Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Holownia w wydaniu, w ktorym lubie go najbardziej - jako autora wartosciowych ksiazek. Na dlugo zanim zaczal maszerowac bagiennymi sciezkami polityki. O niektorych dobrych ksiazkach mowimy, ze je polknelismy. Aby zaczerpnac korzysci z 'Holyfood', tresc trzeba bardzo powoli przezuwac.

Holownia w wydaniu, w ktorym lubie go najbardziej - jako autora wartosciowych ksiazek. Na dlugo zanim zaczal maszerowac bagiennymi sciezkami polityki. O niektorych dobrych ksiazkach mowimy, ze je polknelismy. Aby zaczerpnac korzysci z 'Holyfood', tresc trzeba bardzo powoli przezuwac.

Nie wiem co sie porobilo ze Schmittem, ktory u mnie siedzial sobie wygodnie na piedestale. Napisal powiesc, w ktorej wykreowal o wiele za wielu bohaterow. Polapac sie nie mozna. Pourywal watki. W dodatku przez ponad 700 stron probuje mi wmowic z uporem maniaka, ze czlowiek niby jest istota zlozona, ale w sumie da sie ja zredukowac do seksualnosci i jej wszelkich odmian. No i mnie nie przekonal.

Nie wiem co sie porobilo ze Schmittem, ktory u mnie siedzial sobie wygodnie na piedestale. Napisal powiesc, w ktorej wykreowal o wiele za wielu bohaterow. Polapac sie nie mozna. Pourywal watki. W dodatku przez ponad 700 stron probuje mi wmowic z uporem maniaka, ze czlowiek niby jest istota zlozona, ale w sumie da sie ja zredukowac do seksualnosci i jej wszelkich odmian. No...

Wislawa Szymborska - sama klasa. Szata graficzna - pierwsza klasa. Tresc - rozkoszna i fantastyczna. Przygoda na jeden wieczor, a szkoda, bo chce sie znacznie wiecej!

Wislawa Szymborska - sama klasa. Szata graficzna - pierwsza klasa. Tresc - rozkoszna i fantastyczna. Przygoda na jeden wieczor, a szkoda, bo chce sie znacznie wiecej!

Jak puscimy mimo uszu (oczu) niedorzeczne imiona, nazwy miejsc i niektore watki, to zostaniemy sam na sam z lektura zadziwiajaco aktualna i bardzo wartosciowa. O zyciu w erze Instagrama i tym podobnych 'znieksztalcaczy' rzeczywistosci i nas samych. Przeczytaj.

Jak puscimy mimo uszu (oczu) niedorzeczne imiona, nazwy miejsc i niektore watki, to zostaniemy sam na sam z lektura zadziwiajaco aktualna i bardzo wartosciowa. O zyciu w erze Instagrama i tym podobnych 'znieksztalcaczy' rzeczywistosci i nas samych. Przeczytaj.

Nie liczylam, niemniej wydaje mi sie, ze tyle samo razy co sie zasmialam podczas czytania, to i przewrocilam oczami. Mieszanka calkiem niezlego humoru z nuda badz zenada. Nie bede sie spieszyc z siegnieciem po kolejne tomy.

Nie liczylam, niemniej wydaje mi sie, ze tyle samo razy co sie zasmialam podczas czytania, to i przewrocilam oczami. Mieszanka calkiem niezlego humoru z nuda badz zenada. Nie bede sie spieszyc z siegnieciem po kolejne tomy.

Jak sie przebrnie przez dosyc nuzacy poczatek, czeka nagroda - piekna i wartosciowa opowiesc o kobietach zyjacych w roznych epokach. Schmitt, jak zwykle, postaral sie, by glowa byla pelna przemyslen po zakonczeniu lektury.

Jak sie przebrnie przez dosyc nuzacy poczatek, czeka nagroda - piekna i wartosciowa opowiesc o kobietach zyjacych w roznych epokach. Schmitt, jak zwykle, postaral sie, by glowa byla pelna przemyslen po zakonczeniu lektury.

Ksiazka rozkoszna, ciepla, zabawna i wzruszajaca. Bardzo mily polski watek. Jest to trzeci tom w serii, bardzo goraco polecam zapoznac sie z poprzednimi, bo po pierwsze sa rownie rewelacyjne, a po drugie, zeby zrozumiec odniesienia zawarte w tej czesci.

Ksiazka rozkoszna, ciepla, zabawna i wzruszajaca. Bardzo mily polski watek. Jest to trzeci tom w serii, bardzo goraco polecam zapoznac sie z poprzednimi, bo po pierwsze sa rownie rewelacyjne, a po drugie, zeby zrozumiec odniesienia zawarte w tej czesci.

