-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2023-11-29
2023
Zupełnie nie wiem jak ocenić tę książkę.
To, co pierwsze rzuciło mi się w oczy, to okropnie infantylny język i ubogi styl. Jakbym czytała nastoletnie opowiadanie. To jednak przełożyło się na to, że mimo iż książka ma przeszło 700 stron, czyta się ją szybko.
Ale czy przyjemnie?
Na pewno się nie zmęczyłam, mimo wielu głupot, zwłaszcza w wykonaniu Tatiany. Naprawdę mniej denerwowałam mnie idealny Aleksander, któremu wszystko przychodzi z łatwością (bo taki idealny!), niż naiwna, głupiutka nastolatka. Nie wierzę, że można mieć tak małą wiedzę o świecie. Czasami zastanawiałam się, czy ona na pewno ma siedemnaście (a nawet osiemnaście!) lat, czy jednak autorce się coś pomyliło.
Nie czytałam jeszcze nigdy książki o oblężeniu Leningradu, więc do mnie opis głodu trafił, jednak chyba nie tak bardzo jak mógłby (polskie książki o II wojnie światowej) są bardziej sugestywne. Brakowało mi pogłębienia tego problemu (zwłaszcza, że w drugiej części mamy prawie dwieście stron sielanki...).
Emocjonalnie mnie to nie uderzyło. Ani ta niezwykła miłość, ani śmierć, ani cierpienie... Wyszło trochę sucho.
Zupełnie nie wiem jak ocenić tę książkę.
To, co pierwsze rzuciło mi się w oczy, to okropnie infantylny język i ubogi styl. Jakbym czytała nastoletnie opowiadanie. To jednak przełożyło się na to, że mimo iż książka ma przeszło 700 stron, czyta się ją szybko.
Ale czy przyjemnie?
Na pewno się nie zmęczyłam, mimo wielu głupot, zwłaszcza w wykonaniu Tatiany. Naprawdę mniej...
2013
2012-10-11
To nie była zła książka, a zwyczajnie nudna. Uwielbiam książki o magii i czarodziejach (o wampirach trochę mniej), bo można z nich bardzo dużo wyciągnąć. Tym razem jednak zyskałam szczątkowe informacje, a fabuła tylko odrobinę kręciła się wokół magii. W większości to były zwykłe rozmowy i codzienność głównej bohaterki. Gdzieś w połowie historia zaczyna się rozwijać, ale urywa się w połowie. Niektórych rzeczy dalej nie rozumiem.
Mam w domu dwa tomy (dawny prezent) i myślałam, żeby przeczytać drugą część i dowiedzieć się więcej, ale gdy zobaczyłam, że cała seria ma cztery tomy, to na razie zrezygnowałam z planów. Zbyt wiele czasu poświęciłam "Czarownicy", a wtedy nie mogę skupić się na innych książkach.
To nie była zła książka, a zwyczajnie nudna. Uwielbiam książki o magii i czarodziejach (o wampirach trochę mniej), bo można z nich bardzo dużo wyciągnąć. Tym razem jednak zyskałam szczątkowe informacje, a fabuła tylko odrobinę kręciła się wokół magii. W większości to były zwykłe rozmowy i codzienność głównej bohaterki. Gdzieś w połowie historia zaczyna się rozwijać, ale...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to