rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Taylor Swift. Podróż przez wszystkie ery Marcos Bueno, Laia López
Ocena 8,4
Taylor Swift. ... Marcos Bueno, Laia ...

Na półkach:

Dziś przychodzę do Was z niesamowitą książką poświęconą jednej z gwiazd zagranicznej estrady.
Taylor Swift, bo o niej mowa, to piosenkarka, którą znają chyba wszyscy.
Ja odkąd pamiętam słucham jej piosenek, a książka, którą chcę Wam pokazać to niezbędnik każdej Swiftie 😉

Przyznam, że po biografii nie spodziewałam się tak kolorowej oprawy jaką ma ta książka. Niesamowite ilustracje, które zachwycą nie tylko fanów Taylor, ale każdego kto sięgnie po tę książkę. "Podróż przez wszystkie ery" jest magiczna, ponieważ pomaga nam poznać karierę Taylor.
Zaczynamy w miejscu, w którym piosenkarka zaczęła, a kończymy w miejscu, gdzie historia nadal trwa, ponieważ era Swift jeszcze się nie zakończyła.

Uważam, że ta książka to istna perełka dla fanek Taylor Swift i każda powinna mieć ją na swojej półce.
Dodam jeszcze tylko, że na samym początku jest miejsce na autograf piosenkarki więc będzie to książka idealna aby mieć wszystko w jednym miejscu 😉

Oczywiście polecam 💙

Dziś przychodzę do Was z niesamowitą książką poświęconą jednej z gwiazd zagranicznej estrady.
Taylor Swift, bo o niej mowa, to piosenkarka, którą znają chyba wszyscy.
Ja odkąd pamiętam słucham jej piosenek, a książka, którą chcę Wam pokazać to niezbędnik każdej Swiftie 😉

Przyznam, że po biografii nie spodziewałam się tak kolorowej oprawy jaką ma ta książka. Niesamowite...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy po śmierci bliskiej osoby można poczuć jej zapach nawet po latach ?

Eli od zawsze uważała, że Oliwia jest tą lepszą siostrą, ale czy tak było?
Choć minęło już sporo czasu odkąd Oliwia odeszła, to Eli nadal nie może dojść do siebie. Gdy tylko zdaje magistra wraca do rodzinnego domu, aby pochwalić się zdanym egzaminem oraz swoją debiutancką książką mamie. Niestety po przyjeździe do rodzinnego domu nic nie jest takie jak kiedyś. Eli słyszy szlochanie i krzyk Oliwii dochodzący spod włochatego dywanu, czuje wszędzie jej zapach,a w dodatku mama już nie jest tą mamą, którą znała przed wyjazdem. W tym wszystkim pojawia się nieznajomy, który widnieje na zdjęciu w pokoju Oliwki wywołanym dzień przed jej przyjazdem do domu, a przecież Oliwka nie żyje od sześciu lat...
Kiedy Eli odwiedza siostrę na cmentarzu, zauważa , że na jej mogile leży wciśnięty między znicze czerwony kwiat magnolii. Dziewczyna zaczyna się zastanawiać kto go tam położył...

Eli cały czas prześladuje przeszłość, ale czy zdoła się dowiedzieć co tak naprawdę stało się z jej młodszą siostrą?

"Zapach Oliwii" tytuł i opis bardzo intrygują. Przyznam szczerze, że nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po tej książce, ponieważ to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Poza tym to mój pierwszy taki thriller, thriller new adult. Choć na początku czułam się troszkę jak bohaterka książki, taka zagubiona, to zagłębiając się w tę historię coraz bardziej ją rozumiałam. Plusem jest to, że nie byłam w stanie przewidzieć co będzie dalej, jak to wszystko się potoczy. Przyznaje, że ta historia była mroczna i z niecierpliwością śledziłam wydarzenia jakie miały miejsce w tej książce. Równie ważnym przesłaniem autorki do czytelników jest to, aby korzystać z pomocy jeśli mamy problemy. Są telefony zaufania i warto z nich korzystać...

Czy po śmierci bliskiej osoby można poczuć jej zapach nawet po latach ?

Eli od zawsze uważała, że Oliwia jest tą lepszą siostrą, ale czy tak było?
Choć minęło już sporo czasu odkąd Oliwia odeszła, to Eli nadal nie może dojść do siebie. Gdy tylko zdaje magistra wraca do rodzinnego domu, aby pochwalić się zdanym egzaminem oraz swoją debiutancką książką mamie. Niestety po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dziś chciałabym Was zaprosić do świata Niponków.

Niponki to wróbelki, które żyją w Niponkowie.
Poznajcie zatem Niponka, panią Niponkową, Nipolinka, Niponeczkę oraz dziadków Niponila, Niponilię, Nipozyla oraz Nipozję.

Znajdziemy tu nie tylko Niponków, ale także ich sąsiadów. Sytuacje zarówno humorystyczne jak i poważne, z których wróbelki czerpią wiedzę o życiu.
W naprawdę niesamowity sposób autorka ukazała jak ważna jest rodzina dla poczucia bezpieczeństwa, nie tylko dla najmłodszych.
Historyjki pisane są wierszem także czytają się niesamowicie. Na końcu każdej opowieści znalazły się również przesłania skierowane do czytelnika...

Jest to niezwykle barwna opowieść, przy której rozpłyniecie się wyobrażając sobie ten niesamowity świat, a historia otuli Was niczym ciepły letni wiatr.
Przyznam szczerze, że zachwyciło mnie bardzo wykonanie tej książki, oprócz niesamowitych historii o Niponkach znajdziemy tu również przepiękne i barwne ilustracje, które zachwycą każdego czytelnika. Jestem pod wrażeniem tych ptasich opowieści, a mój młodszy syn Jaś bardzo je polubił, a najbardziej historyjkę czwartą " Niponkową wycieczkę nad jezioro i rzeczki " oraz siódmą
"Niponek majsterkowicz". Natomiast mnie spodobała się "Pani Niponkowa w salonie piękności" 🤭

Polecam z całego serca sięgnąć po tę książkę, która przeniesie Was do magicznego świata Niponków 💙

Dodam jeszcze, że wszystkie ilustracje są piękne, ale ta ostatnia jest niezwykle magiczna 🥰

Dziś chciałabym Was zaprosić do świata Niponków.