Swietna ksiazka! Zdecydowanie glownymi atutami sa wartka akcja i lekki styl mimo tematyki wojennej. Mam tylko jedno ale - z niewiadomych przyczyn tlumaczka polegla w kilku miejscach.

Swietna ksiazka! Zdecydowanie glownymi atutami sa wartka akcja i lekki styl mimo tematyki wojennej. Mam tylko jedno ale - z niewiadomych przyczyn tlumaczka polegla w kilku miejscach.

Ta ksiazka to ni mniej, ni wiecej tylko fascynacja autora fenomenem brakow Czechow. Ich brakiem wiary, brakiem patriotyzmu, brakiem patosu i brakiem tabu. Informacje zostaly przystepnie podane, wiec czytalam z przyjemnoscia i zainteresowaniem.

Ta ksiazka to ni mniej, ni wiecej tylko fascynacja autora fenomenem brakow Czechow. Ich brakiem wiary, brakiem patriotyzmu, brakiem patosu i brakiem tabu. Informacje zostaly przystepnie podane, wiec czytalam z przyjemnoscia i zainteresowaniem.

O tym jakich mechanizmow przetrwania uzyli Czesi, by przezyc wojne i komunizm. Rewelacyjne reportaze odslaniaja mentalnosc naszych poludniowych sasiadow. Czyta sie z rozkosza.

O tym jakich mechanizmow przetrwania uzyli Czesi, by przezyc wojne i komunizm. Rewelacyjne reportaze odslaniaja mentalnosc naszych poludniowych sasiadow. Czyta sie z rozkosza.

Tak, ja tez siegnelam po te ksiazke po obejrzeniu filmu... Nie ze wszystkim sie z ks. Kaczkowskim zgadzam, ale bardzo go szanuje za bezkompromisowosc, brak leku i zrozumienie ludzkiej natury. Zycie mozna przespac, albo spedzic na zamartwianiu sie glupotami. Ks. Kaczkowskki swoim przykladem promuje znacznie lepsze opcje.

Tak, ja tez siegnelam po te ksiazke po obejrzeniu filmu... Nie ze wszystkim sie z ks. Kaczkowskim zgadzam, ale bardzo go szanuje za bezkompromisowosc, brak leku i zrozumienie ludzkiej natury. Zycie mozna przespac, albo spedzic na zamartwianiu sie glupotami. Ks. Kaczkowskki swoim przykladem promuje znacznie lepsze opcje.

Nie jestem (a raczej 'do tej pory nie bylam') zwolenniczka opowiadan, ale cos czuje, ze dzieki Schmittowi to sie diametralnie zmieni. Swietna ksiazka, ze spora doza filozofii i psychologii. Pozostawia czytelnikow z glowa pelna przemyslen. I wlasnie tak powinna dzialac literatura.

Nie jestem (a raczej 'do tej pory nie bylam') zwolenniczka opowiadan, ale cos czuje, ze dzieki Schmittowi to sie diametralnie zmieni. Swietna ksiazka, ze spora doza filozofii i psychologii. Pozostawia czytelnikow z glowa pelna przemyslen. I wlasnie tak powinna dzialac literatura.

Niestety nie podzielam zachwytu nad ta powiescia. Moim zdaniem wiele halasu o nic. Postaci sa nudne i jednowymiarowe a wszechobecna cliwosc niemal powoduje mdlosci. Niemniej obszerne, a'la Orzeszkowa opisy fauny i flory okolicznych mokradel na pewno znajda uznanie u milosnikow ornitologii i przyrody.

Niestety nie podzielam zachwytu nad ta powiescia. Moim zdaniem wiele halasu o nic. Postaci sa nudne i jednowymiarowe a wszechobecna cliwosc niemal powoduje mdlosci. Niemniej obszerne, a'la Orzeszkowa opisy fauny i flory okolicznych mokradel na pewno znajda uznanie u milosnikow ornitologii i przyrody.

Parafrazujac slowa Chmielowskiego powiem, ze 'rzeczywistosc, jaka jest, kazdy widzi'. Ta ksiazka nie wnosi absolutnie nic nowego ani do zycia ani do swiata, bo traktuje o codziennosci, jaka wszyscy dobrze znamy, wiec pisanie o niej jest zbedne. Maly plus za dosyc interesujacy epilog.

Parafrazujac slowa Chmielowskiego powiem, ze 'rzeczywistosc, jaka jest, kazdy widzi'. Ta ksiazka nie wnosi absolutnie nic nowego ani do zycia ani do swiata, bo traktuje o codziennosci, jaka wszyscy dobrze znamy, wiec pisanie o niej jest zbedne. Maly plus za dosyc interesujacy epilog.

