-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel9
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant8
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
Do mnie kompletnie nie trafiła, totalnie nie mój klimat. Sugerowałam się opisem z tyłu okładki, i podświadomie pewnie też samą okładką a jedno i drugie nijak ma się do treści
Do mnie kompletnie nie trafiła, totalnie nie mój klimat. Sugerowałam się opisem z tyłu okładki, i podświadomie pewnie też samą okładką a jedno i drugie nijak ma się do treści
Pokaż mimo to2020-06-16
Bardzo dobra saga, ze smakiem, z wyczuciem, świetnie poprowadzona. Jednak to zakończenie... Nie tyle przeszkadza mi Bjorn i Ragnar, ich wątek mógłby się zakończyć w taki sposób, ale czegoś brakuje w zakończeniu tak rozbudowanej całości. Brakuje mi dopowiedzenia o dalszych losach Panów Północy, jak potoczą się sprawy polityczne, jak zakończyły się losy innych ważnych postaci.
Bardzo dobra saga, ze smakiem, z wyczuciem, świetnie poprowadzona. Jednak to zakończenie... Nie tyle przeszkadza mi Bjorn i Ragnar, ich wątek mógłby się zakończyć w taki sposób, ale czegoś brakuje w zakończeniu tak rozbudowanej całości. Brakuje mi dopowiedzenia o dalszych losach Panów Północy, jak potoczą się sprawy polityczne, jak zakończyły się losy innych ważnych postaci.
Pokaż mimo to
Męczyłam się przy tej książce i zawiodłam na niej, ale to głównie przez wprowadzający w błąd opis. Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że nie ma to nic wspólnego z historią miłosną. Nie mamy tutaj ani jednej zdrowej psychicznie osoby, a większość bohaterów jest bardzo poważnie zaburzona, mamy historie głębokich i powielanych traum pokoleniowych, postacie popadają w dosłownie śmiertelne obłędy, wszyscy są okropnie toksyczni. Ciężko polubić w tej książce kogokolwiek, ale nasz główny bohater(o ile można tak powiedzieć bo sama nie wiem kto był tutaj głównym bohaterem) jest po prostu złym człowiekiem. Trup pada gęsto i koniec końców brak nam happy endu. Jeśli ktoś chce przeczytać mroczną opowieść opowiadającą pewnie niestety częstą rzeczywistość tamtych czasów to jak najbardziej, jednak jakiegokolwiek wątku romantycznego tu brak.
Męczyłam się przy tej książce i zawiodłam na niej, ale to głównie przez wprowadzający w błąd opis. Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że nie ma to nic wspólnego z historią miłosną. Nie mamy tutaj ani jednej zdrowej psychicznie osoby, a większość bohaterów jest bardzo poważnie zaburzona, mamy historie głębokich i powielanych traum pokoleniowych, postacie popadają w...
więcej Pokaż mimo to