Długie lata szczęścia

Nienachalna historia z gnuśnego, zaściankowego amerykańskiego Południa jakieś 60 lat wstecz, którą pewnie idealnie czytałoby się na bujanym krześle na jakiejś zacienionej werandzie. Z widokiem na pobliską piaszczystą drogę, po której przemknąłby czasem jakiś pontiac. Jest to subtelna opowieść, traktująca o zderzeniu dziewczęcych marzeń i planów z rzeczywistością - z bardzo młodą bohaterką, której już na starcie w dorosłość życie chce podstawić nogę. Rosacoke gubi się we własnych wyobrażeniach, przytłoczona szarą codziennością, której rytm nadaje jedynie praca i wizyty w kościele. Przystojnemu chłopcu z sąsiedztwa, w którym jest zakochana, nie spieszy się do jakichkolwiek deklaracji, a swojski krąg małej lokalnej społeczności daje jej poczucie pewnego bezpieczeństwa, ale to też pewnego rodzaju klatka, dla bogatego wewnętrznego życia Rosy przyciasna, niewygodna.
Historia jakich wiele, ale na swój sposób wyjątkowa i wnikliwa, łącząca w sobie prostotę i dużą wrażliwość, delikatny smuteczek i dawkę podnoszącej na duchu nadziei. Coś sprawia, że choć nie jest to mega pasjonująca lektura, czytasz ją do końca z zainteresowaniem i szczerym przejęciem.

Nienachalna historia z gnuśnego, zaściankowego amerykańskiego Południa jakieś 60 lat wstecz, którą pewnie idealnie czytałoby się na bujanym krześle na jakiejś zacienionej werandzie. Z widokiem na pobliską piaszczystą drogę, po której przemknąłby czasem jakiś pontiac. Jest to subtelna opowieść, traktująca o zderzeniu dziewczęcych marzeń i planów z rzeczywistością - z bardzo...

Proza najwyższej klasy i jakie poetyckie, rodzące nadzieję zakończenie.

Proza najwyższej klasy i jakie poetyckie, rodzące nadzieję zakończenie.

Życie zazwyczaj nie układa się tak, jak byśmy sobie wymarzyli i jak byśmy chcieli. Np. zakochujemy się często w niewłaściwych osobach. W dodatku konsekwencje naszych czynów są często trudne do przewidzenia i wpływają na całe nasze późniejsze losy. O tym wszystkim jest ta książka. Świetna książka.
To historia ukazująca losy pewnego trudnego związku młodych ludzi w przełomowych dla niego chwilach. To także historia pewnej rodziny z Karoliny Północnej ukazana na przestrzeni kilku miesięcy. I w końcu książka ta również ukazuje i odsłania trochę społeczność lokalną, w której ta rodzina żyje. Jak więc ją ogólnie nazwać? Psychologiczno-obyczajowa. Opowieść zdecydowanie dobrze napisana, bez zbędnego patosu, prostym językiem i w bardzo oszczędny sposób. Ale w tym tkwi też jej siła i swoista niezwykłość, bo zostało to wykonane w iście rewelacyjny sposób. Realizm wręcz brutalny świetnie współgra z poetyckimi prawie fragmentami. Codzienne sprawy i życiowe zmagania mieszają się z przemyśleniami i obserwacjami natury uniwersalnej. Wszystko bardzo dobrze skrojone, ułożone, dopasowane.
Z dużym zainteresowaniem przeczytałem książkową historię i mogę z czystym sumieniem oraz niezmierną przyjemnością ją polecić. Od pierwszych stron zaciekawiła i wciągnęła. Świat Rosacoke Mustian oraz osób jej najbliższych przedstawił autor w sposób znakomity. Za to wszystko - 8/10.

Życie zazwyczaj nie układa się tak, jak byśmy sobie wymarzyli i jak byśmy chcieli. Np. zakochujemy się często w niewłaściwych osobach. W dodatku konsekwencje naszych czynów są często trudne do przewidzenia i wpływają na całe nasze późniejsze losy. O tym wszystkim jest ta książka. Świetna książka.
To historia ukazująca losy pewnego trudnego związku młodych ludzi w...

Powieść jest na pierwszy rzut oka banalną historią dziewczyny zakochanej w chłopaku, która nie jest pewna wzajemności. W związku z tą niepewnością przeżywa różne stany emocjonalne, choć głównie jest nieszczęśliwa. W tle życie rodzinne w bardzo małym miasteczku na amerykańskiej prowincji.
Od czasu napisania tej powieści minęło już wiele lat i świat jest już całkiem inny, a przecież rozterki tej młodej dziewczyny, realia życia w tego typu środowisku wciąż są podobne. To zdumiewa.
Najważniejszy jednak jest sposób, w jaki autor opowiada nam tę starą historię. Szybko zaczynamy czuć to, co czuje nasza bohaterka, przeżywać jej smutki, czuć duszność i beznadzieję miejsca, w którym żyje, a z drugiej strony piękno otaczającej ją natury. Świat nie jest tak prosty, jakbyśmy chcieli i trzeba w nim zawierać mnóstwo kompromisów...
Urzekająca, uzależniająca proza.

Powieść jest na pierwszy rzut oka banalną historią dziewczyny zakochanej w chłopaku, która nie jest pewna wzajemności. W związku z tą niepewnością przeżywa różne stany emocjonalne, choć głównie jest nieszczęśliwa. W tle życie rodzinne w bardzo małym miasteczku na amerykańskiej prowincji.
Od czasu napisania tej powieści minęło już wiele lat i świat jest już całkiem inny, a...

Ile razy to było ? Młoda dziewczyna pisze o niespełnionej miłości do słodkiego drania. Wydawałoby się, że to nie może się obronić. Tymczasem wrażliwość młodej bohaterki chwyta za serce. Jej spojrzenie, odkrywa często istotę rzeczy, chociaż zarazem nie potrafi wyrzec się niewinności. Z zaskakującym pięknem i prostotą opisuje zarazem piękno przyrody, jak i stosunki panujące w Północnej Karolinie. Urzekająca książka, proza, która tli się poezją.

Ile razy to było ? Młoda dziewczyna pisze o niespełnionej miłości do słodkiego drania. Wydawałoby się, że to nie może się obronić. Tymczasem wrażliwość młodej bohaterki chwyta za serce. Jej spojrzenie, odkrywa często istotę rzeczy, chociaż zarazem nie potrafi wyrzec się niewinności. Z zaskakującym pięknem i prostotą opisuje zarazem piękno przyrody, jak i stosunki panujące w...

Prawdę mówiąc, wyjątkowo ciężko było mi ocenić "Długie lata szczęścia". Jest to lektura na swój sposób brutalna i bezlitosna, może wiec dlatego ciężko było mi sobie z nią poradzić - w pewien sposób mnie przerosła. Nie mogę jednak określić jej jako przeciętną lub słabą. Po prostu może trafiać do mniejszego grona czytelników.

Prawdę mówiąc, wyjątkowo ciężko było mi ocenić "Długie lata szczęścia". Jest to lektura na swój sposób brutalna i bezlitosna, może wiec dlatego ciężko było mi sobie z nią poradzić - w pewien sposób mnie przerosła. Nie mogę jednak określić jej jako przeciętną lub słabą. Po prostu może trafiać do mniejszego grona czytelników.

Strasznie przygnębiająca książka. W dodatku napisana takim językiem, że boleśnie się odczuwa życie na amerykańskiej prowincji.

Strasznie przygnębiająca książka. W dodatku napisana takim językiem, że boleśnie się odczuwa życie na amerykańskiej prowincji.