory, czytać czy nie... lecz po wielu namowach, kierowana również wszechogarniającą mnie nudą wzięłam do ręki książkę z kotem na okładce i pomyślałam "raz kozie śmierć"... i zaczęłam.
Można stwierdzić, że Bułhakow był świetny w tym co stworzył. Czytanie o Wolandzie i jego trupie oraz ich "ofiarach" powinno nas skłonić do refleksji. Wyobraźmy sobie, że ludzie z naszego otoczenia zaczynają znikać z niewiadomych powodów. Mnóstwo ludzi zaczyna trafiać do szpitali psychiatrycznych. Czy potrafimy przenieść to na swoje życie? Właśnie to przesłanie niesie za sobą arcydzieło Bułhakowa. Wyeksponowanie absurdów jakie były codziennością w Rosji w latach trzydziestych XX w.
Jak na mój gust, wielką zaletą tej książki jest wątek miłosny tytułowych Mistrza i Małgorzaty. Miłość to piękne uczucie, które jak widać na podstawie losu naszych bohaterów jest w stanie przetrwać wiele, a ukochane osoby nie cofną się przed niczym, aby tylko ujrzeć drugą połówkę, nawet jeśli oznaczać by to miało uczestniczenie w balu u samego szatana!
Niewątpliwie jest to jedna z moich ulubionych książek, pomimo tego że znajduje się w kanonie lektur licealnych. Często do niej powracam i będę powracać. Jest to arcydzieło, uniwersalne i ciągle aktualne, które moim zdaniem każdy chociaż raz powinien przeczytać.Jednym słowem: Arcydzieło na skalę światową.
„Któż to ci powiedział, że nie ma już na świecie prawdziwej, wiernej, wiecznej miłości? A niechże wyrwą temu kłamcy jego plugawy język!”
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzyżby była to tylko kolejna nudna lektura do której przeczytania zmusza się uczniów szkół średnich? Na pozór może tak, dlatego mało uczniów po nią sięga. Ale kiedy skończymy ją czytać będziemy zazdrościć tym, którzy dopiero zaczynają...