Niponki to wróbelki, które żyją w Niponkowie.
Poznajcie zatem Niponka, panią Niponkową, Nipolinka, Niponeczkę oraz dziadków Niponila, Niponilię, Nipozyla oraz Nipozję.

Znajdziemy tu nie tylko Niponków, ale także ich sąsiadów. Sytuacje zarówno humorystyczne jak i poważne, z których wróbelki czerpią wiedzę o życiu.
W...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"𝘐𝘮 𝘸𝘪ę𝘬𝘴𝘻𝘺 𝘥ź𝘸𝘪𝘨𝘢𝘴𝘻 𝘤𝘪ęż𝘢𝘳 – 𝘸𝘴𝘱𝘰𝘮𝘯𝘪𝘦ń, 𝘵𝘳𝘢𝘶𝘮𝘢𝘵𝘺𝘤𝘻𝘯𝘺𝘤𝘩 𝘱𝘳𝘻𝘦ż𝘺ć, 𝘣𝘳𝘢𝘬ó𝘸, 𝘴𝘮𝘶𝘵𝘬𝘶, 𝘥𝘦𝘱𝘳𝘦𝘴𝘫𝘪 - 𝘵𝘺𝘮 𝘸𝘪ę𝘬𝘴𝘻ą 𝘤𝘻𝘶𝘫𝘦𝘴𝘻 𝘶𝘭𝘨ę 𝘪 𝘳𝘢𝘥𝘰ść, 𝘨𝘥𝘺 ó𝘸 𝘤𝘪ęż𝘢𝘳 𝘴𝘱𝘢𝘥𝘢 𝘻 𝘵𝘸𝘰𝘪𝘤𝘩 𝘳𝘢𝘮𝘪𝘰𝘯. 𝘚𝘦𝘳𝘤𝘦 𝘸𝘵𝘦𝘥𝘺 ś𝘱𝘪𝘦𝘸𝘢 𝘪 𝘤𝘩𝘤𝘦 𝘴𝘪ę ż𝘺ć."

Jagoda w jednej chwili została pozbawiona wszystkiego, rodziny, pracy, domu... Nie wyobrażała sobie, że to ona będzie musiała prosić o pomoc w przytułku dla osób bezdomnych, gdzie jeszcze niedawno to ona pomagała innym. Pewnego dnia, kiedy już nie miała nadziei, spotkała starszego mężczyznę, który podarował jej szklaną kulę lecz to nie była zwykła kula...

Janek, a właściwie Jaśmin, ponieważ tak go nazwali rodzice na cześć pewnego wydarzenia. Spełnił swoje marzenie o własnej lecznicy dla zwierząt, ale z dnia na dzień to marzenie zostało mu odebrane. Jasiek nie tylko stracił lecznicę, ale także matkę, która nie chciała go znać. Zrezygnowany usiadł na ławce i podszedł do niego starszy mężczyzna, który coś mu podarował...

Co łączy tych dwoje ludzi, którzy stracili wszystko co mieli ?
Czy ich drogi się skrzyżują?

Są historie, które chciałoby się aby trwały i trwały. Takie właśnie historie serwuje czytelnikom pani Katarzyna Michalak. "Domek nad potokiem" to historia pełna emocji, odrobiny humoru, a także nadziei na lepsze jutro. Kiedy myślisz, że już nic dobrego cię nie spotka, dzieje się rzecz niemożliwa, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Wydawałoby się, że jest to kolejna historia niczym z życia wzięta, a tak naprawdę jest ona magiczna na swój sposób.
Po skończeniu tej książki nasunęła mi się poraz kolejny myśl, że jednak nie lubię jednotomówek, ale to tylko ze względu na to, iż zbyt szybko się one kończą.

Już wiecie, że pióro pani Katarzyny Michalak uwielbiam i z niecierpliwością czekam na kolejne historie pełne emocji🥰

Polecam 💙

"𝘐𝘮 𝘸𝘪ę𝘬𝘴𝘻𝘺 𝘥ź𝘸𝘪𝘨𝘢𝘴𝘻 𝘤𝘪ęż𝘢𝘳 – 𝘸𝘴𝘱𝘰𝘮𝘯𝘪𝘦ń, 𝘵𝘳𝘢𝘶𝘮𝘢𝘵𝘺𝘤𝘻𝘯𝘺𝘤𝘩 𝘱𝘳𝘻𝘦ż𝘺ć, 𝘣𝘳𝘢𝘬ó𝘸, 𝘴𝘮𝘶𝘵𝘬𝘶, 𝘥𝘦𝘱𝘳𝘦𝘴𝘫𝘪 - 𝘵𝘺𝘮 𝘸𝘪ę𝘬𝘴𝘻ą 𝘤𝘻𝘶𝘫𝘦𝘴𝘻 𝘶𝘭𝘨ę 𝘪 𝘳𝘢𝘥𝘰ść, 𝘨𝘥𝘺 ó𝘸 𝘤𝘪ęż𝘢𝘳 𝘴𝘱𝘢𝘥𝘢 𝘻 𝘵𝘸𝘰𝘪𝘤𝘩 𝘳𝘢𝘮𝘪𝘰𝘯. 𝘚𝘦𝘳𝘤𝘦 𝘸𝘵𝘦𝘥𝘺 ś𝘱𝘪𝘦𝘸𝘢 𝘪 𝘤𝘩𝘤𝘦 𝘴𝘪ę ż𝘺ć."

