Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Za każdym razem, gdy wracam do cyklu o Potterze przeszywa mnie miłe uczucie i pragnę znaleźć się w szkole magii wraz z głównymi bohaterami, a po przeczytaniu książki czuję niedosyt.

Za każdym razem, gdy wracam do cyklu o Potterze przeszywa mnie miłe uczucie i pragnę znaleźć się w szkole magii wraz z głównymi bohaterami, a po przeczytaniu książki czuję niedosyt.

Uważam, że jest to jedna z najlepszych części Jeżycjady, zatarła ona wcześniejsze wrażenie, że późniejsze części serii sa słabe. Po czytaniu o najmłodszych bohaterach miło było się dowiedzieć czegoś o seniorach rodu Borejko. Cofanie się w czasie aż do dnia narodzin Mili było świetnym pomysłem. :)

Uważam, że jest to jedna z najlepszych części Jeżycjady, zatarła ona wcześniejsze wrażenie, że późniejsze części serii sa słabe. Po czytaniu o najmłodszych bohaterach miło było się dowiedzieć czegoś o seniorach rodu Borejko. Cofanie się w czasie aż do dnia narodzin Mili było świetnym pomysłem. :)

Chociaż była to jedna z lepszych części Jeżycjady, nie mogłam wyzbyć się antypatii do głównej bohaterki. Wydawała mi się osobą rozpuszczoną, nieumiejętnością docenienia otaczającej jej miłości. Imponowała mi jej odwaga i chęć do odnalezienia ojca, jednak negatywne cechy przeważyły.

Chociaż była to jedna z lepszych części Jeżycjady, nie mogłam wyzbyć się antypatii do głównej bohaterki. Wydawała mi się osobą rozpuszczoną, nieumiejętnością docenienia otaczającej jej miłości. Imponowała mi jej odwaga i chęć do odnalezienia ojca, jednak negatywne cechy przeważyły.