rozwińzwiń

Plastusiowy pamiętnik. Przygody Plastusia

Okładka książki Plastusiowy pamiętnik. Przygody Plastusia Maria Kownacka
Okładka książki Plastusiowy pamiętnik. Przygody Plastusia
Maria Kownacka Wydawnictwo: Siedmioróg Cykl: Plastuś (tom 2) literatura dziecięca
188 str. 3 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Plastuś (tom 2)
Wydawnictwo:
Siedmioróg
Data wydania:
2013-06-07
Data 1. wyd. pol.:
2013-06-07
Liczba stron:
188
Czas czytania
3 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377911198
Tagi:
Plastuś pamiętnik
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Głos przyrody. Wiosna Maria Kowalewska, Maria Kownacka
Ocena 7,3
Głos przyrody.... Maria Kowalewska, M...
Okładka książki Dzieci z Leszczynowej Górki Maria Kownacka, Zofia Malicka
Ocena 6,8
Dzieci z Leszc... Maria Kownacka, Zof...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Osiemdziesiąt lat to jednak wiele



1018 51 118

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
453 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
180
136

Na półkach:

Czytając 2 tom Plastusia nie ukrywam że poszedłem nieco za ciosem. Pamiętam jak, jako dziecko ubolewałem nad tym, że nigdzie nie mogłem przeczytać jego kolejnych części aż w końcu nadarzyła się okazja w życiu dorosłym!

Plastuś nadal bawi swoimi przygodami tym razem na wsi, gdzie na skutek "zguby" spędza tym razem nie z Tosią a z jej kuzynką Hanią

Poznaje on środowisko wiejskie. Przyjaciół Hani a także zwierzątka mieszkające w pobliżu. Dla Plastusia jest to wielka przygoda ; )

Reasumując jest to wspaniała kontynuacja pierwszej części. Czas poznać kolejną ; )

Czytając 2 tom Plastusia nie ukrywam że poszedłem nieco za ciosem. Pamiętam jak, jako dziecko ubolewałem nad tym, że nigdzie nie mogłem przeczytać jego kolejnych części aż w końcu nadarzyła się okazja w życiu dorosłym!

Plastuś nadal bawi swoimi przygodami tym razem na wsi, gdzie na skutek "zguby" spędza tym razem nie z Tosią a z jej kuzynką Hanią

Poznaje on środowisko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
438
162