Jagoda w jednej chwili została pozbawiona wszystkiego, rodziny, pracy, domu... Nie wyobrażała sobie, że to ona będzie musiała prosić o pomoc w przytułku dla osób bezdomnych,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mieliście przyjemność poznać japońską mafię?

Mila i Holly wyglądają identycznie, ale jedna jest czarną owcą w rodzinie, a druga jest idealna pod każdym względem. Bynajmniej tak wydaje się jej siostrze i mamie... Bliźniaczki zamieniają się na jeden dzień, aby Mila mogła się uczyć Holly będzie za nią pracować. Niestety SUV potrąca Holly i ucieka z miejsca zdarzenia. Po tym co się stało na jaw wychodzą kolejne tajemnice Holly, a Mila uświadamia sobie, że tak naprawdę nie znała własnej siostry bliźniaczki...

Shinji Sakai to przystojny i niebezpieczny wnuk mafijnego bossa. Sakai zatrudnił Holly jako guwernantkę dla swojego syna, ale i również dla siebie. Jednak na miejsce nie przybywa Holly lecz Mila, ale czy Shinji pozna prawdę?
W co wplątała się Mila, a raczej w co wplątała ją Holly?
Jakie jeszcze tajemnice skrywała bliźniaczka?

Nie wierzę, że w takim momencie książka się skończyła🤯🤯🤯, ale od początku...
Oczywiście muszę zaznaczyć, że ta historia jest dla mnie czymś innym, ponieważ jeszcze nie miałam okazji czytać o japońskiej mafii, co bardzo mnie zaintrygowało.
Wciągnęła mnie ta książka jak tornado i chyba nie muszę wspominać, że kolejna nocka zarwana😅🤭
Monika Magoska-Suchar coraz bardziej mnie zaskakuje, oczywiście pozytywnie i już nie mogę się doczekać kontynuacji "Spadkobiercy" oraz kolejnych książek autorki. Jak już wspomniałam na wstępie to zakończenie sprawiło, że na usta cisnęło mi się WTF 😳😲

@mmsuchar_autorka mam nadzieję, że kontynuacja już niebawem, ponieważ nie wiem czy długo wytrzymam w tej niewiedzy 😅

Mieliście przyjemność poznać japońską mafię?

Mila i Holly wyglądają identycznie, ale jedna jest czarną owcą w rodzinie, a druga jest idealna pod każdym względem. Bynajmniej tak wydaje się jej siostrze i mamie... Bliźniaczki zamieniają się na jeden dzień, aby Mila mogła się uczyć Holly będzie za nią pracować. Niestety SUV potrąca Holly i ucieka z miejsca zdarzenia. Po tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W Królestwie Czerwonym zapada zima. Letha jest bardzo szczęśliwa, ponieważ tęskniła za zimą, śniegiem, za ojczyzną. Domhan w tym czasie wyjechał do Królestwa Zielonych, aby tam spędzić ten czas, którego tak bardzo nienawidził. Letha i Aidan postanowili się sobą nacieszyć, a przy okazji zaplanować bunt. Kenneth również korzysta, aby być jak najbliżej ukochanej. Niestety nie mówi o tym, że się zakochał nawet Aidanowi. Na nieszczęście król Domhan wraca wcześniej i sprawy bardzo się komplikują, do tego stopnia, że Kenneth i Rosebud zostają wtrąceni do lochów i skazani na śmierć... Ale czy Aidanowi uda się ich uratować ? Letha i Aidan poznają także datę swojego ślubu oraz tajemnicę Domhana, która zaważy na powodzeniu ich planów...

Czy plan obalenia rządów Domhana się powiedzie?
Czy Letha i Aidan wyjdą z tego cało?

Co tam się ...🤯🤯🤯 Przyznam, że niejednokrotnie cisnęły mi się różne słówka na język podczas czytania tej części 🤭 Nie wspomnę o tym, że miałam ochotę cisnąć książką o ścianę, ale przypomniałam sobie, że to czytnik 😅 Nie myślcie, że to był negatywny odruch o nieeee! Takiej książki mi było trzeba, no nie mogłam skończyć czytać, chciałam żeby to trwało i trwało 🥰 Oczywiście nocka była zarwana, bo przecież jeszcze tylko jeden rozdział 🤭ale warto było się nie wyspać. Emocje w niektórych momentach sięgały zenitu, a serce biło szybciej by za chwilę się zatrzymać. Przyznam szczerze, że smutno mi, iż to już koniec historii Aidana i Lethii, ale jak ona się zakończyła tego Wam nie zdradzę 😉

Droga Autorko, ja poproszę więcej takich książek spod Twojego pióra 😁

W Królestwie Czerwonym zapada zima. Letha jest bardzo szczęśliwa, ponieważ tęskniła za zimą, śniegiem, za ojczyzną. Domhan w tym czasie wyjechał do Królestwa Zielonych, aby tam spędzić ten czas, którego tak bardzo nienawidził. Letha i Aidan postanowili się sobą nacieszyć, a przy okazji zaplanować bunt. Kenneth również korzysta, aby być jak najbliżej ukochanej. Niestety nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Antonina choć ma już 17 lat to nie przeżyła jeszcze swojej pierwszej miłości, ale to tylko kwestia czasu... Za to jak każda nastolatka nie za bardzo dogaduje się z mamą, która widzi w niej tylko uczennice, a nie nastolatkę. Tośka wkręciła się w serial, który emitowany jest na Netflix. Jak się okazało jedna ze scen była kręcona w wieżowcu niedaleko niej więc postanowiła tam zajrzeć. Jednak nie była jedyną, która postanowiła zwiedzić to miejsce... Pewnego dnia przyjaciółki namówiły ją na skorzystanie z aplikacji randkowej. Tak poznała 01greenapple01, ale któż kryje się pod tym nickiem? Tego Tosia nie wie, ale gdyby wiedziała, to z pewnością byłaby zachwycona .

Kto skrywa się pod nickiem 01greenapple01?

Co wyjdzie z tej znajomości?