Krotkie opowiadania traktujace o wymiarach milosci - wymiarze biologicznym, fizycznym, duchowym itd. Jak zwykle u Wisniewskiego podpora sa wyniki badan roznych dziedzin nauki. Do szybkiego przeczytania i, po krotkiej refleksji, do jeszcze szybszego zapomnienia.

Krotkie opowiadania traktujace o wymiarach milosci - wymiarze biologicznym, fizycznym, duchowym itd. Jak zwykle u Wisniewskiego podpora sa wyniki badan roznych dziedzin nauki. Do szybkiego przeczytania i, po krotkiej refleksji, do jeszcze szybszego zapomnienia.

Moim zdaniem ta powiesc jest przede wszystkim manifestem politycznym na temat napietych relacji rosyjsko-ukrainskich, a prowadzone sledztwo w sprawie morderstwa dokonanego w iscie skandynawskim stylu jest jedynie dodatkiem do fabuly. Ci, ktorzy interesuja sie tragedia w Czarnobylu i jej poklosiem, nie dowiedza sie z tej ksiazki nic, czego nie wiedzieli zanim siedli do lektury.

Moim zdaniem ta powiesc jest przede wszystkim manifestem politycznym na temat napietych relacji rosyjsko-ukrainskich, a prowadzone sledztwo w sprawie morderstwa dokonanego w iscie skandynawskim stylu jest jedynie dodatkiem do fabuly. Ci, ktorzy interesuja sie tragedia w Czarnobylu i jej poklosiem, nie dowiedza sie z tej ksiazki nic, czego nie wiedzieli zanim siedli do lektury.

Ilu literatow, tyle ujec nadziei. Od wygrzebanego z dna szuflady przemowienia o literaturze (no coz...), poprzez komiks i dramat po poezje. Znalazlo sie miejsce dla Babi Jagi, onkorejsow, smierci drzew (fantastycznie opowiedziane!) i maceracji. Do wyboru, do koloru. Kazdy znajdzie cos dla siebie.

Ilu literatow, tyle ujec nadziei. Od wygrzebanego z dna szuflady przemowienia o literaturze (no coz...), poprzez komiks i dramat po poezje. Znalazlo sie miejsce dla Babi Jagi, onkorejsow, smierci drzew (fantastycznie opowiedziane!) i maceracji. Do wyboru, do koloru. Kazdy znajdzie cos dla siebie.

Rzetelny reportaz, ktory czyta sie jak dobrej jakosci thriller polityczny. Ciarki przechodza po plecach.

Rzetelny reportaz, ktory czyta sie jak dobrej jakosci thriller polityczny. Ciarki przechodza po plecach.

Ksiazke niemal porzucilam na poczatku, bo bardzo draznily mnie sceny przesluchan. Ale jak to u Backmana, wszystko w fabule jest potrzebne i ma jakis cel. Wytrwalosc zostala mi wynagrodzona. Historia podpowiada ile moze byc czlowieka w czlowieku. Duzo? Malo? Wcale? Tym, ktorzy sie zastanawiaja, serdecznie polecam te rewelacyjna powiesc.

Ksiazke niemal porzucilam na poczatku, bo bardzo draznily mnie sceny przesluchan. Ale jak to u Backmana, wszystko w fabule jest potrzebne i ma jakis cel. Wytrwalosc zostala mi wynagrodzona. Historia podpowiada ile moze byc czlowieka w czlowieku. Duzo? Malo? Wcale? Tym, ktorzy sie zastanawiaja, serdecznie polecam te rewelacyjna powiesc.

Mysle, ze nielatwo zawrzec historie kraju na niespelna kilkuset stronach, trzeba przebierac w nieskonczonej liczbie wydarzen. Autorzy tego reportazu wybrali momenty najbardziej bolesne dla Ormian, dlatego ksiazka przytlacza czytelnika tragizmem. Jest jeden rozdzial o nieco lzejszej tematyce, jaka sa 'nie-perskie' dywany, ale caloksztalt to pasmo nieszczesc, mnostwo przelanej krwi i cierpienie.

Mysle, ze nielatwo zawrzec historie kraju na niespelna kilkuset stronach, trzeba przebierac w nieskonczonej liczbie wydarzen. Autorzy tego reportazu wybrali momenty najbardziej bolesne dla Ormian, dlatego ksiazka przytlacza czytelnika tragizmem. Jest jeden rozdzial o nieco lzejszej tematyce, jaka sa 'nie-perskie' dywany, ale caloksztalt to pasmo nieszczesc, mnostwo...