Na półkach: ,

Szczerze mówiąc nie pamiętam Plastusia z czasów mojego dzieciństwa. Zakładam, że czytałem „Plastusiowy pamiętnik”, jeśli był lekturą również w tamtych czasach – teraz jest na liście lektur bodajże w pierwszej klasie. Do naszego domu Plastuś trafił jako prezent mikołajkowy w ubiegłym roku – taki wybór zapadł w grupie przedszkolnej naszej 5-latki. Muszę powiedzieć, że wybrano ciekawe wydanie – edycja limitowana (5000 egzemplarzy) z okazji 90-lecia wydania „Plastusiowego pamiętnika” (Wydawnictwo Siedmioróg). Cykl opowiadań powstał dla czasopisma dla dzieci „Płomyczek” w 1931, a w formie książkowej wydano go w 1936 roku. 20 lat później Maria Kownacka napisała również „Przygody Plastusia” – nasze wydanie zawiera obie te pozycje. „Plastusiowy pamiętnik” opowiada o szkolnych przygodach ludzika z plasteliny, natomiast „Przygody Plastusia” o jego perypetiach na wsi. Dzięki „Plastusiowemu pamiętnikowi” dzieci rozpoczynające naukę mogły odkryć, że w szkole poza nauką mogą spotkać ich różne przygody i mogą nawiązać przyjaźnie – takie książki potrafią „odczarować” szkołę, która nie wszystkim dzieciom na początku dobrze się kojarzy, mogły sprawić, że nawet pospolite przyrządy (gumka-myszka, stalówki itd.) stawały się ciekawsze. Dziś ta książka nie jest już chyba tak ciekawa dla maluchów jak dawniej – stała się dość archaiczna, wiele rzeczy może nie być zrozumiałych dla dzieci. Czytając ją do poduszki naszym dzieciom (5 i 7 lat) często przerywałem, żeby dopowiedzieć im o czym w ogóle czytamy - czym są stalówki lub kałamarz, dlaczego pisało się piórami ze stalówką, dlaczego ołówki ostrzyło się nożykiem, a nie temperówką itd. Z jednej strony może to być ciekawe, ale trochę wybija z lektury, maluchy traciły koncentrację, czasem gubiły wątek. Również i mi czasem trudno się to czytało – niektóre sformułowania nie są już tak naturalne jak wtedy, wymagane jest większe skupienie u czytającego rodzica. Ale plastelina była i jest w zasadzie taka sama – ona może stanowić pomost z tamtymi czasami, dzieci również teraz mogą stworzyć swojego Plastusia. Plastuś wydostał się poza kartki książek – wystąpił w filmach („Plastusiowy pamiętnik”, „Plastuś na wsi”),był też bohaterem słuchowisk radiowych i bajek muzycznych (ciekawostka – najsłynniejszą radiową odtwórczynią Plastusia była ponoć Irena Kwiatkowska). Na Plastusiu wychowywały się kolejne pokolenia polskich dzieci, ale trafił on również poza polskie granice – książki Marii Kownackiej tłumaczono m.in. na rosyjski, japoński, niemiecki, ormiański czy ukraiński. Warto, aby dzieci poznały „Plastusiowy pamiętnik”, chociażby po to, aby dowiedziały się, że świat wyglądał wtedy zupełnie inaczej – teraz często dzieciom trudno zrozumieć, że świat był inny 10 czy 20 lat temu (a co dopiero 90-100 lat),że nie było smartfonów, internet nie był powszechny, a ich rodzice nie mieli takich zabawek jak oni mają teraz. Nawet wieś przedstawiona w „Przygodach Plastusia” jest inna niż obecnie – ta odmienność może być dla dzieci interesująca lub zniechęcająca. U nas na szczęście bardziej interesowała niż zniechęcała – o pewne rzeczy dopytywali, próbowali sami dojść o czym im czytam, szukaliśmy też oznak wiosny jak Plastuś na wsi. Książki o Plastusiu są ważne choćby ze względu na ich wkład w wychowanie i wykształcenie kolejnych pokoleń – stanowią pewien element tradycji, którą należy kultywować, aby zupełnie nie zanikła. Nawet jeśli jest już dość archaiczna, to jest w niej jakaś ponadczasowa magia.

Szczerze mówiąc nie pamiętam Plastusia z czasów mojego dzieciństwa. Zakładam, że czytałem „Plastusiowy pamiętnik”, jeśli był lekturą również w tamtych czasach – teraz jest na liście lektur bodajże w pierwszej klasie. Do naszego domu Plastuś trafił jako prezent mikołajkowy w ubiegłym roku – taki wybór zapadł w grupie przedszkolnej naszej 5-latki. Muszę powiedzieć, że wybrano...

więcej Pokaż mimo to

avatar
677
321

Na półkach: , , ,

Kiedy dowiedziałam się, że jest to lektura na ferie dla mojego pierwszoklasisty, myślałam, że będzie koszmar. Nie ten język ("skulgnąłem", "drapichrusty", "rosochata"),nie te realia (kałamarz, stalówki, fartuszek). A jednak! Już nie mam wątpliwości, że ta książka jest magiczna i ponadczasowa!

Kiedy dowiedziałam się, że jest to lektura na ferie dla mojego pierwszoklasisty, myślałam, że będzie koszmar. Nie ten język ("skulgnąłem", "drapichrusty", "rosochata"),nie te realia (kałamarz, stalówki, fartuszek). A jednak! Już nie mam wątpliwości, że ta książka jest magiczna i ponadczasowa!

Pokaż mimo to

avatar
248
53

Na półkach: ,

Cudowna lektura dla dzieci i rodziców. Radosne przygody dzielnego Plastusia są wspaniałym sposobem na podróż w czasie do lat szkolnych. Polecam każdemu!