"Bądź moją gwiazdą" choć jest to młodzieżówka, to z przyjemnością po nią sięgnęłam. Twórczość Anny Szafrańskiej bardzo lubię i nie ważne, czy na książce jest 13+ czy 18+ zawsze sięgnę po jej twórczość 😉
Była to lekka historia, która mnie wciągnęła i przypomniała czasy kiedy to ja byłam jeszcze nastolatką. Akcja nie toczy się zbyt szybko i pozwala poznać dobrze tę historię oraz bohaterów. Muszę również odnieść się do wydania tej książki. Te barwione brzegi są wisienką na torcie.
Idealna dla sroczek książkowych i nie tylko 🤭

Oczywiście czekam na kolejną część, ponieważ czuję niedosyt, a książkę polecę swojej bratanicy 😁

Polecam 🩵

Antonina choć ma już 17 lat to nie przeżyła jeszcze swojej pierwszej miłości, ale to tylko kwestia czasu... Za to jak każda nastolatka nie za bardzo dogaduje się z mamą, która widzi w niej tylko uczennice, a nie nastolatkę. Tośka wkręciła się w serial, który emitowany jest na Netflix. Jak się okazało jedna ze scen była kręcona w wieżowcu niedaleko niej więc postanowiła tam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy mieliście listę rzeczy do spełnienia przed 30-stką?

Mira jest nauczycielką w szkole podstawowej oraz mamą ośmioletniej Mani. Z partnerem rozstała się, gdy córeczka miała dwa lata... 30ste urodziny Mirki zbliżają się nieubłaganie. Kobieta stwierdziła, że musi zrobić listę rzeczy do zrobienia przed 30stką, ale nie wiedziała co ma wpisać na tę listę... Za namową swojej przyjaciółki Łucji wybiarają się razem na imprezę, po której Mira stwierdza, że faceci to jakaś pomyłka, ale czy na pewno wszyscy? 🤔
Jacek, były partner Mirki próbuje do niej wrócić, a jej mama im kibicuje. Kobieta nie jest zbyt chętna na spotkanie z nim, ale robi to dla świętego spokoju.
Kiedy Mirka wychodzi z kawiarni gubi swój ulubiony szal, ale przystojny kelner dogania ją, aby oddać jej zgubę...

Zaczynając czytać "Szczęście ma smak szarlotki" nie zaiskrzyło od samego początku i tak do połowy książki było neutralnie... Kiedy akcja zaczęła się rozkręcać to historia troszkę zyskała w moich oczach. Historia Miry przypominała troszkę opowieść "wyjętą" z pamiętnika bohaterki. Jeśli chodzi o bohaterów to najbardziej nie polubiłam się z Jackiem 😅
Oczywiście nie było momentów, że miałam ochotę odłożyć książkę. Ciekawiło mnie bardzo jak ta historia się potoczy i jakie będzie zakończenie.

Czy rozczarowała mnie ta książka?

Raczej nie... Muszę przyznać, że jak na debiut jest to naprawdę dobra książka.

Polecam sięgnąć po tę książkę i samemu się przekonać czy było warto 😉

Czy mieliście listę rzeczy do spełnienia przed 30-stką?

Mira jest nauczycielką w szkole podstawowej oraz mamą ośmioletniej Mani. Z partnerem rozstała się, gdy córeczka miała dwa lata... 30ste urodziny Mirki zbliżają się nieubłaganie. Kobieta stwierdziła, że musi zrobić listę rzeczy do zrobienia przed 30stką, ale nie wiedziała co ma wpisać na tę listę... Za namową swojej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Carmen Rodriguez przyjeżdża do Polski, aby zapomnieć o wydarzeniach, które miały miejsce w Hiszpanii i zacząć nową pracę. Niedługo po przyjeździe do Jeleniej Góry dostaje telefon z policji, aby stawiła się w miejscu zbrodni. Jako profiler kryminalistyczny musi stworzyć portret psychologiczny sprawcy, jednocześnie borykając się z zaburzeniami świadomości. Dla Rodriguez i jeleniogórskiej policji będzie nie będzie to łatwe śledztwo...
Carmen będzie musiała zmierzyć się z jeszcze jedną sprawą, a jej zachowanie sprawi, że Podkomisarz Szyk zacznie grzebać w jej przeszłości...

Czy Carmen Rodriguez i jeleniogórska policja zdołają rozwiązać tę sprawę?

Jak ja nie mogłam się doczekać kiedy przeczytam tę książkę. To, że twórczość Katarzyny Wolwowicz uwielbiam to już wiecie, ale czy ta historia spełniła moje oczekiwania? 🤔
Otóż nie tak do końca... Oczywiście było wciągająco i intrygująco, ale czegoś mi zabrakło. Bardziej chyba wyciągnął mnie wątek Carmen Rodriguez i jej przeszłości, niż ten kto jest sprawcą. Oczywiście nie twierdzę, że historia była zła, o nie, nie 😁 była naprawdę intrygująca, ale jak wspomniałam czegoś mi brakowało😅 Zakończenie natomiast nie było jednoznaczne więc spodziewam się, że kontynuacja tej historii będzie i jeśli tak, to czekam z niecierpliwością 😉

Jeśli chodzi o to czy zawiodłam się na tej książce, to odpowiedź brzmi NIE 😉

Carmen Rodriguez przyjeżdża do Polski, aby zapomnieć o wydarzeniach, które miały miejsce w Hiszpanii i zacząć nową pracę. Niedługo po przyjeździe do Jeleniej Góry dostaje telefon z policji, aby stawiła się w miejscu zbrodni. Jako profiler kryminalistyczny musi stworzyć portret psychologiczny sprawcy, jednocześnie borykając się z zaburzeniami świadomości. Dla Rodriguez i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubicie bawić się w detektywów?

