-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2016-10-13
Autor z humorem opisuje pierwsze, jeszcze dość niepewne, kroki w żeglarstwie oraz kolejne, nie mniej zabawne przygody.
W udany sposób przedstawia drogę od szczura lądowego w poszukiwaniu zajęcia do żeglarza, który szczerze pokochał morze.
Książka napisana w lekkim stylu, może podobać się nie tylko miłośnikom żeglarstwa.
Opisy techniczne nie znużą laika, a większość żeglarzy z uśmiechem przeczyta o wielu sprawach i problemach, nękających prawie wszystkich ludzi morza.
Borsuk poleca!
Autor z humorem opisuje pierwsze, jeszcze dość niepewne, kroki w żeglarstwie oraz kolejne, nie mniej zabawne przygody.
W udany sposób przedstawia drogę od szczura lądowego w poszukiwaniu zajęcia do żeglarza, który szczerze pokochał morze.
Książka napisana w lekkim stylu, może podobać się nie tylko miłośnikom żeglarstwa.
Opisy techniczne nie znużą laika, a większość...
Książka opisuje wyjazd poczciwym Żukiem, który dwa lata przed jej odbyciem jeszcze woził ziemniaki pod Poznaniem, do Afryki, w ramach rajdu charytatywnego Budapeszt - Bamako.
Nie jest to bynajmniej pozycja wyłącznie dla miłośników motoryzacji - z przyjemnością przeczytają ją także czytelnicy zainteresowaniu podróżami, Afryką, organizacją wypraw i ... spełnianiem marzeń.
Są tu jak najbardziej także techniczne opisy przeróbek oraz napraw, ale autor po pierwsze o nich ostrzega, a po drugie są napisane naprawdę przystępnie, więc nie znużą nawet laików bez prawa jazdy.
Książka zawiera nie tylko suchy opis trasy (choć znajdują się w niej i długości kolejnych etapów i współrzędne najważniejszych punktów), lecz także wiele informacji praktycznych oraz przemyśleń autora na temat mijanych miejsc i spotykanych osób.
Wydanie elektroniczne przygotowane jest ciekawie, w wielu miejscach znajdują się odnośniki do materiałów multimedialnych, co może nie jest najwygodniejsze na czytniku, ale możemy skorzystać z tej opcji na komputerze.
Czyta się dobrze, ale przydała by się odrobinę staranniejsza korekta. Autorowi zdarza się popełniać drobne błędy językowe, które nie tyle rażą, co psują bardzo pozytywne wrażenie.
Polecam wszystkim, którzy w jesienny wieczór będą chcieli przenieść się na kontynent Afrykański i dołączyć do załogi "Le Żuka". A dlaczego "Le Żuka"? Odpowiedź znajdziecie w książce.
Książka opisuje wyjazd poczciwym Żukiem, który dwa lata przed jej odbyciem jeszcze woził ziemniaki pod Poznaniem, do Afryki, w ramach rajdu charytatywnego Budapeszt - Bamako.
więcej Pokaż mimo toNie jest to bynajmniej pozycja wyłącznie dla miłośników motoryzacji - z przyjemnością przeczytają ją także czytelnicy zainteresowaniu podróżami, Afryką, organizacją wypraw i ... spełnianiem marzeń.
Są...