Cudowna lektura dla dzieci i rodziców. Radosne przygody dzielnego Plastusia są wspaniałym sposobem na podróż w czasie do lat szkolnych. Polecam każdemu!

Pokaż mimo to

avatar
636
410

Na półkach: , ,

Czytałam ją na noc sześciolatkom i były wniebowzięte.

Czytałam ją na noc sześciolatkom i były wniebowzięte.

Pokaż mimo to

avatar
1646
271

Na półkach: , , , , , , ,

Moja opinia jest mocno subiektywna. Kiedy wspominam tę książkę robi mi się ciepło na sercu. Przeczytałem ją pięć może sześć razy miom dzieciom do snu. Ekranizacja tej książki to moje dzieciństwo. Polecam rodzicom jako wspólną lekturę z dziećmi.

Moja opinia jest mocno subiektywna. Kiedy wspominam tę książkę robi mi się ciepło na sercu. Przeczytałem ją pięć może sześć razy miom dzieciom do snu. Ekranizacja tej książki to moje dzieciństwo. Polecam rodzicom jako wspólną lekturę z dziećmi.

Pokaż mimo to

avatar
304
25

Na półkach: ,

Kolejna z ulubionych książek dzieciństwa. Co prawda część druga podobała mi się trochę mniej, ale z sentymentem wracam do wspomnień o plastelinowym ludziku.

Kolejna z ulubionych książek dzieciństwa. Co prawda część druga podobała mi się trochę mniej, ale z sentymentem wracam do wspomnień o plastelinowym ludziku.

Pokaż mimo to

avatar
522
262

Na półkach: , ,

Pierwszy raz czytałam o Plastusiu jako małe dziecko, w I lub II klasie szkoły podstawowej. Książka pozostała w mojej pamięci w szczątkowych ilościach tylko dlatego, że po lekturze w szkole każde dziecko miało ulepić swojego Plastusia.
Do pozycji wróciłam jako dorosła osoba, nie z sentymentu, lecz z konieczności.
Książeczka napisana przyjemnie, lekko, z przyzwoitymi przygodami i zwrotami akcji. Trochę moralizatorstwa, ale było ono na porządku dziennym w czasach Kownackiej. Pytanie nasuwa się tylko jedno, czy dzisiejsze dzieciaki będą chciały zrozumieć inne realia? Drewniane piórniki, scyzoryki i gałganki. Nawet fakt przekazywania młodszym rocznikom elementarza nie przystaje do dzisiejszej rzeczywistosci...

Pierwszy raz czytałam o Plastusiu jako małe dziecko, w I lub II klasie szkoły podstawowej. Książka pozostała w mojej pamięci w szczątkowych ilościach tylko dlatego, że po lekturze w szkole każde dziecko miało ulepić swojego Plastusia.
Do pozycji wróciłam jako dorosła osoba, nie z sentymentu, lecz z konieczności.
Książeczka napisana przyjemnie, lekko, z przyzwoitymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
22
18

Na półkach: ,

ha uwielbiałam plastusia i jak poszłam do 1 klasy to Mama zrobiła mi plastusia z plasteliny miałam w piórniku jak Tosia!

ha uwielbiałam plastusia i jak poszłam do 1 klasy to Mama zrobiła mi plastusia z plasteliny miałam w piórniku jak Tosia!

Pokaż mimo to

avatar
438
124

Na półkach: ,

Bardzo mądra i pouczająca książka dla dzieci.

Bardzo mądra i pouczająca książka dla dzieci.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    883
  • Posiadam
    104
  • Chcę przeczytać
    48
  • Dzieciństwo
    27
  • Lektury
    26
  • Ulubione
    24
  • Dla dzieci
    11
  • Lektury szkolne
    9
  • Dla dzieci i młodzieży
    7
  • Z dzieciństwa
    6

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Plastusiowy pamiętnik. Przygody Plastusia


Podobne książki

Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 8,5
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 7,5
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,7
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...
Okładka książki Antek z babcią na Dzikim Zachodzie Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 9,0
Antek z babcią... Thomas Brunstrøm, T...

Przeczytaj także