Po udanym przyjęciu w zamku Windsor do królowej Elżbiety II docierają niezbyt miłe wieści. Monarchini pomimo swojego wieku chciała znać wszystkie szczegóły, nie takie pobieżne informacje. Podczas śniadania jednego z gości zabrakło, a mowa o młodym Rosjaninie. Niestety nikt nie wie co tak naprawdę się stało, ale wiadomo, że denata znaleziono w szafie. Mężczyzna miał na sobie fioletowy szlafrok i było to bardzo nietypowe widowisko.
Jako, że królowa Elżbieta nie potrafiła siedzieć z założonymi rękoma, postanowiła wraz z pomocą Rozie swojej zaufanej asystentki rozwiązać tę kryminalną zagadkę na własną rękę.

Kto stoi za morderstwem w Windsorze?

O woow! Takiej królowej chyba nikt z nas nie znał. Oczywiście należy pamiętać, że te wydarzenia to fikcja literacka 😉
Mimo wszystko bardzo mi się podobało, że prawie 90letnia królowa prowadzi podwójne życie, o którym nikt nie ma pojęcia, przy tym ma dryg do bycia świetnym detektywem, ale czy uda jej się rozwiązać i tę zagadkę? 🤔
Historia zawarta w tej książce zachwyci swą oryginalnością niejednego czytelnika.
A ja już wiem dlaczego ten krawat znalazł się w tytule książki 🤭

Oczywiście muszę również wspomnieć o okładce, która zachwyca swą prostotą, a po wewnętrznej stronie okładki możemy spotkać nie kogo innego jak samą Królową oraz corgie ☺️

Tak jeszcze sentymentalnie wspomnę, że świetnie było czytać o królowej Elżbiecie i księciu Filipie jako o osobach, które nadal są wśród nas i to w historii, która trzyma w napięciu do ostatniej strony.

Oczywiście polecam 💙

Lubicie bawić się w detektywów?

Po udanym przyjęciu w zamku Windsor do królowej Elżbiety II docierają niezbyt miłe wieści. Monarchini pomimo swojego wieku chciała znać wszystkie szczegóły, nie takie pobieżne informacje. Podczas śniadania jednego z gości zabrakło, a mowa o młodym Rosjaninie. Niestety nikt nie wie co tak naprawdę się stało, ale wiadomo, że denata...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Hej hej 🤗

Dziś mam dla Was coś co każdy fan Harrego Pottera powinien mieć na swojej półce 🤭

"Nieoficjalna Wielka Księga Zaklęć Harrego Pottera" to nie tylko księga zaklęć, ale również księga, której można znaleźć wiele ciekawych rzeczy.
Przyznam szczerze, że ja znalazłam kilka mega zaklęć, których używała bym na co dzień, np. zaklęcie zmywające, dzięki któremu zaoszczędziła bym czas i prąd jeśli chodzi o mycie w zmywarce 😅
Jednak najczęściej używała bym uroków, mam kilka takich osób, na których z przyjemnością bym je sprawdzała 🤭🤭🤭
Księga Zaklęć ma niezwykłe ilustracje, a dwie z nich możecie zobaczyć na załączonych zdjęciach.

Ja jestem zachwycona "Wielką Księgą Zaklęć" i nie pozostaje mi nic innego jak tylko zakupić, bądź wygrać w pojedynku różdżkę, która pomoże mi rzucać zaklęcia, uroki, a także klątwy 😁

A Ty, którego zaklęcia z Harry’ego Pottera chciał_byś używać na co dzień?

Hej hej 🤗

Dziś mam dla Was coś co każdy fan Harrego Pottera powinien mieć na swojej półce 🤭

"Nieoficjalna Wielka Księga Zaklęć Harrego Pottera" to nie tylko księga zaklęć, ale również księga, której można znaleźć wiele ciekawych rzeczy.
Przyznam szczerze, że ja znalazłam kilka mega zaklęć, których używała bym na co dzień, np. zaklęcie zmywające, dzięki któremu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Życie Sambora Malczewskiego nie jest idealne. Po rodzinnej tragedii, która wydarzyła się ponad trzydzieści lat temu nadal nie utrzymuje kontaktu z Lilą, jego siostrą bliźniaczką...
Pewnego dnia Sambor otrzymuje telefon od Alberta, starego znajomego. Informacje jakie mu przekazuje nie są zbyt mile, zwłaszcza ta co stało się z jego siostrą oraz , że Artur Krynicki zaginął.
Malczewski nie chce wracać do Runowa, nie chce aby przeszłość powróciła, a zwłaszcza jego siostra Lila...

Co mają ze sobą wspólnego te dwie sprawy?
Czy Sambor wróci do Runowa, aby dowiedzieć się o co tak naprawdę chodzi?

Muszę przyznać, że dawno nie czytałam nic z twórczości autora. Sięgając po "Polanę" wiedziałam, że będzie to coś co trzymać będzie w napięciu, i tak też było. Książka wciągnęła mnie od samego początku, chociaż wydawało mi się, że fabuła zbyt szybko poszybuje do przodu to tak się nie stało i mogłam powoli zanurzyć się w tej historii. Krok po kroku odkrywałam kolejne puzzle, które łączyły się w całość. Powoli na światło dzienne wychodziły kolejne tajemnice. Oczywiście doskonale zostały wplątane w czasy obecne te wydarzenia z dzieciństwa głównego bohatera co mogło wyjaśnić zaistniałą sytuację.
Przyznaje, że Sambor Malczewski świetnie sobie poradził z rozwiązaniem tych spraw, ale czy były one ze sobą połączone tego Wam nie zdradzę 🤭
To zakończenie troszkę było takie dwuznaczne, chociaż na ostatniej stronie pojawił się napis KONIEC... 🤔

Oczywiście polecam 😉

Życie Sambora Malczewskiego nie jest idealne. Po rodzinnej tragedii, która wydarzyła się ponad trzydzieści lat temu nadal nie utrzymuje kontaktu z Lilą, jego siostrą bliźniaczką...
Pewnego dnia Sambor otrzymuje telefon od Alberta, starego znajomego. Informacje jakie mu przekazuje nie są zbyt mile, zwłaszcza ta co stało się z jego siostrą oraz , że Artur Krynicki zaginął....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Beth i Doug są rodzicami pięcioletniej Hannah. Pewnego dnia Beth znajduje na swojej poduszce odciętą główkę Lucy, swojego ukochanego ptaszka. Kiedy kobieta pokazuje córce co się stało, Hannah z delikatnym uśmiechem i błyskiem w oczach stwierdza, że to nie ona zrobiła, ale Beth wie, że winna jest jej córka...

Pewnego wieczoru Clara otrzymuje maila od Luke'a, że wróci później niż zakładał, a komórkę zostawił w domu. Niestety mężczyzna nie pojawia się, ani tego wieczora, ani przez kolejne dni. Clara sprawdza wszystkie możliwości, obdzwania znajomych, jesień do jego rodziców. Niestety bez skutku. Kiedy sprawą zajmuje się policja, na jaw wychodzą nowe fakty...

Co łączy te dwie historie?

Sięgając po tę książkę miałam nadzieję na naprawdę świetny thriller, ale czy tak było? Hmmm 🤔 nie do końca. Nie powiem, ponieważ książkę przeczytałam jednym tchem, ale to chyba dlatego, że chciałam się upewnić czy mam rację. Nie była to jakaś mega nieprzewidywalna historia, ponieważ jak tylko pojawiła się pewna postać w fabule wiedziałam, że to ona będzie stała za zniknięciem Luke'a 😅
Czy miałam ciarki na ciele czytając tę książkę? Otóż niestety nie, a szkoda, ponieważ bardzo lubię ten dreszczyk emocji kiedy po przeczytanej książce moja wyobraźnia zaczyna działać 🤭

Oczywiście nie twierdzę, że książka była zła, ale mnie jednak nie zaskoczyła tak jak tego oczekiwałam...

Niemniej jednak polecam samemu się przekonać, może Was akurat ta historia bardziej zaskoczy niż mnie. Oczywiście nie skreślam twórczości autorki, może inna historia bardziej mnie zaskoczy 😉

Beth i Doug są rodzicami pięcioletniej Hannah. Pewnego dnia Beth znajduje na swojej poduszce odciętą główkę Lucy, swojego ukochanego ptaszka. Kiedy kobieta pokazuje córce co się stało, Hannah z delikatnym uśmiechem i błyskiem w oczach stwierdza, że to nie ona zrobiła, ale Beth wie, że winna jest jej córka...

Pewnego wieczoru Clara otrzymuje maila od Luke'a, że wróci...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy miłość i rozum idą w parze?

Sabina Krupa postanowiła, że dłużej nie będzie tkwić w małżeństwie bez przyszłości. Zbyt długo żyła zamknięta w klatce przez swojego męża. Jej idealne życie wcale takie nie było... Po kolejnej awanturze postanowiła wyprowadzić się od Adriana. Niestety nie miałam pomysłu gdzie mogłaby się podziać wraz z Dawidem, ale na myśl przyszła jej Kinga. Oczywiście przyjaciółka nie odmówiła pomocy Sabinie, ale martwiła się o spotkania z Dawidem. Co innego było widywać go od czasu do czasu, a co innego mieszkać z nim pod jednym dachem...

Czy przyjaźń Sabiny i Kingi zostanie wystawiona na próbę?

Ta część zaczęła się dość niewinnie, oczywiście jeśli chodzi o Kingę i Dawida, ponieważ o Sabinie i Adrianie tego powiedzieć nie można...
Jednak wiadomo, że jeśli coś zaczyna się w ten sposób nie może się tak zakończyć. Ja wiedziałam, że Katarzyna Grabowska zaskoczy i to niejednokrotnie, ale nie sądziłam, że kontynuacja historii "Kolorów przyjaźni" będzie dosłownie tykającą bombą, która w pewnym momencie eksploduje. Tak było w przypadku bohaterów "Na przekór rozumowi". To co wydarzyło się pod koniec książki było takim, może nie tyle zaskoczeniem co niedowierzaniem i cisnęło się na usta jedno stwierdzenie, którego z pewnych względów napisać nie mogę 😅
Ja rozumiem namieszać w życiu bohaterów, ale aż tak?! 🤯

Z niecierpliwością czekam na kolejną część, ponieważ muszę, dosłownie MUSZĘ wiedzieć jak potoczą się losy bohaterów "Kolorów przyjaźni" i czy przyjaźń Sabiny i Kingi przetrwa, a przede wszystkim co będzie dalej z uczuciem Dawida do Kingi.

Polecam Wam serdecznie cykl "Kolory przyjaźni" 💙

Czy miłość i rozum idą w parze?

Sabina Krupa postanowiła, że dłużej nie będzie tkwić w małżeństwie bez przyszłości. Zbyt długo żyła zamknięta w klatce przez swojego męża. Jej idealne życie wcale takie nie było... Po kolejnej awanturze postanowiła wyprowadzić się od Adriana. Niestety nie miałam pomysłu gdzie mogłaby się podziać wraz z Dawidem, ale na myśl przyszła jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Apolonia mieszka wraz z mamą, siostrami, przyrodnim rodzeństwem i ojczymem na wsi pod Rzgowem. Niestety sytuacja w domu się pogarsza,
ojczym coraz częściej jest pijany i się awanturuje. Niestety upatrzył sobie Polę jako kozła ofiarnego i to jej najbardziej się czepia. Matka dziewczyny przeczuwa najgorsze i daje jej zwitek pieniędzy wraz z adresem swojej siostry, która mieszka w Łodzi...
Pewnego dnia ojczym Poli wraca do domu wypity, matka domyśla się co za chwilę nastąpi. Ojczym szarpie Apolonię, i ciągnie ją do stodoły, żeby dziewczyna zapłaciła mu za to, że musi ją utrzymywać...
Lecz czy ojczym dopnie swego?
Jak potoczą się dalsze losy Apolonii?

"Dama w kapeluszu" już na wstępie zachwyca swoją okładką, natomiast wnętrze chwyta za serce.
Historia Apolonii jest niezwykła, ponieważ wyruszając, a właściwie to uciekając do obcego miasta musi radzić sobie sama, zupełnie się nie spodziewając tego co ją spotka. Nie będę ukrywać, że twórczość Anny Stryjewskiej uwielbiam, a kolejne książki coraz bardziej mnie zaskakują swoimi historiami, o których tak szybko nie da się zapomnieć, a emocji podczas czytania nie brakuje.
To była kolejna wspaniała podróż do Łodzi z dawnych lat...

Polecam 💙

Apolonia mieszka wraz z mamą, siostrami, przyrodnim rodzeństwem i ojczymem na wsi pod Rzgowem. Niestety sytuacja w domu się pogarsza,
ojczym coraz częściej jest pijany i się awanturuje. Niestety upatrzył sobie Polę jako kozła ofiarnego i to jej najbardziej się czepia. Matka dziewczyny przeczuwa najgorsze i daje jej zwitek pieniędzy wraz z adresem swojej siostry, która...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy uważacie, że zakazany owoc smakuje lepiej? 🤔

Bastian Bishop jest outsiderem, który zupełnie nie pasuje do świata Rocklin. Jednak to on skradł jej serce. Wystarczyła jedna noc lekkomyślnego buntu, po której on ciągle wracał, wykradając się do jej świata. Rocklin nie może sobie pozwolić na jakiekolwiek problemy, dlatego powinna skończyć z Bastianem, zanim jej ojciec odkryje to co się dzieje między nimi...
Jednak czy uda jej się uwolnić od kogoś, kto już dawno postanowił, że ona należy do niego? Czy cokolwiek go powstrzyma?

Przekonajcie się sami 😉

"Złodziej mojego serca" to niezły grubasek, ponieważ liczy prawie 600stron. Jednak nie przeraziło mnie to, a myśl czy książka jednak mi się spodoba... Okładka przyciąga wzrok, wnętrze wizualnie zachwyca, ponieważ każdy rozdział się wyróżnia, ale czy treść książki była równie zachwycająca? Tak. Przyznaję, że historia zawarta w tej pięknej oprawie przypadła mi do gustu. Dzięki temu nie miałam problemu z służącym się czasem czy nudą. Może nie zachwyciła mnie, aż tak żebym nie mogła się od niej oderwać, ale naprawdę podobała mi się ;)

Jeśli miałabym Wam polecić książkę na weekend, to z czystym sumieniem poleciałbym "Złodzieja mojego serca", ponieważ warto sięgnąć po tę książkę i przekonać się samemu cóż za historia się w niej skrywa.

Polecam 🩵

Czy uważacie, że zakazany owoc smakuje lepiej? 🤔

Bastian Bishop jest outsiderem, który zupełnie nie pasuje do świata Rocklin. Jednak to on skradł jej serce. Wystarczyła jedna noc lekkomyślnego buntu, po której on ciągle wracał, wykradając się do jej świata. Rocklin nie może sobie pozwolić na jakiekolwiek problemy, dlatego powinna skończyć z Bastianem, zanim jej ojciec...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy cierpienie ma swój limit?

Nina, kochająca mama... Gdy tylko stała się starszą, schorowaną kobietą dzieci oddały ją do Domu Pogodnej Starości. Czuła się niepotrzebna, ale obiecali, że będą ją co tydzień odwiedzać, ale czy tak rzeczywiście było?
Kobieta poznała różne historie, nie tylko ona była samotna w tym miejscu, ale ona nie potrafiła sobie z tym poradzić...
Pewnego dnia do Domu Pogodnej Starości przybywa paczka zaadresowana na kogoś kogo tam nie ma. Innym razem pojawia się tajemniczy gość, którego pojawienie się przynosi pensjonariuszom nowe i zaskakujące wydarzenia...

Zaczynając czytać tę książkę czułam poniekąd taką nostalgię, a w głowie błądziła mi jedna myśl, że starość jest smutna. Jest to książka, która wzruszy niejednego czytelnika tak samo jak mnie. Da wiele do myślenia, nie tylko o naszej starości, ale o starości naszych rodziców, bliskich. Pomimo, iż żyje już jakiś czas na tym świecie, widziałam wiele, to nie potrafię sobie wyobrazić jak można oddać do Domu Pogodnej Starości własnego rodzica, który zasługuje na naszą miłość i oddanie do końca swoich dni...
Jest to historia, która pokazuje, że miłość może spotkać nas dosłownie wszędzie.
Jest to książka, która bardzo mnie poruszyła i nieprędko o niej zapomnę.

Polecam 💙

Czy cierpienie ma swój limit?

Nina, kochająca mama... Gdy tylko stała się starszą, schorowaną kobietą dzieci oddały ją do Domu Pogodnej Starości. Czuła się niepotrzebna, ale obiecali, że będą ją co tydzień odwiedzać, ale czy tak rzeczywiście było?
Kobieta poznała różne historie, nie tylko ona była samotna w tym miejscu, ale ona nie potrafiła sobie z tym poradzić......

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Celia Harris przyjeżdża do Bostonu z określonym planem, choć poniekąd jest to również ucieczka.
Chęć zemsty na wybitnym neurochirurgu wydawałoby się jest silniejsza niż cokolwiek innego, ale czy rzeczywiście tak jest?
Celia dostaje się jako rezydentka szpitala lecz nie tam, gdzie planowała, nie do człowieka, który nie uratował jej chorej siostry.
Ralph Wagner nie chce w swoim zespole kobiety, dlatego kandydatura Harris zostaje przez niego odrzucona, a Celia trafia pod opiekę innego neurochirurga...

Czy zemsta Celii za śmierć siostry powiedzie się czy coś stanie dziewczynie na drodze do spełnienia swojego planu?

Historia Celii zaczyna się niewinnie, ale to się zmienia i to jak 🤭 Co tu się działo 🤯 Ja wiedziałam, że autorka z pewnością zaskoczy, ale nie sądziłam, że aż tak 😅
I to nawiązanie do postaci z poprzednich książek, ale nie zdradzę Wam o kogo chodzi, to trzeba samemu przeczytać 😁
Czytając "W rękach Boga" płynęłam po kartach książki, ale niestety zbyt szybko ta podróż się skończyła 😒 Pociesza mnie to, że będzie kontynuacja, a na półce czeka kolejna nowość od M.M. Suchar 🥰 Przyznaję, że nie czytałam jeszcze czegoś podobnego i jestem zachwycona tym co spotkałam w tej książce.

Z niecierpliwością czekam na tom 2, a Wam serdecznie polecam 💙

Celia Harris przyjeżdża do Bostonu z określonym planem, choć poniekąd jest to również ucieczka.
Chęć zemsty na wybitnym neurochirurgu wydawałoby się jest silniejsza niż cokolwiek innego, ale czy rzeczywiście tak jest?
Celia dostaje się jako rezydentka szpitala lecz nie tam, gdzie planowała, nie do człowieka, który nie uratował jej chorej siostry.
Ralph Wagner nie chce w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Beztroski czas Natalii z dala od swojego oprawcy dobiega końca... Adam wpada na trop swojej ofiary i postanawia ją odbić z rąk Daniela. Kiedy dochodzi do ponownego porwania Natalii, dziewczyna już nie liczy na to, że wyrwie się z rąk psychopaty, który zniszczył życie nie tylko jej, ale wszystkich, których kocha...

Czy Natalii uda się ponownie wyrwać z rąk Adama?
Czy Daniel zdoła uratować Natalię i Julkę?

Druga część "Złudnych nadziei" była równie wciągająca co pierwsza. Emocje towarzyszyły mi od początku do samego końca. Byłam bardzo ciekawa czy Natalia znów będzie razem z Danielem. Niestety zakończenie troszkę mnie rozczarowało, spodziewałam się czegoś innego, ale to tylko moje zdanie. Przyznam szczerze, że książka może nie być dla wszystkich, ponieważ jest w niej zawarta przemoc fizyczna, psychiczna oraz seksualna. Jest to książka zdecydowanie dla starszych czytelników.
Jeśli chodzi o całokształt to fabuła bardzo wciągająca, książka pokazuje, że życie nie zawsze jest usłane kwiatami, ale również kolcami...

Polecam 😉

Beztroski czas Natalii z dala od swojego oprawcy dobiega końca... Adam wpada na trop swojej ofiary i postanawia ją odbić z rąk Daniela. Kiedy dochodzi do ponownego porwania Natalii, dziewczyna już nie liczy na to, że wyrwie się z rąk psychopaty, który zniszczył życie nie tylko jej, ale wszystkich, których kocha...

Czy Natalii uda się ponownie wyrwać z rąk Adama?
Czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wierzycie w przeznaczenie?

Aleksandra i Natalia to przyjaciółki, których życie zmienia się po jednym pamiętnym wieczorze... Pewnego dnia Natalia mówi Oli, że jej podobizna znajduje się na bilbordach w całym miasteczku. Dziewczyna niedowierza, ale zaintrygowana spisuje numer do tajemniczego Karola. Ola widzi jednak, że Natalkę coś dręczy, kiedy pyta o co chodzi dziewczyna milknie, nie wie jak powiedzieć o tym przyjaciółce... Natalia podejmuje decyzję, że wyjedzie do Poznania, aby tam zakończyć pewien rozdział z życia...
Niestety sprawy się komplikują i Natalia ulega wypadkowi. Na szczęście lekarz prowadzący powiadamia znajomego detektywa, który zajmuje się nie tylko sprawą dziewczyny, ale i nią samą.
Kiedy Ola ma spotkać się z tajemniczym mężczyzną, który poobklejał miasto bilbordami z nią tańcząca na moście, kobieta dostaje telefon, że jej przyjaciółka miała wypadek i prosi aby przyjechała do Poznania...

Jak zakończy się ta historia?
Przekonajcie się sami 😉

Dużo dobrego czytałam o "Nocy spadających gwiazd", ale czy rzeczywiście była to książka godna uwagi? Jak najbardziej. Historia opisana na kartach tej książki wciągnęła mnie na tyle, że nie wiedziałam, który rozdział aktualnie czytam :) Choć na początku wydawała mi się ta historia bardziej bajeczna, tajemniczy mężczyzna, bilbord z tańcząca dziewczyną, to wczytując się coraz bardziej, ta historia była coraz bardziej przyziemna. Autorka w świetny sposób wplotła tu dwa ważne wątki, a mianowicie nawiązanie do wojny w Ukrainie oraz handlu żywym towarem, w tym dziećmi. Fabuła została poprowadzona w naprawdę świetny sposób, a przy tym nie pozwoliła na nudę. Równie ważnym aspektem był także problem jednego z bohaterów Janusza, ale nie będę Wam zdradzać o co dokładnie chodzi.

"Noc spadających gwiazd" to niesamowita historia, która sprawi, że nie odłożycie tej książki dopóki nie poznacie zakończenia 😉

Polecam 💙

Wierzycie w przeznaczenie?

Aleksandra i Natalia to przyjaciółki, których życie zmienia się po jednym pamiętnym wieczorze... Pewnego dnia Natalia mówi Oli, że jej podobizna znajduje się na bilbordach w całym miasteczku. Dziewczyna niedowierza, ale zaintrygowana spisuje numer do tajemniczego Karola. Ola widzi jednak, że Natalkę coś dręczy, kiedy pyta o co chodzi dziewczyna...

więcej Pokaż mimo to